Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Solar "tymi ręcami" robiony.


adam_mk

Recommended Posts

Witam.

Jaka byłaby sprawność kolektora z powietrzem jako absorber? Wyobraźmy sobie płaską szklarnię o wygmiarach panelu, przez szybę słońce wpada do środka i oświetla czarne dno, nad którym biegną co ileś centymetrów rury miedziane z cieczą. Jak się ma efekt cieplarniany robiony przez szybę, która wpuszcza promieniowanie do środka, ale z powrotem już nie wypuszcza tyle, ile wpuściła do skuteczności kolektora z blachą absorbującą zamiast absorbującego powietrza? Ma to sens, czy głupio myslę?

Krzysztof.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Powiem tak: moja dalsza rodzina ma zbudowaną małą szklarnię (2x2m), której dach stanowi solar powietrzny. Z tego solara pod powierzchnię szklarni jest tłoczone ogrzane powietrze. Powietrze ogrzewa złoże kamieni znajdujące się pod podłogą szklarni. Po zachodzie słońca te kamienie oddają ciepło do szklarni.

Jaka jest tego sprawność nie mam pojęcia. Jak twierdzi wuja "pomidory same wychodzą przez drzwi" więc chyba nie jest tak źle.

Ale zaznaczam, że nie widziałem tego cuda, znam tylko z opisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektory powietrzne są lepsze, niż cieczowe. Bo żeby kolektor powietrzny mógł podgrzewać pokój, temperatura czynnika (powietrza) może mieć już 25*C. A im niższa temperatura czynnika roboczego, tym niższe straty ciepła z kolektora i tym wyższa jego sprawność.

 

Ale nie wiem akurat czemu na suficie tej szklarni jest kolektor. Zdaje mi się, że lepiej byłoby go zbudować tak, by nie zacieniał szklarni... Czyli obok. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o kolektor ogrzewający wodę nagrzanym powietrzem ale bez absorbera "wielkopowierzchniowego", który jest trudny do zrobienia. A gdyby wlać do środka luzem szklankę wody, która by odparowywała i skraplała się cyklicznie na rurkach...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od słońca wnikającego do wnętrza kolektora ( który jest miniaturową szklarnią), w którym biegną rurki miedziane. Rurki nie są przymocowane do metalowego absorbera, bo go nie ma. Słońca wniknie tyle samo, co do normalnego kolektora, powietrze wewnątrz też nagrzeje się tak samo. Zastanawiam się, jak skutecznie odebrać ciepło od tego powietrza. Jak rozmieścić rurki względem konwekcji powietrza, upchać je gęściej, czy dać kawałek radiatora u góry... Szklanka wody luzem, o ile nie ulotni się szybciej niż raz dziennie, zrobi heat-pipe. Nie wiem, czy myślę z sensem, czy bredzę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od słońca wnikającego do wnętrza kolektora ( który jest miniaturową szklarnią), w którym biegną rurki miedziane. Rurki nie są przymocowane do metalowego absorbera, bo go nie ma. Słońca wniknie tyle samo, co do normalnego kolektora, powietrze wewnątrz też nagrzeje się tak samo. Zastanawiam się, jak skutecznie odebrać ciepło od tego powietrza. Jak rozmieścić rurki względem konwekcji powietrza, upchać je gęściej, czy dać kawałek radiatora u góry... Szklanka wody luzem, o ile nie ulotni się szybciej niż raz dziennie, zrobi heat-pipe. Nie wiem, czy myślę z sensem, czy bredzę?

Bredzisz. :)

 

Postaw słoik z powietrzem na słońcu i zobacz, jak nagrzeje się od tego słońca to powietrze. Nie nagrzeje się prawie wcale.

 

Absorberem w Twoim kolektorze będzie po prostu druga jego ścianka -- ta oświetlona przez słońce, pomalowana na czarno. Od niej nagrzeje się powietrze.

 

Skutecznie odebrać ciepło od powietrza jest trudno. M.in. dlatego powietrze wykorzystuje się do budowy materiałów izolacyjnych, np. ceramiki poryzowanej. Rezygnacja z absorbera z metalu czy dowolnego innego materiału nie ma sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w ogrodzie zimowym jest biała ściana, na podłodze terakota jasnobrązowa, a jak zaświeci słońce to mam teraz temperatury +30, KrzysztofLis2 jak to wytłumaczysz ??

Widać kolor a selektywność powierzchni to dwie różne rzeczy.

 

:)

 

A tak na poważnie, to pewnie słońce podgrzewa i powietrze, ale odbywa się to znacznie wolniej, niż wtórne nagrzewanie powietrza od gruntu, Twojej podłogi, absorbera w kolektorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry przepraszam jeżeli zbaczam z tematu.

Mam prośbe. Nie bardzo wiem jak obliczyc wymagana powierzchnię absorpcji.

