Zochna 04.12.2005 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2005 właśnie. .. tego.. i jak się ma człowiek czuć ..jakoś nieswojo tak NatkaB - jest też teoria która mówi, że po czterdziestce.. i ja jestem coraz bliżej , żeby się jej trzymać .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 04.12.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2005 wszystkiego najlepszego sto lat szczęścia ........a może masz chociaz próchnice???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 05.12.2005 07:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2005 Ponarzekać nie łaska? Proszę nam natychmiast podać choć jeden powód swoich zmartwień, czesc ludziska, powodów do nażekania każdy z nas może znaleźć tysiące i ja też jak każdy zdrowy Polak, ale czy np: - marudzące dzieci - narzekający szef - niekompetentny podwładny, - upierdliwy urzędnik - zaspana "Poczta" - budzący w nocy pies to jest powód żeby nie czuć się szczęśliwym? Kochani,... cieszmy się tym co mamy, bądźmy optymistami nawet gdy nie widać cienia nadziei itd itd. Znaleźć "swoje" szczęście nie jest na prawdę trudno - trzeba szukać i być cierpliwym; współnie ta sztuka jest dużo prostsza gorąco wszystkich pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 05.12.2005 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2005 Żółtodziób życze Ci z całego serca,zeby Ci tego optymizmu i radości życia starczyło na dłużej.Moze jesteś tym jednym na miliard superszczęśliwcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2005 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2005 czesc ludziska, powodów do nażekania każdy z nas może znaleźć tysiące i ja też jak każdy zdrowy Polak, ale czy np: - marudzące dzieci - narzekający szef - niekompetentny podwładny, - upierdliwy urzędnik - zaspana "Poczta" - budzący w nocy pies to jest powód żeby nie czuć się szczęśliwym? Stwierdzam, z pełną odpowiedzialnością, że mamy do czynienia z klinicznym i ciężkim przypadkiem "niepoprawnego" superoptymizmu! Miejmy nadzieję, że ten przypadek będzie początkiem epidemii! Żółtodziobie, tak trzymaj, ku pokrzepieniu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zraja 05.12.2005 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2005 To właśnie takie posty napawają mnie optymizmem i wiarą, że mi też się kiedyś uda - oczywiście postawić dom, a co za tym idzie (albo raczej przed tym) na niego zarobić, bo reszta jest całkiem w porządku (odpukać): zdrowie, dziecię, mąż, a jak już by była jakaś chałupka, to i pies będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 06.12.2005 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Klaus Kinsky powiedział kiedyś: "Sukces jest jak pierdnięcie. Tylko własne ładnie pachnie". Dołączam się do wyrazów ubolewania i życzę, aby dzień rozliczenia podatkowego za 2005 rok trochę Ci zważył nastrój (co w sumie jest optymistyczne, bo im więcej dopłacisz, tym, znaczy sie, więcej zarobiłeś). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 07.12.2005 06:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Z utęsknieniem czekam na moment mozliwości rozliczenia się w 2006r, bo jak dobrze napisałeś będzie "co nie co" do zwrotu. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 07.12.2005 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Z utęsknieniem czekam na moment mozliwości rozliczenia się w 2006r, bo jak dobrze napisałeś będzie "co nie co" do zwrotu. pozdr mowilam ze strzelce maja szczescie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 07.12.2005 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Musiałem, musiałem wejść na tą stroę. Ja też chcę zarazić się tą epidemią "optymistyczną" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 07.12.2005 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 a spotkał ktoś Strzelaca nie - optymistę ? bo ja nie, jakem Strzelec moje dwie najlepsze friendki też Strzelce, urodzone 5 grudnia, lat i miejsc różnych i obie Małgosie - to dopiero wybuchowy mix optymizmu i szczęścia dołączam się do życzeń i cieszę się z tej pozytywnej zarazy (z pewną taka zazdrochą jednakowoż, głównie z powodu okolicy , którą Żółtodziobie, jak widzę, obrałeś na gniazdo - bardzo mam miłe wspomnienia stamtąd, bynajmniej nie z poligonu ) tak trzymać ! Więcej produkcji Strzelców w narodzie - a poziom zadowolenia wzrośnie - jakby kto chciał wcelować w najoptymistyczniejsze pierwszą (i kawałek drugiej ) dekadę to trza z pierwszymi pąkami zawziąć się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.12.2005 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Ja też chcę zarazić się tą epidemią "optymistyczną" Żółtodziobie, słyszysz? Czy mogłbyś na nas nakaszleć, nakichać, czy popluć trochę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 07.12.