Freedo 16.11.2005 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2005 Rozmawiam własnie z kolegą o ogrzewaniu jego domu.Z jego opisu wynika, że ma kocioł Ekocenter z podajnikiem na ekogroszek, wpięty w zamknięty układ CO, z przeponowym naczyniem wzbiorczym.Czy coś się zmieniło w przepisach, bo do tej pory piec na paliwa stałe wymaga ( wymagał ?) otwartego naczynia wzbiorczego.Kolega jest absolutnie pewien, że układ jest zamknięty, a rozmawiamy w kontekście wypadku na jego ulicy, gdzie w jednym z domów eksplodował kocioł CO. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VPS 16.11.2005 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2005 Nic się nie zmieniło nadal obowiązuje układ otwarty.Przeczytaj to wybierz rok 2003 strona 49 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-896891 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 16.11.2005 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2005 Musi aż do eksplozji dojść, żeby doszło do naszych głów, że kocioł na paliwo stałe nie może pracować w układzie zamkniętym. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-896892 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 16.11.2005 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2005 Aż zmieniłem gifa na tę okoliczność. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-896895 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
root 16.11.2005 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2005 Jestem na etapie wymiany CO i zakupu właśnie kotła z podajnikiem na groszek. Czytałem troszkę w temacie i rozmawiałem z kilkoma ludźmi. Sprawa wygląda tak że robi sie instalację grzejnikową w układzie zamkniętym i przez zbiornik buforowy (albo wymiennik... nie pamiętam dokładnie) łączy się z kotłem który pracuje w układzie otwartym. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-897072 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 16.11.2005 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2005 Jestem na etapie wymiany CO i zakupu właśnie kotła z podajnikiem na groszek. Czytałem troszkę w temacie i rozmawiałem z kilkoma ludźmi. Sprawa wygląda tak że robi sie instalację grzejnikową w układzie zamkniętym i przez zbiornik buforowy (albo wymiennik... nie pamiętam dokładnie) łączy się z kotłem który pracuje w układzie otwartym. Jasne, że tak można, tylko pytanie: dlaczego właśnie tak? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-897250 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xavi 17.11.2005 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Robi się tak dlatego, aby nie wprowadzać tlenu do instalacji grzejnikowej.Przedłuża to znacząco jej żywotność. Wymiennik jest mniejszy, tańszy i łatwiej dostępny. Cena to ok. 800zł. Zbiornik buforowy ma pojemność pow. 1000l. !!! i zajmuje pół kotłowni, ale może robić za bojler. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-897349 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 17.11.2005 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 xavi Czy spadek sprawności układu o kilka, kilkanaście procent zrekompensuje nam zmniejszenie trwałości instalacji o miesiąc?Od ponad dwudziestu lat (od 82, czy 83roku) mam stalowe panele w układzie otwartym i nic z nimi się nie dzieje. Pisałem o tym wielokrotnie dlaczego nawet w układzie otwartym nie ma praktycznie tlenu w wodzie. Nie będę się powtarzał.Ale mam dodatkowe pytanie:w jaki sposób zrzucicie temperaturę wody, gdy ta z jakiś powodów zagotuje się w kotle? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-897430 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 17.11.2005 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Janussz znam serwisanta kociołków na ekogroszek który z uporem maniaka montuje i odpala je na układzie zamknietym... Co do przewagi otwartego nad zamknietym ... też znam jednego "enżyniera"(ba jednego - kilku!) który mógłby to wszystko wytłumaczyć za pomocą wzorów,ale nikt by tego i tak nie zrozumiał . Nie mogę zrozumiec tylko DEBILIZMU ludzi ,którzy narażają swoją rodzinę na niebezpieczeństwo (bo ich mi jakoś nie żal). Co do straszliwego utleniania instalacji - no faktisznie w otwartym jest sprężarka jak w akwarium podająca powietrze do układu które niszczy wszystko włącznie z funkcją lasowania mózgów... . amen Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 17.11.2005 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Czyli na razie kilkudziesięcioletnia działajaca otwarta praktyka wygrywa z zamkniętymi nowosciami Tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898635 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 17.11.2005 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Mały,czym więcej układów zamkniętych, tym więcej zamówień na kotły.Ale może komuś uratujemy domek, zdrowie, a może i życie?Dlatego warto o tym czasami napisać.Tylko że niech wiedzą ci, co lepiej się na tym znają, że sumienie nie zna okoliczności łagodzących. