Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szukamy jeszcze 2-óch osób do budowy...


Recommended Posts

odważny krok!

dla wszystkich współwłaścicieli...

nawet w rodzinie drobne nieporozumienia przeradzają się w wojny. :(

 

Jeśli już masz aż 4 współinwestorów na tyle mądrych, ugodowych itd, żeby zaryzykować wspólną inwestycję, to wielki sukces. Szukanie jeszcze 2 to prowokowanie losu...

Rozumiem, że tych właśnie ostatnich 2 czeka wybór między 2 najmniej atrakcyjnymi lokalami w budynku.

Ja osobiście nie wierzą w "sprawiedliwy" podział ról, kosztów, obowiązków i praw w takiej inwestycji, zarówno na etapie planowania jak i realizacji. Komuna, wspólnota, spółdzielnia... każda musi mieć lidera, który rządzi. Reszta prędzej czy póżniej poczuje się jednak nieszczęśliwa, wykorzystana, niedoceniona.

Twoje rozwiązanie to chyba taka minideweloperka - nie lepiej samemu wziąć kredyt na całość, wybudować i posprzedawać pojedyncze mieszkania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowo polskie... Przekreślić wszystko na starcie... Rozumiem wątpliwości, ale czym ta sytuacja różni się od kupna mieszkania od developera? Niczym, poza ceną. Co do lokali, sam mógłbym wziąć jakieś mniej popularne piętro - parter (bo z ogródkiem) lub ostatnie... Wszystko jedno. Liczy się ogólny koszt. A wsadzanie kija w mrowisko, to nie moja specjalność. Lider? No tak... Chętnie. Ale to chodzi o organizację, nic poza tym. Jeśli ktoś chce się z kimś kłócić, proszę bardzo. Myślę, że jeśli ktoś jest dojrzały i wie czego chce... Trochę wiary w ludzi! Bo inaczej obrażamy tych, którym w tym kraju w jakikolwiek sposób się powiodło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyluzuj polonicus,

 

budowałeś już coś?

wiesz ile kompromisów trzeba podjąć ze współmałżonkiem, ile bić się z własnymi myślami, ile razy zmienia się decyzje? A robić to jeszcze w grupie 6 + małżonkowie... :oops:

 

ja bym chciał wierzyć w ludzi i wierzę... ale nie do tego stopnia, by samemu wchodzić więcej do wspólnoty, spółdzielni itp. ja chcę się ze spółdzielni wypisać, dlatego buduję dom jednorodzinny :wink:

 

ale dochodzimy do kwestii kasy, gdyby nie jej brak, pewnie nikt by nie miał takich pomysłów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czym ta sytuacja różni się od kupna mieszkania od developera? Niczym, poza ceną.

 

Tu ty musisz się dogadywać z inwestorami. Wyliczać dodatkowe koszty związane ze zmianami, dzielić je między inwestorów tak aby nie poczuli się pokrzywdzeni. Będziesz z nimi mieszkał.

 

A budując u developera, wszystkie te problemy zwalasz na niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi sie wydaje, że jeœli naprawdę ustalimy wszystko na poczatku, to ma to przedsięwzięcie szansę powodzenia. Bo przeciez możemy zrobić tylko stan surowy - resztę wykańcza kazdy na własnš rękę, chyba że znów ustali się, ze robimy razem...

 

Ja natomiast przewiduję rozbieżnoœci zdań już na poczštku - mianowicie w kwestii materiałów... nikt by mnie nie przekonał do budowy z BK, ale przecież b. dużo ludzi ten materiał preferuje - i konflikt gotowy. Co do różnic w mieszkaniach - lepsze i gorsze - może także wprowadzić różnicę w cenie? :roll:

 

 

tak czy siak - powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukamy jeszcze 2-óch osób do budowy budynku 6-lokalowego na terenie Warszawy.

 

Zamiast szukać zacznijcie budowę bez nich a jak już się dom wyłoni z ziemi - sprzedacie po cenach rynkowych i jeszcze nieźle zarobicie.

 

Poza tym podawany przez was koszt 1 mkw jest zaniżony. Z takim optymizmem, no no... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wsparcie Dominikams! A za slowa krytyki, bądź wątpliwości wszystkim pozostałym również dziękuję. Patrząc zupełnie trzeźwo: Za 1500 zł/m2 firmy budują w stanie developerskim. Znam przynajmniej 2-ie, które mają jeszcze niższą marżę. I są sprawdzone. Co do materiałów, cegła jest rozwiązaniem salomonowym, zważywszy na to, że może się znaleźć ktoś, kto zechce sprzedać swoje mieszkanie. A tylko cegła jest przyjętym na rynku mieszkaniowym materiałem budowlanym, co do którego zdania są powielokroć pozytywne. Co nie znaczy, że ytong, silka, czy keramzyt są gorsze. Po prostu, praktyka (nie tylko budowlana) podpowiada na materiał cegłę. Obawy, czy uda się osiągnąć konsensus zweryfikuje życie, ale wierzę, że zjednoczy nas cel! Kampania - tak... ale na rzecz Zdrowego Rozsądku. A jesli ktoś preferuje łatwą drogę, to droga wiedzie wprost do developera, oczywiście... Na Ursynowie, tzn. na Kabatach ceny sięgają 6 tyś. za m2 !!! A nieopodal może stanąć "Apartamentowiec na 6-kę" i to za 1.5 tyś. za m2 ! Jasne, plus koszt działki. Widać, że wielu wie, o jaką stawkę jest walka... Jest nas już 6-ioro... Może takich polskich, kłótliwych, ale jakże Rozsądnych..!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idea doskonała , ale wydaje mi się , że polegniecie już przy kupnie działki. Ceny gruntów pod budownictwo wielorodzinne są po prostu sporo wyższe. Chyba , że wybudujecie się gdzieś bardzo daleko , ale bardzo daleko to jednak lepiej domek wybudować.

Jak wam się uda , to uwierzę PiSowi w 3 mln mieszkań , choć już sam PiS przestał w to wierzyć.

Z drugiej strony gdyby ktoś tam w rządzie pomyślał o takich jak wy zapaleńcach , uprościł masę przepisów i ustaw , którym będziecie musieli sprostać i dzięki którym to działki są tak drogie to szanse mielibyście spore.

Będę wam kibicował , życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe szanse, żeby zmieścić się w przewidywanych kosztach jakie by one nie były, bo nie sposób ich przewidzieć. Przygotowanie inwestycji w mieście to minimum 1.5 roku załatwiania papierów. Jeśli dodatkowo wplącze się w to kredyt, któregoś ze wspólników, to czas i koszty wzrosną. Wykonawcy będą próbowali kroić na czym się da, przede wszystkim nie dotrzymując terminów, a pretekst z winą po stronie inwestora zawsze się znajdzie. Zniecierpliwieni wspólnicy będą próbowali wycofać kapitał, a przynajmniej wstrzymają wpłacanie kolejnych rat. I tak dalej i tak dalej. Kiedyś przez to przeszedłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Informacja najwazniejsza - moim zdaniem - jest taka, że z dniem dzisiejszym mamy 8 osób. A więc, możemy zacząć jak najbardziej poważnie traktować temat. Kolejnym krokiem, będzie spotkanie zainteresowanych, które niebawem. Każdy zostanie poinformowany indywidulnie. Pozdrawiam "ÓSEMKĘ"!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...