ZbysioR 20.12.2005 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 HmmJa też z tych mało doświadczonych, żyjących na razie marzeniami, ale nie fantazjami ... A co będzie, jeżeli w Polsce zrobi się Leppiej - szanse wcale nie sa takie nikłe, bieżesz pod uwagę, że stopy procentowe są zmienne i nagle z 6% w PLN może się zrobić 16% z miesiąca na miesiąc, albo kurs złotówki skoczy gwałtownie i z raty 1400 zrobi się 1900?Zawsze można liczyć na szczęście, ale jeżeli ktoś jest odpowiedzialny za rodzine, to nie może jej losu traktować na zasadzie, że jakoś to bedzie i jak wszystkie okoliczności się ułożą pomyślnie to się uda, a jak nie to zęby w tynk (i to ostroznie, bo na dentyste nie będzie) - trzeba mieć zawsze plan B. Dziwi mnie też troche twoje podejście, ze 20 km pod Krakowem jest ok, a A Huta i Podgórze to straszne peryferie. Może wynajmijcie mieszkanie pod Krakowem, np Krzeszowice, Skawina, albo jakaś wieś - mniej opłat - dojazd dobry, nawet bez samochodów - mozna więcej odłożyć, a warunki mieszkaniowe duze lepsze niż 30m w Krowodrzy - będzie przy okazji przedsmak mieszkania pod Krakowem. Ja też pochodze spod Bielska i gdy byłem w sytuacji takiej jak Ty, to udało mi się wynająć dom ponad 100m z ogrodem za 250 złotych + opał na zime, w którym szczęśliwie mieszaliśmy przez 3 lata, tyle że 15 km od Bielska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 20.12.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 To 5tys za okna to po znajomosci bardziej po kosztach Garazu i bramy nie bedzie, Dzwi antywalmaniowe najtaniej podawali w muratorze grudniowym 1200 ... To liczmy 2500 z górka..wewnetrznych moga byc na poczatek w okleinie a nei drewno 100 za sztuke razem 3 pok + łazienka 400 plus jakies klamki, nie wiem czy to jest w cene wliczne? instalacja tak jak psizesz elektryczna niech bedzie 6 bo mąz moze wiekszosc samemu wykonac, natym się akurat zna to ile juz mamy? Te kontakty 3000 to sam parter liczyłas? 5900+ 3 000 piec Typowego wykończenia nei chcialam jeszcze liczyc bo to juz liczylam, tanim kosztem ile wyniesie sam parter 55 mMeble ammy jeszcze by nam brakowało szafy ajkiejs wnekowej plus gora 2 tys na jakieś polki na rzeczy dla małej. Zbysior no ale pod bielskiem jest taniej pewnie niz pod krakowema A roznica peryferie w blokach a w domu ejst duza w blokowisku mam mase zle wychowanych dzieci a na wsi spokoj i działke A co myslicie o pomysle działki plus jakiegos calkiem malutkiego domku na teraz tylko i budować sie potem lepiej spokojniej...Znaczy, wziasc nawet jais mały gotowy domek wiedzac ze nei ejst on nawet super wykonany bo ekipa neipolecana, ale moze sie przez 20 lat eni rozpadnie;) A potem ten mniejszyspredac szkielety można przenoscic, albo sobie zostawic na jakis domek letniskowy... Poszukam relacji z budowy z konkretnymi cenami mzoe jest gdzies przytklad neiduzego domku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.12.2005 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 My całą akcję związaną z domem zaczęlismy od poszukiwania czegoś do wykończenia/gotowego, nic nam się jednak nie podobało, a jeśli już, to kasa była sporo za duża do wydania Znalazłam coś takiego: http://mamdom.com/listoffersp.php?selllet=sprzedam&powiat=kraski&typ=domy , zobacz drugi od góry dom w Drwini (nie wiem gdzie to, ale 30km od Krakowa koło puszczy - brzmi nienajgorzej Trzeba by bardzo dokładnie sprawdzic stan prawny i techniczny. Poszukać można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 20.12.