starn 05.06.2003 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2003 Moim zamiarem nie było dyskredytowanie wodu studziennej jako dolne źródło ale wskazanie na pewne uwarunkowania z tego wynikające.Co do wymiennika gruntowego to oczywiście Duduś ma racje że tam również jest potrzebna pompa obiegowa wymuszająca przepływ glikolu z tym że jej moc jest co najmniej trzy razy mniejsza wiec bedzie to miało niemały wpływ na na sprawność ogólną pompy ciepła.Średnio to co uzyskuje sie na temperaturze wody studziennej traci sie na mocy silnika pompy głębinowej a co traci się na temperaturze glikolu odzyskuje się na mniejszej mocy pompy obiegowej glikolu także sprawność ogólna wychodzi bardzo podobna dla oby dwóch systemów.Inną rzeczą jest jest wykorzystywanie własnej wody do innych celów co może powodować atrakcyjność dolnego źródła w postaci studni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 06.06.2003 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 Nie jest prawdą, że im głębiej tym lepiej. Musi to być poniżej strefy przemarzania, ale jeżeli położymy rury za głęboko, to nie nastapi regeneracja cieplna gruntu do następnego sezonu grzewczego.Efekt będzie taki, że w pierwszym sezonie sprawność PC będzie większa, ale w kolejnych będzie stopniowo spadała.Zazwyczaj optymalna głębokość to 1,5m - 1,8m.Jeżeli mamy dodatkowo kolektory słoneczne, to warto "odpadowe ciepło" z nich wykorzystać do dodatkowej regeneracji cieplnej wymiennika gruntowego (wtedy gdy temperatura cwu, jest większa od temperatury kolektorów słonecznych, ale kolektory słoneczne są dużo cieplejsze od gruntu. Pozwala to dodatkowo podnieść sprawność PC. hmm dość ciekawa teoria, ale bez konkretnego uzasadnienia niewiele warta. Jakoś ciężko jest mi w nia uwierzyć. Móglbyś ją czymś podeprzeć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 06.06.2003 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 ..... hmm dość ciekawa teoria, ale bez konkretnego uzasadnienia niewiele warta. Jakoś ciężko jest mi w nia uwierzyć. Móglbyś ją czymś podeprzeć ? Jak myślisz, skąd bierze sią ciepło w gruncie z którego korzysta pompa ciepła. "Wraz ze wzrostem głębokości wzrasta temperatura otoczenia. Można wyrazić to stopniem geotermicznym, tzn. liczbą metrów przypadających na wzrost temperatury o 1 st. C, albo gradientem geotermicznym określającym wzrost temperatury przypadajšcy na 1 metr głębokości. Średni gradient wynosi 33 st. C na 1 kilometr, co jest równoważne stopniowi geotermicznemu wynoszącemu 33m. W rzeczywistości stopień geotermiczny w różnych miejscach skorupy ziemskiej jest różny i zależy od budowy geologicznej głębokiego jej podłoża. Na Kujawach wynosi on 33.0 m/1 st C, ... ale w Piszu (Mazury) aż 96.0 m/1 st C " (dane pochodzą z http://www.kape.gov.pl/EN/Achievements/Programmes/ProgrammesInternational/1996_2000_a/pliki/PK3/9.htm ). Jak widać ciepło pobieranie przez pompę ciepła tyklo w niewielkiej części może pochodzić z wnętrza ziemi natomiast : "Promieniowanie słoneczne jest strumieniem energii, jaki Słońce wysyła równomiernie we wszystkich kierunkach. Do zewnętrznych warstw atmosfery dociera od niego strumień energii o mocy 1,36 kW/m2, co stanowi tzw. stałą słoneczną. Podczas przechodzenia przez warstwy atmosfery promieniowanie słoneczne ulega osłabieniu wskutek odbicia, rozproszenia i pochłonięcia przez pyły i cząsteczki gazów. Promieniowanie słoneczne dzieli się zatem na dwie podstawowe składowe: -promieniowanie bezpośrednie, czyli ta część promieniowania słonecznego, jakiej udaje się przedostać przez atmosferę, -promieniowanie rozproszone, stanowiące tą część promieniowania słonecznego, która uległa odbiciu lub pochłonięciu przez pyły i cząsteczki gazów, a która dociera do powierzchni ziemi bezkierunkowo. Suma obu tych składowych - promieniowanie całkowite – wynosi w optymalnych warunkach (bezchmurne, czyste niebo, w południe) maksymalnie 1,0 kW/m2. Z 8760 godzin w roku do zagospodarowania energetycznego mamy od ok. 1400 do ok. 1900 godzin słonecznych. Ze względu na rozkład tych godzin w skali roku mamy