Aga J.G 29.05.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Aga, różne ludzie mają upodobania, dlatego na świecie tak kolorowo Broń Panie Boże nie pomyśl, że to coś złego - takie ciągłe zmiany... Jeżeli masz tylko siły i chęci, żeby rzucić się w wir następnej budowy - jak najbardziej buduj!!! Są typy takie jak ja i mój mąż - typowe "raczki-domowniczki" i ludzie, którzy spełniają sie dopiero w ruchu A Wrocław - piękne miasto - rodzinne miasto mojego męża A widziałaś jak teraz odnowili Starówkę? Czułam sie jak prawdziwa Europejka Taka stara ..... Tak miasto jest coraz piekniejsze, ja zawsze lubiłam dużo miasta u nas jest mi poprostu za zimno, nie wykluczam jednak że na stare lata wrócimy w te strony Zresztą plany są jeszcze bardzo luźne, wiem jednak że dziewczyną i nam będzie łatwiej w oklicach Wrocka Ja jestem rak ale jakiś taki nietypowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 30.05.2006 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Adamanko miło Cię widzieć i przeczytać że w Światełku zrobiło się znowu bajkowo.Mam tylko jedną gorącą Prośbę - powolutku zdrowiej i Dbaj o Siebie - TO BARDZO WAŻNE Fajnie że podłogowe problemy są już wyrównane i rozwiązane, w domku robi się coraz bardziej domowo Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 30.05.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Adaman, jakiego Ty masz wspaniałego męża ! Wszystko umie zrobić i ... chce ! Z takim KIMŚ niczego nie musisz się obawiać. Możesz się czuć bezpieczna! Niektórzy chcą, ale nie umieją , inni potrafią , ale nie chcą . Twój mąż to WIELKI SKARB ! Ale Ci dobrze ! Fajnie, że ponaprawialiście i odbudowaliście to, co uległo katastrofie . Teraz tylko DO PRZODU ! Pryzmę humusu też można potraktować środkiem chwastobójczym. I to już teraz. Nie czekaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 30.05.2006 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Kasiu, Adrianko Jest dobrze, chwila zatrzymania , podumania, teraz wszystko swoim (spokojnym!) rytmem pójdzie do przodu Dziękuję Wam dziewczyny, że zaglądacie, to takie ważne mieć się z kim podzielić nie tylko troskami, ale radościami Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 30.05.2006 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Adriana myślałam o tym, żeby te chwaściska, które wyrosły na górze humusu prysnąć roundapem, ale zastanawiam się, czy jesli potem rozciągnę to po zachwaszczonej działce, zaoram, to chwasty spod spodu i tak wyrosną To zaorane miałam zamiar obsiać jakimś owsem, albo łubinem i jesienią zaorać to jeszcze raz przed nawiezieniem ziemi ogrodowej. Więc może jak już zaoram ten humus, to wtedy wszystko potraktować odchwaszczaczem? Tylko , czy nie wyjałowię za bardzo ziemi? Na razie z roślinkami miałam do czynienia tyle, co na balkonie i wsadzając u koleżanki na działce rózne iglaczki. A jak ona to robiłą , że rosły - jakoś się nigdy nie dopytywałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 30.05.2006 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 adaman, wszystko zależy od tego, kiedy masz zamiar rozprowadzić humus na działce. Jeśli dopiero na jesieni - już teraz spryskaj pryzmę . Jeśli natomiast chcesz to zrobić w najbliższym czasie - najpierw rozrzuć humus, odchwaść preparatem chemicznym ( najlepiej oprysk herbicydami), odczekaj kilka dni , a następnie ziemię zaoraj i zbronuj (możesz to zrobić motyką ). Wysiej łubin i na jesień znów zaoraj. Wiosną będziesz miała podłoże przygotowane. Możesz też od razu po pierwszym odchwaszczeniu ( dwa, trzy tygodnie później )opryskać glebę po raz drugi,lub przykryć kilkunastocentymetrową warstwą ziemi ogrodniczej,wymieszanej z piaskiem(lub gliną). Spulchnij ziemię ponownie na głębokość min. 15 cm i wyrównaj grabiami. Na tym podłożu można będzie wysiewać trawę, łąkę kwietną, byliny, rośliny jednoroczne itp. już w tym roku. A ziemi z pewnością nie wyjałowisz, przecież są nawozy Ale z nawozami to ostrożnie. Musisz się też zastanowić o jakim odczynie ziemię lubią rośliny, które zamierzasz posadzić. Kwaśną lubią np. iglaki, wrzośce i wrzosy, azalie, rododendrony. Łąki kwietne, trawy - lekko zasadową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siłaczka 30.05.2006 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Taki mąż to skarb! Ale tego to chyba nie trzeba Ci mówić, bo Ty to przecież wiesz. Nie da się ukryć tej dumy i czułości z jaką Go nam