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 No cena fajna..Ale jakies taki wielki ten dom.Z wyglądu taki potęzny no i 30 km to nie 20 , jeszcze jest kwestia kiierunku od Krakowa wątpię, żebysmycoś znależli ale szukać mozna chociaz gdzis czytalam ze banki nie daja kredytow na domy do wykonczenia albo do remontu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.12.2005 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 No cena fajna..Ale jakies taki wielki ten dom.Z wyglądu taki potęzny no i 30 km to nie 20 , jeszcze jest kwestia kiierunku od Krakowa wątpię, żebysmycoś znależli ale szukać mozna chociaz gdzis czytalam ze banki nie daja kredytow na domy do wykonczenia albo do remontu... Dają, gorzej z nieruchomościami o statusie siedliska, na to trzeba uważać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulik 20.12.2005 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 baba_budowniczy moj domek kosztowal drogo? moze... staralam sie kupowac najtaniej jak tylko znalazlam, chociaz nie uciekalam sie do znajomosci nie napisalam, ale dom ma wszystkie przylacza- sa wliczone w tej cenie. zaliczki za okna, drzwi i brame sa rzeczywiscie dosc wysokie- kupuje w gebauerze- ale uwazam , ze akurat na tych rzeczach oszczednosc jest nie wskazana Aida, ja bym nie kupowala okien od zadnych znajomych (na tym sie najszybciej przejedziesz i dodatku ryzykujesz utrate tych znajomych) a juz na pewno nie kupuj bez rachunku bo taniej... Lepiej liczyc ze wszystko kupisz drozej niz ci sie wydaje- moze to wystarczy na ten milion rzeczy, o ktorych nawet nie pomyslalas....mnie na przyklad budowlancy wprawili w szok jak na dzien dobry kazali mi kupic 150kg gwozdzi... Pozdrawiam Ula Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 20.12.2005 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 Na prawdę 1mkw domku kosztuje od 1500pln do 2500pln za mkw. Tak jest i tyle. A nie można liczyć, ze kupie działkę i zbuduję dom i wszystko na kredyt. Tak mozna, tylko, ze jest drożej, bez wkładu własnego. Za 200tyś na prawde BARDZO, BARDZO CIĘŻKO jest zbudowac 120mkw pod klucz (te 1500pln to tyczy sie raczej większych metraży bo wtedy np. koszt pieca cy kuchni rozkłada się na mkw). Wiem. wiem mozna mieszkać w częściowo urzadzonym domku. Wszystko rozumiem. Tylko, czy tego chcecie. W bloku jest woda, gaz i prąd. A w domku trzeba o tym wszystkim samemu pomysleć. Generalnie pochwalam pomysł z zamiana klitki na rozsądnych wymiarów domek.Ale... domek trzeba jeszcze utrzymać. Nie chcę Wam patrzeć w kiedzeń tylko powiedzieć o kosztach, których na poczatku nie dostrzega się. A to pewnie bedzie piesek, a to roslinki do ogrodu, a to oczko wodne lub inny bajer... A poza tym to koszt utrzymania 120mkw domku może być wiekszy niz 40mkw mieszkania. Ot chocby benzyna.. a poza tym w domku trzeba mieć wszystkiego min 2 razy wiecej niz w mieszkaniu. Czemu? 2 łazienki to 2 mydelniczki, 2 sedesy, 2 razy wiecej ręczników.. Więcej okien to zapewne wiecej kasy na srodki czystosci. Wiecej mkw to wiecej m3 do ogrzania... itd. Jesli przeliczyliście to wszystko i stać Was na to (po odjeciu raty kredytowej i opłat za utrzymanie domu - pewnie jakieś 500-600pln/miesiac) i dalej macie zdolnośc kredytową (w banku, bo moze kiedys samochodzik albo mebelki na kredyt) i realnie wychodza nadwyżki finansowe (w końcu nie mozna żyć tylko od pierwszego do pierwszego, bez oszczędzania np. na emeryturę, opłaty na polise życiowę, na wakacje) to BUDUJCIE SIĘ! Mówię poważnie! Do odwaznych świat nalezy. Tylko postarajcie się wszystko dobrze policzyć, by nie zostać z rozgrzebaną budową lub z domkiem