odbiór budynku - czego nie musi być?

[matam]

Pytanie do osób po odbiorze!

czy do odbioru domu wystarczy stan surowy zamknięty z wszystkimi istalacjami tj. ogrzewanie, elektryka, woda, kanaliza oraz kominiarz? chodzi o to aby jak najszybciej przeprowadzić odbiór i nie płacić już prądu tzw. budowlanego

 

paula

Ja nie wiem czy to wystarczy, ale jezeli planujesz odliczenie VAT-u to po odbioerze masz juz mniejszy limit.

[Piotr_ok]

a drzwi do łazienek musza być?

pozdr

Piotr

[grregg]

A jak jest z pokryciem dachu, np. docelowo ma być dachówka a jest tylko papa?? Czy takie coś w ogóle może przejść przy odbiorze??

[anka76]

u mnie docelowo też dachówka ale obecnie papa i przeszłooo... spokojnie

[Eugeniusz_]

Pytanie do osób po odbiorze!

czy do odbioru domu wystarczy stan surowy zamknięty z wszystkimi istalacjami tj. ogrzewanie, elektryka, woda, kanaliza oraz kominiarz? chodzi o to aby jak najszybciej przeprowadzić odbiór i nie płacić już prądu tzw. budowlanego

 

paula

Ja nie wiem czy to wystarczy, ale jezeli planujesz odliczenie VAT-u to po odbioerze masz juz mniejszy limit.

 

 

czy vat za prąd w jakis sposób się odlicza??

[paula_mario]

 

Ja nie wiem czy to wystarczy, ale jezeli planujesz odliczenie VAT-u to po odbioerze masz juz mniejszy limit.

 

A dlaczego jest limit mniejszy? masz jakieś przepisy na to? bardzo proszę o odpowiedź!

 

paula

[Piotr_ok]

a drzwi do łazienek musza być?

pozdr

Piotr

musza byc?

a moga otwierac sie do wewnatrz?

pozdr

Piotr

[tres34]

Niektore pytania wprost powalaja. Ale nie bede po was jezdzil bo mnie oplujecie. Zamiast tego sam zapytam: a nie mozecie poczekac do nowego roku jak znikna paranoja pozwolen? I jeszcze jedno: pewnie do glowy nikomu nie przyszlo zeby egzekwowac wlasne prawo do budowania na wlasnym terenie co mu sie podoba, a nie co podoba sie urzednikowi? Nic dziwnego ze w polsce taki syf, jak swiadomosc zerowa.

[Piotr_ok]

Niektore pytania wprost powalaja. Ale nie bede po was jezdzil bo mnie oplujecie. Zamiast tego sam zapytam: a nie mozecie poczekac do nowego roku jak znikna paranoja pozwolen? I jeszcze jedno: pewnie do glowy nikomu nie przyszlo zeby egzekwowac wlasne prawo do budowania na wlasnym terenie co mu sie podoba, a nie co podoba sie urzednikowi? Nic dziwnego ze w polsce taki syf, jak swiadomosc zerowa.

masz rację mam zerową świadomość dlatego się pytam;

czy jesteś pewien że po nowym roku znikną wszystkie pozwolenia?

czy sądzisz że budowanie na własnym terenie co nam sie podoba ma sens? już teraz powstaja różne koszmarki, a co będzie jak nikt nad tym nie bedzie czuwac? to dopiero będzie syf

pozdr

Piotr

[tres34]

Szkoda mi czasu na jalowa dyskusje. Takie myslenie bierze sie z czasow komuny, gdzie panstwo wiedzialo lepiej co dla obywatela dobre. Wielu ludzi ciagle tak ma w glowach. Ja zawsze pilnuje swoich praw i wymagam zeby urzednik pracowal dla mnie a nie odwrotnie. Wy robcie jak chcecie. Mnie to rurka.

[Piotr_ok]

... Mnie to rurka.

to w zasadzie co chciales powiedziec?

 

uwazasz ze zero przepisow i pozwolen jest OK? jeśli tak to jestes anarchistą ...

pozdr

Piotr

[Aedifico]

... Mnie to rurka.

to w zasadzie co chciales powiedziec?

 

uwazasz ze zero przepisow i pozwolen jest OK? jeśli tak to jestes anarchistą ...

pozdr

Piotr

 

Nie to jest po prostu postać z westernu, taki Lucky Luck.

