Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy kominek grozi zaczadzeniem?


Recommended Posts

JackD

Właśnie jak węgiel się żarzy to wtedy następuje zgazowanie tzn. spalanie węgla do tlenku i dwutlenku węgla. To jeszcze nie czas zamknięcia szybra.

Ten żar to praktycznie sam węgiel.

janusz. będę się bronił......

w procesie spalania wcześniejszego praktycznie wszelakie ciała lotne . czyli gazy się uwolniły i spaliły.... . nie jestem chemikiem... i nie potrafię inaczej.... ale.. tak postepowałem.... i jakoś przeżyłem. mimo palenia kilkanascie lat w piecach kaflowych.....hehe. jestem żywym przykładem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Widocznie szyberek nie był szczelny. W kotłach zostawia się minimum 1/4 wolnego przelotu po zamknięciu całkowitym szybra.

Ten ostatni etap spalania, który nazywamy zgazowaniem jest najbardziej niebezpieczny. Dlatego, że spalanie następuje bezdymne. W pierwszej fazie w czasie odgazowania widzimy, czujemy dym. Tak jak z gazem, który jast specjalnie nawaniany. Ten dym nas ostrzega, że coś jest nie tak. W nim też jest tlenek węgla, ale jesteśmy ostrzeżeni.

Podczas zgazowania spalamy już czysty węgiel. Tlenek węgla nie ma zapachu. Nic nas nie ostrzega przed niebezpieczeństwem. Większość ludzi pali właśnie w kaflowych piecach tak jak piszesz i nic się nie dzieje zazwyczaj. Do zgazowania potrzeba już mniej powietrza i dziury w nieszczelnym szyberku to załatwiają. Ale nie zawsze :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz... wiesz, cięzko to opisac...który to moment...zamknięcia..... ale masz poro racji z ta szczelnością... pieców kaflowych..... i nie tylko kaflowych.... rzecz dotyczy całej gamy pieców, kominków... a przede wszystkim pieów gazowych...... i tutaj jest pole do popisu..../lepiej zapobiegać niż leczyć/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o opał stały, to palenisko w kominku, kotle c.o., piecu jakimkolwiek, jest najbardziej niebezpieczne jak już się w nim dopala. Jak pozostał sam tylko żar. Nie widzimy produktów spalania. Nie widzimy dymu. Dlatego mówimy o tlenku węgla- niewidoczny zabójca.

Każdy z nas był, urządzał grillowanie. Dobry węgiel drzewny spala się przecież bezdymnie. Spala się, a więc powstają produkty tego spalania. A produktem jest nie CO, tylko CO2. Dlatego gdyż taki grill ma powietrza do oporu. Następuje spalanie zupełne.

Jednak chyba nikt nie wpadł na pomysł, aby grillować w pomieszczeniu zamkniętym. Przecież nie ma dymu. Jednak skutek takiego grillowania byłby tragiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Janussz:

Co do pełni informacji o procesie spalania... to węgiel się tli a nie żarzy, tak samo papieros się tli a nie żarzy, zapamietaj - to błędne sformułowania funkcjonujące w społeczeństwie. UWAGA - żarzą się np. metale.

chyba w Tobie tli sie iskierka nadziei??

papieros sie tli??... to chyba prowokacja...hehhe.... albo czytasz w lustrze i kieruki Ci się pomyliły??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Janussz:

Co do pełni informacji o procesie spalania... to węgiel się tli a nie żarzy, tak samo papieros się tli a nie żarzy, zapamietaj - to błędne sformułowania funkcjonujące w społeczeństwie. UWAGA - żarzą się np. metale.

czuję się jak po ogłoszeniu Kopernika... "O obrotach sfer niebieskich".. no szok i do tego kobieta....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś o mało nie spaliłem chałupy. Żar z papierosa spadł na podłogę i wypalił tylko dziurę.

Czyli co spadło na podłogę? Mógł spaść tlący się papieros, ale spadło samo, no co samo zamiast żaru? Samo tlenie spadło? :lol:

Proponuję zakończyć tę przepychankę słowną, bo do niczego dobrego nie zaprowadzi nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko tłumaczy :lol:

Kiedyś mówię do swojego technologa: skończmy ten śliski temat bo się pokłócimy. I dopiero rozpętała się burza w szklance wody. Wydzwanianie do znajomych polonistów. Z miesiąc nie gadaliśmy ze sobą. A powodem był wyraz-śliski. No bo według niego śliski może być lód, a nie temat :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko tłumaczy :lol:

Kiedyś mówię do swojego technologa: skończmy ten śliski temat bo się pokłócimy. I dopiero rozpętała się burza w szklance wody. Wydzwanianie do znajomych polonistów. Z miesiąc nie gadaliśmy ze sobą. A powodem był wyraz-śliski. No bo według niego śliski może być lód, a nie temat :lol: .

hehe... dobre.... ale powiem Ci... czasem to musi się tak skończyć... taka natura ludzka...... a Tobie mimo wszystko życzę miłego reszty dnia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...