adam_mk 08.01.2007 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 TU chcesz oszczędzić sobie roboty? Jesteś ryzykantem. Temat był kilkakrotnie wałkowany i nawet ja zrozumiałem. Poszukaj. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 08.01.2007 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 TU chcesz oszczędzić sobie roboty? Jesteś ryzykantem. Temat był kilkakrotnie wałkowany i nawet ja zrozumiałem. Poszukaj. Adam M. Złośliwiec nic nie chcę szczędzić ani ryzykować, wcześniej do głowy mi nie przyszło, że to może być problem. A "szukaj" to mam na drugie ale doba ma tylko 24h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 08.01.2007 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Tynkowanie komina, to wprost obowiązek. Kominiarz nie powiniem odebrać komina "gołego". Ale mówi o tym jakaś norma lub logiczne uzasadnienie ? Bo jakoś głupio komin od kominka otynkować a potem obłożyć klinkierem. Ja posiadam "pisaną" normę" PN-59/B-10425. Obecnie ta norma jest zmodyfikowana i numer nie zmienił się, tylko rok na 89. W warunkach jakim powinny odpowiadać budynki.... napisano enigmatycznie, że obudowy przewodów dymowych powinny być tynkowane, lub spoinowane. Jeżeli więc przewód dymowy jest wkładką, to wg mnie dopuszcza się obudowę spoinowaną. Już sam rozsądek podpowiada otynkowanie komina. Inna jest rozszerzalność cegieł, a inna zaprawy. Tutaj najczęściej występują pęknięcia które trudno zauważyć. Wg mnie tynk trzyma się fug. Jeżeli nastąpią pęknięcia, to je widać. Mam także sporo literatury fachowej. Także niemieckiej. Wszędzie piszą o obowiązku tynkowania z zewnątrz przewodów kominowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.01.2007 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Dobra! To Ci powiem, co zrozumiałem z wykładów Janussza. Jak coś nakręcę, to On poprawi. Komin jest urządzeniem technicznym. Ma ściśle wyznaczone przeznaczenie. Był budowany z wszystkiego - od trawy po granit. Po wiekach doświadczeń okazało się, że tylko niektóre materiały spełniają wymogi warunków jego pracy i tylko wtedy, gdy zostaną użyte w określony sposób. Pewnie i Tobie wydaje się do teraz, że w kominku pali się drewno, które tam pchasz? Nic bardziej błędnego! Palą się produkty zgazowania paliwa! Przyłączając tlen atmosferyczny dają Tobie (każdemu ) ciepełko, ale również reagują ze sobą i tlenem, a warunki mają dobre, bo wysoka temperatura sprzyja wszelkim przemianom chemicznym. W paliwie, jakie by ono nie było, jest też woda. Paruje i wraz z gorącymi spalinami i wędruje do komina. Tam jest katalizatorem, substraktem i rozpuszczalnikiem w bardzo złożonych reakcjach. No i co najgorsze, stwierdzając podczas przepływania przez komin, że jest tam zimniej niż w palenisku - skrapla się. Te sprawy są obiektywne!!! To oznacza, że zawsze tak jest, było i będzie w podobnych warunkach i to niezależnie od woli Twojej czy żony! Trzeba wykonać rurę, która odprowadzi do atmosfery produkty spalania w bezpieczny sposób i jeszcze będzie trwała - co oznacza, że nie powinna zauważać startu i hamowania (rozpalanie - wygaszanie) - jednym słowem komin. Ten komin MUSI być więc magazynem bardzo agresywnych chemicznie (i wonnych ) skroplin. Wypalona cegła dobrze się tu sprawdza. Kapilarnie nasącza się skroplinami do głębokości kilku milimetrów razy powierzchnia wewnętrzna kanału - to daje objetość magazynu. Stosując powierzchnie szkliwione czy stal kwasoodporną zostawiasz tylko funkcję rury bez funkcji magazynu skroplin, a te niszczą Ci piec, bo jedynym miejscem, gdzie grawitacja może je umieścić jest właśnie on! Aby wszystko funkcjonowało poprawnie to rura MUSI być szczelna. Dlatego komin powinien być otynkowany możliwie mocną zaprawą. Spotkałem się z dodawaniem szkła wodnego dla wzmocnienia tego pokrycia. Czemu? Jeszcze nie wiem. Drążę temat. Normalne spoiny pomiędzy cegłami z samej swojej natury powinny trzymać te cegły "w kupie" i powinny mieć parametry podobne do cegły w tych warunkach. Nie mogą się inaczej niż ona zachowywać termicznie, bo całość się rozleci. Pewnie dlatego tych spoin się nie modyfikuje a dobrze tynkuje całość tworząc mocną "skórę", na którą możesz położyć sobie