Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do bajkowego domu w Światełku


anSi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 272
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ślicznie w tym Waszym Światełku- o każdej porze roku.

Przeczytałam dzienniczek i będę tu zaglądać- obiecuję. :p :p :p :p

Przyznam, że też mam na działce glinę i jak czytam o Waszych problemach z nią związanych, to trochę mnie to przeraża. Muszę chyba pogadać jeszcze raz z kierownikiem budowy.

A Ty widzę, że dzielnie juz sobie radzisz na własnych nóżkach? Tylko nie forsuj sie za bardzo, bo zdrowie najważniejsze, a jeszcze zdążysz popracować przy domku.

Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności i zdrówka, zdrówka, zdrówka. :p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maksiu... witam sławetną osobistość w skromnych progach Światełka :p :p :p Dziękuję za wizytę, zapraszam ciągle :D

Fakt, trochę ostatnimi czasy bajka się "popsuła", ale pamiętasz, że w bajkach zawsze tak musi być :roll: :roll: . Wierzę, że teraz szybciutko nastąpi szczęśliwe zakończenie i .... "a potem żyli długo i szczęśliwie"... i jeszcze : " ja tam z nimi byłem, miód i wino piłem, a co widziałem..." będę wspominał mile i ciepło :p :p Optymizmu ci u nas dostatek, jeśli będziesz kiedyś potrzebował - nie krępuj się, dostępny jest o każdej porze dnia i często w nocy :p :p

 

P.S. Pozdrów szepczącego duszka od nas :wink: :wink:

 

to ja dziekuje za zaproszenie, zadna ze mnie osobistosc, prosze nie traktuj mnie jako kogos kim nie jestem. :D :D :D

a co do samej bajki to wcale sie nie popsula, sama napisalas ze kazda bajka musi miec zwroty akcji, wiec i u ciebie nie moglo ich zabranac, nie wiem jak ty, ale uwazam ze nic sie nie dzieje bez przyczyny, wiec skoro wyszlo jak wyszlo to napewno docelowo przyniesie to tobie jakies pozytywne efekty.

'zaprenumerowalem' sobie twoj dziennik wiec napewno bede tu teraz czestym gościem, sama napisala ze mozna korzystac ze złoży optymizmu :D

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu jesteś, jesteś :p :p Nie zamierzam bić czołem , ale chylę to czoło z szacunkiem .... To, że w Twoim dzienniku nie ma żadnych moich komentarzy, nie znaczy, że nie przyglądałam się Twoim poczynaniom 8) 8) A i z przemyśleń zapisywanych w dzienniku wynika, że mądra z Ciebie jednostka nie tylko - budująca :p :p

Dlatego skromność Twoja wcale mnie nie zaskoczyła :p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czytam i wydaje mi się , że rozumiem 8) :roll: , a potem jak przyjdzie co do czego, to okazuje się, że tylko mi się wydadwało :oops: :oops: Weż taką glebogryzarkę .... Mnie się to kojarzy z Flinstonami: bierzesz jakiegoś zwierzaka z dużą paszczą i on sprawę załatwia :wink: A już jak odróżnić bronowanie od orania :cry: :cry: Nie mam pojęcia...W muratorze miałaś wyrażny opis: takie proporcje , takie odległości, pręt fi ileśtam i rysunek poglądowy. A w czasopismach ogrodniczych piszą: "podsypać torfu".... Czarna magia :o Wymiary dołka poproszę, ten torf w sklepach występuje w tylu odmianach, że zupełnie nie wiem , który lepszy... Ech , naprawdę łatwiej budować dom, niż ogród :roll: :roll:

 

Dokładnie tak :) Może dptegoczytania trzeba jeszcze jakimiś słownikami się obłożyc :wink: :)

 

Aga , słowniki to jedno... Zestawienie wielkości dołków to drugie.... Zestaw małego torfiarza to trzecie.... Bez pomocnych łopatologicznych wskazówek i tak nic nie pójdzie do przodu..... :roll: :roll:

 

To może Tola nas popchnie do przodu w końcu to dobra kobieta :)

Życzę dużo zdrówka i kuruj się bo może ja jeszcze odCiebie tych porad posłucham, bo coś widzę że w tematach ogrodowych oporna ze mnie materia :) :o :roll:

Ale w końcu człowiek piety ma dwie :wink: :)

i ja mam kulinaria i ogród :oops: :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga dzięki za dobre słowo :p :p Glina jest niewdzięcznym materiałem w trakcie budowy, ale nie jest czymś przerażającym. Na pewno nie pozwól jej wrzucić do fundamentu :evil: :evil: Pisałam o tym, że tej gliny jest kilkanaście odmian - sama w sobie jest ok., problem z wodą pojawia się, gdy są w niej warstwy nośne dla wody - u nas tak było :cry: :cry: I wtedy trzeba pomyśleć, jak przed tą wodą się bronić, czyli pomyśleć o drenażu. Pocieszę Cię, że później, na etapie ogrodu i trawnika może być błogosławieństwem , bo będzie zatrzymywac wilgoć tak potrzebną roślinkom :D :D . A kierownika uczul na ten temat ... Chociaż może zbagatelizować sprawę, tak jak nasz, bo mało który budowlaniec widział takie cuda jak u nas na działce.Generalnie w domach na gliniastym podłożu nic się nie dzieje....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sobie dopiero teraz poczytałam ....

wstyd mi ze dopiero teraz trafiłam

 

i...ten...hmmm, a co tam powiem! :D

się troche wzruszyłam jak czytałam post o tym jak pierwszy raz stanęłas na swojej działce..... :oops:

aaa tam , jestem płci żenskiej - na szczescie nikt sie nie bedzie śmial (mam nadzieje :evil: :lol: ) że jako "baba" miałam prawie łzy w oczach.... :wink: :roll:

 

no a potem czytałam o tym wypadku ...uff...

 

mam nadzieje ze jest.. juz ok

 

a ...wogole taki cieplutki ten dziennik i dom.... :roll:

 

(aha! i powiem a co mi tam :wink: , bo zwróciłam uwage (uwaga! niebudowlanie bedzie :lol: )

( :oops: ) ! :wink: : masz przesympatycznie wygladajacego męża! !! (i przystojnego na dodatek :wink: :D )

 

 

pozdrawiam serdecznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielonooka naprawdę miło, że zajrzałaś :p :p Co tu dużo gadać - może i ten dom nie będzie w 100% idealnie zbudowany, może nie będzie komfortowo wyposażony.... Najważniejsze, że stoi w TYM właśnie miejscu, że będziemy mogli w nim mieszkać wszyscy ( tak Wielki chciał - dlatego jestem :p ), że nasze drzwi będą zawsze otwarte dla ludzi, którzy kochają zielone :wink: :wink: Wszystko inne albo nieważne, albo przyjdzie kiedyś tam... Dzięki za dobre myśli , one naprawdę pomagają mi ekspresowo stawać na nogi :p :p

 

P.s. Mąż jest naprawdę PRZESYMPATYCZNY no i rzeczywiście... od nastu dobrych lat NAJPRZYSTOJNIEJSZY :wink: :wink: :oops: :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrianko moja pryzma musi poczekać :cry: Dzieciaki pojechały na zieloną szkołę , nie mam rączek do pomocy :roll: Adasiowi nie będę głowy zawracać, bo i tak ma tyyyyyle spraw na głowie :cry: Może w przyszłym tygodniu ? Adriano pełna podziwu jestem dla Twojej wiedzy jak z tymi wszystkimi rzeczami sobie poradzić :o :o :roll: :roll: Ja muszę się dopiero uczyć co chwast, co nie chwast :oops: :oops: Dla mnie mlecze i dmuchawce to było coś tak ślicznego na łące :D :D No ale to była łąka, a teraz trzeba ją przerobić na ogródek z śliczną trawką, taką jak u Tolusi i wielu innych szczęśliwych posiadaczy ogródka.Dlatego przygotuj się: będę zadawać głupie pytania i prosić o łopatologiczne tłumaczenie :roll: :oops: :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adaman, bardzo chętnie wysłucham Twoich pytań i jeśli tylko będę umiała Ci pomóc z radością to uczynię :p .

Miałam kiedyś działkę i ogródek , a roślinki i kwiatuszki lubiłam chyba od zawsze. Na działce hodowałam jednak więcej warzyw niż kwiatów :wink: .

