Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

STOP NIENAWIŚCI - apel


Monika B

Recommended Posts

A od kiedy miłość jest warunkowa.

Miłość to miłość.

 

Co tu do rozumienia, nie ten cytat wyrwałąś z kontekstu.

 

Wystarczy, że ludzie będą się do siebie uśmiechać, będą życzliwi, będą z miłością cisnąć na klakson. I będzie lepiej zobaczysz. 8)

 

i koniecznie niech się nabijają z moherków-bezlitośnie

w końcu takie stare babcie,to co tam

 

 

tiiaaa bezwarunkowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 372
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Luc 8)

 

a mozesz podac przyklad zasad purytanskich przecietnego amerykanina? :lol:

 

Na przyklad to jak zyje przecietny amerykanin .

 

aaaaaaahhhhaaaaaaaa :lol:

:lol: :lol: :lol:

Lucu czyzbys powiedzial cos czego teraz nie potrafisz poprzec argumentami?? ( taka mala zaczepka co by cie bycmoze namowic do bardziej zlozonych zdan, ktore daja wiecej wiadomosci :wink: :wink: )

Bo troche nie fer nie uwazasz? powiedziales A to powiedz B.

A jak nie chcesz na jakis temat rozmawiac to po co zaczynasz rozmowe? zeby pozniej rozmowce zlekcewazyc?? iscie purytanskie zasady :lol:

 

Nigdy - przenigdy , w tym watku , nie twierdzilem ze jestem purytaninem .

 

Acha - fer chyba pisze sie inaczej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do mojego idealizmu Opal - to nie jest tak, że go oczekuję, poprostu szukam miejsc, gdzie modlitwy by ułatwiano, a nie utrudniano. Postawcie sie w sytuacji gdybyście mieli się modlić w moejscu, gdzie ksiądz by na okrągło apelował o szacunek i zrozumienie gejów. ja czasmi myslę, że łatwiej się modlić na zajęciach yogi... - i znam parę takich osób

To chyba źle o kondycji kościała.

 

 

Ale Kościół to wszyscy,Ty też.

A nie tylko ksiądz.

 

Poza tym wiara i modlitwa to nie jest jedzenie pysznego ciastka,tylko praca.Nad samym sobą głównie.

 

Jeśli masz konkretne zastrzeżenia do pracy danego księdza,masz prawo mu to powiedzieć albo nawet zgłosić to do kurii.

Ale takie uogólnianie to nie wiem,czemu ma służyć.

Chyba tylko wyżaleniu-to rozumiem. ;)

 

A modlić się można wszędzie-nawet w komorze. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehehehheheh

 

jestem tu nowy, na czata ostatnio wpadam jako 1958 i juz pozmalem milo pare osób...

 

i tak sobie odkąd mam dużo czasu bo mi prawko zabrali przeglądam forum.... i czasami się zgadzam, czasami nie.... ale zauważyłem że jak np. taki koleś jak np luc bzdury pisze to zaraz sie odwraca że to jest gregmena.... już nie pamietam wszystkich nicków nazwanych gregmeną, chyba w czy chodzicie do kosciola grega, jescze gdzieś tam kolesia teraz mnie.... czyżby gregmena to ptasia grypa.... heheheehh...

 

dla Ciebie luc moge być i gregmeną i vaderem i pucybutem.... ale ja ci wspólczuję takiego patrzenia na świat.....

 

ale tego tekstu o przeciętnym amerykaninie to ja ci zazdroszcze taki kwiatek to poezja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takie uogólnianie to nie wiem,czemu ma służyć.

Chyba tylko wyżaleniu-to rozumiem. ;)

 

Juz napisłam czemu słuzy:

wyrażeniu uczucia, że jestem niepotrzebnym dzieckiem kościoła.

 

Jeśli masz konkretne zastrzeżenia do pracy danego księdza,masz prawo mu to powiedzieć albo nawet zgłosić to do kurii

Dawno temu tez byłam taka naiwna. Próbowałaś kiedyś? Spróbuj - ciekawe doświadczenie...