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898701 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 17.11.2005 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Pamiętam, jak bodajrze w 90 roku była ogólnopolska akcja wymiany paneli stalowych na grzejniki żeliwne. Państwo masę kasy dopłacało spółdzielniom mieszkaniowym. A tłumaczono to tym, że panele praktycznie pracują w układzie zamkniętym, pod zwiększonym ciśnieniem i dlatego szlag je szybko trafia. Minęło 15 lat i zmiana. Układ zamknięty jest szczytem techniki . PS. Aha, a co to ma być? Nie otwiera się Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898718 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 17.11.2005 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Mam kilka zdjęć rozerwanych kociołków (w tym jednego niebieskiego z żółtymi gałkami) które pracowały w układach zamknietych.W jednym wypadku facet stracił stopę (kocioł mu ja urwał kiedy wpadł na framugę),w innym kilka dziur w ścianach szkoły podstawowej po wybuchu jakies 2 godz przed lekcjami(cud ,że nie było jeszcze dzieciaków-ciekawe czy hydraulik idiota juz wyszedł z więzienia) - gdzie kocioł ważący kilkaset kg wyleciał przez litą ścianę jakieś 30m za szkołę.Itp. Nie mówiąc o zdjęciach w naszej lokalnej gazecie gdzie reporter opisał jak to "po wybuchu do którego doszło z nieznanych(hehe) przyczyn kilkumetrowa ściana runęła na ziemie cudem nikogo nie przygniatając w centrum miasta". Oczywiście pamietam Twoją zasadę ,że "im lepiej wykonany kocioł tym bardziej niebezpieczna bomba przy układzie zamknietym". Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898731 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 17.11.2005 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Mały my tu sobie możemy tylko pogadać Byłem jakiś tydzień temu u babki, bo było jej zimno . Przyszedł wykonawca c.o., jej szwagier. Mówię mu, że spaskudził robotę, bo jest układ zamknięty. Spojrzał na mnie jak na idiotę, podszedł do zaworu bezpieczeństwa (2,5ba, 1/2") i z błyskiem w oku przekręcił gałkę, upuszczając szklankę wody z c.o. nie wypowiadając słowa. Pewnie bym strzelił w kalendarz słysząc to co mówił o mnie po moim wyjeździe PS. Ten zawór był zamontowany dwa metry od kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898752 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 17.11.2005 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Mały my tu sobie możemy tylko pogadać Byłem jakiś tydzień temu u babki, bo było jej zimno . Przyszedł wykonawca c.o., jej szwagier. Mówię mu, że spaskudził robotę, bo jest układ zamknięty. Spojrzał na mnie jak na idiotę, podszedł do zaworu bezpieczeństwa (2,5ba, 1/2") i z błyskiem w oku przekręcił gałkę, upuszczając szklankę wody z c.o. nie wypowiadając słowa. Pewnie bym strzelił w kalendarz słysząc to co mówił o mnie po moim wyjeździe PS. Ten zawór był zamontowany dwa metry od kotła. Podobną przygodę miał mój pracownik - tylko ,że mało nie strzelił jednego "mądrego" w łeb...krewniak klienta przy nim stwierdził że odstawił on fuszerke bo zamontował naczynie otwarte a "przecież wiadomo ,że zamknięty układ jest lepszy"...szkoda słów. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898782 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ropa 17.11.2005 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Oddzielenie kotła na paliwo stałe od instalacji co pracującej w układzie zamkniętym robi się głównie ze względów bezpieczeństwa. Wprowadzanie tlenu do układu grzewczego jest tutaj sprawą drugorzędną.Instalacja kotła na paliwo stałe powinna być oddzielona od układu zamknietego wymiennikiem cieła, który przejmuje ciepło od kotła węglowego i separuje układ zamknięty wewnątrz budynku.W związku z tym, że kotły na paliwo stałe nie mają tak doskonałej i niezawodnej automatyki, która może nas skutecznie zabezpieczyć przed przegrzaniem kotła czyli wzrostem temperatury pow 100 °C dlatego te kotły muszą pracować w układzie otwartym wraz z dodatkowym osprzętem takim jak zawór dopuszcający wodę zimną celem schłodzenia kotła + naczynie wzbiorcze układ przelewowy itd.Gdy woda w kotłe na paliwo stałe osiąga temp pow 100°C przegrzewa się i zmienia się w parę zwiększa swoją objętość a