prezentujesz. Właśnie dlatego lubię zaglądać do Waszego dziennika. Cieplej się robi na duszy. Ja też mam górę humusu coraz bardziej zieloną od perzu i chcę spryskać to jeszcze przed rozwiezieniem. Tyle, że pogoda nie sprzyja, bo co chwilę pada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 30.05.2006 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Taki mąż to skarb! Ale tego to chyba nie trzeba Ci mówić, bo Ty to przecież wiesz. A pogoda będzie ..... Siłaczko, za to , jak później to, co posiejemy w górę smyrgnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 31.05.2006 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Cieszę że u Was tak pieknie idzie wszystko do przodu -trzymam kciuki żeby już było tylko tak Dużo duzo zdrówka Wam życzę, a szczególnie Tobie Jak Cię czytam to utwierdzam się w przekonaniu że jak człowiek chce i wierzy to musi się udać Gratuluje nastawienia do życia i rodziny bez której nic by nie było Co do humusu też mam dylematy ale chyba jednak spryskam najpierw te góry, bo inaczej nikt ich nie ruszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 31.05.2006 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Jasne Aga, najważniejsze to chcieć! Tyle dobrych myśli szybuje ku mnie przez to forum, że z Waszą pomocą będę zdrowieć ekspresowo NAPRAWDĘ SERDECZNE DZIĘKI!!! Przebieram juz nogami z niecierpliwością, kiedy będę mogła jakieś roślinki do ziemi wsadzić Zaglądam do ogrodu Toli i tylko się dołuję : jak stworzyć takie cudo, skoro ze zwykłymi chwastami człowiek nie wie co począć??? Ty masz dobrze - Tola o puknięcie w rynnę, w razie potrzeby coś doradzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 31.05.2006 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Tobie też doradzi Problem w tym że ja na temat ogrodu to mam problem z czytanie ze zrozumieniem już cała rodzina ma polewkę jak czytam gazety ogrodnicze Muratory i ładne domy połykałam woka mgnieniu a tu czytam po 20 razy jeden artykuł a i tak nie za bardzo wiem o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 31.05.2006 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Ja czytam i wydaje mi się , że rozumiem , a potem jak przyjdzie co do czego, to okazuje się, że tylko mi się wydadwało Weż taką glebogryzarkę .... Mnie się to kojarzy z Flinstonami: bierzesz jakiegoś zwierzaka z dużą paszczą i on sprawę załatwia A już jak odróżnić bronowanie od orania Nie mam pojęcia...W muratorze miałaś wyrażny opis: takie proporcje , takie odległości, pręt fi ileśtam i rysunek poglądowy. A w czasopismach ogrodniczych piszą: "podsypać torfu".... Czarna magia Wymiary dołka poproszę, ten torf w sklepach występuje w tylu odmianach, że zupełnie nie wiem , który lepszy... Ech , naprawdę łatwiej budować dom, niż ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 31.05.2006 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 A mi jest smutno.... Bo większość zdjątek mi się nie otworzyla...Tylko jedne,jedniusie stanęlo mi przed facjatą....ale chyba najażniejsze z ważnych!!! INWESTORKA W GUSTOWNYM "GOLFIKU" NA WŁOŚCIACH!!! jejku jak się ucieszylam, bo dotychczas moja wyobraźnia podsuwala mi inwestorkę zalegującą!!A tutaj dowiaduję się że siłą woli i uporu nie pozwolila się uwiązać w wyrku!!Może to tyćko zbyt ryzykowne, nie najmądrzejsze...ale jakże budujące... Rozumiem w calej rozciąglości i pomimo wszystko popieram!! Jak takie "dziwy" na budowie się dzieją, też by mnie nie utrzymali w ryzach!!! Musieli by nawet z kroplówką i cewnikiem, na łóżku szpitalnym poobwozić!!!! BRAWO!!BRAWO i chlaś , chlaś łapeczkami za efekty budowlane, postawę mężusia i całokształt!! Jestem pelna optymizmu i pewności że wszystkie pechy masz za sobą!! Traz tylko MIÓD!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 01.06.2006 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Pewien dobry duszek szepnął mi do ucha, żebym przeczytał Twój dziennik. Właśnie przed chwilą skończyłem. Jestem pod ogromnym wrażeniem, zarówno jesli chodzi o sprawy czysto budowlane, ale równiez te inne. Z Twojego dziennika emanują takie pozytywne fluidy, że pomimo kilku smutnych i przykrych spraw o ktorych piszesz nie odczuwa sie współczucia, ale lekką zazdrość takiej ogromnej ilości optymizmu. Zrozumiałem dlaczego ów duszek tak się upierał, co do Twojego dziennika. Będę czytał go juz teraz na bieżąco, a Wy pamiętajcie że macie dodatkową parę rąk szczerze trzymającą kciuki