Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Utwardzenie drogi - tymczasowe - jak najlepiej? Pomocy!


Recommended Posts

Pomocy! Bo już prawie straciłem możliwość dojazdu do budynku :o

:o a na dniach takiej możliwości zostanę pozbawiony całkowicie.

 

Jak najlepiej i najtaniej utwardzić kawałek polnego przejazdu - bo trudno nazwać to drogą. Jeszcze rok temu było to szczere pole, teraz jest to rozjeżdżony kawałek pola.

Ma to być jak najbardziej tymczasowe, ale żeby tak z rok czasu funkcjonowało. Nie są ważne aspekty takie jak pylenie, brudzenie i inne.

 

Ma to "coś" po prostu umożliwić przejazd przy roztopach i długotrwałych opadach.

 

Zmuszony jestem też do zrobienia tego najtańszymi metodami tzn.

dowiezienie materiałów ciężarówką i koparka ma to wszystko rozwieźć i "udeptać".

 

Co moglibyście poradzić? Jaki materiał?

Czy zwykły żwir wystarczy?

Ile by wyszło tego na m2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

rafal,

 

mnie sąsiedzi "uszczęśliwili" drogą, która dobrze się spisuje oprócz jednego: pyli.

ale od początku:

jeszcze nie byłem właścicielem a oni już się budowali. Dojeżdżali do swoich posesji wzdłuż obecnie mojej działki. Jednak grzęzły tam samochody (wcześniej było pole) więc wywalali tam gruz, nie dbając jednak o estetykę, czyli kawały nie rozdrobnione, jak bądź, nierówno.

Rok temu jeden się wprowadził i przed zimą zwiózł jakiegoś żużlu i wysypał go na ten dojazd z gruzu. ubiło się to wyrównało i działa.

Dla mnie to problem, bo zrobiła się z drogi grobla ok. 30 cm. wyżej od poziomu mojej działki (wcześniej nikt drogi nie korytował). Poza tym jak jest sucho, to strasznie pyli/kurzy :cry: jak popada jest super.

 

Ja ten materiał teraz chętnie bym przeflancował kumuś na dojazd, bo za dużo samochodów jeździ wzdłuż mojego ogrodzenia i mnie zakurzą latem. Jednak jako nawierzchnia na deszcz, słotę, zimę - jest bardzo dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszesz jak długi to odcinek.

Ja z własnego doświadczenia wiem, że prowizorki są największą tragedią. Z kolei nie jest to najlepsza pora na takie roboty. Ja u siebie wykorytkowałem, dałem krawężniki i na spód betonowy gruz (nie wielkie głazy, tylko drobnicę). Były to porozbijane stare betonowe dachówki. Na to idzie kamień dobrze klinujący się (moim zdaniem nigdy żwir). Pod spód można dać jeszcze specjalną geowłókninę, ale to podbija znacznie koszty.

Dosypując gruzu na dziury wybudujesz sobie wał (jak napisał mój przedmówca). To stale będzie się psuło. Moim zdaniem nie warto.

Pozdrawiam, Heniek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał ja dawałem pospółkę 2 kat z piaskarni w Jabłonnie. Swietna sprawa a cena 5 zł/t + transport.

 

A czy nie jest za "miałka"?

A czym ubijałeś? Walcem, czy wystarczyła koparka?

 

A czy duże deszcze i roztopy nie zrobią z tego błota?

 

 

 

To jest żwir niefrakcjonowany. Raz ubity prawie się nie odkształca. Po polaniu wodą i zagęszczeniu wygląda jak beton. Używałem go do zasypania fundamentów (ubijanie) i na drogę (kopara przejechała parę razy) i efekt jest taki, że cała "ulica" tonie w błocie a ja mam przed bramą sucho.

Jeśli koiniecznie chcesz zagęścić to niedaleko jest "Cramo". Doba za ubijarkę to ok 100 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałam żużel w wielu miejscach - chyba tani, a sprawdza się nieźle. Jak jeszcze szukaliśmy działki, jedna z "kandydatek" wymagała właśnie utwardzenia dorgi dojazdowej, jednak znaleźliśmy inną działeczkę i więcej tematu nie drążyliśmy. Ale gdybyśmy znaleźli się w Twojej sytuacji - na pewno żużel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie radziłbym wywalac na to teraz żwiru - utopi sie w tym bagnie

najprościej

1. spychem zebrać to błoto tak z 15 cm

2. pospolka, gruzbetonowy przejechac to wszystko zagęszczrką najlepiej walcem

3. 5cm tłucznia (klińca) i masz droge że chej osobówki bezproblemowo cięzarowe od czasu do czasu tez wytrzyma.

