Co zniszczyła pomoc domowa?

[ewa i aleksander]

Monig

Czyli udalo sie bez zdejmowania plyty.Ja tez mam zacieki na marmurowym kominku ale niewiadomo od czego.Mozesz dac namiary na tych co ci to polerowali?

[monig]

Wykonała firma Kamion ul. Al. Jerozolimskie 200 tel. 022 331 23 23 - nie byli z polecenia. Ci z polecenia (4 fachowców) nie chcieli pracować.

Płyta miała bardzo głębokie wżery i zmatowienia. W 98 % wygląda jak na początku i tylko ja wiem gdzie coś zostało. Poler w czyszczeniu pionowym (u mnie bez uszczerbku dla slabów nie można było zdjąć płyty) jest nieco słabszy niż pierwotnie. Reasumując jestem mile zaskoczona spodziewałam się gorszego efektu a jest b. dobrze.

Prace są bardzo brudne - efekt - przy zabezpieczonej podłodze parkiet nadaje się do olejowania (odnowienia) - a mieszkanie do gruntownego sprzątania.

[kofi]

To może ta pomoc chociaż za darmo posprząta (a koszty szlifowania pokryła?)? Tylko strach ją teraz wpuścić...

[śmieszek]

Gdy przeprowadzaliśmy się do domku to byłam w ósmy miesiącu ciąży i siłą rzeczy pomoc była potrzebna. Przyszła i przez cały dzienn umyła tylko 4 okna narzekając jednocześnie, że mamy najgorszy rodzaj szyb w oknie. Mazy były straszne. Jak już poszła to postanowiłam ciut po niej poprawić. Złapałam się za głowę jak zobaczyłam jakim środkiem ona myła te okna - płynem do plytek z natłuszczaczem!!!! Sama zatem umyłam te okna jeszcze raz, płynem do szyb i zajęło mi to tylko godzinkę z kawałkiem. Niby żadna strata, no chyba, że kasowa - wzięła za te okna 150 zł!

Teraz raz na dwa tygodnie przychodzi do mnie inna pani, która wie do czego sluży jaki środek i za sprzątnięcie całego domu bierze dużo mniej.

[monig]

Najważniejsze to fakt, że kominek znów wygląda pięknie a koszt był znośny. Mam na piśmie uznanie długu z przyznaniem się do użycia żrącego środka, dokumentację, świadków oraz jej deklarację pokrycia kosztów.

W całej tej sprawie zmartwiło mnie właśnie jej chamskie zachowanie. W ogóle nie poczuwała się do winy, oszukiwała mnie nawet nie przeprosiła i zarzekała się, że stosowała właściwy środek.

Dopiero po mojej rozmowie z osobą polecającą przyznała się i po tygodniu odezwała się do mnie. Trudno mi będzie zdecydować się na kolejną pomoc bo jak pomyślę o ewentualnych szkodach - to aż strach.

[anetmar]

Dobrze,że się przyznała bo zawsze mogła iść w zaparte i wtedy słowo przeciwko słowu i LIPA! Dobrze, że się tak skończyło

 

Ja tam nie znoszę jak mi coś ktoś w domu robi po swojemu a nie tak jak ja i dlatego pewnie w domku jak się już skończy budować sama będę walczyła z brudem Przynajmniej nikomu głowy nie urwę jak mi narozrabia