Gość 17.12.2005 00:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 wrócił prąd ... ciekawa iluminacja na tle ciemnego nieba była ...zwierało przewody przy transformatorze... najpierw szły race iskier potem efekty dzwiekowe dołączyły ... suche trzaski a'la ognie bengalskie ... normalka - jak to na wsi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poziomka_a 19.12.2005 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 u mnie też nie było prądu , a co za tym idzie , też nie było wody, włączyli o drugiej w nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poziomka_a 19.12.2005 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 Właśnie wróciłam ze saneczek z moim dzieckiem , ale jest dzis na wsi pięknie , tak bielutko , drogi pewnie trochę śliskie , ale da się chodzić . Pozdrawiam Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.12.2005 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 Oj,u nas też bielutko,tylko górki porządnej do zjeżdzania nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poziomka_a 19.12.2005 17:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2005 U mnie jest taka boczna droga , jak się zjeżdża to jest super , tylko potem trzeba iść pod górke jakieś 20 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.12.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 a na wsi są gawrony ... zawiesiłem rano słoninke sikorkom ... przyleciał gawron porwał cały połeć ... teraz znów ... zasypuje nas snieg ... wieś ... to wieś ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 20.12.2005 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2005 a u mnie pada deszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 21.12.2005 01:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Witam Szanownych "Wieśniaków" Co prawda jeszcze nie mieszkamy z żonką na wsi, ale mamy już swój skromny kawałek ziemi - aż całe 25 ar we wsi pod Krzeszowicami (Wola Filipowska) - i tu ukłony dla Poziomka_a, skądeś jest Sąsiadko?! A na wiosnę, po całych dwóch latach ciężkich bojów z moją szanowną małżonką (bo to Wielka Pani z Miasta, co to na wieś iść nie chciała, bo "wszędzie daleko z tego Zadupia" ) zamierzamy się wreszcie budować !!! Na razie urządziliśmy troszkę ten nasz skrawek lądu i ostoję naszej prywatności. Ogrodziliśmy, wykopaliśmy staw z wyspą, na którą prowadzi sklecony przeze mnie 7 metrowy mostek z pergolami obsadzonymi pięknymi odmianami wielkokwiatowych Clematisów. A na wyspie, teraz już głęboko pod śniegiem wrzosy w kilku kolorach, skalniaki, goździki miniaturowe o przecudnym zapachu, lawęda, jakieś krzewy ozdobne i nawet tarasik wyłożony łamanym piaskowcem, gdzie rozstawiamy stolik i przesiadujemy wsłuchując się latem w kumkanie żab i wpatrując się w pływające sumy i karasie, których ponad 200 wpuściliśmy rok temu (już się nawet wytarły). Staw nasz zaczęły odwiedzać również kaczki krzyżówki, co sprawia niezwykłą radość naszym dzieciaczkom.Obsadziliśmy też działkę sporą ilością drzew - jest ich 198, i co z tego, że 148 szt to tuje w żywopłocie, jak reszta to ciekawe i spore już (nawet przeszło 4 metrowe) okazy liściastych i iglastych przedstawicieli flory. Na jesień zbierałem nawet grzyby spod niektórych drzew - głównie maślaki i to nie takie małe!!! :D A wokół miejsca, w którym od marca ma "kwitnąć" budowa zrobiłem opaskę drenażową, którą spływa nadmiar wody do stawu. Działka znajduje się wśród łąk w dolinie, niedaleko (jakieś 100 m) jest zagajnik z ostoją saren i zajęcy. A ile u nas bażantów goni, przydałaby się Rumcajsowa dubeltówka Co do ludzi z okolicy - wiecznie ciekawi, czasami nawet natrętni do bólu. Ale nic to!!! I niestety mieliśmy już małą przygodę w tym roku w drodze na naszą posesję. Dojazd mamy z 2 stron - z jednej strony asfalt i jakieś 150 m drogą gruntową, ale droga asfaltowa wąska i kręta, a z drugiej 1 km drogą gruntową, ale wyboistą i w miarę prostą. Otóż na asfaltowej drodze pocałowaliśmy się już niestety z polonezem, czekamy na finał w sądzie niestety, na szczęście szkody były niezbyt znaczne. I tu było wielkie załamanie mojej kochanej małżonki, co zaowocowało nawet ogłoszeniami w mediach o sprzedaży naszej parceli. Szczęśliwie nieskuteczne Ale się rozpisałem , a tu nocka i składnia mi nie wychodzi, zresztą co Was będę zanudzał!!! ŚWIĘTA IDĄ - Wszystkiego Dobrego, Zdrowych i Wesołych, a pod choinką góry prezentów, a Nowy Rok niech przyniesie spełnienie wszystkich marzeń. 3mta się ciepło!!!!!! Papapa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poziomka_a 21.12.2005 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Śniegu po nerki Wesołej pasterki Prezentów moc Sexu co noc Pysznego bigosu Gwiazdki z kosmosu I udanego wskoku do 2006 roku! tego Wam kochani życzę ja ... poziomka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poziomka_a 21.12.2005 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT1942.JPG tak wyląda mój dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.12.