złocenia, inkrustacje czy...kilnkier! Sprawę potraktowałem bardzo pobieżnie. Są lepsi fachowcy odemnie. Praktycy od których i ja się uczę. Uwierz! Zrobisz tak - będzie taki efekt! Zrobisz inaczej - będzie inny. murować, tynkować, dać imitację muru Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 08.01.2007 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 dzięki Adam i Janussz za objaśnienia normę czytałem ale właśnie tam jest to "lub" i stąd moje pytanie o logiczne/techniczne uzasadnienie tynkowania. btw. Adam, wystarczyło napisać, że chodzi o uszczelnienie komina ale teraz to wszystko jaśniutkie się zrobiło. jescze raz dzięki. faktycznie masz coś z nauczyciela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.01.2007 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Tak! Zawód! (jeden z kilku, i chyba dobrze wyuczony) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 08.01.2007 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Bardzo dobrze to ująłeś Adamie. Dodam tylko tyle, że w każdym paliwie stałym oprócz wody w składzie chemicznym występuje też palny wodór. Ten spalając się tworzy nam wodę. Pawilo więc suche nawet w 100% podczas spalania wyprodukuje wodę. Widać to np. w zimny dzień jak z rury wydechowej samochodu kapie nam woda. Przecież nie stosujemy mieszanki benzyny z wodą. I jeszcze malutka poprawka. Proces zgazowania nie dostarcza nam wody. Ale po kolei. Proces spalania składa się z suszenia( tutaj mamy wodę), odgazowania (tutaj też jest woda) i o tym właśnie piszesz Adamie oraz zgazowania (tutaj nie ma wody). W procesie zgazowania nie ma wody, gdyż mamy do spalenia już sam czysty węgiel, który spalamy do tlenku i dwutlenku węgla. Na grillu spalamy właśnie czysty węgiel. Powinniśmy grilować wtedy, kiedy nie unosi się dym. Właśnie wtedy, gdyż widoczny dym, to czysty niespalony węgiel-sadza. I tak przeszliśmy do spraw kulinarnych . Widoczny dym na kominie, to sprawa bardziej złożona. Są tam produkty odgazowania, suszenia, zgazowania niepełnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 08.01.2007 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Witam Ponawiam moje pytanko - czy nikt sie do teko nie ustosunkuje Januszu ? co o tym sadzisz, przeciez Shiedel nie pisal by glupot,... co sadzicie o tym diagramie i ch propozycjach odnosnie doboru komina ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaBi 08.01.2007 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 ... Stosując powierzchnie szkliwione czy stal kwasoodporną zostawiasz tylko funkcję rury bez funkcji magazynu skroplin, a te niszczą Ci piec, bo jedynym miejscem, gdzie grawitacja może je umieścić jest właśnie on! ... Adam M. Ale kominy/wkłady stalowe mają na dole (poniżej miejsca podłączenia urządzenia) odprowadzenie skroplin (no chyba że nie wszystkie) więc krople raczej spadają/spływają na dół a nie skręcają do pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof2 08.01.2007 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 I jeszcze malutka poprawka. Proces zgazowania nie dostarcza nam wody.Ale po kolei.Proces spalania składa się z suszenia( tutaj mamy wodę), odgazowania (tutaj też jest woda) i o tym właśnie piszesz Adamie oraz zgazowania (tutaj nie ma wody).W procesie zgazowania nie ma wody, gdyż mamy do spalenia już sam czysty węgiel, który spalamy do tlenku i dwutlenku węgla. Ale w procesie zgazowywania czystego już węgla potrzebujemy powietrza , właściwie tlenu a tam jak wiadomo też nie obędzie się bez wody , bo jak wiadomo powietrze też ma jakąś wilgotność większą lub mniejszą...słowem zawsze będziemy mieli do czynienia z wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 08.01.2007 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Masz rację Krzysztofie. Do rozważań przyjąłem powietrze pozbawione wilgoci. MaBi,część wody zawsze trafi do kotła. Woda ma "klej", tak jak wszystkie płyny tzn. gazy i ciecze. Lepkość powoduje, że spłynie nam jej część "przylepiona" do czopucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 09.01.2007 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Witam Ponawiam moje pytanko - czy nikt sie do teko nie ustosunkuje Januszu ? co o tym sadzisz, przeciez Shiedel nie pisal by glupot,... co sadzicie o tym diagramie i ch propozycjach odnosnie doboru komina ? Schiedel nie pisze głupot - ma pewne średnice a Ty masz wybrać taką która pasuje do twoich wymagań - nie będą też robić wkładow co 1 cm więc są pewne przedziały. Jest wiele kotłów w których fi 200 powinno wystarczyć - ale to trzeba dobrać indywidualnie. Ja jestem jednym z wyjątków od zasad o którym pisze Janusz (mam jego kocioł i komin fi 200 i jest OK) ale to nie znaczy, że tak będzie u każdego. Fakt, że dziś też wybrałbym Schiedla, ale już fi 250 - pewnie bym był jeszcze bardziej zadowolony. Do tego wykonałbym wyczystkę na poddaszu - łatwiejsze czyszczenie komina - nie trzeba wychodzić na dach. System świetnie się czyści - dobrze wykonany ma głądką powierzchnię - często wystarczy mocniej przepalić by sadze same odpadały wiórami i wybiera się je tylko z wyczystki. Szczotkę możesz kupić idealnie pod przekrój komina i bawić się w kominiarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 10.01.2007 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Czyli jak bedzie u mnie piec 15-20Kw na dreno to fi 200 wystarczy wg. wykresu Schiedla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 10.01.2007 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Czyli jak bedzie u mnie piec 15-20Kw na dreno to fi 200 wystarczy wg. wykresu Schiedla Masz się trzymać tego co pisze producent kotła a nie komina. Jeśli robisz od tego odstępstwa to na własne ryzyko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 11.01.2007 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Dzieki - producenci kotlow coraz czesciej podaja jaki ma byc ciag kominowy a nie powierzchnia otworu. Np. Atmos podaje ciag komina dla kotlow zgazowujacych wegiel i drewno dla kotla o mocy 17-25Kw 25 Pa, nic nie pisza o przekroju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mack 11.01.2007 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Do tego wykonałbym wyczystkę na poddaszu - łatwiejsze czyszczenie komina - nie trzeba wychodzić na dach. System świetnie się czyści - dobrze wykonany ma głądką powierzchnię - często wystarczy mocniej przepalić by sadze same odpadały wiórami i wybiera się je tylko z wyczystki. Szczotkę możesz kupić idealnie pod przekrój komina i bawić się w kominiarza. Świetny pomysł - szkoda że dopiero teraz o tym przeczytałem. Ja mam kocioł 18,8 kW i komin systemowy fi 160 wys 8 ,2 m. Producent kotła (kocioł Reco) dopuszcza taki przekrój komina dla tej mocy kotła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 11.01.2007 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Dzieki - producenci kotlow coraz czesciej podaja jaki ma byc ciag kominowy a nie powierzchnia otworu. Np. Atmos podaje ciag komina dla kotlow zgazowujacych wegiel i drewno dla kotla o mocy 17-25Kw 25 Pa, nic nie pisza o przekroju. Powinni podać. No bo ciąg wychodzi z temperatury spalin i wysokości komina, a nie przekroju poprzecznego. Zostawili sobie furtkę do ewentualnej obrony jak kiepsko się pali. To jednak nie jest w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 11.01.2007 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 A to dranie.... Zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem:rura kamionkowa (ceglano-szamotowa) np Maryvill fi 250 oblozena rura welna i calosc obmurowana cegla np K-3. I jeszcze jeden dylemat czy przewod kominowy nie zrobic z kamionki nie okraglej ale kwadratowej - latwiej to wymurowac i ocieplic..Powinno wyjsc dobrze i tanio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 11.01.2007 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Masz na mysli rurę taką jak kiedys kanalizę się kładło? czy też ceramiczny wkład? Bo jak to pierwsze to mam wątpliwości jak się to to zachowa przy rozgrzewaniu - czy nie pęknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 11.01.2007 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Mam na mysli wklad dedykowany do komina, do przewodow dymnych odporny na kwasy i wysoka temperature, nie nie rure kanalizacujna. Mozna kupic albo okragle albo kwadratowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.