Renatka 20.01.2007 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2007 Jakie tu jest Świetne Towarzystwo w tym naszym Stowarzyszeniu!!! I wszyscy podobni do mnie. No przecież ja z tymi słodyczami to nie moge sobie poradzić. Codziennie do kawki, a i bez kawki wieczorem coś słodkiego pojadam i trudno mi jest sobie odmówić. Przyzwyczaiłam mój organizm do podwyższonej zawartości glukozy w krwi ........... i to się nawykiem nazywa, a może uzależnieniem już nawet Iga co ty o tiramisu mówiłaś ??? a pasta to musi być Adrianko w sałatkowym repertuarze mam kilka pozycji, za wyjątkiem owoców morza, bo tego nie cierpię No i cooo? Strop na strychu nie zagrożony? A pamiętasz jeszcze o deklarowanej przez Dominikę chińszczyźnie (pycha!) Może bezpieczniej będzie na tarasie? Albo wręcz na trawie, bo pod tarasem ta piwniczka z winami ..........a z drugiej strony, to może dobrze, że ta piwniczka ......... blisko będzie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 20.01.2007 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2007 Juz wiem, juz wiem kochanienkie co mam do zaproponowania Ponad 60-siat metrow kwadratowych przyziemia z letnia kuchnia i kibelkiem Gorzej jest z wpisowym, bo ja nie gotuje, nie pieke, nie robie nalewek, wina i przetworow........ ale pisze sie na sprzatanie po, oczywiscie jak juz wytrzezwieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.01.2007 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Renatko, widzę, że wieczory spędzamy podobnie - przy słodkościach Przyznam, że owoców morza też nie jem . A w sałatkach najbardziej lubię ... koperek i fetę W każdym razie Wasze propozycje są bardzo apetyczne Taras oczywiście będzie "pod ręką" (a w zasadzie pod nogą), łącznie z trawką i piwniczką , ale przecież my tu zakładamy Stowarzyszenie Strychowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.01.2007 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Juz wiem, juz wiem kochanienkie co mam do zaproponowania Ponad 60-siat metrow kwadratowych przyziemia z letnia kuchnia i kibelkiem Gorzej jest z wpisowym, bo ja nie gotuje, nie pieke, nie robie nalewek, wina i przetworow........ ale pisze sie na sprzatanie po, oczywiscie jak juz wytrzezwieje Ooo! Widzisz Mohag, i takie podejście lubię ! Jesteś z nami ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 21.01.2007 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 O.K. Basiu, to kiedy zaczynasz ? Szkolić zacznę jak najszybciej, bo nie wiem ile czasu to zajmie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.01.2007 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 O.K. Basiu, to kiedy zaczynasz ? Szkolić zacznę jak najszybciej, bo nie wiem ile czasu to zajmie O kurcze, Basiu, czyżbyś wątpiła w "pojętność" mężusia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.01.2007 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 My tu gadu-gadu, a u Adrianko już wylewki! No i dobrze - trzeba się spieszyć, zostały 4 miesiące! A ja tez chcę do tego czasu się przeprowadzić, tylko u nas nie bedzie dom wykończony, ale co tam. Nie mam zamiaru wywalać pieniędzy w błoto (na wynajem). Poza tym w maju to i zielenić się coś zacznie, więc tym bardziej mnie ciągnie. nie ma to jak przeprowadzka na wiosnę! A wiesz, Adrianko, my na pewno na tym dobrze wyjdziemy, bo przed nami cały sezon, dom wyschnie i ściany się w lecie nagrzeją, nie bedzie takich rachunków za ogrzewanie jak przy przeprowadzkach na jesieni czy zimą. Taką mam przynajmniej nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 21.01.2007 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 uhu i dobra masz nadzieje bedzie napewno lepiej chociaz gdzies czytalam ze domy lepiej schnal wlasnie zima przy ogrzewaniu od srodka i dobrym wietrzeniu... ale wydaje mi sie ze po paru miesiacach suszenia "niby druga" zima bedzie lepsza. dobrze te wylewki ida ?? czy kciuki potrzebne ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.01.2007 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Dominiko, myślę, że koniec wiosny, a początek lata, to dobra pora na przeprowadzkę. Długie dni pozwalają na dokańczanie domku, a ciepłe wieczory na odpoczynek na własnym tarasie Mamy co prawda 4 miesiące czasu, ale to chyba mało by wprowadzić się do zupełnie wykończonego domu. Najważniejsze dla nas jest poddasze, które chcielibyśmy wykończyć na gotowo. Jednak nie wiem czy wylewki będą suche - myślę o drewnianych podłogach Mohag, kciuki są bardzo potrzebne , jak zawsze Wydaje mi się, że zanim dom zupełnie wyschnie trzeba gorącego lata i mroznej zimy. Zimą grzanie od środka grzejnikami, a latem od zewnątrz promieniami słońca . I to pewnie ze dwa sezony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renatka 21.01.2007 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Adriankobardzo intrygujaco brzmią Twoje opowieści o salonie kąpielowym. To jest również i moje marzenie. Będę z ogromnym zaciekawieniem śledzić postęp prac łazienkowych. Bardzo jestem ciekawa Twojej koncepcji. Wspaniałe tempo prac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 21.01.2007 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Zeby wszystko doschlo napewno potrzeba duuuuzo czasu... Nasz budynek skonczyli w styczniu, my wprowadzilismy sie w lipcu - tak jakos nam zeszlo i juz pierwszej zimy bylo w miare okejos... jedynie w piwnicy pomimo ze jest