Gość tripper 13.12.2005 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2005 to juz wole nie dociekac co zalega Ci w jelitach, skoro warzywa powoduja takie sensacje. milego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 13.12.2005 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2005 ... widocznie organizm mam "jakiś taki" pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.12.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 Tak naprawde b dobrym sposobem na schudniecie jest jedna bardzo prosta rzecz - prosta w zapamietaniu a trudniejsza w wykonaniu ale trudno nic w zyciu nie przychodzi latwo:) po prostu po godz 18 sie NIE JE stosuje od jakiegos czasu BMI (czy jak temu cholerstwu na imie) 20,5 a tak to i piwo czasem i goloneczka i smalczyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.12.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 ... dla mnie niewykonalne (mam na myśli po 18-tej ) pozdrawiam niezmiernie serdecznie PS - sądzę w dalszym ciągu, że najważniejszy jest "bilans energetyczny" dla danej osoby - obojętnie w jakiej diecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 15.12.2005 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 Ja mam swoją dietę.Jem wszystko co mi smakuje.W dowolnych ilościach.Rano,w dzień,wieczorem,w nocy.Piję dużo wina,piwa,trochę mniej whisky.Z napojów bezalkoholowych piję tylko wodę mineralną,niegazowaną.Z tłuszczów tylko oliwa z oliwek i masło.Mało słodyczy-nie przepadam.Dużo warzyw i owoców.No i mięcho!Mam 193cm i ważę od 80-85kg.I jest mi z tym wspaniale! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.12.2005 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 ... @ pattaya .... "Jeezzz" .... jestem zupełnie podobnie zaprogramowany ... z niewielką różnicą "więcej szkockiej" ... "mało warzyw i owoców - tylko te prztworzone - najlepiej w płynie" ... "wyższa waga" ... "krótszy wzrost" ... i jest mi z tym również wspaniale pozdrawiam niezmiernie serdecznie ps - z powyższego wynika że ilość szkockiej i mniej warzyw wpływa wprost proporcjonalnie na wzrost wagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.12.2005 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 to po 18 to kwestia przyzwyczajenia...po 1 -2 miesiacach nawet juz sie nie chce jescoczywiscie dopusczalne sa male "wypadki" kolacja przy swiecach czy pozny grill:] znam tez osoby ktore wcinaja wszystko i sa szczuplutkie, no coz.... mam wiele zalet ale nie te akurat:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.12.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 ............ ooooo zielonooka, .... zaczynasz nadawać na tych samych falach .... późny grill (bez świec) pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 15.12.2005 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 Dużo warzyw i owoców to nie znaczy,że rąbię je jak królik Ooooo nie! Natomiast uwielbiam urozmaicone żarcie,sałateczki,suróweczki,mięsko zapiekanie w warzywkach,przystaweczki,kombinacje przeróżne. Moją żona jest wspaniałą i niekonwencjonalną kucharką. Żadnego schabowego z kapustą i pomidorowej. Np.wczoraj na obiadek: -zupa szpinakowa z plastrami wędzonego łososia i jajkiem -zawijasy z mięska(wybaczcie-nie znam się) w środku ogóreczek i musztarda do tego makaronik z brokułami posypany startym,dobrym żółtym serem. -sałatka(nazywamy ją antygrypową ze względu na grejpfruta) :liście sałaty,kawałki czerwonego grejpfruta,kiełki,seler naciowy,czerwona siekana cebulka,oliwa i chyba troszkę octu winnego.Posypane prażonym sezamem-pyszota! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.12.2005 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 ... taaak ... taka dieta napewno nikomu nie zaszkodzi .... a jeżeli to "ŻP" pozdrawiam serdecznie ps - na "zawijasy" w Poznaniu mówi się "zrazy zawijane" a w szacownym wnetrzu może się jeszcze znajdować kawałek razowego chlebka, wędzonego boczku no i nieodzownie ząbek czosnku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.12.2005 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Paul - grill moze byc przy pochodniach...takie barbarzynskie klimaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 