Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zlikwidują kredyty w walutach?


Loxia

Recommended Posts

właśnie usłyszałam w radiowej trójce że nadzór bankowy chce zlikwidować od lutego kredyty w walutach obcych " w celu ochrony kredytobiorcy", a banki się temu nie sprzeciwiają..

powód?

na kredycie w PLN mogą zarobić dużo więcej niż na walutowym.

zobaczymy czy wprowadzą takie "CuŚ"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie usłyszałam w radiowej trójce że nadzór bankowy chce zlikwidować od lutego kredyty w walutach obcych " w celu ochrony kredytobiorcy", a banki się temu nie sprzeciwiają..

powód?

na kredycie w PLN mogą zarobić dużo więcej niż na walutowym.

zobaczymy czy wprowadzą takie "CuŚ"

 

 

to fakt :cry: niestety u mnie w banku mówiło się o tym juz jakiś czas temu jeszcze nikt nie wierzył ale stało się prawdą :( prawdopodobnie od lutego pozostananam tylko PLN'y

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy obniżą stopy procentowe, czy tez w tym przypadku pójdą w górę.....

niby powinniśmy dążyć do średnich z EU (srednich % kredytów) ale coś sie obawiam, że to pojdzie w druga strone....a Wy?

 

 

moim zdaniem przed tak drastycznymi cięciami będą duże promocje na których bedzie można jeszcze skorzystać, co do oprocentowania w PLN to raczej nie liczyłbym na duże obniżki, raczej koszty okołokredytowe moga ulec zmianie

 

 

kto żyw po kredyt w CHF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz Rafibor, ale to jest tak, ze mam tym samym wytrąconą bron z dłoni - nie moge fochów stroic w banku, bo powiedzą mi następny prosze!

 

fakt mogą powiedzieć ale konkurencja jest duża zawsze możesz trochę pomarudzić oni chcą sprzedac jak najdrożej a my jak najtaniej kupić ten kredyt - normalna zależność ale nie ma co też dramatyzować nie wydaje mi się żeby nagle wszyscy rzucili się na kredyty hipoteczne :wink: po prostu ci którzy myśleli realnie o kredycie to szybciej się zdecydują a reszta odpuści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Po pierwsze- zloty jest w tej chwili b. duzo warty, a waluty mało, więc nie ma sensu sie rzucać na kredyt walutowy, bo można wiele umoczyć. W walutach się bierze jak są drogie.

Po drugie - wierzę w wolny rynek i wolne przeplywy kapitalu i dlatego myslę, że natychmmiast znajdą się banki na zachodzie Europy, które zaoferują Polakom kredyty w Euro i Franku w tamtejszych oddzialach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam na innym forum, więc wkleję skopiowany tekst, bo jeszcze się nie nauczyłamwstawiać tu aktywnych linków:

 

11:03 09.12.2005

Wasilewska: Banki zastosują się do zalecenia GINB, by nie udzielać kredytów walutowych

 

 

Warszawa, 09.12.2005 (ISB) - Banki najprawdopodobniej zastosują się do rekomendacji Głównego Inspektoratu Nadzoru Bankowego (GINB), by nie udzielać kredytów w walutach obcych, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Halina Wasilewska-Trenkner. Według "Rzeczpospolitej", GINB planuje wydać taką rekomendację w lutym.

 

"Rekomendacja jest jakby wskazówką dla banków. Oczywiście, że banki najprawdopodobniej pójdą za tą rekomendacją.

 

 

To nie jest, wbrew pozorom, specjalnie nowa sprawa, od kilku kwartałów śledzone było przez nadzór i dyskutowane to, jak mocno mogą się zaangażować w kredyty walutowe" - powiedziała Wasilewska-Trenkner w piątkowym wywiadzie dla radia PiN.

 

"Przy bardzo dużym zaangażowaniu banków w kredyty walutowe rośnie i po stronie kredytobiorcy, i po stronie banku. Po stronie banku - że może dojść do gwałtownego podwyższenia kosztów tych operacji, co po stronie kredytobiorców może oznaczać bardzo ostre podwyższenie kosztów oprocentowania kredytu" - dodała członek RPP.