 

A modlić się można wszędzie-nawet w komorze. ;)

 

Oczywiście, że można, i zgadzam się z ta pracą.

Tylko dlaczego mam się modlić po komorach? Czy kościół nie jest miejscem dla mnie? Dlaczego czuję się z niego wypędzana, nie zapraszana? Jak długo można obelgi z ambony puszczać mimi uszu? I zapewniam Cię, że w zyciu mam tyle pól do pracy, że w kościele chciałabym uzyskiwać wsparcie i czuć obecność Boga, a nie narażać się na kolejne miejsce, gdzie mam ćwiczyć cierpliwość.

 

A co do uogólniania - to zawsze w nim tkwi niepełna prawda - więc nie uogólniam tylko mówię o tym, co mnie boli i co mi przeszkadza. W Lublinie na mszę jeżdżę na KUL - tylko tam da sie modlić bez wysiłku na opanowywanie złych uczuć wobez tych, którzy głosno mnie potępiają uogólniając, że liberały to dzieci szatana. Szkoda tylko, że jest tak ciasno, że nie ma gdzie stanąć i żeby nie zemdleć trzeba wychodzić na dwór - dzieci się męczą...

I dlaczego zostajemy spychani do enklaw, gdzie spokojni ludzie mogą się skupić na modlitwie? Czy nie temu ma słuzyc kościół parafialny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i w ten sposób dowiedzielismy sie o co Monice chodzi.

Jest zła na kler :roll: Wygarnij wszystko, jeżeli ma to przynieść ci ulgę :D

 

Ja nie mam problemu w uczestniczeniu we mszy św. Potrafie sie skupić.

Czy ja chodze do innych kościołów? Czy z twoją tolerancja dla innosci jest kiepsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co Monice chodzi. Może w Krakowie i okolicach łatwiej znalezć kosciół, w którym kazania nie wywołuja sprzeciwu?.

Odczułam to /o czym pisze Monika/ kedys na własnej skórze bedąc u znajomych w pewnej miejscowosci...

Naprawdę cięzko było skupić się podczas mszy. Tekst kazania niczym z "rozmów niedokończonych"...Bywa i tak. Niewiele wtedy mozna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takie uogólnianie to nie wiem,czemu ma służyć.

Chyba tylko wyżaleniu-to rozumiem. ;)

 

Juz napisłam czemu słuzy:

wyrażeniu uczucia, że jestem niepotrzebnym dzieckiem kościoła.

 

Jeśli masz konkretne zastrzeżenia do pracy danego księdza,masz prawo mu to powiedzieć albo nawet zgłosić to do kurii

Dawno temu tez byłam taka naiwna. Próbowałaś kiedyś? Spróbuj - ciekawe doświadczenie...

 

A modlić się można wszędzie-nawet w komorze. ;)

 

Oczywiście, że można, i zgadzam się z ta pracą.

Tylko dlaczego mam się modlić po komorach? Czy kościół nie jest miejscem dla mnie? Dlaczego czuję się z niego wypędzana, nie zapraszana? Jak długo można obelgi z ambony puszczać mimi uszu? I zapewniam Cię, że w zyciu mam tyle pól do pracy, że w kościele chciałabym uzyskiwać wsparcie i czuć obecność Boga, a nie narażać się na kolejne miejsce, gdzie mam ćwiczyć cierpliwość.

 

A co do uogólniania - to zawsze w nim tkwi niepełna prawda - więc nie uogólniam tylko mówię o tym, co mnie boli i co mi przeszkadza. W Lublinie na mszę jeżdżę na KUL - tylko tam da sie modlić bez wysiłku na opanowywanie złych uczuć wobez tych, którzy głosno mnie potępiają uogólniając, że liberały to dzieci szatana. Szkoda tylko, że jest tak ciasno, że nie ma gdzie stanąć i żeby nie zemdleć trzeba wychodzić na dwór - dzieci się męczą...

