Kuchenka gazowa czy płyta ceramiczna

[GosiaP]

No własnie.. Jak w temacie. Jeśli chodzi o płytę ceramiczną to mam czteroosobową rodzinę i przerażają mnie wysokie rachunki za prąd. Z drugiej strony gaz to ciągłe remonty w kuchni.. niebezpieczeństwo itd.. Na prądzie podobno nie jest takie smaczne, bo człowiek od wiek wieków gotował na żywym ogniu . Jakie są inne plusy i minusy?

Napiszcie: ile płacicie za prąd jeśli macie płytę ceramiczną? Czy dużo gotujecie? Być może to pomoże mi i innym podjąć własciwą decyzję.

MP

[Dominik1719499811]

Odpowiedź na Twoje pytanie jest bardzo prosta: moc palnika dajmy na to 2000W to 2Kwh za godzinę gotowania. O ile dobrze pamiętam 1 kWh kosztuje 35groszy czyli 70 groszy za godzinę gotowania.

Podam taki przyklad: mam jedynie czajnik bezprzewodowy i odkąd go używam rachunki trochę wzrosły - ale wygodniej i szybciej!

[Darek1719499676]

Na gazie wygodniej i szybciej sie gotuje. Mozna błyskawicznie sterowac palnikami. Natomiast płytę łatwiej się myje. Koszty - prąd jest droższyod gazu o ok. 20 % . Współczesne piece gazowe mają zabezpieczenia- gdy zgaśnie palnik, odcinany jest dopływ gazu. My wybraliśmy gazowy bo po co płacić wyższe rachunki i gotować mniej komfortowo gdy mamy doprowadzony do domu gaz.

[koziołek]

Nowoczesną płytą ceramiczną steruje się równie szybko jak gazową. Jest o wiele wygodniejsza od gazowej, co można docenić jak się przesiadło z jednego na drugie. Nigdy w życiu nie wróciłbym do gazowej. Nawet gdyby było drożej (a nie jest, bo ciepło tak nie ucieka bokami ja przy gazówce)

[K74]

Postanowiliśmy nie doprowadzać gazu do domu, chociaż mamy techniczne możliwości, więc będzie płyta ceramiczna. Od kilku lat gotuję na gazie i ten fatalny tłusty osad, który pokrywa całą kuchnię doprowadza mnie już do szału.

Moja mama przez 20 lat gotowała na kuchni elektrycznej dla 5-osobowej rodziny i nie pamiętam, żeby rachunki za prąd były bardzo wysokie. Wszystkie urządzenia w domu były na prąd, bo gazu do mojej rodzinnej wsi nie doprowadzili do dziś.

[KozAnka]

To jeszcze zależy gdzie się mieszka, bo u nas niestety czasami wyłączają prąd, więc ja będę miała gazową. Ale z elektrycznym piekarnikiem .

I jeszcze kwestia przyzwyczajeń. Ja jestem przyzwyczajona do gazowej, ale miałam okazję gotować też na elektrycznej i po prostu nie mogłam się przestawić. Przy kuchence gazowej można cały czas regulować kurki, a tam zaczęło mi coś kipieć, przykręcam kurek, a tu nic. Strasznie długo się obniża temperatura. Oczywiście to była "stara" płyta, na takiej "nowoczesnej" jeszcze nie miałam okazji gotować.

[wilcza75]

Mam porównanie, bo u moich rodziców był i jest gaz ziemny, a ja dziesiąty rok mam kuchnię z blatem ceramicznym.

- Widzę tylko 2 argumenty za gazem - szybkość zagotowania, ale to raptem różnica raczej sekund do kilku minut.

- rzeczywiście rodzina jest uzależniona od ZE (dlatego w piwnicy zawsze mam małą butlę gazową), ale wyłączenia w miastach to sytuacja badzo rzadka.

 

Wyższy koszt? Nie żartujcie.

Jest nas w domu pięcioro, żona codziennie gotuje obiad, często pieczone ciasta, itd. , a łączne koszty energii w mieszkaniu to ok. 60-70zł/m-c

+ Blat jest praktycznie zawsze czysty.

+ Większe bezpieczeństwo.

+ Energia nie "pachnie" w przeciwieństwie gazu.

+ Mniej nagrzewają się uchwyty.

+ Moim zdaniem jest bardziej estetyczna.

 

= 5 : 2 dla ceramiki

 

Owszem, używania kuchni elektr. trzeba się "nauczyć", ale na gazie też się czasem coś przypali,czy wykipi.

 

Tak więc z ceramicznym pozdrowieniem

tomasz

[AdaśP]

Ja wybieram kuchenkę gazową z piekarnikiem elektrycznym.

[Tomik_B]

Wybraliśmy, ceramiczną. Na razie się oswajamy.

[andy33]

Mamy płytę ceramiczną od 6 lat,oto moje spostrzeżenia:

 

-bezpiecznie,płyta posiada automatyczny czujnik który wyłączy palnik gdy zapomnimy go wyłączyć

-garnki czyste,nie osmolone ,łatwiej czyścić niż przy gazie

-bardzo łatwo wyczyścić palniki(uwaga na cukier,gdy się rozsypie na nagrzaną płytę mogą zrobić się wżery)

 

Po tylu latach spokojnie mogę polecić

[Darek1719499676]

Miałam elektryczną, teraz mam gazową z elektrycznym piekarnikiem.