 

1.Korzystam ze wzoru:

 

(zapotrzebowanie na ciepło do c.w.u [kwh/dobę])/(sprawnośc*średnie dzienne nasłonecznienie [kWh/dobę])

 

Chcę żeby kolektor działał przez cały rok. Mam wstawiac dzienne średnie naslonecznienie dla kazdego miesiąca?? I potem jakąs średnia. Wychodzą jakieś głupoty bo nasłonecznienie sie różni w okresie letnim i zimowym.

 

2. gdzieś na internecie znalazłem coś takiego:

 

Powierzchnia absorpcyjna kolektorów z uwzglednieniem nasłonecznienia w czasie całego roku

A = [0,3 x 2880 kWh x 365 ] / [0,6 x 990 kWh/m2x 1,09] = 487 m2

 

Powierzchnia absorpcyjna kolektorów z uwzglednieniem nasłonecznienia w okresie półrocza zimowego

A = [0,3 x 2880 kWh x 365 x 0,5] / [0,6 x 223 kWh/m2x 1,09] = 1080 m2

 

Powierzchnia absorpcyjna kolektorów z uwzglednieniem nasłonecznienia w okresie półrocza etniego

A = [0,3 x 2880 kWh x 365 x 0,5] / [0,6 x 766 kWh/m2x 1,09] = 314 m2

 

28880 to zapotrzebowanie na c.w.u, 365 to ilosc dni, 990 nasłonecznienie, 0,6 sprawnosc, a nie wiem co to za wielkości 0,3 i 1,09 nie jest tam to wytłumaczone.

 

Sorki jeśli zagmatwałem, mam nadzieje że ktos mnie zrozumie i pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą jakieś głupoty bo nasłonecznienie sie różni w okresie letnim i zimowym.

No pewnie, że wychodzą głupoty, bo kolektor odpowiedni na zimę będzie dużo za duży na lato i odwrotnie.

 

To oczywiste, w takim razie wyliczoną powierzchnie absorpcji w okresie letnim dzielę przez powierzchnię absorpcyjną wybranego próżniowego kolektora i dobieram ilośc sztuk. W zimie bedzie działał gorzej, rzecz jasna, dlatego mysłałem że da się to jakoś uśrednic tak żeby nie było za dużo dla lata, albo za mało dla zimy :) Czasem takie proste i podstawowe pytania są najwazniejsze. Dzięki za pomoc. PS: Dopiero zgłębiam temat więc wybaczcie za poziom zadawanych pytań. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wiem, co masz na rozumie...

Nazwali to "dwupłaszczowy".... No, można...

 

Tam, gdzie jest zazwyczaj obieg CO trzeba by wpuścić glikol z solara. Woda użytkowa normalnie. Sprawność przemiany taka sobie. Skuteczność też taka sobie. Pojemność glikolu koszmarnie wielka...

Dlaczego?

Bo on się nie urodził do takiego celu jak solar...

Do tego.. LEŻY!

Tam nie ma szans na poprawne uwarstwienie termiczne czegokolwiek.

Generalnie - można, tylko po co?

Lepsze są rozwiązania systemowe, dedykowane.

To jest pod "podkowę" lub CO.

 

Ten solar pod dachówką...

Proszé napisac dlaczego lepiej instalowac solar na scianie a nie na dachu?Dziéki za odpowiedz

Termometr jaki bym tam wstawił i poobserwował kilka dni co pokazuje.

Może być dobrze a może nie. Tam jest szczelina wentylacyjna.

Jej zadaniem jest robić "przeciąg" pod tymi dachówkami.

Co będzie jak zakłócimy ten proces? Trzeba by pomyśleć.

Te rurki w porównaniu z otaczającym powietrzem będą zimne! Przekroczenie punktu rosy bardzo prawdopodobne. Będą całe godziny, kiedy z tych rurek będzie się lała woda na.. czy w.. czy pod tę folię a w watę...

Może się mylę?

Nie wiem.

Rurki nad folią ułożyć TERAZ się raczej bez zdejmowania dachu nie da...

Nie wiem, czy bym to robił POD folią...

Lepiej chyba w ogrodzie postawić kilka pomalowanych na czarno kaloryferów.

Alupexu też darmo nie dają...

Mocno przewymiarowany i niskobudrzetowy a samorobiony, choć nie idealny solarek wydaje mi się tu lepszym rozwiązaniem.

Na zimę da się go do garażu wepchnąć i niech czeka na następny sezon..

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wiem, co masz na rozumie...

Nazwali to "dwupłaszczowy".... No, można...

 

Tam, gdzie jest zazwyczaj obieg CO trzeba by wpuścić glikol z solara. Woda użytkowa normalnie. Sprawność przemiany taka sobie. Skuteczność też taka sobie. Pojemność glikolu koszmarnie wielka...

Dlaczego?

Bo on się nie urodził do takiego celu jak solar...

Do tego.. LEŻY!

Tam nie ma szans na poprawne uwarstwienie termiczne czegokolwiek.