Jeżeli dużo ciążrowego ruchu dołuc głębokośc koryta do 30 cm i wszystko zagęszczaj co 5cm.

Pamiętaj o spadkach najlepiej na zewnątrz drogi - lub w jakims dogodnym do cienie kierunku.

Jezeli masz mozliwośc włożenia krawężnika jakiegoś z rozbiórek na obrzeża to już w tym momencie możesz zapomniec że droga robila ci kiedykolwiek problemy

Pozdrawiam

sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał ja dawałem pospółkę 2 kat z piaskarni w Jabłonnie. Swietna sprawa a cena 5 zł/t + transport.

 

Z tą pospółką to może niezły pomysł, bo i koszt nieduży.

 

Jak się zachowuje teraz po tych deszczach ta droga?

Jak wytrzymała ciężki sprzęt?

 

Ubijałeś to jakoś czy samo się rozjeździło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób ja radzi Sebo. Tylko raz a dobrze, chocby w czesci dobrze - wykorytowanie, pospolka, tłuczeń, pamietaj o spadkach.

 

Gdy dasz byle co i zrobisz byle jak, cała ta budowa drogi bedzie do niczego, a w przyszłosci bedziesz zalował dziadostwa i zapłacisz podwojnie.

 

Gdy na razie chcesz zrobic tanio, wykorytuj i daj pospolke, a na to choc troche tlucznia grubego, ewentualnie jeszcze kliniec w zaleznosci od zasobnosci portfela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cały gruz z budowy na sam dól potem pospołka potem kliniec.

Gruz jest frakcji 0-150 a czasem nawet i więcej tak więc pospolka na to by powlaziło to pomiędzy wieksze bryły.

Ogolnie nie stosuje sie na podbydowy jednakowych frakcji (tzn nei może to byc tylki pospolka) pomimo róznej frakcji przeważnie jest okragła (bądż zbliżona do kulek) i dość cięzko sie zagęszcza - wspolczynnik zagęszczenia jest bardzo mały.

Gruz także cięzko zagęscić dyż poprostu jest noramlnie za duży.

Stosując na gruz pozpólke i na to tłuczęń (kliniec) uzyskasz bardzo dobry wspołczynnik zagęszcznia - spoistośc tego będzie wysoka - stąd tez nasiąkliwośc mala co obrazowo dopraowadza do spływania a nie wsiakania wody w droge .

dzieki temu iż jest pozbawiona wody (wyplukiwanie najdrobniejszych czastek materiału) dośc trudno się zapada i nie tworza się zbyt szybko dziury.

 

Im bardziej zagęścisz (im twardsze0 tym wytrzymalsz i mniej blocące

sebo8877

 

http://krakow.rowery.org.pl/foto/tyniec2004/dotynca_podbudowa01.jpg

 

P.S. Mam nadzieję że wytłumaczyłem to lopatologicznie :)

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Czy pod słowem pospółka rozumiesz piasek ze żwirem? Jeśli tak, to nie polecam. Żwir nigdy się nie ustabilizuje. Piasek stosuje się jako podsypkę, gdy coś się daje na wierzch (bruk, kostka itp). Gdy nic nie planujesz na wierzch zastosuj coś, co będzie się klinowało.

Pozdrawiam, Heniek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał ja dawałem pospółkę 2 kat z piaskarni w Jabłonnie. Swietna sprawa a cena 5 zł/t + transport.

 

Z tą pospółką to może niezły pomysł, bo i koszt nieduży.

 

Jak się zachowuje teraz po tych deszczach ta droga?

Jak wytrzymała ciężki sprzęt?

 

Ubijałeś to jakoś czy samo się rozjeździło

 

Wykorytowałem na 20 cm i nasypałem ok 25 cm. Ubiły to ciężarówki jeżdżące do sąsiada na budowę. Obecnie u mnie przed bramą jest całkiem sucho a cała "ulica" tonie w błocie. Wysypałem prostokąt o wymiarach 4x10 m i poszło mi na to niecałe 30 ton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...