ogrzewana i z oknami przez nastepne dwa sezony nie mozna bylo nic bezposrenio na podlogi klasc, bo naprzyklad karton potrafil wciagnac wilgoc i jak sie go podnioslo to mozna bylo stracic zawartosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.01.2007 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Adrianko bardzo intrygujaco brzmią Twoje opowieści o salonie kąpielowym. To jest również i moje marzenie. Będę z ogromnym zaciekawieniem śledzić postęp prac łazienkowych. Bardzo jestem ciekawa Twojej koncepcji. Wspaniałe tempo prac! Renatko, tempo prac, jak wiesz MUSI być przyśpieszone, bo termin opuszczenia mieszkania jest ostateczny i nie możemy go przesunąć . A ponieważ nie chciałabym pozostać bez dachu nad głową to musimy się śpieszyć . Cieszę się, że mam taką ekipę, która jest mi życzliwa i pracuje na "pełnych obrotach" . Salon kąpielowy może nie wyjdzie tak intrygująco jak moje opowieści, ale mam nadzieję, że spełni nasze oczekiwania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.01.2007 22:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2007 Mohag, no widzisz długo to wszystko trwa i ja sobie zdaję z tego sprawę. Dlatego nie jestem pewna, czy uda nam się położyć parkiet Z tą piwnicą to mnie jednak zaskoczyłaś . Tak długo schła ogrzewana piwnica z oknem ? P.S. W niedosuszonej piwnicy lepiej nie trzymać kartonów (co by się zawartość nie wysypywała) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 22.01.2007 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Tez jestem ciekawa tego salonu kapielowego- gratuluje odejsca jednego ciezaru projektowego Co do schniecia wylekwek. W temp pow. 18 st. przejmuje sie, ze schnie 7 dni na 1 cm- czy jakos podobnie. Generalnie w temp. pow. 19 st. mozna juz po miesiacu klasc plytki na 5 cm wylewce. Ale w zimie i np. w nieogrzewanym domu trudno to obliczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 23.01.2007 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 Iga, koncepcja łazienki już jest, projekt także. Teraz pozostaje już tylko zakup kafli i sanitariatów. Sama jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało "na gotowo". Przed położeniem podłóg zastosujemy zapewne przyrząd do mierzenia wilgotności w wylewkach, by nie było przykrych niespodzianek . Niezależnie od tego koza "chodzi" i dogrzewa domek Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renatka 23.01.2007 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 Adrianko, tak mi przykro z powodu tych drzwi wejściowych. Wiem jak na nie czekałaś. Szczęście w nieszczęściu, że kierowcy nic się nie stało, bo pewnie ciężko byłoby z taką myślą .............. ale wierzę, że nie ma tego .............. co by na lepsze nie wyszło! Pewnie czas pokaże ......... tylko znów to czekanie ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 23.01.2007 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 Renatko, czekam tak od lipca ... Podobno cały transport został zniszczony, nie było co zbierać . Kierowca na szczęście cały i zdrowy, ale straty duże. Oprócz moich drzwi, było jeszcze kilkanaście sztuk okien i drzwi dla innych klientów. Parapety, na które też czekam , tym transportem nie jechały, więc jest nadzieja, że niedługo będą. Na drzwi mam czekać do marca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.01.2007 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 Adriano, u Ciebie już wylewki . Do wiosny na pewno zdązycie o ile zima nie pokrzyżuje za bardzo planów. Zimą wszystko schnie wolniej, ale z drugiej strony powietrze mniej wilgotne, więc może będzie dobrze. W każdym razie trzymam kciuki, by się udało. Szkoda tylko Twoich drzwi, znowu będziesz musiała czekać na nowe. Dobrze, że kierowcy nic się nie stało. Ach, ta zima . Ledwo się zaczęła a już jej nie lubię. Wy tu sobie o dietach, a ja rosnę i rosnę . Tym będę się martwić gdy się rozmnożę. W sumie mam teraz okazję do podjadania wszystkiego na co mam chętkę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 23.01.2007 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 Aniu, właśnie zima się zaczęła i jest bardzo ślisko na drogach. Kierowcy chyba już zapomnieli, że zimą jeździ się ostrożniej . Wylewki na poddaszu schną - piec tzn. koza pali się od rana, dmuchawa grzeje też. Jednak na noc majstry wszystko wyłączają , a jest już mróz więc nocą domek się mocno wychładza. Dobrze, że mam ocieplone już poddasze Aniu, Ty teraz nie możesz oglądać się na diety, bo musisz myśleć za dwoje. Podjadaj , pałaszuj i dogadzaj sobie póki jeszce możesz Pozdróweczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 23.01.2007 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 Ojej, ale pech z tymi drzwiami Naprawdę, fatalna wiadomość Dobrze, że już masz wylewki, to przynajmniej jest coś z czego można się cieszyć. Bo tak to by było niewesoło..... A jednak macie kozę Podobna trochę do mojej, może to siostry cioteczne Dlaczego na noc nie zostawiacie włączonej kozy> Boicie się? U mnie chłopaki od ocieplenia palili w nocy, jak dom był jeszcze nieocieplony, potem już tylko na noc ładowali wegla, no i tak w nocy się to paliło aż zgasło, wtedy już nie rozpalali, bo i tak było ciepło. Ja czasem zostawiałam kozę w dzień samą i tak będziemy robić jak tynkarze pojadą - palenie rano i wieczorem obowiązkowo, może też w ciągu dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.