Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domofon


Martini

Recommended Posts

Mieszkam w bloku który liczy 11 klatek i na żadnej z nich nie uchował się domofon. Kilka lat temu założyli nam domofon który działał chyba z rok. Kiedy sie zepsuł lokatorzy otwierali drzwi kluczem, mieszkam na parterze wiec ci co klucza nie mieli (głównie goście lokatorów) pukali mi w okno zebym zeszła im otworzyć. Oczywiście nie było chętnych żeby się złożyć na naprawę a kiedy nie można było już nawet kluczem otorzyć zdemolowali drzwi. W chwili obecnej mamy wstawione nowe drzwi nowo-pomalowaną klatkę i sąsiadka która pierwsza się darła że nie da pieniędzy na naprawę domofonu wpadła na pomysł zeby założyc nowy. Tak na marginesie nie mam ochoty codziennie latac do domofonu bo: listonosz, administrator, roznoszący ulotki, sprzedajacy ziemniaczki, moje sześcioletnie dziecko które zwłaszcza latem czesto "kręci" się na podwórko i do domu i wiele innych osób które z wygody naciskają pierwszy przycisk. I w żadnym wypadku już nie będe odźwierną wrazie awarii :evil: No i nie po to wykupiliśmy mieszkania żeby się teraz w nich źle czuć. ja i jeszcze trzech innych sąsiadów oczywiście nie wyraziliśmy zgody czy pomimo tego bedzie miała prawo założyc ten nieszczęsny domofon( 6 rodzin wyraziło zgode). Martini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...