I dlaczego zostajemy spychani do enklaw, gdzie spokojni ludzie mogą się skupić na modlitwie? Czy nie temu ma słuzyc kościół parafialny?

 

To faktycznie macie problem w tym Lublinie,

w każdym kościele krzyczą na liberałów. :lol:

Przesadzasz,prawda? ;)

 

Kościół i księża to nie monolit,nie ma jednej wykładni,co kto ma czuć i mówić.

Ktoś inny z Twojej parafii może nie chcieć słuchać tego,co Ty byś chciała.

I tak w kółko można bez końca.I kto miałby rozsądzić.

 

Piszesz,że chcesz czuć obecność Boga.Może popracuj nad tym,żebyś mogła odczuwać bez pomocy księdza dobrodzieja.

Będzie Ci lżej.

 

Poza tym jeśli mówisz,że słyszysz obelgi z ambony,to jest to poważny zarzut i wymagasz czegoś od innych uczestników Kościoła,a co sama z tym zrobiłaś?Z tymi obelgami?

 

 

Mam wrażenie,że troszkę Ci odpowiada ta kreacja na "odrzucone dziecko Kościoła ". ;)

 

Nie można siebie samego odrzucić,kościół to wszyscy wierni,w tym,a nie tylko,ksiądz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takie uogólnianie to nie wiem,czemu ma służyć.

Chyba tylko wyżaleniu-to rozumiem. ;)

 

Juz napisłam czemu słuzy:

wyrażeniu uczucia, że jestem niepotrzebnym dzieckiem kościoła.

 

Jeśli masz konkretne zastrzeżenia do pracy danego księdza,masz prawo mu to powiedzieć albo nawet zgłosić to do kurii

Dawno temu tez byłam taka naiwna. Próbowałaś kiedyś? Spróbuj - ciekawe doświadczenie...

 

A modlić się można wszędzie-nawet w komorze. ;)

 

Oczywiście, że można, i zgadzam się z ta pracą.

Tylko dlaczego mam się modlić po komorach? Czy kościół nie jest miejscem dla mnie? Dlaczego czuję się z niego wypędzana, nie zapraszana? Jak długo można obelgi z ambony puszczać mimi uszu? I zapewniam Cię, że w zyciu mam tyle pól do pracy, że w kościele chciałabym uzyskiwać wsparcie i czuć obecność Boga, a nie narażać się na kolejne miejsce, gdzie mam ćwiczyć cierpliwość.

 

A co do uogólniania - to zawsze w nim tkwi niepełna prawda - więc nie uogólniam tylko mówię o tym, co mnie boli i co mi przeszkadza. W Lublinie na mszę jeżdżę na KUL - tylko tam da sie modlić bez wysiłku na opanowywanie złych uczuć wobez tych, którzy głosno mnie potępiają uogólniając, że liberały to dzieci szatana. Szkoda tylko, że jest tak ciasno, że nie ma gdzie stanąć i żeby nie zemdleć trzeba wychodzić na dwór - dzieci się męczą...

I dlaczego zostajemy spychani do enklaw, gdzie spokojni ludzie mogą się skupić na modlitwie? Czy nie temu ma słuzyc kościół parafialny?

 

To faktycznie macie problem w tym Lublinie,

w każdym kościele krzyczą na liberałów. :lol:

Przesadzasz,prawda? ;)

 

Kościół i księża to nie monolit,nie ma jednej wykładni,co kto ma czuć i mówić.

Ktoś inny z Twojej parafii może nie chcieć słuchać tego,co Ty byś chciała.

I tak w kółko można bez końca.I kto miałby rozsądzić.

 

Piszesz,że chcesz czuć obecność Boga.Może popracuj nad tym,żebyś mogła odczuwać bez pomocy księdza dobrodzieja.

Będzie Ci lżej.

 

Poza tym jeśli mówisz,że słyszysz obelgi z ambony,to jest to poważny zarzut i wymagasz czegoś od innych uczestników Kościoła,a co sama z tym zrobiłaś?Z tymi obelgami?

