Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zastanawiamy sie nad wyborem kotła: jednofunkcyjny czy dwufunkcyjny.

Jak długo będziemy czekac na ciepłą wodę w kranie kuchennym przy oddaleniu od kotła ok 2 m (w lini prostej, a nie po rurach)? Druga łazienka nad kotłownią, a mała łazienka za scianą kotłowni. Może ktoś ma doświadczenia w tym względzie np miał kocioł dwufunkcyjny, a zmienił na jednofunkcyjny z zasobnikiem??

Z doświadczenia z junkersem wiem , że w zimie czeka się troszke dłużej, ale piecyk mam obok kranu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/44375-jak-d%C5%82ugo-czeka-si%C4%99-na-ciep%C5%82%C4%85-wod%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

Pytanie postawione jest mało precyzyjnie, bo,

aby odpowiedzieć trzeba by przyjąć pewne założenia, czyli:

 

długość rur pomiędzy zasobnikiem i kranem

średnica tych rur

Do obliczeń należy przyjąć najdalej odległy kran.

Najmniejszy komfort przy braku cyrkulacji, bo chyba do tego się sprowadza pytanie w przypadku kotła jednofunkcyjnego jest w kabinie prysznicowej. Stosunkowo największy jest w przypadku korzystania z umywalki w WC. Nawet jak z początku poleci zimna woda tragedii nie będzie. Ale też może się zdażyć, że w większości przypadków ręce się będzie myło zimną wodą, bo zanim doleci ciepła ręce będą umyte.

 

Generalnie w domku jednorodzinnym polecam kocioł jednofunkcyjny i cyrkulację doprowadzoną do każdego ujęcia. To po prostu wygoda. Kocioł dwufunkcyjny nie bardzo się sprawdza w przypadku korzystania z wody przez dwóch i więcej użytkowników jednocześnie.

jeśli masz jednofunkcyjny z zasobnikiem i cyrkulację to zasadniczo nie czekasz nic. no może trzeba jedynie poczekać 2s, żeby zimna woda spłynęła z baterii i 10cm rurki, ale ile jej tam jest?
Jak długo będziemy czekac na ciepłą wodę w kranie kuchennym przy oddaleniu od kotła ok 2 m (w lini prostej).

 

My czekamy 10 sekund w kuchni (2 m do pieca krokami a 5 m do pieca rurami) i 17 sekund w łazience (7 metrów do pieca krokami i 13 metrów rurami). Mam dwufunkcyjny Vaillant. Pasuje mi ten układ i nie zamienię go na zasobnik. Przyzwyczaiłam się po dwóch miesiącach.

Fakt - czasem świadomie rezygnuję z użycia ciepłej wody, bo mi szkoda pieca tarmosić na trochę wody.

Zastanawiamy sie nad wyborem kotła: jednofunkcyjny czy dwufunkcyjny.

Jak długo będziemy czekac na ciepłą wodę w kranie kuchennym przy oddaleniu od kotła ok 2 m (w lini prostej, a nie po rurach)? Druga łazienka nad kotłownią, a mała łazienka za scianą kotłowni. Może ktoś ma doświadczenia w tym względzie np miał kocioł dwufunkcyjny, a zmienił na jednofunkcyjny z zasobnikiem??

Z doświadczenia z junkersem wiem , że w zimie czeka się troszke dłużej, ale piecyk mam obok kranu.

 

długość dochodzenia przy kotle 2 -fukc. do zadanej temp. to jedna sprawa , ale naj. naj. to srumień jaki uzyskujemy , przepływ jest dławiony ,gdzie przy zasobniku jest na full pełną średnicą rurki i jest możliwość dorobienia cyrkulacji

A może jeszcze cos z autopsji na temat dwufunkcyjnych?

Ze względów ekonomicznych jesteśmy prawie zdecydowani na dwufunkcyjny.

Nie zniechęca nas niemożność równoczesnego korzystania z ciepłej wody 2 osób. Może jedynie marnotrawienie wody w oczekiwaniu na ciepłą wodę, ale czy jednofunkcyjny bez cyrkulacji wiele zmieni?

Szkoda, że nie ma piecy dwufunkcyjnych do których z czasem możnaby dokupić zasobnik. Takie rozwiązanie nam by odpowiadało.

MartaL - ta cyrkulacja niewiele więcej was bedzie kosztować. Co do 2-f - to niektórzy instalatorzy oferują że mogą go dostosować do zewn. zasobnika -> popytajcie

 

pozdr - Krzysiek

Termet dwufunkcyjny. Zamontowany w lazience wiec do kranu niedaleko, a trzeba czekac ok. 10 sec. Z tym czasem to nie jestem pewny na 100% ale wkurzajace jest to czekanie. Takze czasami rezygnuje z cieplej wody, bo nie chce mi sie czekac.