zamknięta w korpusie kotła podnosi ciśnienie - tworzy sie bomba w kotłowni bez zabezpieczenia zewnętrznego grozi wybuchem i takie przypadki miały miejsce. Grzejniki panelowe pękające i wymieniane w latach 90 tych były z kilku powodów:- złe składowanie i brak zabezpieczeń antykorozyjnych powodwał że zamontowane do instalacji już były skorodowane wewnątrz,- grzejniki głównie były montowane w budownictwie wielorodzinnym w budynkach mieszkalnych gdzie zamiast wymiennikowni instalacja pracowała na hydroelewatorach gdzie były duże skoki ciśnienia a chwilowe wartości dochodziły nawet do 12 atm a grzejniki miały dopuszczenie do 4 atm praca 6 atm ciś próby dlatego żaden grzejnik nie mógł pracować długo i wkońcu pekał.- woda w tych instalacjach była wodą sieciową nieuzdatnioną i zanieczyszoną - woda w budownictwie wielodzinnym była spuszczana w okresie letnim co powodowało kontakt grzejnika z powietrzem czyli z roku na rok postepującą korozję pozdrawiamRobert Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898845 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 17.11.2005 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Masz dużo racji Ropa, ale nie mogę się w kilku kwestiach z Tobą zgodzić. 1) Grzejniki były wymieniane w 90 roku, ale montowane wcześniej, a wcześniej nic nie zdążyło skorodować. Jeszcze ciepłe, a już wisiały na ścianach . 2) Hydroelewatory to raczej montowano w prywatnych domkach zasilanych przez PEC. Metoda ta jak wiesz chyba nie sprawdzała się. Można było wszy dostać podczas regulacji. Nie znaczy to, że nie próbowano podłączać budynków wielorodzinnych, ale szybko zaniechano tych prób. 3) Blokowiska były zazwyczaj zasilane poprzez Jady, co jest chyba praktykowane do dzisiaj. 4) Nie wiem skąd masz takie dane, że woda była poza sezonem grzewczym spuszczana? Przynajmniej w mojej miejscowości, nawet podczas remontu kotłowni, woda w instalacji była zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898887 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark1oc 17.11.2005 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 do tej pory jest to praktykowane [spuszczanie wody na sezon letni] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-898910 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ropa 18.11.2005 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 JanuszWymiana grzejników w latch 90-tych oczywiście dotyczyła tych montowanych wcześniej. Blacha uzyta do ich wykonania choćby najgorsza nie przerdzewieje w rok lecz ten proces trwał kilka lat. Co do hydroelewatorów to wręcz przeciwnie były one montowane głównie w bydownictwie wielotrodzinnym (w blokach) a domkach jednorodzinnych budowano wymiennikownie oparte na wyniennikach JAD. Z hydroelewatorów wycofano się min. dlatego że ówczesne grzejniki płytowe nie wytrzymywały tak wysokich ciśnień oraz od początku lat 90- tych weszły masowo do budynków wielorodzinnych zawory termostatyczne które nie mogły poprawnie pracowac w instalacjach na hydroelewatorach (brak stabilizacji ciśnienia przy zaworze) Kolejno Norma i Ustawa wymogły powszechne stosowanie zaworów termostatycznych a co za tym idzie wycofywanie hydroelewatorów z sieci ciepłowniczych. I niestety w instalacjach na hydroelewatorach woda była spuszczana w okresie letnim za wzgledu na remonty i miodernizacje sieci cieplowniczej.W instalacjach opartych o wymieniki ciepła spuszczanie wody nie jest konieczne lecz czasem to robi administracja.Spuszczanie wody w kotłoni to zupełnie inna historia.pozdrawiamRobert Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-899010 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xavi 18.11.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 kotły muszą pracować w układzie otwartym wraz z dodatkowym osprzętem takim jak zawór dopuszczający wodę zimną celem schłodzenia kotła + naczynie wzbiorcze układ przelewowy itd. Ten dodatkowy zawór celem schłodzenia to największa bzdura jaką słyszałem !!! Jeśli chciałbyś schłodzić piec zimną wodą to na 99 % dojdzie do jego uszkodzenia wskutek popękania wymiennika ciepła spowodowanego nagłą zmiany temperatury. To jest zapisane w instrukcji obsługi pieca. Jeśli już piec się przegrzeje to można jedynie wygarnąć z niego rozpalony opał i czekać. Zawór o którym pewnie myślisz służy do podniesienia temperatury wody powrotnej do pieca celem ustabilizowania jego pracy i zapobieżenia wykraplania się rosy w piecu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/43885-kocio%C5%82-na-w%C4%99giel-a-uk%C5%82ad-zamkni%C4%99ty/#findComment-899090 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.