w którym nie będzie kasy na ogrzewanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.12.2005 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 baba_budowniczy moj domek kosztowal drogo? moze... staralam sie kupowac najtaniej jak tylko znalazlam, chociaz nie uciekalam sie do znajomosci nie napisalam, ale dom ma wszystkie przylacza- sa wliczone w tej cenie. zaliczki za okna, drzwi i brame sa rzeczywiscie dosc wysokie- kupuje w gebauerze- ale uwazam , ze akurat na tych rzeczach oszczednosc jest nie wskazana Aida, ja bym nie kupowala okien od zadnych znajomych (na tym sie najszybciej przejedziesz i dodatku ryzykujesz utrate tych znajomych) a juz na pewno nie kupuj bez rachunku bo taniej... Lepiej liczyc ze wszystko kupisz drozej niz ci sie wydaje- moze to wystarczy na ten milion rzeczy, o ktorych nawet nie pomyslalas....mnie na przyklad budowlancy wprawili w szok jak na dzien dobry kazali mi kupic 150kg gwozdzi... Pozdrawiam Ula Czyli u mnie trzeba doliczyć 12 000 - koszt przyłączy, a u Ciebie odjąć zaliczkę na stolarkę i będziemy mieć kwoty porównywalne Na pewnych rzeczach nie warto oszczędzać, a od niektórych kosztów się nie ucieknie, mimo że domek jest baardzo mały Bez rachunku kupiłam całkiem sporo dobrych rzeczy, różnica w cenie znaczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulik 20.12.2005 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 tak...ja tez mowilam o oknach bez rachunku po prostu to ma sluzyc dzisieciolecia i warto miec gwarancje i serwis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 20.12.2005 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 aja a ja się zaczytałam w atek o tanim budowaniu;) I jak tak czytam , to wyglada, na to, ze za 150 ty wykanczając sam parter da się wybudować... Kredyt powinni nam dac a róznica w orpocentowaniu pokrywaja kwoty wynajmu...wiec wcele nie byłoby taniej kupic dzialkei miec wlad walsny i zacynac budowe za 5 lat.. No ael fakt, jescze musze bardziej pomyslec nad projektem bo kwestia 80 m a 100 metrow moze miec jednak znaczenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 20.12.2005 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 i znajdz najpierw dzialke....mi to zajelo rok.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 21.12.2005 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 i znajdz najpierw dzialke....mi to zajelo rok.... Mi to zajeło 6 miesięcy, a po 5miesiącach już wystepowało tzw. "zmęczenie materiału"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 21.12.2005 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Nawet jesli się uda wybudowac dom za 1500zł/m2, (osobiscie w to nie wierze, jestem na etapie stanu surowego, sama zrobiłam projekt, sama nadzoruję robocizna wyszła naprawde niedrogo i juz to wszytsko kosztowało mnie ok 800zł/m2) to na 100m2 potzreba 150 000zł +działka . 200 tys. trzeba miec na 100 metrowy domek jak nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 21.12.2005 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Wwiola No ja caly czas liczylam na 220 000 z działką..więc może się uda;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ashanti 29.12.2005 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 JA jestem z tych oszolomow budujacych na kredyt. i co? za 2 tygodnie wprowadzka, jak i rowniez pelna rata kretytu do placenia. Nie przeraza mnie to az tak bardzo, pomimo ze okres splaty kredytu jest wiekszy niz chodze po tej ziemi Obecne moje mieszkanie planuje wynajac, stad rata kredytu zmniejszy sie w sposob wyrazny. No i zawsze mozna sprzedac dom i wrocic na stare smieci (w ostatecznosci). wiem ze zycie jest nieprzewidywalne, ze plany to dopiero polowa sukcesu i ze nie zawsze wszystko idzie tak, jak bysmy sobie tego zyczyli. jedno jest pewne: dobry plan, determinacja i sporo szczescia-to podstawa mojej powyzszej decyzji. Wierze gleboko w powodzenie calego przedsiewziecia. w koncu marzenia sa po to, by je realizowac.