Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mam juz dosyć a Wy ???


pawcik7

Recommended Posts

Mam dosyć budowania, gadania i słuchania na ten temat, czytania Muratora i innych takich, patrzenia na inne budowy, pytań w stylu - " No i jak tam twój domek, kiedy sie wprowadzisz ? ", ojojoj jaki ładny , a dlaczego akurat tak a nie tak " , " a dlaczego taki duzy ??? " i tak dalej i tak dalej

Jak gdzies idę to zwracam uwage czy jakies podpatrzone rozwiązania mógłbym u siebie zastosować, nie patrze sie na panienki tylko na budynki :sad:

TO JAKIEŚ ZBOCZENIE !!

RATUNKU JESTEM ZBOCZEŃCEM !!!!

Czy Wy też ??????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To sprawcie sobie dzidzię, to tak Cię zajmie, że nie będziesz miał czasu na budowę :wink:

Drugie rozwiązanie, to wyjazd na wczasy - obowiązkowo bez Muratora - i ustalenie kar ze wejście na temat budowy. Po kilku dniach ta dziwna odmiana rajzebfiber (raczej bauenfieber :wink: ) Ci minie, lub przynajmniej się osłabi. Wspomagające będą spacery brzegiem morza przy świetle księżyca + kolacja przy świecach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wiecie co?

zazdroszczę Wam. My jesteśmy dopiero na etapie "robienia" projektu a ja wczoraj cały wieczór przeryczałam. No bo wszystko jest nie tak. Jak upchniemy to co byśmy chcieli to wychodzi nam o jakieś 80 (!) metrów za dużo w stosunku do kasy. Wiem, że musimy z czegoś zrezygnować, ale z drugiej strony to miała być jedyna budowa w naszym życiu więc chcielibyśmy, żeby udało się zrealizować jak najwięcej z naszych marzeń, a może raczj mrzonek... Kurde, chyba było lepiej kupić jakieś mieszkanko i mieć wszysko w ... nosie.

Buuuuuu, co ja mam robić :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dociak!

Nie pekaj - kasy zawsze jest za mało a jak zrezygnujesz teraz z marzeń to pewnie nigdy juz ich nie zrealizujesz. Mam podobny problem projekt jakieś 200 m2 a kasy na 100 i to z biedą.Ale powiedziałam sobie tak - nie musze od razu wszystkiego zrobić! Planujemy zostawic maxymalnie stan surowy tz. nie obijamy domu niczym(dlatego budujemy z pustaków ceramicznych-mogą postac troszkę niczym nie kryte)Wykończenia tylko to co niezbędne - kuchnia ,łazienka i jakieś łóżko do spania - a reszta latami jak uzbieramy Taki mamy plan co wyjdzie czas pokaże ale nie łamiemy się wcale Pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mieliśmy na początku pomysł wprowadzenia się niemal do stanu surowego - powoli weryfikowaliśmy nasze plany i w sumie zamieszkaliśmy w otynkowanym, pomalowanym (wewnątrz) domu bez podłóg i drzwi wewnętrznych. Nie wiem co by to było gdyby nie było tynków (tak jak pierwotnie zakładaliśmy). Teraz mam już dość ekip i ludzi, którzy kręcą mi się po chałupie, kurzu, hałasu itp., a to tylko wykończeniówka. Naprawdę nie polecam, chociaż rozumiem determinację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...