za powodzenie waszej inwestycjipozdrawiamm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.06.2006 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Ja czytam i wydaje mi się , że rozumiem , a potem jak przyjdzie co do czego, to okazuje się, że tylko mi się wydadwało Weż taką glebogryzarkę .... Mnie się to kojarzy z Flinstonami: bierzesz jakiegoś zwierzaka z dużą paszczą i on sprawę załatwia A już jak odróżnić bronowanie od orania Nie mam pojęcia...W muratorze miałaś wyrażny opis: takie proporcje , takie odległości, pręt fi ileśtam i rysunek poglądowy. A w czasopismach ogrodniczych piszą: "podsypać torfu".... Czarna magia Wymiary dołka poproszę, ten torf w sklepach występuje w tylu odmianach, że zupełnie nie wiem , który lepszy... Ech , naprawdę łatwiej budować dom, niż ogród Dokładnie tak Może dptegoczytania trzeba jeszcze jakimiś słownikami się obłożyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 01.06.2006 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Alfreda już się ponaprawiało!!! Wszyściutko widać A golfik - dziękuję, dziękuję - model FILADELFIA Mam do niego równie gustowną kamizelkę , wygladam w tym jak nie przymierzając - niejaki Wojciech J i jak on chadzam wszędzie z obstawą , podróże odbywam - jak na VIP-a przystało , w pozycji leżącej , a skojarzenia z roślinką przywiązaną do łóżka miałaś jak najbardziej prawidłowe Trzeba było widzieć minę Pani Doktor, której własnymi ręcami otworzyłam drzwi Ale w końcu przyzanała mi rację, że skoro wewnętrznie czułam, że czas wylegiwania w łóżku mam za sobą - niech tak zostanie Jeżeli komuś potrzebne namiary na rehabilitanta, który cuda z ludźmi wyprawia - mam takowe Za bardzo nie szaleję, zgodnie z zaleceniami SZANOWNYCH KOLEŻANEK Z FORUM oszczędzam się ogromnie i bardzo mam wyczulone ucho na to, co gada do mnie mój własny organizm - z nim już nie dyskutuję Ale skoro organizm wytrzymać nie mógł, żeby pooglądać ; "co tam Panie, na budowie?" - to i szepnął: DASZ RADĘ!!! No i widziałam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 01.06.2006 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Słoneczko jak będziesz na się uważała i ciałka słuchała to będzie wszystko OK.Pilnuj się, pilnuj abyś siłki i zdrówko dla rodzinki,domku i ogródka miała.A my tu już kciuki za wszystko trzymamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 01.06.2006 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 maksiu... witam sławetną osobistość w skromnych progach Światełka Dziękuję za wizytę, zapraszam ciągle Fakt, trochę ostatnimi czasy bajka się "popsuła", ale pamiętasz, że w bajkach zawsze tak musi być . Wierzę, że teraz szybciutko nastąpi szczęśliwe zakończenie i .... "a potem żyli długo i szczęśliwie"... i jeszcze : " ja tam z nimi byłem, miód i wino piłem, a co widziałem..." będę wspominał mile i ciepło Optymizmu ci u nas dostatek, jeśli będziesz kiedyś potrzebował - nie krępuj się, dostępny jest o każdej porze dnia i często w nocy P.S. Pozdrów szepczącego duszka od nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 01.06.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Kasiuniu obiecuję!!!!! Taka będę grzeczna, jak nigdy dotąd w życiu Muszę być do rzeczy, kiedy goście zjadą - kto przyniesie te wszystkie talerzyki , widelczyki na Kasine pyszności, no kto??? A kto poda kawę i inne napitki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 01.06.2006 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Ja czytam i wydaje mi się , że rozumiem , a potem jak przyjdzie co do czego, to okazuje się, że tylko mi się wydadwało Weż taką glebogryzarkę .... Mnie się to kojarzy z Flinstonami: bierzesz jakiegoś zwierzaka z dużą paszczą i on sprawę załatwia A już jak odróżnić bronowanie od orania Nie mam pojęcia...W muratorze miałaś wyrażny opis: takie proporcje , takie odległości, pręt fi ileśtam i rysunek poglądowy. A w czasopismach ogrodniczych piszą: "podsypać torfu".... Czarna magia Wymiary dołka poproszę, ten torf w sklepach występuje w tylu odmianach, że zupełnie nie wiem , który lepszy... Ech , naprawdę łatwiej budować dom, niż ogród Dokładnie tak Może dptegoczytania trzeba jeszcze jakimiś słownikami się obłożyc Aga , słowniki to jedno... Zestawienie wielkości dołków to drugie.... Zestaw małego torfiarza to trzecie.... Bez pomocnych łopatologicznych wskazówek i tak nic nie pójdzie do przodu..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.