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 29.12.2005 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Aida77 zyczę Ci na Nowy Rok, żebyś zrealizowala swoje marzenie,trzymam kciuki! A jak sie zdecydujesz to bierz sie za działki! Bo na wiosnę pewnie zdrożeją! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gracz 30.12.2005 01:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 A co myslicie o pomysle działki plus jakiegos calkiem malutkiego domku na teraz tylko i budować sie potem lepiej spokojniej...Znaczy, wziasc nawet jais mały gotowy domek wiedzac ze nei ejst on nawet super wykonany bo ekipa neipolecana, ale moze sie przez 20 lat eni rozpadnie;) A potem ten mniejszyspredac szkielety można przenoscic, albo sobie zostawic na jakis domek letniskowy... Jako nowy użytkownik ostatni tydzień spędziłem na chłonęciu wiedzy zgromadzonej na tym Forum, i nie ukrywam, że w wielu miejscach natrafiam na Twoje tropy - podziwiam upór graniczący wręcz z (pozytywną) obsesją Rozumiem Cię doskonale - sam kilka lat temu byłem w podobnej sytuacji (mieszkanie wynajmowane 1 pokój z kuchnia 53m2, co prawda w kamienicy gdzie teść jest współwłaścicielem, ale o żadna pociecha, z żoną i dwójką dzieci). Mnie się udało, na wiosnę zaczynam budowę, co prawda na kredyt ale z mam duże nadwyżki w zabezpieczeniach Wydaje mi się, że z takim nastawieniem musi Ci się udać - ale sceptycy którzy tu się wypowiadają też mają wiele racji. Moim zdaniem - musisz pokombinować, bo wprost się nie uda. Mam dla Ciebie radę i pomysł: 1. Działka jest kluczowa. Pomijam przy tym schody i dodatkowe koszty, jakie są w bankach gdy nie jesteś właścicielem działki biorąc kredyt hipoteczny. W Twoim wypadku właściwa działka jest to klucz do sukcesu. No i teraz rada (z mojej praktyki): a. Nie szukaj typowej działki budowlanej, bo ona bedzie za droga i nie przybliży Cię do celu. Szukaj działki rolnej, która ma realną szansę przekwalifikowania (szansa to nie pewność, więc jest element ryzyka, ale znając pewne fakty można go zminimalizować prawie do zera) lub uzyskania WZ. Niech będzie minimum 2x większa niż potrzebujesz z możliwością podziału - wtedy występujesz o 2 WZ na dwa domy lub czekasz na przekwalifikowanie, i połowę sprzedajesz za średnio 2x tyle (możliwe większe przebitki). Efektywnie dostajesz swoją za darmo, a to niezwykle przybliża Cię do celu. b. jeszcze lepiej - kupujesz gospodarstwo rolne z wiejskim domem, nadającym się do zamieszkania. Tą opcję wybrałem. Teraz ceny pod samym Krakowem poszły na takie rzeczy do góry, ale jak piszesz 20-30 km - można wciaż za grosze kupić. Same plusy - masz kupę ziemi dookoła, na której zawsze będziesz mogła się budować na różne sposoby, masz dom, w którym możesz czasowo zamieszkać (pewnie, żadne cuda zapewne, ale własny, na pewno większy niż obecne mieszkanie i o niebo tańszy w eksploatacji), również w trakcie budowy, a do tego bycie rolnikiem to w IV RP same plusy - np. jeśli prowadzisz działalność to na samym ZUS-ie zaoszczędzisz z 500 PLN miesięcznie (też są pewne myki, ale do obejścia), nie mówiąć juz o dotacjach itp. Ponadto jesteś już na swoim - możesz załatwiać