Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co ja takiego robię źle?


Eluś

Recommended Posts

Jestem rozgoryczona. Co ja robię nie tak? Rozpoczęłam remont na który czekałam ładnych parę miesięcy. Wiele rzeczy już przemyślałam w końcu miałam na to dużo czasu. Niestety co z moich konkretów jak prace typowo budowlane ciągną się w nieskończoność. A wszystko miało być szybko, sprawnie. Co z tego ,że wiem co mam kupić jak ze wszystkim muszę czekać.

Tak prosta rzecz zakup sprzętu AGD w sklepie internetowym. Najpierw Pan Lipnicki trzymał mnie dwa tygodnie by w końcu wystawić mnie do wiatru. W końcu jak już zamówiłam w sklepie internetowym poinformowano mnie wczoraj, że termin realizacji to 7 i 14 dni to dłużej niż w moim sklepie za rogiem. Mało mnie szlak nie trafił .Święta przestały mnie cieszyć. Mam dość pośpiechu .ciągle obiecuję sobie, że będę robiła wszystko na czas, z dużym wyprzedzeniem. Ale moje chęci nie wystarczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eluś, ponarzekam z Tobą.

 

Nic nie robisz źle. I to może Twój największy błąd - bo właśnie dlatego masz poczucie niesprawiedliwości. Gdybyś nawala, spóźniała się, oszukiwała i miała w nosie jak wszyscy dookoła - spotykałoby CIę to samo, ale nie byłoby Ci tak przykro.

 

Też dziś miałam jazdę z fachowcem i... stwierdzam, że chyba jedyny ratunek to umawiać dwóch naraz. Robote dostanie ten, który przyjdzie na czas i nie będzie kręcił. Jestem skłonna zapłacic jednemu za dojazd, gdyby cudem stawili sie obaj punktualnie.

 

Co prawda bardziej prawdopodobne, że obaj nawalą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eluś - kończy się ulga remontowa i ludzie głupawki dostali, producenci się permanentnie nie wyrabiają, o czym dealerzy informują oczywiście po zawarciu umowy ;). Albo po trzecim telefonie ;)

Mam nadzieję, że w przyszłym roku koło lutego wszystko wróci do normy cenowej i terminowej. Trzymaj się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim za bardzo ci zalezy i za bardzo sie przykladasz.

Szukasz tanszych w internecie, zeby oszczedzic 100,- Pln na pralce, 150 na lodowce i kolejne 100 na jakimś duzym gracie. W efekcie nie bedziesz tego miec na swieta, tylko po Nowym Roku, gdy generalnie w sklepie za rogiem tez juz bedzie taniej (wyprzedaze).

Tak samo kafelki-duperelki. Jak wszyscy chcą korzystać z ulgi, to i nie ma takich upustów i budowlancy tez chcą załapać jak najwięcej zleceń - wszędzie rozbabrać (zeby wlascicielowi nie oplacalo sie szukać nowego wykonawcy w połowie roboty), a po nowym roku będą wracać i sukcesywnie kończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim za bardzo ci zalezy i za bardzo sie przykladasz.

Szukasz tanszych w internecie, zeby oszczedzic 100,- Pln na pralce, 150 na lodowce i kolejne 100 na jakimś duzym gracie. W efekcie nie bedziesz tego miec na swieta, tylko po Nowym Roku, gdy generalnie w sklepie za rogiem tez juz bedzie taniej (wyprzedaze).

Tak samo kafelki-duperelki. Jak wszyscy chcą korzystać z ulgi, to i nie ma takich upustów i budowlancy tez chcą załapać jak najwięcej zleceń - wszędzie rozbabrać (zeby wlascicielowi nie oplacalo sie szukać nowego wykonawcy w połowie roboty), a po nowym roku będą wracać i sukcesywnie kończyć.

