Geno 13.11.2005 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 do szanownego kolegi formułowicza GENO , jeżeli uważasz ze budownictwo szkieletowe nadaje sie na domki do narzędzi, to mi nie bardzo pasuje, kolego !! sądząc po ilości twoich postów, 5 dziennie to tylko siedzisz na kompie i klikasz a budowanie to znasz zapewne z opowieści znajomych ja tu nie neguje budowania tradycyjnego a tylko daje kolego jakąś alternatywe bo sam znam kolege "szkieletora" który juz po 4 miesiącach mieszka we własnym domu 140m2 i wykończonym tak więc nie czepiaj sie szczegółów Mały majstrze pech jest taki,że jestem Dużym Majstrem ale to nieważne. Na temat domków szkieletowych mam taką opinię a nie inną - dość konerwatywny pogląd ale jak dla mnie to nadają się w sam raz np. na osiedla pracownicze - domy dla wojskowych itd. jednym słowem ludzi moblinych - jeśli ktoś natomisat chce mieć trwały dom na conajmniej 50 lat to tylko w technologii tradycyjnej - szkieleciki to taki domek zabawka a Legalett ...cóż styropianowi srednio się daje 20 lat życia to powiedzmy w dobrych warunkach niech nawet dobije te 50 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rs6000 14.11.2005 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Chodzi o szumnie nazwany beton komórkowy (Ytong) bo gazobeton źle się kojarzył przez ostatnich lat kilka. A Ytong to nie materiał tylko nazwa marketingowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 14.11.2005 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Czy na forum nie znalazł się nikt, kto wybudował dom i zamieszkał w nim w jeden sezon? Chciałabym usłyszeć opinię od takich osób.Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegorzR 14.11.2005 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Pod koniec grudnia będę mógł napisać czy mi sie udało, ale na pewno są ludzie, którzy tego dokonali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malchu 14.11.2005 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 przecież teraz to nawet deweloperzy budują w ciągu jednego, ew. dwóch lat- jeśli duże osiedle. Więc chyba nie ma żadnych p-wskazań. Jeśli jest kaska, to wszystko idzie szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 14.11.2005 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Zaczęliśmy 16.08.2005r. Budujemy D06 (80m2). Od poniedziałku zamierzam układać płytki, podłogi itd. Chcemy żeby pierwsza choinka w naszym domku stanęła na te święta. Budujemy na kredyt, mały domek z betonu komórkowego, strop drewniany. Faktem jest, że mieliśmy ogromne szczęście do ekip. Wszystko przebiegało wg harmonogramu. Jesteśmy juz trochę podmęczeni tym, ale wizja mieszkania w tym roku dodaje nam skrzydeł. Kiedyś Coelho napisał mniej więcej że "Jeśli czegoś bardzo mocno pragniesz to cały wszechświat w potajemny sposób działa aby to się spełniło". Wiara czyni cuda. Powodzenia.Życzę wytrwałości.Wszystko jest możliwe i wszystko się może zdarzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 14.11.2005 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Porownanie budowy systemem gospodarczym z dzialalnoscia deweloperajest w kontekscie postawionego pytania bardzo zasadne.Jesli zwykly czlowiek zleca cala budowe (cala czyli z wykoncczeniem) firmie zajmujacej sie budowaniem to taka budowa moze zakonczyc sie w ciagu jednego sezonu budowlanego (wiosna-zima), jesli zas inwestor sam dobiera ekipy i dostawcow, a ponadto sam nadzoruje prace, moga pojawic sie problemy. Zagrozeniem sa opoznienia poszczegolnych etapow i duzo grozniejsze to brak podmiotu przejmujacego na siebie calosc odpowiedzialosci za powodzenie budowy. W tej sytuacji spoczywa ona na inwestorze, ktory w swej blogiej nieswiadomosci technicznych skutkow pewnych decyzji moze "stawiac zamki na piasku". Szczegolnie wtedy pospiech jest zlym doradca. Wystarczy wpisac w opcji szukaj slowa "pomocy", "pilne", "ratunku!!!", ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amj2 14.11.2005 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 My zaczęlismy 01.04.05 przeprowadzamy sie na początku grudnia.Czy wszystko będzie ok,okaże sie za jakiś czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amj2 14.11.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 My zaczęlismy 01.04.05 przeprowadzamy sie na początku grudnia.Czy wszystko będzie ok,okaże sie za jakiś czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.11.2005 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 rs6000jaki dom budujesz? podoba mi sie.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciek-MZM 14.11.2005 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Tadek, ja sie wprowadzam za miesiac a zaczalem w maju br. Klade plytki, mam juz tynk zewnetrzny jak ma peknac to peknie i tyle. Mowi sie trudno. Sasiad budowal dwa lata wprowadzil sie i tak mu gdzieniegdzie lekko scianki pekly. Pozyjemy zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 14.11.2005 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 rs6000 pomniejsz zdjęcia bo strone rozsadzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymoszkowa 14.11.2005 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Też zamierzam zacząć wiosną i skończyć do końca roku.Jeśli będą dobre ekipy i dobra pogoda to wiem ,że bedzie to możliwe.Natomiast słyszałam,że rzeczywiście ocieplenie i różne płytki lepiej kłaść po okresie grzewczym.Ale mój brat robił wszystko od razu-w