 

 

Mam wrażenie,że troszkę Ci odpowiada ta kreacja na "odrzucone dziecko Kościoła ". ;)

 

Nie można siebie samego odrzucić,kościół to wszyscy wierni,w tym,a nie tylko,ksiądz.

 

Nie tak źle z tym Lublinem - u mnie też nie krzyczą, mimo że to nie KUL.

Ja jednak mam wrażenie, że normalnych, wyważonych osób jest więcej od oszołomów. Tylko tych drugich bardziej słychać i dłużej się pamięta, co wygadywali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak źle z tym Lublinem - u mnie też nie krzyczą, mimo że to nie KUL.

Ja jednak mam wrażenie, że normalnych, wyważonych osób jest więcej od oszołomów. Tylko tych drugich bardziej słychać i dłużej się pamięta, co wygadywali ;)

 

Może masz rację, że to chodzi o głoœniejsze krzyczenie. Ale w sumie Ty też musiałaœ jakoœ odreagować, bo chyba temu służyły "perełki" co? :wink:

 

Opal

"Nie można siebie samego odrzucić,koœciół to wszyscy wierni,w tym,a nie tylko,ksišdz. " - tak - w sumie prawda. Ale Ci wierni własnie w naszym społeczeństwie nie zyczliwiejš i nie nabieraja miłoœci do bliŸniego - przynajmniej, jak stwierdza Baba w swej głoœniejszej częœci.

Dlatego nie przejaskrawiam, bo nie mówię, że w każdym koœciele krzyczš. Sumuję tylko krzyczenia z koœcioła z "rozmowami niedokończonymi", z obrażonymi tłumkami, które w imię obrazy uczuć religijnych żšdajš zamknięcia wystaw, których nie widziały i z wszechobecnš postawš wiernych "wiem lepiej, więc mam prawo rzucić kamieniem" i...

... raz, że mi trochę smutno

... a dwa, że, jako właœnie członek tego koœcioła NIE CHCĘ SIĘ NA TO GODZIĆ, bo uważam to za brak miłoœci chrzeœcijańskiej.

 

A miejsca do praktyki duchowej znajdę, bo jestem wykszałcona i zaradna. Znam jednak wielu ludzi, którzy już odeszli od koœcioła, i wiem, że wielu jeszcze odejdzie.

Można po Rydzykowemu powiedzeć, że nie rozumiejš, co jest ważne.

Ja myslę, że poprostu Koœćiół ma im niewiele do zaoferowania, i boleję nad tym.

Wierzę, że większoœc ludzi szuka tak czy inaczej drogi do Boga. Szkoda, że dla wielu nie jest to droga koœcioła, prawda? Spójrz jak wielu deklaruje, że sa wierzšcy a niepraktyujacy. Może zadamy sobie pytanie "dlaczego" i jak ich zaprosić, zamiast powtarzać, że nie sa prawdziwymi katolikami?

 

Zauważ, że ja głosno mówię. Wileu nie widzi juz sensu wyrażania swojego zdania, bo nikt ich nie rozyumie i nie słucha. Czy nie żal, że odeszli? Czy o nich nie trzeba sie starać?

"Może popracuj nad tym,żebyœ mogła odczuwać bez pomocy księdza dobrodzieja. " Mnie takimi radami nie zrazisz. :wink: Ale sa tacy, którzy po takiej uwadze odunš się jescze dalej, bo nie każdy ma to szcz깜cie, że już odnalazł Boga. Niektórzy szukajš i potrzebujš i księdza, i œwiadectwa tych co już znaleŸli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co Monice chodzi. Może w Krakowie i okolicach łatwiej znalezć kosciół, w którym kazania nie wywołuja sprzeciwu?.

Odczułam to /o czym pisze Monika/ kedys na własnej skórze bedąc u znajomych w pewnej miejscowosci...