Dlatego do nowego domu kupilem z zasobnikiem jednofunkcyjny (ale na ten temat jeszcze nie mam doswiadczenia, bo nie jest zamontowana pompka cyrkul.)

ja mam nową berettę kompact confort dwufunkcyjny z zasobniczkiem 2,6 litra.

kuchnia przez ścianę - ciepła woda dość szybko bo leci z zasobnika - jakieś7-8 sekund. w łazience dłużej czekam bo są większe odległości

My czekamy 10 sekund w kuchni (2 m do pieca krokami a 5 m do pieca rurami) i 17 sekund w łazience (7 metrów do pieca krokami i 13 metrów rurami). Mam dwufunkcyjny Vaillant. Pasuje mi ten układ i nie zamienię go na zasobnik. Przyzwyczaiłam się po dwóch miesiącach.

Fakt - czasem świadomie rezygnuję z użycia ciepłej wody, bo mi szkoda pieca tarmosić na trochę wody.

 

Wartości w sekundach to trochę mało oprecyzyjne, ale chyba u nie podobnie jest, Z tym, że ja mam grzany prądem zasobnik 120l i tylko kilka metrów cyrkulacji (bo poprzedni instalator dał plamę, a drugi tylko częściowo mógł to poprawić). W kibelku na dole czekam z 15s. ale trochę wody niestety musi uciec, w kuchni dłużej a już na prysznic na piętrze to już całkiem klapa. Tak dziennie to ze 20l. wody się marnuje.

 

Ale też się przyzwyczailiśmy i nawet nasz 3-latek myje ręce w zimnej wodzie, bo szkoda czekać 20s. na ciepłą wodę jak 10s. myje się ręce.

 

 

pozdrawiam, juras

Mialem 8 lat kociol dwufunkcyjny. Obslugiwalem nim lazienke i kuchnie. Niestety nie mozna bylo jednoczesnie korzystac z goracej wody w kuchni i np. po prysznicem. Po otwarciu kranu trzeba bylo troche czekac az sie woda nagrzeje. I co mnie najbardziej wkurzalo to to, ze jesli podczas kapania zamnknalem wode, to jak po chwili otworzylem ciepla mialem: goraca (pozostala w rurach i piecu), zimna (piec nie zdazyl ogrzac), goraca (piec zdazyl nagrzac wode).

Teraz wymienilem na jednofunkcyjny z zasobnikiem. Komfort nie do porownania. Woda goraca jest zawsze i wszedzie bez wzgledu czy korzystam tylko ja czy np dwie osoby w tym samym czasie. Na dwufunkcyjny niedalbym sie namowic.

A co to właściwie ta cyrkulacja? Jakaś dodatkowa rura czy pompka pozwalająca krążyć wodzie ciepłej między kranami? Czy dobrze kombinuję?

Zastanawiam się czy jej dorobienie wiąże się z dodatkowym kuciem w ścianie? Bo jeśli tak to przy wymianie kotła i dorobieniu cyrkulacji może być niezłe zamieszanie?

A co to właściwie ta cyrkulacja? Jakaś dodatkowa rura czy pompka pozwalająca krążyć wodzie ciepłej między kranami? Czy dobrze kombinuję?

Zastanawiam się czy jej dorobienie wiąże się z dodatkowym kuciem w ścianie? Bo jeśli tak to przy wymianie kotła i dorobieniu cyrkulacji może być niezłe zamieszanie?

 

Cyrkulacja to dodatkowa rurka i pomka - sprawia że ciepła woda krąży cały czas "pod kranem".

Żeby nie kuć w ścianach możesz puścić tą rurkę na wierzchu. Warto ją dobrze zaizolować termicznie, bo taka krążąca ciepła woda wychładza się i rurka curkulacyjna działa jak pseudo-grzejnik niekoniecznie tam gdzie trzeba....

Tak - dodatkowa rurka "z powrotem" od każdego punktu poboru + pompka (jedna na całą instalacje) która powoduje cyrkulacje wody do każdego punktu i z powrotem - tymi dodatkowymi rurkami.

Najlepiej to zrobic jak się robi instalację .... :-?

 

pozdr - Krzysiek

"koszty" na poziomie 0.2 m3 gazu dziennie czyli jakies 22 gr, tzn. 80 zł rocznie, ale znormalizowanych dokładnych pomiarów nie przeprowadzano (tzn. ileś tam dni z cyrkulacją vs ileś bez cyrkulacji - po prostu parę dni nie miałem cyrkulacji, bo programator zgłupiał)

 

pozdr - Krzysiek

PS straty z cyrkulacji w zimie i tak zostają w domku :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...