zeszłym roku jesienią skończył,wprowadził się i do dnia dzisiejszego-glazury terakoty OK natomiast popękał mu strop i będzie musiał malować jeszcze raz.Całkowicie zgadzam się z guru Cohello,że jeśli tylko chcesz to sprzyja ci cały wszechswiat.Tylko musisz coś robić w tym kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaha 14.11.2005 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Dzisiaj złożyłem dokumentację w Starostwie. Za miesiąc pozwolenia. Zaczynam , gdy śnieg stopnieje. Technologia tradycyjna, tzn. max + styropian. Tynki (wewnętrzne) mokre, wylewki suche. Dom mały, 90mkw. pow. użyt. + ew. strych do adaptacji, co oznacza strop żelbetoewy. Finansowanie z kredytu bankowego.Od początku do końca będzie budowała jedna, sprawdzona ekipa. Właśnie kończą dom znajomej, który zaczęli w czerwcu. Są już umówieni. Zamówione jest też drewno na całą budowę. Jak wszyscy wiedzą, technologicznie nie ma większego problemu z wybudowaniem w jeden rok - oczywiście kalendarzowy. Łącznie z przerwami technologicznymi. Chociaż uważam , że lepiej byłoby zacząć jesienią. Największy problem będzie z wilgocią. Nie obędzie się bez solidnego wietrzenia w trakcie wykańczania oraz po przeprowadzce. Obecnie (od 6 lat) mieszkam w bloku, który był murowany w lecie, a w listopadzie były kładzione tynki (mokre) i wylewki (suche). 8 grudnia dostałem klucze, a pod koniec stycznia wprowadziłem się. Pierwsze 2 zimy było zimno . Ale tak jest nawet w domach budowanych przez 2 lata. Mieszkanie było cały czas solidnie wietrzone i niec wielkiego nie wydarzyło się, tzn. grzyb itp.Znam dwie rodziny , ktre mieszk w domach wzbudowanych w jeden sezon. Z tym , że jedni zaczęli we wrześniu a w marcu była przeprowadzka (porotherm), a drudzy na rozpoczęli wiosnę a wnieśli meble na wigilię.Słyszałem też o ludziach , którzy po wybudowaniu w jeden sezon mieli duże problemy z wilgocią, ale osobiście ich nie znam. Nie zniechęcajcie ludzi. Co do wykończeniówki - jest kilka miesięcy na przemyślenia czego nie można oraz co się chce. Kwestia kompromisw. Wiadomo, że ze względu na wilgoć odpada parkiet i drewniane okna. Pozostają panele i plastiki. Myślę , że decyzja szybkiego budowania wynika z przyczyn finansowych. Długie budowanie = wyższe koszty przy finansowaniu budowy z kredytu. Oczywiścnie najlepiej byłoby wybrać szkielet drewniany. Ale kto normalny decyduje się na to, kiedy koszty takiego domu w Polsce są takie same jak w technologii tradycyjnej. Niektórzy , w niektórych dziedzinach liczą stosunek jakości do ceny, jako głowny miernik stanowiący podstawę do podjęcia decyzji. Obawiam się , tak patrząc to obecnie domy szkieletowe są najdroższą technologią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigsister 14.11.2005 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 Jest to z pewnością możliwe, ale trzeba się liczyć z tym, że pleśń i grzyb też zamieszkaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rs6000 15.11.2005 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2005 rs6000 jaki dom budujesz? podoba mi sie. pozdr Ciesze się, że Ci się podoba. To Wiesia z Archipelagu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DRY1719500213 24.11.2005 02:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2005 podobnie jak w podobnym watku wczesniej.. oczywiscie ze mozliwe i to bez wiekszych problemow.... sam tak tez budowalem.... stosujac nowe technologie i materialy wystraczy zastosowac takze odpowiednie do nich metody.... w tym przypadku osuszanie wylewek i tynkow... calkowicie znika problem wilgoci i podwyzszone koszty ogrzewania.... jak widze na forum...wszyscy twierdza, ze to przeciez normalne.... pierwsze dwa - trzy lata bulimy za ogrzewanie jak za zboze.... TO NIE JEST NORMALNE...ani tym bardziej konieczne.... to, ze nie widac jak rosna grzybki i inne plesnie wcale nie swiadczy o tym ze domek jest suchy i zdrowy.... nawet w Muratorze bylo cos na ten temat.. istnieje nawet cos takiego jak mykologia....czyli nauka o grzybkach (tak w skrocie rzecz ujmujac..) w jednym z postow bylo cos na temat developerow i ich "tempa".... oczywiscie, ze maja tempo...ale budowane przez nich osiedla osuszam najczesciej wlasnie z wilgoci technologicznej....i dlatego moga skrocic czas budowy o okolo 2 do 3 miesiecy i oddac domy bez wiekszych problemow ...suche.. pozdrawiam, MirEcki - DRY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 24.11.2005 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2005 A co to za metody osuszania wilgoci z tynków i posadzek?Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 24.11.2005 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2005 Wstawiasz agregat i wiadrami wynosisz wode. Taki maly agregacik o mocy ok. 200W, w moim SEZONOWANYM domu po zamknieciu przez wiele tygodni wyciagal kilka litrow wody dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 24.11.2005 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2005 Także chcę wybudować w ciągu kilku miesięcy. Wiem, że dobrze jest jak podstawa budynku się ustabilizuje. Jednak będę zmuszony zrobic to szybko. I tak sobie postanowiłem że:1) W miarę możliwości buduje jedna firma2) Przewymiaruję głębokość posadowienia ław fundamentowych ich szerokość i zbrojenie.3) Stropy prefabrykowane.To powinno mi zaoszczędzić późniejszych zmartwień.Czy mi to wyjdzie? Nie wiem, ale mam taką nadzieję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.