przeciętne promieniowanie całkowite na powierzchnię płaską wynoszące dziennie od 2,2 kWh/m2 w grudniu do 18,2 kWh/m2 w czerwcu. Przeciętna roczna sumaryczna wartość tego promieniowania dla Polski wynosi ok. 1000 kWh/m2." (dane ze strony http://www.hompuck.org/opise.htm) Jak widać zdecydowana większość ciepłą zgromadzonego w ziemii pochodzi od energii słonecznej. Im głębiej w ziemi tym mniejsze wahania temperatur występujacych w ciągu roku. Na głębokości kilkunastu metrów grunt osiąga temperaturę średnia wieloletnią dla danego regionu. Myślę, że instalując pompę ciepła nie zależy nam na stopniowym spadku jej sprawności. Czy to Ciebie przekonało ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.06.2003 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 HenoK.Ja bym dał sobie spokój z pozwoleniem wodnoprawnym. Trochę się na tym znam i powiadam Ci że szkoda Twoich pieniędzy i czasu. I najlepiej nie pytaj urzędu, bo sam sobie narobisz problemów. Do pozwolenia musisz mieć:- projekt prac geologicznych na wykonanie studni - czas realizacji i zatwierdzenia ok. 1 miesiąca (przy dobrym układzie) koszt ok. 1000 zł - dokumentację geologiczną - czas realizacji i zatwierdzenia drugi miesiąc lub dłużej i koszty większy od pozycji jak wyżej - operat wodnoprawny - czas zatwierdzenia trzeci miesiąc o kosztach nie wspominając. Wiem że te 5 m3/d ma zostać zmienione. Najlepiej sobie to zrób bez pozwolenia. Chyba że sąsiadów masz niedobrych. Duduś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.06.2003 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 o jaką teorie ci chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KP 06.06.2003 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 HenoKPo przeczytaniu Twojego ostatniego postu zastanawia mnie czemu jeko jedno ze źródeł ciepła podaje się sondy pionowe, sięgające 100 i więcej metrów w głąb ziemi. Przecież na takiej głębokości regeneracja żródła od promieniowania słonecznego musi być już bardzo powolna a źródło nieefektywne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.06.2003 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 Po prostu są takie śmieszne przepisy w tym kraju, trochę nieżyciowe. Jak by chcieć bardzo je stosować to można umrzeć. Więc lepiej nie pytać po urzędach.Z tymi sondami 100 m to rzeczywiście ciekawe. Jak z tą regenaracją?Duduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 06.06.2003 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 Po prostu są takie śmieszne przepisy w tym kraju, trochę nieżyciowe. Jak by chcieć bardzo je stosować to można umrzeć. Więc lepiej nie pytać po urzędach. Z tymi sondami 100 m to rzeczywiście ciekawe. Jak z tą regenaracją? Duduś Duduś, przepisy są nieżyciowe, ale niestety trzeba je przestrzegać. Nieprzestrzeganie ich moze moeć dosyć przykre konsekwencje. W wiekszości naruszenie przepisów jest karalne, a na pewno Urzędy są w stanie przymusić "przestępcę" do zaprzestania działalności, do uregulowania stanu prawnego. Nie chciałbyś chyba, żeby zabronili Ci korzystać z pompy ciepła, na którą wydałeś majątek ? W przypadku sond pionowych zaleca się dużo większą odległość pomiędzy sondami (np siatka 5,0m x 5,0m) niż przy wymienniku poziomym (odległość zalecana ok. 1,0 m). W takiej sytuacji ciepło może dopływać z duzo większego obszaru, i efekt wychłodzenia może mieć mniejsze znaczenie, przy większej głębokości zaczyna mieć wpływ ciepło geotermalne, ponadto duże znaczenie zaczynają mieć w tym momencie wody gruntowe, które przenoszą ciepło z dalszej odległości. W przypadku małych instalacji typu domek jednorodzinny pobór ciepła z gruntu nie będzie przekraczał kilku kW. Taką moc można pobrać np. z kilku odwiertów o głebokości do 30m i wtedy układ taki będzie pracował "przestrzenie", tj. będzie miał możliwość pobierania ciepła "z boku". Przy wymienniku poziomym strefa wychłodzenia z poszczególnych rurociagów prędzej, czy później się połączą i ciepło może dopływać tylko z góry i z dołu (niewielka część). