marc27 30.11.2005 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2005 Mam spory problem z wentylacją. Mieszkam w nowyn bloku na 11 piętrze budynek 15 pieter. Z wentylatora w kuchni i w lazience dochodzi hałas, gwizd który słychać w całym domu. Administrator budynku mówi że to wina sąsiadów, którzy poprzerzucali wentylatory w inne miejsca. Mam pytanko co mogę zrobić ażeby nie byc na łasce administratora (obiecuje że wyregulują ale jakoś nic nie zrobili i coś w to nie wierzę) i móc w razie potrzeby np. pozamykać wentylatory (teraz mam jakieś takie kółka plastikowe beznadzieja wstawiona przez developera) czy są takie wentylatory które mógłbym wstawić? Może zmniejszyć albo powiększyć otwory? Może przenieść te otwory. Bardzo proszę pomóżcie poradzcie. Z góry dziękuję Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marc27 30.11.2005 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2005 help Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 01.12.2005 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2005 Ja bym się raczej zainteresował czy na dachu nie ma przypadkiem wentylacji mechanicznej. Jeżeli ten hałas występuje cały czas to raczej to nie sa wentylatory sąsiadów. Jeżeli jest to nowy blok napisz zgłoszenie usterki do Developera zrówno na poziom hałasu jak na wentylacje sa odpowiednie przepisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 31.10.2007 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 marc27 A ja myślę, że to kara za nieuczciwość! Kiedyś poleciłeś mi stolarza-oszusta, który ukradł mi mnóstwo pieniędzy, przez co moja rodzina tonie w długach. Pewnie to jakiś twój kumpel, któremu chciałeś nagrać robotę - udało się wam oszukać uczciwych ludzi, ale na każdego przyjdzie pora. Szukasz pomocy? Ludzie, śmiało podeślijcie mu kogoś kto oskubie go tak samo. Niech poczuje jak to jest kiedy dzieciom trzeba czegoś odmówić, bo przecież nie ma pieniędzy, kiedy trzeba codziennie jechać na cały dzień do pracy i zarobić na te długi, które zaciągnęliśmy przez tego oszusta. Ja mam dwie prace - wstaję 4.30, wracam 22.00, dzieci widzę jak śpią, z mężem głównie kontaktuję się telefonicznie, bo on oczywiście też pracuje. marc27 - do końca życia nie wybaczę ci, że wpędziłeś całą moją rodzinę w takie kłopoty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.