Obecnie zgłębiam temat ogrodu bardziej teoretycznie . Już nie mogę się doczekać urządzania własnego , chyba będę w nim spędzać więcej czasu niż w domu. Dom to tylko pretekst, by mógł powstać mój ogród. O nim marzyłam najwcześniej :wink: 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie mogę się doczekać urządzania własnego , chyba będę w nim spędzać więcej czasu niż w domu. Dom to tylko pretekst, by mógł powstać mój ogród. O nim marzyłam najwcześniej :wink: 8) :D

 

 

dokładnie tak samo nam się marzyło :D :D :D :D

Pytać na pewno będę dużo i wnikliwie, oby tylko starczyło Ci cierpliwości :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu jesteś, jesteś :p :p Nie zamierzam bić czołem , ale chylę to czoło z szacunkiem .... To, że w Twoim dzienniku nie ma żadnych moich komentarzy, nie znaczy, że nie przyglądałam się Twoim poczynaniom 8) 8) A i z przemyśleń zapisywanych w dzienniku wynika, że mądra z Ciebie jednostka nie tylko - budująca :p :p

Dlatego skromność Twoja wcale mnie nie zaskoczyła :p :p :p

 

O Ty!!! podpatrujesz z ukrycia? :D :D :D nie ładnie.. prosze sie ujawnić i dowartościować mnie choćby odrobinkę :D :D :D bo ja wcale skromny nie jestem, ale jak każdy facet chciałbym czasami żeby ktoś mnie pochwalił :D :D :D

pozdrawiam

m.

 

ps. z tym chyleniem czoła to może narazie daj sobie spokoj, mogę spokojnie poczekać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, a bo ja tak jakoś ... nieśmiała jestem :wink: 8) Powtórzę to w Twoim dzienniku jeśli chcesz:

Jesteś dla nas skarbnicą wiedzy, jeśli chodzi o ocieplenie domu i wykonanie podbitki. Mój mąż będzie miał mnóstwo pytań dotyczących węgarków, parapetów i takich tam innych. Twoje zdjęcia pozwalają naprawdę "ciemnym masom" zrozumieć tematy budowlane :p :roll:

 

P.S. No na czoło same to rzeczywiście musisz poczekać... Na razie umiałabym ukłonić się "w pas" :wink: 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, a bo ja tak jakoś ... nieśmiała jestem :wink: 8) Powtórzę to w Twoim dzienniku jeśli chcesz:

Jesteś dla nas skarbnicą wiedzy, jeśli chodzi o ocieplenie domu i wykonanie podbitki. Mój mąż będzie miał mnóstwo pytań dotyczących węgarków, parapetów i takich tam innych. Twoje zdjęcia pozwalają naprawdę "ciemnym masom" zrozumieć tematy budowlane :p :roll:

 

P.S. No na czoło same to rzeczywiście musisz poczekać... Na razie umiałabym ukłonić się "w pas" :wink: 8) :lol:

 

Nie ma sprawy, jeśli tylko będę mógł coś pomóc to niech Adam pyta, i powtórze jeszcze jedną rzecz... niech pamięta że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi :D :D :D A prawda jest taka, że większość spraw 'budowlanych' jest banalnie prosta, i ąż dziw mnie bierze że nikt jeszcze nie wpadl na pomysł napisania książki 'budowa dla opornych'. Wszystkie ksiązki jakie widziałem są napisane tak zawiłym językiem, że ktoś nie mający podstaw technicznych nie jest w stanie tego zrozumieć. A przecież można niemal wszystko opisać w prosty i przystepny sposób

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrianko , ilu Adasiów znałam - tylu było naprawdę super!!! Tak, że i Twój Adaś pewnie taki jest :p :p :p

A ile latek liczy sobie Adaś?

Adaman, w imieniu Adam, a w zasadzie w ludziach , którzy noszą to imię jest rzeczywiście coś takiego, co nawet trudno określić, coś wyjątkowego, ale skromnego, dobrego, spokojnego, głębokiego, subtelnego ... och! długo by pisać :D :p .

Mój Adaś jest już "duży" tzn. pełnoletni. Studiuje na pierwszym roku ASP w Łodzi. Sam sobie musi radzić bo my daleko. Teraz ma gorący okres - sesja. Tęskno mi za nim. Dobrze, że w domu został młodszy syn, bo nie czuję się taka osamotniona (i stara) :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...