 

Założe się, że ze dwa lata wcześniej przed NASA pobrał próbki z Marsa. Jest twardszy niż skała i szybszy niż pędzący pociąg.

[Barbossa]

taki lokalny Chuck Norris

[Aedifico]

taki lokalny Chuck Norris

Nie boi się zajrzeć w lufę przy czyszczeniu Colta.

[tres34]

Taa, no niektore nawet smieszne na moj temat. Poczucie humoru to dobra rzecz... Tak czy owak, zawsze dbam o swoje. Nigdy nie odpuszczam. Pytanie: skad dziecinne przekonanie ze urzednik zadba o wasze sprawy? Z komuny? Jak sami tego nie zrobicie, nikt was nie wyreczy. Nie bardzo to odkrywcze, ale oszczedza czas, pieniadze i nerwy. Kiedys na MTV lecialo haslo "Open your mind". Czasem warto poogladac MTV.

[arkbud]

a czy ogrzewanie kominkowe DGP moze byc zeby nastapil odbior?

[Eugeniusz_]

Szkoda mi czasu na jalowa dyskusje. Takie myslenie bierze sie z czasow komuny, gdzie panstwo wiedzialo lepiej co dla obywatela dobre. Wielu ludzi ciagle tak ma w glowach. Ja zawsze pilnuje swoich praw i wymagam zeby urzednik pracowal dla mnie a nie odwrotnie. Wy robcie jak chcecie. Mnie to rurka.

 

Co złe w naszym myśleniu to od razu komuna, właśnie za komuny była swoboda i powstawał syf, nowoczesne budynki w środku starego rynku itd itd, nie wiem czy jesteś świadom jak wygląda pozwolenie w innych państwach np. europejskich, tam dopiero trzeba się podporządkować pod istniejacą zabudowę - przez co jest ogólny ład architektoniczny.

 

Przy okazji przytoczę nasze piękne tworzenie ładu::

 

Białołeka i mają powstać budynki kilkunastopiętrowe wśród niskiej zabudowy - tłumaczenie inwestora

 

"tworzenie ładu architektonicznego przez kontrasty"

[tres34]

Do Eugeniusz_: no mozna tak zrobic z prawem zeby bylo jak w skandynawii, ze nawet dachy musza miec ten sam kolor. Tylko po co? Mam wrazenie ze nurzacie sie w paranoii, chcielibyscie cholernie restrykcyjnego prawa, ktorego i tak nikt nie bedzie przestrzegal. I w budownictwie i poza nim (jazda na swiatlach ale gosciu na ciemne okularny na nosie). Mnie dziwi ciasnota umyslowa u wiekszosci ludzi. Z drugiej strony dzieki temu czesto mam do przodu. Ktos mowi: "nie da sie", albo dziala wg schematu. Latwo mi wtedy podjac kontrdzialanie, ktore prowadzi do okreslonego celu, ogranicza moj czas i koszta. Mam nadzieje ze chwytasz?

[Barbossa]

w ślad za tres34 i pewną postacią, która przemknęła przez polityczny firnament jak kometa, można rzec

niedługo już nie będzie niczego...

potrzeba

 

niestety są to tylko mżonki

co prawda prawo (budowlane) często zbyt mocno ingeruje w zachcianki inwestora, pozowlenia na budowę może zniosą, ale to nie uprości procedur,

komuną nie ma co tu się zasłaniać i nań zwalać, biurokracji było wtedy trochę mniej

[Aedifico]

Do Eugeniusz_: no mozna tak zrobic z prawem zeby bylo jak w skandynawii, ze nawet dachy musza miec ten sam kolor. Tylko po co? Mam wrazenie ze nurzacie sie w paranoii, chcielibyscie cholernie restrykcyjnego prawa, ktorego i tak nikt nie bedzie przestrzegal. I w budownictwie i poza nim (jazda na swiatlach ale gosciu na ciemne okularny na nosie). Mnie dziwi ciasnota umyslowa u wiekszosci ludzi. Z drugiej strony dzieki temu czesto mam do przodu. Ktos mowi: "nie da sie", albo dziala wg schematu. Latwo mi wtedy podjac kontrdzialanie, ktore prowadzi do okreslonego celu, ogranicza moj czas i koszta. Mam nadzieje ze chwytasz?

 

Ciasonta umysłowa działa z kazdej strony bo jak nazwać w ramach niczym nie skrępowanej wolności budowę jakiegoś gargamela w środku ładnego osiedla.