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 06.06.2003 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 nie napisaleś niczego nowego - to są rzeczy oczywiste. CHodzilo mi raczej o to że wg Ciebie na wiekszych glębokościach kolektor bedzie szybciej odbieral cieplo z gruntu niz jest ono w stanie sie zregenerować jak się domyslam chodzilo Ci o to że sloneczko nie jest w stanie nagrzać nizszych warstw ziemi.Wydaje mi się że nie masz tutaj racji i twoje obawy są bezpodstawne, odbiornik ciepla czyli dolne żródlo w stosunku do otaczającej go masy ziemi jest tak znikomy że wręcz pomijalny. To tak jakbyś wrzucil grzalkę z akwarium do baltyku i liczyl na to że w sąsiedztwie grzalki temperatura wody sie podniesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 06.06.2003 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 nie napisaleś niczego nowego - to są rzeczy oczywiste. CHodzilo mi raczej o to że wg Ciebie na wiekszych glębokościach kolektor bedzie szybciej odbieral cieplo z gruntu niz jest ono w stanie sie zregenerować jak się domyslam chodzilo Ci o to że sloneczko nie jest w stanie nagrzać nizszych warstw ziemi. Wydaje mi się że nie masz tutaj racji i twoje obawy są bezpodstawne, odbiornik ciepla czyli dolne żródlo w stosunku do otaczającej go masy ziemi jest tak znikomy że wręcz pomijalny. To tak jakbyś wrzucil grzalkę z akwarium do baltyku i liczyl na to że w sąsiedztwie grzalki temperatura wody sie podniesie. Porównaie z Bałtykiem jest nie do końca trafne, gdyż w gruncie nie ma prądów konwekcyjnych, tylko przewodnictwo cieplne. Grunt jest dosyć słabym przewodnikiem ciepła (suchy piasek i glina ok. 0,33 W/(m*K), mokra glina ok. 2,3 W/(m*K) ). Jeżeli wymiennik będzie za głęboko, i będzie z niego pobierane ciepło, to w jego poblizu ustabilizuje się temperatura o kilka stopni niższa, niż występująca na tej samej głebokości bez poboru ciepła. Warstwa gruntu skutecznie zaizoluje wymiennik od ciepła słonecznego, nie pozwalając na jego regenerację. Oczywiście nie twierdzę, że to ciepło tam nigdy nie dotrze, jednak przy większej głebokości, na pełną regenerację wymiennika gruntowego, może nie wystarczyć okres lata i jesieni (zwłaszcza, gdy pompa jest wykorzystywana również latem do przygotowania c.w.u.), i wtedy musimy się liczyć z obnizeniem sprawności instalacji. Jasne, że dużo zależy od warunków miejscowych (temperatur średnich w roku, ilości dni słonecznych, warunków gruntowych, itp.), jednak powiedzenie, że im głębiej wymiennik poziomy tym lepiej napewno prawdą nie jest. Gdzieś istnieje ta optymalna głębokość, chociaż trudno przewidzieć jaka jest jej wartość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 06.06.2003 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 tak naprawdę to wszystko zależy od pieniędzy i możliwości technicznych.Wykopanie rowu o glebokości dajmy na to 4 metrów już takie proste wprew pozorom nie jest no i na pewno droższe. Co do wymiany ciepla to ja na pewno nie będę mial z tym klopotu, moj kolektor lezy doslownie w wodzie gruntowej. Kopanie rowu przy takim gruncie to byl jeden wielki koszmar, mam jednak nadzieję że zaprocentuje to wiekszą sprawnościa pompy pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 06.06.2003 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 tak naprawdę to wszystko zależy od pieniędzy i możliwości technicznych. Wykopanie rowu o glebokości dajmy na to 4 metrów już takie proste wprew pozorom nie jest no i na pewno droższe. Co do wymiany ciepla to ja na pewno nie będę mial z tym klopotu, moj kolektor lezy doslownie w wodzie gruntowej. Kopanie rowu przy takim gruncie to byl jeden wielki koszmar, mam jednak nadzieję że zaprocentuje to wiekszą sprawnościa pompy pozdrawiam Dobrze nawodniony grunt, to najlepsze warunki pracy wymiennika gruntowego. Kopanie na głebokość 4 metrów naprawdę nie ma sensu. Optymalna głębokość dla większości przypadków spotykanych w Polsce mieści się między 1,5m i 2,0m. Poniżej tej głębokości nie uzyska się istotnych oszczędności, a mogą się pojawić problemy, októrych pisałem w poprzednich postach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.