Naprawdę cięzko było skupić się podczas mszy. Tekst kazania niczym z "rozmów niedokończonych"...Bywa i tak. Niewiele wtedy mozna....

Dzięki Dropsiak. Zaczynałam się już podłamywać, że nikt nie rozumie o co chodzi... :wink:

Czasem mam wrażenie, że koœciół strasznie boi się krytyki, a przeciez ona nie musi być atakiem. Przecież dzieki niej czasem można coœ zmienić na lepsze, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na forum budowlane to bardzo poważne forum....

 

widze tu ciężką dyskusję, aż miło, widze tu nawet mądrych ludzi jak Agnieszka.... co jest zawsze FER..... a właściwie to mam pytanie bojestem nowy sa jakies zloty ludzi z forum??? albo można się z kimś spotkac... a może ktoś bywa w Warce?? ostaTNIO PRAWO JAZDY SZLAG TRAFIŁ I MOGE WRESZCIE BROWCA WALIC NA MAXA... ooo duże literyyy....

 

co by na temat było i do tematu obrażonych tłumków.... co myślicie o tych obrazonych tłumkach liberałów, chcących niszczyć i kopac i pałować.... np jak widzą gdzieś wystawę z dziećmi z aborcjii.... tak se gadam mi aborcja to rybka stary jestem... ale jak to jest że zawsze znajdzie taki liberał co nie pozwoli fotek z prawdą pokazac....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monika B.

 

nie mogę tu czegoś zrozumieć , jak możesz nawoływać do miłości , jak możesz za wzór miłości stawiać Chrystusa jak masz w pogardzie Radio Maryja, Ojca Rydzyka i całe zastepy moherowych beretów czyli ludzi też związanych z kościołem i wiarą

ja nie słucham RM , O. R. nic na temat nich nie czytam , moze dlatego nie mam powodów do złości

 

 

mówisz żebyśmy się uczyli kochać ludzi - sama może zacznij od tej grupy z której tak bardzo kpisz

 

 

a co do kazń , faktycznie są rózni księża , nie każdy ma zdolnosci w wygłaszniu kazań , do tej pory tylko JEDNO kazanie które w życiu usłyszałam zrobiło na mnie ogromne wrażenie ,że zapamietałam je do dzisiaj, i uwież mi warto wysłuchać ich tysiące, lepszych , gorszych , z kontekstem politycznym , żeby własnie usłyszeć to jedno które zapamiętasz na całe życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monika B.

 

nie mogę tu czegoś zrozumieć , jak możesz nawoływać do miłości , jak możesz za wzór miłości stawiać Chrystusa jak masz w pogardzie Radio Maryja, Ojca Rydzyka i całe zastepy moherowych beretów czyli ludzi też związanych z kościołem i wiarą

 

 

mówisz żebyśmy się uczyli kochać ludzi - sama może zacznij od tej grupy z której tak bardzo kpisz

 

 

wyjęła mi z ust

 

STRONG DLA PATY i dla AGNIESZKI od 1958 (PRZECIĘTNEGO AMERYKANINa z WARKI)

 

rzeczywiście krzaki dziś cieplejsze, skocze poszukam, może razem z narrenem bee miał uniesienia..... nie powiem jakie bo mnie zjedzą....

 

ja myślę że każda skrajność jest chyba zła.... ale trzeba uszanowac to że ktoś może mieć inne zdanie niż my... ja nie wiem kim będzie mój syn, może liberałem, może moherowcem, ale uszanuje jego wybór, bo to jego wybór i jego życie

 

oszalałe tłumy atakujące jakies wystawy, robią tylko nie potrzebne reklamy tymże wystawom.. które z reguły są marne... przypomnijmy sobie film ksiądż, marny był, a pewnei gdyby nie było krzyku mało kto by na niego poszedł... ale z drugiej strony nie jest fair jak jacyś zacietrzewieni liberałki manifestują i krzyczą bo ktoś zrobił wystawę z dzidziusiami w brzuszku.... przecież są śliczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...