 

Wasilewska-Trenkner zwróciła uwagę, że na rynkach zagranicznych trwa obecnie tendencja podwyższania stóp procentowych.

 

"Ryzyko kursowe są po stronie kredytobiorcy. Dotychczas ci, którzy wzięli kredyty w walutach obcych mieli dodatkową premię. [...] Teraz bardziej intensywne będą procesy przewalutowywania" - uważa członek rady.

 

Obecnie prawie 3/4 kredytów mieszkaniowych zaciąganych jest w walutach obcych. Rynek hipoteczny stanowi przy tym jeden z czynników wpływających na osiąganie przez banki rekordowych wyników - według danych GINB, zysk sektora wzrósł w okresie pierwszych trzech kwartałów br. o 22,7% do 6,9 mld zł. Kilka banków podało, że za cały 2005 rok oczekuje miliardowych zysków.

 

Tym niemniej przed wzrostem zadłużenia klientów w walutach obcych ostrzegała już przed miesiącem m.in. agencja Fitch Ratings, która zwracała uwagą na to, że kredytobiorcy są niemal w 100% niezabezpieczeni przed ryzykiem walutowym, a problemy ze spłatą kredytów odbiłyby się negatywnie także na bilansach banków. (ISB)

 

 

Pozdrawiam

Aśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ostatni dzwonek aby taki zakaz wprowadzić.

Jest on jak najbardziej słuszny i powinien być już oddawna stosowany - prznajmniej jakieś ograniczenie powinno być.

 

Może w gronie osób budujących dom tego zagrożenia nie widać, bo nikt nie buduje całego domu wraz z działką z kredytu. Albo ma jakieś własne oszczędnosci, albo wkłada własną pracę (co ma taką samą wartość jak pieniądz), wobec czego dom po wybudowaniu ma znacznie wyższą wartość niż wartość kredytu. I tutaj zagrożenia wielkego nie ma.

 

Ale jest masa, tysiące, wiele tysięcy kredytów przyznawana na 100 % wartości mieszkania a czasami na 100 i kilka%(na wykończenie).

Są to kredyty w CHF bo na "styk" wystarczają zarobki.

Mieszkania mają tak spekulacyjnie wyśrubowane ceny, że to za co płacą inwestorzy nie ma więcej niż 60% realnej wartości.

 

Czy możecie sobie wyobrazić co się stanie jak złotówka osłabnie, jak mieszkania stracą tylko trochę na wartości? Toż to totalny krach systemu bankowego. Nagle nieruchomość będzie pokrywać 50% wartości kredytu.

Kto ubezpieczy resztę? Podnosząc marżę kredytową zrobić to można, ale wtedy Ci wszyscy którzy brali na "styk" nie będą w stanie spłacić.

Co zrobi bank? Zabierze mieszkanie? Po co? Przecież i tak nie odzyska swoich pieniędzy.

 

Perspektywa jest dosyć kiepska i działania Urzędu są chyba zbyt późne, ale lepiej późno niż wcale.

 

Oczywiście nie powinien wprowadzać całkowitego zakazu kredytu w CHF, ale np. określenie minimalnej wpłaty własnej na poziomie np.50%. To rozwiązanie byłoby o wiele rozsądniejsze i to klient decydowałby jaki chce mieć kredyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Po pierwsze- zloty jest w tej chwili b. duzo warty, a waluty mało, więc nie ma sensu sie rzucać na kredyt walutowy, bo można wiele umoczyć. W walutach się bierze jak są drogie.

Po drugie - wierzę w wolny rynek i wolne przeplywy kapitalu i dlatego myslę, że natychmmiast znajdą się banki na zachodzie Europy, które zaoferują Polakom kredyty w Euro i Franku w tamtejszych oddzialach.

 

co do pierwszego to się z tobą zgodzę

 

ale banki na zachodzie europy jeśli już to udzielą nam tylko w euro (no chyba że to bedzie bank szwajcarski to w chf) taka jest niestety tendencja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...