Generalnie - można, tylko po co?

Lepsze są rozwiązania systemowe, dedykowane.

To jest pod "podkowę" lub CO.

 

Ten solar pod dachówką...

Proszé napisac dlaczego lepiej instalowac solar na scianie a nie na dachu?Dziéki za odpowiedz ,czy moze byc to uklad grawitacyjny czy musi byc wymuszony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Proszé napisac dlaczego lepiej instalowac solar na scianie a nie na dachu?Dziéki za odpowiedz ,czy moze byc to uklad grawitacyjny czy musi byc wymuszony?"

 

Jak ludziska już wywalą kupę kasy za jakąś chininę markowaną zachodem - to MUSZĄ od razu mieć z tego wrzątek....

Wtedy ustawiają solar OPTYMALNIE do słoneczka. To znaczy - pochylony pod odpowiednik kątem, aby "brał" jak najwięcej.

Tyle, że to optymalizacja MAŁEGO solarka na lato.

Wtedy widać, że to w ogóle działa.

Postawienie sporego solara pionowo na ścianie powoduje jego nieoptymalne ustawienie NA LATO, ale w związku z sezonową zmianą "wysokości słoneczka na niebie" dla wiosny i jesieni jest to lepiej. Latem i tak słoneczka dużo i nieoptymalny układ wręcz pomaga, bo się całość nie gotuje.

 

Grawitacyjnie byłoby najlepiej, tylko JAK postawić spory zbiornik POWYŻEJ solara?

Bywa trudne lub niewykonalne nawet.

Jak gdzie.

Ja warunki na to mam i tak u mnie będzie to działało.

Jak warunków nie ma to zostaje termometr różnicowy i pompka - czyli obiegi wymuszone. Wtedy zbiornik może być i w piwnicy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki za odpowiedz, u mnie budynek postawiony jest szczytem do poludnia jest to sciana 8m x 7,5m tak wiec pole do popisu jest.Mam jeszcze jedno pytanko: czy rurki lepiej bedzie wyginac czy tez lutowac? oraz po za pompka jakie sterowanie byloby potrzebne?

PS. Mieszkam obecnie w Pln Irlandii (Ulster) i dostrzeglem bardzo wiele instalacji solarnych do cieplej wody, -a przeciez jak tu nie pada kilkanascie razy dziennie to znaczy ze jest susza Pozdrawiam i z gory dziekuje za porade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, ze też masz dobre warunki do... grawitacyjnej samoregulacji!!!

 

Ja zrobiłbym tak:

Układ harfy z bardzo wielu możliwie długich rurek, za to dość cienkich.

Zebrać je razem w rurę zbiorczą i na górze i na dole (będą dwie o "przyzwoitej" średnicy).

Górę solidnie zamocować a dół tej harfy ułożyć na jakim ślizgu/saneczkach dla kompensacji wydłużeń termicznych.

Całą harfę wstawić w skrzynkę budowaną WPROST NA ŚCIANIE DOMU i przykryć jaką szybą (czy kompaktem, czy co lubisz).

Skrzynkę przed zabudową harfy wymościć wełną mineralną z pokryciem folią aluminiową (takie lustro/odblask).

Wyprowadzenia wcisnąć na strych.

Tam zaś....

Postawić małe (tak z10 do 20 literków) naczynie będące piecykiem/wymiennikiem.

Wewnątrz niego dać wężownicę solara "prawie do wypełnienia" tego naczynia.

 

Solarek na glikolu. W tej wężowniczce glikol grzałby wodę użytkową.

Obieg glikolowy chodziłby grawitacyjnie i optymalnie. Samoczynnie.

Wystarczy, że pojawi się trochę słoneczka.

Zacznie sam o wschodzie a skończy o zachodzie. Tym intensywniej im więcej bezpośredniego nasłonecznienia.

 

Dopiero tego wymiennika na strychu pilnowałby jakiś termostat przepychający jaką pompką porcje ogrzanej wody do dużego baniaka gdziekolwiek stojącego.

 

Nawet coś podobnego tu gdzieś rysowałem...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak ze 40 sztuk fi 4 do 5 i ze 2 metry każda (jak jest gdzie to i 4m).

A przyzwoita średnica? To tak ze 3/4"

Coś koło 22-25mm.

 

Tworzy się coś jak gęsty płotek.

To lusterko oświetla rurki z jakimś kawałkiem (paskiem) absorbera z obu stron.

Wprost i przez odbicie...

 

Jest tu gdzieś rysunek...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3/4 ze ścianką około 1,5.

Przewiert na wylot o średnicy wewnętrznej tej fi 4-5.

Potem nawiercamy tak na 1mm średnicę zewnętrzną w tej 3/4.

Tworzy się coś w rodzaju gniazda.

Palnik i twardy lut.

Solary powinny być lutowane lutem twardym!

Jak się podgotuje, to mu ciśnienie skoczy. Ma to wytrzymać.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...