jag_24 01.12.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2005 Pies sąsiada jest wypuszczany na moja działkę w celu załatwienia swoich (delikatnie to ujmę) potrzeb fizjologicznych, kiedy zwracałam sasiadce uwagę usłyszałam że mam sobie sama posprzątać... Nie zależało mi na tym aby wchodzić z tymi ludźmi w jakikolwiek konflikt ale sytuacje się powtarzały a na każda moją próbę rozmów słyszałam mase obraźliwych słów pod swoim adresem w związku z tym sprawa zajęła się straż miejska która przekazała sprawe policji. Straz miejska przyjechała, rozmawiali ze mna i z sąsiadką, kazali pilnowac psa i sprzątać po nim niestety bez skutku bo dalej po nim sama sprzatam . Osobiście bardzo lubie psy ale denerwuje mnie juz to, ze sąsiadka czuje się bezkarna i nie dociera do niej to, że jej obowiązkiem jest naprawienie szkody wyrządzonej przez jej psa. Biorąc pod uwage zachowanie tych ludzi, domyślam się że gdyby to mój pies tak sie zachowywał już nastepnego dnia pies albo by dziwnym trafem zaginął albo byłby podtruwany. Czy ktos z was miał podobny przypadek? Z góry dziękuję za każda odpowiedź. Jest to dla mnie bardzo wazne, z tymi sąsiadami poprostu nie da sie normalnie porozmawiać kiedy zwróciłam im uwagę że chodzą po moim trawniku i go niszczą, i że powinni chodzic naokoło po chodniku usłyszałam mase obraźliwych słów pod swoim adresem , mają za nic to, że wydeptali mi trawnik (chodząc na skróty porobili mi scieżki sąsiadka w jedny rogu a jej córeczka w drugim) Licze na to że policja coś w tej sprawie załatwi skoro rozmowy nie pomagają a nie chciałabym aby doszło do takiej sytuacji że sprawa trafi do sądu...gdyż do tego mam nadzieję bedę cieszyć sie nowo postawionym płotem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 01.12.2005 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2005 Ja postawilabym plot juz teraz, zeby miec swiety spokoj, pies nie przelazilby na moja dzialke, nie musialabym po nim sprzatac. Mialam podobny problem i nic slowa nie zdzialaly.Wszystkie odwiedzajace naszego sasiada samochody( tez pracownikow) parkowaly na naszej dzialce, poniewaz jego jest za waska. Czul sie bezkarnie, postawilismy plot i problem zmarl smiercia naturalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 01.12.2005 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2005 Ja postawilabym plot juz teraz, zeby miec swiety spokoj. z największą radością bym to zrobiłą ale niestety pieniążki z nieba nie spadają dlatego z płotem musze poczekać do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 01.12.2005 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2005 Miałem kiedyś podobny problem z kurami sąsiada, które grzebały mnie na posesji.Na moją uwagę ów sąsiad odpowiedział mnie "to się ogrodź!" Tak też wkrótce zrobiłem i do dzisiejszej chwili nie mam z nim żadnych problemów.Dziwię się,że niektórzy zamiast podobnie zrobić, tracą energię na walkę poprzez urzędy i siły porządkowe.Policja nie zrobi za Ciebie ogrodzenia, a stosunki z sasiadką spaprane zostały na bardzo długo... .Przyznam szczerze, że nie chciałbym mieć przez płot takich pieniaczy za sąsiadów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 01.12.2005 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2005 Miałem kiedyś podobny problem z kurami sąsiada, które grzebały mnie na posesji.Na moją uwagę ów sąsiad odpowiedział mnie "to się ogrodź!" Tak też wkrótce zrobiłem i do dzisiejszej chwili nie mam z nim żadnych problemów.Dziwię się,że niektórzy zamiast podobnie zrobić, tracą energię na walkę poprzez urzędy i siły porządkowe.Policja nie zrobi za Ciebie ogrodzenia, a stosunki z sasiadką spaprane zostały na bardzo długo... .Przyznam szczerze, że nie chciałbym mieć przez płot takich pieniaczy za sąsiadów. Próbowaliśmy rozmawiac z tymi ludźmi i bez skutku. Każda próba kończyła się krzykami i wyzwiskami pod naszym adresem, wydawało się że prawo jest po to, aby je przestrzegać. Tak naprawdę to płot powinien być I rzeczą która powinniśmy byli zrobić, a nie remont ( dom odkupiliśmy od rodziny tych gburów). Niestety sprawy finansowe sprawiły że z płotem musimy poczekac parę miesięcy, ale do tego czasu szczerze mówiąc liczę na to, że sąd coś tu zaradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 02.12.2005 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2005 Ja jestem zdania, że tego typu konflikty należy rozwiązywać własnymi siłami, a nie z pomocą sądów. Niestety sądy nie mają recepty na wszystko, a jak znajdzie się bardzo mściwy sąsiad, to można bardzo źle na tym wyjść. Jak nie stać cię na porządny płot, to może chociaż spróbuj postawić jakiś tymczasowy - jakąś starą siatkę z demontażu i drewniane słupki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
snipes 02.12.2005 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2005 sądzę, że sąsiadka nie posyła psa w Twoje strony tylko nie pilnuje go wystarczająco a działkę depcze bo myślała że będzie jej. przychylam się do wypowiedzi poprzedników - płot - choćby z kijków do sądu się chodzi raczej z poważnijeszymi problemami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 03.12.2005 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2005 To śmierdząca sprawa! . A tak poważnie to myślę że sąd to zbyt drastyczne posunięcie w tym przypadku,a poza tym w pewnym sensie niebezpieczne również i dla Was.Nie wiadomo jak się sprawy ułożą i musisz teraz uważać i nie dać się sąsiadom ośmieszyć.A swoją drogą to typowy problem nieogrodzonych działek.W Niemczech widziałem na przydomowych trawnikach tabliczki z napisami w stylu :DAS IST KEINE HUNDEN KLO!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 03.12.2005 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2005 Jag, czy w sprawie o liście też pójdziesz do sądu? Zmiłuj się kobieto, sądy i tak są zapchane. Zrób płot, włącz odkurzacz na liście i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 03.12.2005 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2005 Jag, czy w sprawie o liście też pójdziesz do sądu? Zmiłuj się kobieto, sądy i tak są zapchane. Zrób płot, włącz odkurzacz na liście i po sprawie. abromba ja myśle że na głupotę sąsiada nic nie poradzę. a w kwestii psa..nie uważam aby moim obowiązkiem było sprzątanie po jego psie jeśli rozmowy nie pomogły a jedynie co usłyszałam to wyzwiska to być moze jak dostanie karę grzywny to go to troche orzeźwi. Jeśli już zdecydował się na na czworonoga to musi wiedziec że nalezy psa nie tylko pilnowac ale takze byc odpowiedzialnym za niego. Ja osobiście bym się zapadła pod ziemie gdyby sąsiad przyszedł do mnie i mi powiedział ze mój pies zanieczyszcza jego trawnik, ze skuloną głową bym poszła i posprzątała a nie pyszczyła że jest p......y (cenzura) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.