dokumenty, sadzić krzewy i w ogóle już się przybliżać do celu - świetnie poprawia komfort psychiczny Z całego serca życzę powodzenia podobnie kiedyś zdesperowany Gracz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgo77 03.01.2006 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2006 Aida!własnie zeżarło mi posta którego pisałam dobre 10 min i sie porządnie wkurzyłam, więc krótko:dzięki za odp. też tak myślę że 600 zł za wynajem wezmę, ale wahamy sie czy czasem nie sprzedać od razu i postawic stan surowy za to a reszte pozyczyć.., chociaz gdybysmy wzięli 160.000 zł kredytu rata wyniosła by nas jakies 900-1000 zł więc spokojnie te 400 + wynajem 600 moglibysmy placic, kurcze sami juz nie wiemy co robić, co chwilę mamy inny pomysł a wiosna i budowa niedaleko..Swoją drogą podziwiam Twoją determinację i upór i myslę że komu jak komu ale takim ludziom musi sie udać!, pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 04.01.2006 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Dzis domu budują nie tylko bardzo zamozni. My podjelismy o budowie mając alternatywę kupna mieszkania na kredyt I postanowiliśmy, ze jesli musi byc kredyt to lepiej od razu wiekszy i na dom. I co? Kredyt wzięliśmy na 15 lat - 150 tys. rata - nieco ponad 1,3 zł. Nie mało, ale liczymy, że damy radę. Dochodów mamy ok. 3.6 tys., czasm coś dorobię, jednak trzeba pamietać, ze spłacam jeszcze końcówkę kredytu studenckiego ok. 250 zł/m-c. No i od czterech miesiecy jestesmy szcześliwymi rodzicami (czyli do zwykłych wydatków trzeba doliczyć 300 na pampersy ) Do tej pory z gruntem wydaliśmy ponad 208 tys. Dom budowała nam ekipa. Wykańczać próbujemy sami. Do zamieszkania w niewysokim standardzie brakuje jeszcze jakieś 30-40 tys. Ale domek tez nie najmniejszy ok. 140 m 2 uzytkowej + 48 m2 garaz. http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/106_348.ts1126213496000.jpg wiecej w dzienniku. Ale wniosek jest jeden - nie poddawać sie i walczyc o własny dom. Uda się. Byle tylko była praca i zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 04.01.2006 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Moja historia : 1,5 roku temu wzięło mnie na "budowanie domu" Mały : 95-110 m uzytkowej. Muratory, projekty, oferty firm, ceny materiałów, działki, kredyty - wiadomo o co chodzi gorączka budowlana Wszystko bylo super do momentu jak odwiedziłem kilku znajomych, którzy maja domy za miastem (20-30km od granicy), bo tylko na taki było by mnie stać. Wszyscy narzekali Ze dojazd do d..y, zimą sie nie chce wychodzić z domu, ze juz nie maja siły zeby dzieciaka na lekcje wozic, ze paliwo do 2 aut to 1000 zł miesiecznie itp. itd. Przeanalizowałem sprawe i doszedłem do wniosku, ze nie interesują mnie takie wyrzeczenia przez reszte zycia... Za to koszty utrzymania małego domu były w miarę akceptowalne (600-900 zł miesiecznie) Tak więc od kilku miesięcy szukam działki w mieście lub na przedmieściach (załozylem sobie granicę 15 km do centrum miasta). Na razie bez efektu. Najtaniej udało mi sie znalesc za 70 tys zł za 900 m^2. Za 3 lata spłacę moje 2 pokojowe, ładne mieszkanko (ciut małe - 47 m) i jesli do tej pory nie znajde sensownej działki bez kompromisów, to dołoze zaoszczedzoną $ i kupie sobie nowe mieszkanie 70-80m^2 w fajnym, kameralnym, budynku w cichej dzielnicy. Ps. Co do grillowania w weekendy, to prawde mowiac wole sobie pojechać nad jezioro lub wyskoczyc nad morze czy w gory na 2 dni Z duzym kredytem na głowie o takich przyjemnosciach mozna zapomnieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.