Jestem zadowolona. Kuchenkę elektryczną też lubiłam, choć wolniej gotowała i słabiej reagowała na moje polecenia,co sobie uświadomiłam gdy zainstalowaliśmy piec gazowy.To jest względne i porównywalne tak jak dom murowany i dom szkieletowy z ostatniego Muratora . Gdy po 10 latach wróciłam do gazówki stwierdziłam, że mając pod ręką gaz lepiej wybrać kuchenkę gazową z blatem ceramicznym. Wygodnie i ładnie.

Tłuste naloty na meblach obserwowałam przy obu typach kuchenek. Dlatego teraz na szafkach mam rozłożony papier.

[GosiaP]

Tak wlasciwie to juz prawie jestem przekonana do plyty ceramicznej. Ponad 10 lat gotuje na gazie. I baaardzo baaardzo mi przeszkadza tlusty osad. Dlatego spytam jeszcze czy to rzeczywiscie przy elektrycznej tez bedzie??

MP

[Jajcek]

A my nie bedziemy mieli gazu wiec bedziemy mieli plyte ceramiczan

[Dominik1719499811]

Tak wlasciwie to juz prawie jestem przekonana do plyty ceramicznej. Ponad 10 lat gotuje na gazie. I baaardzo baaardzo mi przeszkadza tlusty osad. Dlatego spytam jeszcze czy to rzeczywiscie przy elektrycznej tez bedzie??

MP

Jeśli będziesz gotować tylko wodę to na pewno nie!

Ale w przypadku smażenia czy gotowania potraw zawirających tłuszcz tak samo jak w przypadku kuchenki gazowej.

[GosiaP]

To samo gotowanie na gazie nie doklada sie wcale do tego?

Jakbym gotowala tylko wode przez ostatnie lata na kuchence gazowej, to nie byloby tego osadu na scianach i szafkach itp?

[GosiaP]

Jeśli będziesz gotować tylko wodę to na pewno nie!

Ale w przypadku smażenia czy gotowania potraw zawirających tłuszcz tak samo jak w przypadku kuchenki gazowej.

 

Piszesz tak, bo masz elektryczna i pelno osadu?

MP

[Maxtorka]

Tak wlasciwie to juz prawie jestem przekonana do plyty ceramicznej. Ponad 10 lat gotuje na gazie. I baaardzo baaardzo mi przeszkadza tlusty osad. Dlatego spytam jeszcze czy to rzeczywiscie przy elektrycznej tez bedzie??

MP

Jeśli będziesz gotować tylko wodę to na pewno nie!

Ale w przypadku smażenia czy gotowania potraw zawirających tłuszcz tak samo jak w przypadku kuchenki gazowej.

 

Używam płyty ceramicznej od roku i gotuję na niej wszystko , nie tylko wodę , smażę ryby , mięsko i takie tam inne i naprawdę nie zauważyłam żadnego tłustego osadu . GosiP pewnie chodziło o taką okropną maź , która osadza się , zwłaszcza na górze mebli . Dziś nawet miałam okazję tam zajrzeć, bo naszła mnie ochota na małe sprzątanie i oprócz zwykłego kurzu nic tam nie znalazłam . A jak sobie przypomnę to świństwo na meblach jak używałam gazu , to robi mi się niedobrze

Ale muszę uczciwie powiedzieć , że w mieszkaniu nie miałam wyciągu , ba , nawet zwykłego pochłaniacza , więc nie jestem pewna czy z tymi urządzeniami nie byłoby czyściej . Teraz mam wyciąg i prawie zawsze przy gotowaniu a zwłaszcza smażeniu go używam .

Fakt , na płycie ceramicznej gotuje sie inaczej , ale ja jakoś nie zauważyłam , żeby potrawy miały inny smak .

A taka płyta rzeczywiście jest super łatwa w czyszczeniu .

 

Reasumując , nie wróciłabym do gazu , a możliwość mam , bo ogrzewanie mamy gazowe .

 

Pozdrowionka

[GosiaP]

GosiP pewnie chodziło o taką okropną maź , która osadza się , zwłaszcza na górze mebli .

Dokladnie o to

Ale muszę uczciwie powiedzieć , że w mieszkaniu nie miałam wyciągu , ba , nawet zwykłego pochłaniacza , więc nie jestem pewna czy z tymi urządzeniami nie byłoby czyściej .

Ja teraz mam juz dlugi czas wyciąg, ale przyznam szczerze ze on niewiele pomaga. Po krotkim czasie caly wentylatorek wyciagu sie tak ubrudzi ze nawet sie krecic nie chce.

Wyciag w mojej kuchni zmienil tylko tyle, ze przybyla jeszcze jedna rzecz do czyszczenia paskudnego osadu.

Paskudztwo!

Zaznaczam, ze obecnie nie mam w kuchni okna.

[Dominik1719499811]

Jeśli będziesz gotować tylko wodę to na pewno nie!

Ale w przypadku smażenia czy gotowania potraw zawirających tłuszcz tak samo jak w przypadku kuchenki gazowej.

 

Piszesz tak, bo masz elektryczna i pelno osadu?

MP

Nie, nie mam kuchni elektrycznej. Ja piszę o tłuszczu, który nie wydziela się z gazu, a jedynie z potraw, więc trudno, żeby miała na niego wpływ kuchenka na której gotujemy. Owszem - od gazu jak najbardziej osmalają się garnki, ale jeśli tylko je myjemy to i ten problem jest do pokonania. Jednak dobry wyciąg to połowa sukcesu jeśli chodzi o pozbycie się z kuchni tłustego osadu.

[mojave]

a moze ceramiczna płyta gazowa? jednak ogien pod garnkiem to ogien:)