16.12.2005 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Do przeprowadzki jeszcze kilka miesięcy,ale już układam kartę win do pierwszej ,wspaniałej kolacji.Rozejrzałem się po zapasach i w posiłku udział wezmą :-Dr.Loosen Bernkastel 2000 Riesling Spatlese-Flaccianello 1998 (niestety 1997 już się skończył)-Chateau Margaux 1993 (rocznik średni ale darowanemu...)Następnego dnia skromniej, bo to będzie niedziela a w poniedziałek do roboty.I tak:-Pavillon Rouge du Ch.Margaux 1992-Chevrey-Chambertin 1947 -książę burgundów!Kartę dań ułoży mała żonka.Chefie!A może masz jakieś propozycje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 16.12.2005 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 ... @ zielonooka pewnie, że może być przy pochodniach (nic w tym barbarzyńskiego) ... u mnie zgodnie z coroczną tradycją "grill" w Pierwsze Świeto (niezależnie od pogody), i zawsze z "grzańcem" ... @ pattaya propozycji bez liku, zależy jakie lubisz "klimaty" (na sobotę proponował bym "pływać i latać", na niedzielę coś z dziczyzny czyli trochę "pobiegać", ponieważ ... noc z soboty na niedzielę - to: wędlinki na zimno, "tatarek z polędwicy jelenia lub daniela", pasztety i "galarety") ... pozdrawiam niezmiernie serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 16.12.2005 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Wszystkie klimaty lubię.Jestem ,w odróżnieniu od większości Polaków,otwarty na wszelkie nowe smaki i zapachy.Próbuję wszystkiego ,nie mam uprzedzeń.To tak jak w starym ,greckim powiedzeniu o retsinie(którą uwielbiam):"Pierwszy łyk jeszcze nigdy,nikomu nie smakował,drugi przechodzi bez wrażeń a po trzecim wiadomo wszystko:będziesz ją kochał lub nienawidził" Dzisiaj ,na deser był wspaniały omlet z dżemem truskawkowym własnej roboty.Ho,ho,ho!!Taki dżem to dopiero!Te sklepowe paskudztwa nie umywają się.Aromatyczny,przyprawiony goździkami,cynamonem,kwaskowy.No właśnie-kwaskowy a nie przesłodzona breja.A keczup domowy!!!Z kawałkami pomidorów,cebulki!Pycha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.12.2005 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Paul - dla mnie ogien zawsze ma w sobie cos barbarzyskiego, w bardzo pozytywnym znaczeniu, nawet te nasze biedniusie ogienki uwiezione w domowych kominkach.... pattaya - ja tam koneserem win nie jestem ale taki White Zinfandell mrrrrr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 16.12.2005 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 ... @ pattaya ... no to się trafiliśmy ... w marketach moja sznowna małżonka, kupuje tylko proszek do prania i spirytus , ... reszta w zasadzie robiona w domu albo kupiona "u baby" lub wprost "od rolnika" (chlebek codzienny z zaprzyjaźnionej piekarni a świąteczny własny wypiek) ... @ zielonooka ... bardzo się cieszę, że masz takie "podejście" do ognia, ponieważ ... barbarzyńcą jestem totalnym (grill, wędzarnia i tym podobne "zabawki") pozdrawiam serdecznie i smacznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 17.12.2005 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Hey Chef!A tam na Florydzie da się kupić dobrą kiełbasę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.12.2005 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Ja nie Chef , ale moge powiedziec , ze u nas w New Jersey jest i kielbasa , i szynka i kaszanka i pasztetowa . Dzis tez kupilam make tortowa i kiszona kapuste z Polski . O Delicjach i Ptasim Mleczku nie wspominam (o zgubne produkty ). Jednym slowem jest wszystko z Polski , na szczescie Pozdrowka pattaya , dlugo Cie nie bylo widac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 17.12.2005 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Dzięki. Do końca wykorzystywałem pogodę. No i latałem po gazowniach,Zeorkach,tepsach i różnych urzędach. Do końca roku musimy opuścić mieszkanie,wymeldować się,zlikwidować liczniki,telefon,wywieźć wszystko. Czyli ręce pełne roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.12.2005 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Mowia madrzejsi , ze koncowki sa przyjemne , wiec sie ciesz Zycze duzo szczescia na nowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.