 

Przekorek-cos w tym jest, ze im mocniej chcesz, im bardziej ci zalezy, tym...gorzej ci wychodzi, tak to w zyciu bywa. Tyle ze twoj przyklad akurat zakupów w necie, jak odczytuje jako nadmiernej chęci zaoszczedzenia, nie do konca obrazuje te sytuacje. Mysle ze Eluś poprostu wybrala zły sklep (tak samo moglaby wybrac zły -czyli z długim terminem realizacji zamówienia "sklep za rogiem" jak go nazywasz) i to czy robisz zakupy w necie czy niewirtualnei nie ma tu nic do rzeczy.

Ja akurat zamowilam w necie -pralke, zmywarke, plyte grzewcza, piekarnik i okap kuchenny. Oszczednosci sa takie ze okap za 850 zl mam niejako "za darmo", uwazam ze przy wykonczeniówce, kiedy naprawde liczysz sie z kazdym groszem to naprawde sporo i nie ma nic wspólnego ze skąpstwem itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was wasze wypowiedzi trochę mnie podniosły na duchu. Sklep internetowy wybrałam ten który akurat miał najbogatszą ofertę i opinie na jego temat były ok. na forum. Chyba nie był najtańszy ale jego przewaga nad innymi polegała na tym, że mieli wszystko co wybrałam. Wybrałam tą formę bo tu gdzie mieszkam nawet w mieście wojewódzkim nie było sprzętu. Remont chciałam rozpocząć na wiosnę najdalej w wakacje ale urząd tak długo mnie trzymał, że wydali mi decyzję w sprawie na koniec września. W jednym macie racje ja zawsze bardzo się starałam i staram.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Też jestem podczas wykańczania się (z paroma osobami to się nawet znamy :wink: ).

Prawdę mówiąc to też szukałem ofert w necie na sprzęt AGD. Ale jak doliczyłem koszty transportu, koszty podłączenia itp, itd. To wyszło na to samo. Ja to nawet gotów byłem na osobisty odbiór (nikt by mi nie ściemniałm, że już wysłane itd). Przyjeżdżam z przyczepką, oglądam, płacę zabieram. Ale dzięki kilku znajomościach kupiłem w dobrej cenie zmywarkę, lodówkę pod zabudowę. Poprzez firmę która montuje mi meble (własnie dziś :D ) kuchenne kupiłem resztę gratów. Dali mi upust i montaż gratis. Udało mi się też wynegocjować, że kupione przeze mnie urządzenia też gratis zainstalują. I o to chodzi.

Zwróćcie tez uwagę na promocje w MediaNieDlaIdiotów. Czasem naprawdę można trafić na okazję. Wtedy cieżko jest przebić ich cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz zakup próbowałam uskutecznić za pomocą firmy JKM niestety ich oferta cenowa zwalała z nóg. Jeżeli chodzi o mediamark to nie mieli nawet jednej rzeczy. Jeżeli zaś chodzi o firmę w której zakupiłam mebelki to przebitka na każdym sprzęcie o 500 a nawet 1000 zł czyli ich ceny nie do przyjęcia. Niestety jestem z poza Lublina i znajomi nie z branży. Też byłam gotowa pojechać do Warszawy na miejsce tak jak zresztą byłam po stół i krzesła w Radomsku i inne rzeczy jak np. obudowa kominka po którą w poniedziałek jedziemy aż do Szydłowca. A sosnowe drewniane meble już jadą z fabryki z Drezdenka. Dlaczego tak jest, bo chcę mieć dobre rzeczy za umiarkowane pieniądze. Po za tym ciężko na nie pracuje mój mąż więc stawiam sobie za punkt honoru, żeby dołożyć starań aby je wydać jak należy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eluś, nie przejmuj się. Powiedz sobie tak: będę miała to co chcę, w dodatku za przyzwoite pieniądze, a że nieraz na to trzeba trochę poczekać - trudno. Po roku korzystania z porządnych i wymarzonych rzeczy nie będziesz nawet pamiętać, że przyjechały z dwutygodniowym opóźnieniem :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te same słowa usłyszałam od męża. Ale ten magiczny czar świąt. Tak by się chciało przechadzać po świeżo wyremontowanym mieszkanku organizować święta. A perspektywa wyjazdu do teściowej w takim magicznym czasie .Ale masz rację zanim się obejrzymy znowu będą święta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...