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 a spotkał ktoś Strzelaca nie - optymistę ? bo ja nie, jakem Strzelec To najprawdziwsza prawda , potwierdzam , mó Tata tego przykładem . I mimo tego , że gen optymizmu dostałam od Niego , chociaż zodiakalna Rybka jestem , to lubię wejść do tego wątku i zarazić się superhipermegaoptymizmem Żółtodzioba . Optymiści , do roboty , naród czeka , jest tylu do zarażenia , niech wybuchnie pandemia optymizmu Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 07.12.2005 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Na razie to mamy w narodzie pandemię pesymizmu, niezadowolenia społecznego i wszechobecnej korupcji. Wiem, że są różne koleje losu i różne sytuacje życiowe-sam wpadałem z jednych w drugir "skrajności" bytowe-ale myślę że w moim przypadku takie "hartowanie" psychy wzmocniło mnie, tym bardziej że moja ukochana żonka to też strzelec... czyli mieszanka wybuchowa optymizmu. PS Z lokalizacji "naszego gniazda" jesteśmy bardzo zadowoleni - cisza, spokój, świeże powietrze-otulina parku krajobrazowego, do jeziora rzut beretem /jezior w okolicy ponad 20 z czego przynajmniej 3 w I klasie czystości/... brak sąsiadów - słowem cicho jakoś. Dzieciaki mają gdzie się wylatać i poszaleć-pogoda co prawda nie najlepsza ale ubieramy płaszcze p-deszczowe i jest zabawa na powietrzu. ...i psina jest zadowolona. ...teraz czuję że wracam do domu... i tego wam życzę drodzy współforumowicze pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 07.12.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 a spotkał ktoś Strzelaca nie - optymistę ? bo ja nie, jakem Strzelec Ja tez strzelec o i prosze jaka usmiechnieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 07.12.2005 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 a spotkał ktoś Strzelaca nie - optymistę ? bo ja nie, jakem Strzelec Ja tez strzelec o i prosze jaka usmiechnieta Nie wierzcie w te zodiakalne przesądy. Ja mam jutro urodziny i jestem cholernym pesymistą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 07.12.2005 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 a spotkał ktoś Strzelaca nie - optymistę ? bo ja nie, jakem Strzelec Ja tez strzelec o i prosze jaka usmiechnieta Nie wierzcie w te zodiakalne przesądy. Ja mam jutro urodziny i jestem cholernym pesymistą A, i dla jasności: też oryginalnie ze Szczecina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 07.12.2005 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Żółtodziób ! Mało, że pozazdrościć.. toż pogratulować trzeba ! ( i tej okolicy, i tej Strzelczyni , i tej psiny, i braku sąsiadów ) Nie wierzcie w te zodiakalne przesądy. Ja mam jutro urodziny i jestem cholernym pesymistą oj tam, zaraz a) zalewasz trochu, jak każdy Strzelec b) nie jestes pesymistą, tyś po prostu jak kazdy Tomasz - Niewierny c) masz przedurodzinową chandrę d) i deprechę z powodu tej siurbreji, która spada na warszawskie ulice e) Mikołaj Ci podarował niezasłużoną rózgę f) nie kończysz 30 g) masz okresowy spadek mocy i zadowolenia to jest po prostu niemożliwe : za Szczecina i Strzelec, i pesymista ? nie ma takiej opcji, no chyba ześ farbowany (rąbnęli się w metryce ) w razie czego : wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 07.12.2005 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 OK, Paprotka, masz mnie . Może nie na 100% - nie było rózgi - póki co i jestem bardzo niezwykle wierny. Czy optymista to taki co myśli: jakoś to będzie, ale jakby nie było to i tak kanał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 07.12.2005 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Tomek a ja pogrzebalam w google i znalazlam takie znaczenie imienia Tomasz: Tomasz - dużo imprezuje, zna dużo ludzi i wszystkim wisi kasę, zajebiście gra w nogę. heh imprezowy chlopak a nie pesymista Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.