JackD 06.12.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 JackD Właśnie jak węgiel się żarzy to wtedy następuje zgazowanie tzn. spalanie węgla do tlenku i dwutlenku węgla. To jeszcze nie czas zamknięcia szybra. Ten żar to praktycznie sam węgiel. janusz. będę się bronił...... w procesie spalania wcześniejszego praktycznie wszelakie ciała lotne . czyli gazy się uwolniły i spaliły.... . nie jestem chemikiem... i nie potrafię inaczej.... ale.. tak postepowałem.... i jakoś przeżyłem. mimo palenia kilkanascie lat w piecach kaflowych.....hehe. jestem żywym przykładem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Widocznie szyberek nie był szczelny. W kotłach zostawia się minimum 1/4 wolnego przelotu po zamknięciu całkowitym szybra. Ten ostatni etap spalania, który nazywamy zgazowaniem jest najbardziej niebezpieczny. Dlatego, że spalanie następuje bezdymne. W pierwszej fazie w czasie odgazowania widzimy, czujemy dym. Tak jak z gazem, który jast specjalnie nawaniany. Ten dym nas ostrzega, że coś jest nie tak. W nim też jest tlenek węgla, ale jesteśmy ostrzeżeni. Podczas zgazowania spalamy już czysty węgiel. Tlenek węgla nie ma zapachu. Nic nas nie ostrzega przed niebezpieczeństwem. Większość ludzi pali właśnie w kaflowych piecach tak jak piszesz i nic się nie dzieje zazwyczaj. Do zgazowania potrzeba już mniej powietrza i dziury w nieszczelnym szyberku to załatwiają. Ale nie zawsze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Janusz... wiesz, cięzko to opisac...który to moment...zamknięcia..... ale masz poro racji z ta szczelnością... pieców kaflowych..... i nie tylko kaflowych.... rzecz dotyczy całej gamy pieców, kominków... a przede wszystkim pieów gazowych...... i tutaj jest pole do popisu..../lepiej zapobiegać niż leczyć/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Jeżeli chodzi o opał stały, to palenisko w kominku, kotle c.o., piecu jakimkolwiek, jest najbardziej niebezpieczne jak już się w nim dopala. Jak pozostał sam tylko żar. Nie widzimy produktów spalania. Nie widzimy dymu. Dlatego mówimy o tlenku węgla- niewidoczny zabójca.Każdy z nas był, urządzał grillowanie. Dobry węgiel drzewny spala się przecież bezdymnie. Spala się, a więc powstają produkty tego spalania. A produktem jest nie CO, tylko CO2. Dlatego gdyż taki grill ma powietrza do oporu. Następuje spalanie zupełne.Jednak chyba nikt nie wpadł na pomysł, aby grillować w pomieszczeniu zamkniętym. Przecież nie ma dymu. Jednak skutek takiego grillowania byłby tragiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 i teraz wracając do pytania postawionego przez autora topicu.... czy mozna zaczadzić sie kominkiem.... i co nalezy zrobić, zeby tego uniknąć??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Już przecież było wyżej o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 ok....... tylko czy mozna Janusz powiedzieć, ze ktos skorzystał z tych naszych doswiadczeń.... moze.... i oby tak było.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Po to chyba jest to forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
backdraft 06.12.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Do Janussz:Co do pełni informacji o procesie spalania... to węgiel się tli a nie żarzy, tak samo papieros się tli a nie żarzy, zapamietaj - to błędne sformułowania funkcjonujące w społeczeństwie. UWAGA - żarzą się np. metale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Słownik języka polskiego:żar- <>; Rozgarnąć żar w piecu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Do Janussz: Co do pełni informacji o procesie spalania... to węgiel się tli a nie żarzy, tak samo papieros się tli a nie żarzy, zapamietaj - to błędne sformułowania funkcjonujące w społeczeństwie. UWAGA - żarzą się np. metale. chyba w Tobie tli sie iskierka nadziei?? papieros sie tli??... to chyba prowokacja...hehhe.... albo czytasz w lustrze i kieruki Ci się pomyliły?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Tlić (się) << palić się słabo, palić się bez płomienia, żarzyć się>> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Do Janussz: Co do pełni informacji o procesie spalania... to węgiel się tli a nie żarzy, tak samo papieros się tli a nie żarzy, zapamietaj - to błędne sformułowania funkcjonujące w społeczeństwie. UWAGA - żarzą się np. metale. czuję się jak po ogłoszeniu Kopernika... "O obrotach sfer niebieskich".. no szok i do tego kobieta.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Janusz........ cholera to ja nie wiedziałem ze 35 lat....tłiłem papierosy....no.no.... rewolucja..... historia lubi sie powtarzac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Kiedyś o mało nie spaliłem chałupy. Żar z papierosa spadł na podłogę i wypalił tylko dziurę. Czyli co spadło na podłogę? Mógł spaść tlący się papieros, ale spadło samo, no co samo zamiast żaru? Samo tlenie spadło? Proponuję zakończyć tę przepychankę słowną, bo do niczego dobrego nie zaprowadzi nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 zgadzam się i popieram, a tak nawiasem... to juz nie pale 2 tygodnie..... więc jestem upierdliwy... jak jasna cholera..... jak mawia małzonka..."groźny dla otoczenia"... zalecenie --- izolowac....terapia... nie drażnić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.12.2005 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 To wszystko tłumaczy Kiedyś mówię do swojego technologa: skończmy ten śliski temat bo się pokłócimy. I dopiero rozpętała się burza w szklance wody. Wydzwanianie do znajomych polonistów. Z miesiąc nie gadaliśmy ze sobą. A powodem był wyraz-śliski. No bo według niego śliski może być lód, a nie temat . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 06.12.2005 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 To wszystko tłumaczy Kiedyś mówię do swojego technologa: skończmy ten śliski temat bo się pokłócimy. I dopiero rozpętała się burza w szklance wody. Wydzwanianie do znajomych polonistów. Z miesiąc nie gadaliśmy ze sobą. A powodem był wyraz-śliski. No bo według niego śliski może być lód, a nie temat . hehe... dobre.... ale powiem Ci... czasem to musi się tak skończyć... taka natura ludzka...... a Tobie mimo wszystko życzę miłego reszty dnia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
backdraft 06.12.2005 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 okazuje się, że mało wiecie jeszcze o życiu i jeszcze dużo musicie się uczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
backdraft 06.12.2005 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 Nie dzwońcie do znajomych polonistów z pytaniem czy papieros się tli czy żarzy tylko podzwońcie sobie do fachowców od spalania. Miłego rozpracowywania temetu dla zapaleńców. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.