Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 114
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

My chyba będziemy to samo robić (tzn projekt).

 

Ale coś mi się wydaje, że tak nie powino być ?

Przecież powinienem móc zawierzyć specjlaiście i fachowcowi i dać mu nie dość, że zarobić to powzwolić mu mnie uszczęśliwić !

 

Dlaczego muszę się uczyć zasad kompozycji, architektury, noścności stropów i belek, i tego typu rzeczy ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba trzeba trafić na architekta - pasjonata który po prostu kocha swoją pracę.Dla niego zaprojektowanie domu,to jak dla malarza namalowanie obrazu.Niestety nasze Politechniki wypuszczają ludzi z umiejętnością obsługi architektonicznych programów komputerowych,ale pozbawionych wyobrażni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom to nie obraz i powinien go projektowac nie artysta tylko rzemieślnik. Chyba, że ważniejszy jest wygląd od funkcjonalności.

 

A wogóle to:

1. Kosztorysy w projektach gotowych są do dupy (zawieraja materiały, których nie użyjemy, są w dziwnych jednostkach miary - np.: strop w m2, zawierają błędy - u nas zabrakło dwu okien).

2. Trzeba mieć dużą wprawę w zrozumieniu projektu (zwłaszcza poddaszy). To co sobie wyobrazimy do tego co będzie naprawdę może sporo się różnić. U nas np.: okazało się, że do jednego pomieszczenia nie da się wejść bez schylenia głowy - wymusiło to ściankę kolankową, której nie było w projekcie

3. Każda, nawet drobna zmiana pociąga za sobą rózne konsekwencje, które wyłażą dopiero po czasie.

 

Najlepiej budować dom, który już się widziało, a jeszcze lepiej w którym już się mieszkało. Ale to taaakie nudne... :smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie - wśród projektów gotowych brak jest domków małych, o podzielonej przestrzeni To samo wrażenie odniosłem po przejrzeniu projektów ze strony powyżej.

 

Jak już coś jest nieduże, to na dole ma tylko salon z aneksem kuchennym, a na górze dwie sypialnie z łazienką.

Jak chce się mieć 5 pokoi, to niżej 130 m2 użytkowej - ponad 150 m2 podłóg - nie ma nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba rzeczywiście nie.

Ale na 120 m2 podłóg umieściłem 5 pokoi, każdy o określonej wielkości, funkcji i położeniu, zgodnie z potrzebami. Czyli się da. Może kosztem saloniku, który w tej wersji ma niewiele ponad 20 m2...

Na to trzeba było przejrzeć setkę projektów gotowych a potem wziąć i - wiedząc czego potrzeba - narysować własny. Mam rzuty, przekroje, a nawet makietę tego domku. A i tak będzie to musiało przejść przez ręce profesjonalnego architekta żeby zrobił obliczenia statyczne itp rzeczy, których nie wykona amator. Nie mówiąc o postawieniu niezbędnych pieczątek.

Ale jak na razie domek według projektu, którego jeszcze tak naprawdę nie ma, został już wstępnie wyceniony w firmie... miał to w ręku konstruktor i nie zgłaszał jakichś uwag poza tym, że domek jest mały... :wink:

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2003-02-08 22:45 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...
No chyba rzeczywiście nie.

Ale na 120 m2 podłóg umieściłem 5 pokoi, każdy o określonej wielkości, funkcji i położeniu, zgodnie z potrzebami. Czyli się da. Może kosztem saloniku, który w tej wersji ma niewiele ponad 20 m2...

Na to trzeba było przejrzeć setkę projektów gotowych a potem wziąć i - wiedząc czego potrzeba - narysować własny. Mam rzuty, przekroje, a nawet makietę tego domku. A i tak będzie to musiało przejść przez ręce profesjonalnego architekta żeby zrobił obliczenia statyczne itp rzeczy, których nie wykona amator. Nie mówiąc o postawieniu niezbędnych pieczątek.

Ale jak na razie domek według projektu, którego jeszcze tak naprawdę nie ma, został już wstępnie wyceniony w firmie... miał to w ręku konstruktor i nie zgłaszał jakichś uwag poza tym, że domek jest mały... :wink:

 

Jestem trochę nie na bierząco jak Twój projekt i twoja budowa?

Mam podobne potrzeby i chyba podobne mozliwości i cały czas się trapię :)

[ Ta wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2003-02-08 22:45 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nie najlepiej zlokalizowany jeden z kominów. Tworzy niepotrzebne wnęki w piwnicy i na parterze i komplikuje mi ustawienie kominka. Pewnie architektowi przyświecała myśl, żeby komin przebiegał na poddaszu przez korytarz, a nie przez pokój, ale jest to dla mnie małe pocieszenie. Odkryłem to dopiero gdy z kominem "wyszedłem" już na parter i ciężko było wtedy cokolwiek zmienić (stopa pod komin połączona z ławą fundamentową, strop nad piwnicą oparty na kominie...). Ach, gdybym go przesunął 80 cm w prawo..., a tak to co spojrzę to żałuję, ale trudno, muszę się do tego jakoś przyzwyczaić... A tyle czasu przyglądałem się projektowi i myślałem, że już mnie nie spotka żadna niespodzianka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...