Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Janki i okolice


piopar

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dzięki za ostrzeżenie

opisz gościa w niesolidnych wykonawcach w odpowiednim wątku

 

 

Witam grupę budujacą w Jankach

 

Sam buduje w okolicach Otwocka. Niestety w tym roku obok cen materiałów dobił mnie wykonawca o nazwisku Pieńkowski. O jego zachowaniu i jakości prac nawet nie będę pisał bo nie warto. Szczegóły na czarnej liście muratora. Facet po zainkasowaniu zaliczki stracił całkowitą ochotę do pracy, potem było już tylko gorzej :evil: . Efekt był taki że w połowie sezonu zostałem bez części pieniędzy i z rozgrzebaną budową. W sytuacji podobnej do mojej w tym roku znalazło się jeszcze 4 małżeństwa, u których pracę realizował Pieńkowski z Puznówki. O materiale zabieranym ludziom z placu budowy przez dostawców, bo Pieńkowski jak się okazało za niego nie zapłacił, nawet nie będę pisał. Hurtownie materiałów budowlanych równie gorąco go poszukują, jak inwestorzy. Ponieważ jak się okazało marka Pieńkowskiego jest już znana w okolicy, typ musiał przenieść się dalej. Z informacji które uzyskaliśmy wynika że teraz swoje usługi oferuje, teraz w okolicach Janek i Nadarzyna. Serdecznie przestrzegam uważajcie na psuja - dobrze się reklamuję i początkowo jego usługi wydają się przystępne cenowo. Efekty jego prac niestety już takie piękne nie są.

 

Łatwo go poznać, dużo gada, złote zęby, perłowe Audi A8 lub biały dostawczy Ford, sumiaste wąsy.

 

Po przerobieniu kilku osób w okolicy facet szuka następnych jeleni. Nie dajcie się nabrać i nie wpłacajcie żadnych zaliczek, kontrolujcie jakość prac. Niestety wiem że znalazł już następnych naiwnych. Jeżeli zobaczycie że faceta odpowiadającego temu rysopisowi dajcie znać inwestorowi, u którego „pracuje” Może uda się komuś oszczędzić zdrowia i pieniędzy.

Ja Zbigniewa Stanisława Pieńkowskiego z Puznówki koło Pilawy będę pamiętał bardo długo. :cry:

 

Pozdrawiam budujących

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz być bardzo wściekły skoro 2 x w jednym wątku gościa przedstawiasz

współczuję znam ten ból

 

Wściekły już nie. Bardziej boli praktyczna bezsilność.

 

Niestety jest nas więcej. To tylko świadczy o tym że postępowanie tego gościa nie jest pojedynczym wypadkiem przy pracy. Zostajesz w połowie sezonu, bez ekipy i części środków i z rozgrzebaną robotą i patrzysz na to każdego dnia wychodząc i wracając z pracy. Dziesiątki rozmów z polecanymi ekipami i jedna odpowiedź – w tym roku nie dam rady panu tego zrobić.

 

Na szczęście znalazłem ekipę, która kończy budynek. Bardzo duże ukłony dla obecnego wykonawcy Pana Bogdana Zawady. Praktyk, fachowiec. Murarze, którzy oglądali efekty jego pracy wyrażali się bardzo dobrze. Terminarz napięty do granic możliwości i obecnie odmawia. Miałem szczęście bo widząc sytuacje w jakiej się znalazłem podał mi rękę i za to jestem mu bardzo wdzięczny.

 

Najgorsze z tego wszystkiego jest świadomość, że tacy Pieńkowscy przy boomie budowlanym są praktycznie bezkarni. Firma krzak, majątku zero, sprzęt z wypożyczalni, żyją z zaliczek. Gdy w jednym miejscu napsują i grunt pali się pod nogami, jadą 150 km dalej i mają czyste konto oraz następnych naiwnych inwestorów. I tak można do bólu. Niestety rynek nie jest wstanie ich zweryfikować.

 

Firmę budowlana może założyć każdy, zbiera gości pod sklepem, kupuję łopaty i betoniarkę potem tylko ogłoszenia i sezon otwarty. Nie trzeba mieć żadnej szkoły nawet podstawówki o budowlanej nawet nie wspomnę. A ludzie Ci decydują nieraz o latach pracy inwestorów (kredyty spłacane przez 20 lat).

 

Jedyna możliwość to sami konsumenci.

Informacja i polecanie porządnych fachowców (są tacy) oraz wzajemne ostrzeganie się przed tymi drugimi. Dla własnego dobra i po to żeby uniknąć przykrych niespodzianek w przyszłości.

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już jakiś czas temu to pisałam, ale może ktoś potrzebuje:

 

ja polecam naszych murarzy budują w okolicach Warszawy już kilka dobrych lat i z pan majster ma syna, który również jest murarzem i ma swoją ekipę, z tego co wiem, to syn ma chyba nawet wolny termin na jesieni,

 

bo wcześniej umówiony inwestor się rozmyślił

jak widać nie tylko wykonawcy nawalają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do osób ostrzegających przez Stanisławem Zbigniewem Pieńkowskim. Niestety ja też miałam "przyjemność" korzystać z jego usług. Nie dosyć, że narobił multum błędów wykonawczych to jeszcze zszedł z budowy i nie wywiązał się z umowy. Zorientował się, że nie wydoi więcej kasy więc zaczął szukać następnego inwestora. Zostawił nas z niedokończonym stropem i ma wszystkom w d...e. To najzwyklejszy PARTACZ I OSZUST. Omijajcie go z daleka.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...