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Gryfpc-no co Ty,pięknie to napisałeś,pisz więcej. I zdjęcia wstaw,jak możesz,bo brzmi bajkowo. poziomka-zgrabny domek. U nas dużo śniegu.Nasz pies wpisuje się krajobraz jak należy i szczeka ile wlezie,tak pilnuje swojego podwórka.Coś chyba trzeba z tym zrobić,bo przesadza. Wczoraj wieczorem pod nasze drzwi przyszedł krążący po wsi piesek (to sposób na żywienie psa-ktoś go w końcu nakarmi ) i jak zaczęli na siebie szczekać,to wymiana zdań trwała z pół godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.12.2005 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 wieś to wieś. Ja lubię, szkoda, że moją włączyli do miasta. Same straty. A odbylo sie to pewnie na jednym z wielu zebrań w remizie. Zapytali kto chce do miasta - las rąk. A teraz odłączyć się tak łatwo nie pozwolą Znam i sołtyskę, i wielu mieszkańców. Ja ich lubię, czy oni mnie, nie wiem. No i zakupy robię w sklepie spółdzielni rolniczej. Smaczne wędliny mają i obslugę przemiłą. Grypfc, nie masz jakiś zdjęć działki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poziomka_a 21.12.2005 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 wklejam jeszcze tu strony jak wyglądał mój dach spartaczony , Ci co sledzili mój wątek z pewnością wiedzą http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2141.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2149.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2152.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2158.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2160.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2170.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2176.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2198.JPG http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2182.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 21.12.2005 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 wrócił prąd ... ciekawa iluminacja na tle ciemnego nieba była ... zwierało przewody przy transformatorze... najpierw szły race iskier potem efekty dzwiekowe dołączyły ... suche trzaski a'la ognie bengalskie ... normalka - jak to na wsi ... Się śmiej...jak siada prąd to od trafo (jakies 100m ode mnie) w moim kierunku.A z drugiej strony ok. Całe szczęście ,że moi współpracownicy poprawili mi instalację to nawet bez prądu pociągnie górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 21.12.2005 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Witam - jeszcze mieszczuch, ale dobry materiał na wiochmana - być może już za parę dni, za dni parę stanę się posiadaczem ziemskim a za następne parę tygodni/miesięcy - zagnieżdżanie Wiocha niedaleka, kilkaset metrów od granic Wielkiego Mniasta Uć, w zasadzie to przedmieścia, wokól same nowe domy - ale jest las, pola, sklep i knajpa niecałe 2 km od "nas" Ciekawi mnie jak to będzie, zawsze ciągnęło mnie do takiego życia trochę innego, wakacje zawsze na wioskach i żal ogromny jak cza było wracać, teraz na wakacje będzie można pojechać do jakiegoś normalnego miasta - ogólnie jest spoko, dojazd nawet nie zajmuje zbyt wiele jak samochodem, gorzej jak komunikacją. Może ktoś podzieli się wrażeniami jak przezył przeprowadzkę z bloków na własne (hekt)ary? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.12.2005 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 mówisz o instalacji c.o. Mały ?ja tez wolałem grawitacje - od kotła rury połtora cala, a kocioł obnizony w stosunku do najnizszych grzejników ... pompke mam ale włączam, zeby sprawdzic czy nie nie rdzewieje w srodku ... przy wichurze, snieżycy i wyłaczeniach prądu - grawitacja pokazuje swoje zalety .... poziomka ... oni kładli Ci na dachu blache z falami prostopadłymi do spadu ? http://republika.pl/grupakrakowska/poziomk_a/PICT2198.JPG ... czy ja mam kłopoty ze wzrokiem ? kropi - jakie mam wrazenia ... ? przeprowadzałem sie z mieszkania w którym miałem tzw "komfort" ... tj. ciepła wode, centralne ogrzewanie, telefon, internet, dobry odbiór telewizji, odsniezone w zimie, wykoszony trawniczek pod oknem latem i swiatło latarń w nocy do domu w którym brakowało odcinka utwardzonego dojazdu, schody były w trakcie montazu, centralne ogrzewanie było nie skończone, brak było telefonu, internetu, brak telewizji ponad 2 m- ce, miałem minimalny zapas opału - a pale drzewem ... poddasze było tylko zaczęte, a przez otwory widac było strych, brak oswietlenia na zewnatrz i CAŁEJ MASY innych DROBIAZGÓW .... czyli przeprowadzałem sie "na gorsze", " w niepewne", "z cywillizacji do natury..." to było w lecie ... a przeciez od lata mineło kilka miesiecy ... okazuje sie ze samemu mozna sporo zrobic ... dzis gdybym miał wybór ... nie wróciłbym juz do mieszkania ... nawet za dopłatą bo wieś ... to jednak wieś ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 26.12.2005 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2005 też niedługo dołącze do Was /prawdopodobnie na wiosnę/...... remontowałem kupioną ruinke...pod Krakowem, jednego co się obawiam to dojazdu di Krakowa.... znaczy koszty /pracujemy na zmiany/....raczej nie boje się pracy, czyli odsniezania , utrzymania trawnika, rąbania drewna itp......oraz drobnych i grubszych prac, przy domu, ogrodzeniu....a;e zawsze to zmiana, i pierwsze dni.... to stressssw końcu kilkadziesiąt lat w miescie mieszkałem....hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.12.2005 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2005 ... zawsze to zmiana, i pierwsze dni.... to stressss w końcu kilkadziesiąt lat w miescie mieszkałem....hmmmm żeby sie dobrze czuć ... trzeba zapuścić korzenie posadź coś, jakieś drzewo ... moze brzoze ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 26.12.2005 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2005 nie powiem..... sprytny, pomysł....aczemu nie?..... nie mam nic przeciwko brzozie......drzewo proste,eleganckie, rosnie jak na drożdżach.... same plusy....pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.12.2005 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2005 bardzo mi miło ze rozważasz taka mozliwość pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.