Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy jest to potrzebne?


Acidtea

Recommended Posts

hej forumowicze,

 

ponieważ na poprzedni post nikt nie odpisał, ponawiam.

 

Mam pytanie odnośnie warunków zabudowy. Wydział Urbanistyki i Architektury w Poznaniu do wniosku o wz "nakazuje" mi dostarczenie umowy o dzieło na wykonanie szamba.

Jakie przepisy nakazują, abym dostarczył taką umowę. Przecież to gmina ma mi określić w wz, gdzie mam odprowadzać ścieki, czy to do kanalizy, czy do szamba lub oczyszczalni.

Czy na wymóg dostarczenia tej umowy może mieć wpływ mój zapis we wniosku o wz, że odprowadzenie ścieków albo do szamba albo do oczyszczalni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na "naszym" :wink: terenie do wydania WZiZT niezbędne było jeszcze przedstawienie zobowiązania z energetyki, gazowni i wodociągów do doprowadzenia na działkę mediów.

Teraz mówił mi architekt, że Gmina sama ma obowiązek wystąpić z odpowiednim zapytaniem do tych instytucji, tylko im się nie chce, dlatego obciążają inwestorów oddatkowymi formalnościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dwa wyjścia:

1) "olać" żądanie urzędu lub też zacząć "drążyć" pytając o podstawę (prawną) tego wymogu. Efekt: w najlepszym razie opóźnienie wydania decyzji (czas na przepychanki z urzędem i zastanawianie się urzędnika), w najgorszym - decyzja negatywna i długotrwała procedura odwoławcza.

2) zastosować się do wymagań, spisać umowę, warunkując jednak jej wykonanie uzyskaniem odpowiednich zgód i pozwoleń (tylko wtedy wykonawca będzie mógł przystąpić do pracy.

Ja wybrałbym wariant nr 1 (jeśli masz czas) lub nr 2 (jeśli chciałbym rozpocząć budowę na wiosnę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K74

z Aquanetu już im załatwiłem. Do prądu oprócz opinii zawołali umowę na uzbrojenie gruntu. No i jeszcze dodatkowo to szambo.

Tak jakby szukali dziury w całym.

Rozumiem, gdybym występował teraz o pozwolenie na budowę, a nie o wz.

 

oskar0259

sęk w tym, że nie bardzo mam czas się użerać z nimi, znaczy odwoływać itd. Ja potrzebuję wz do kupna działki. Umowa przedwstępna już podpisana właśnie pod warunkiem otrzymania wz. Potem jeszcze warunkowa umowa z prawem pierwokupu przez miasto. Ze wszystkim mam czas do 15 marca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdeptać obcasem. Jeśli czegoś takiego żądaja do WZ to czego się można spodziewać po pozwoleniu na budowę?!

Chyba bym zastosował metodę na "cwanego gapcia": "Proszę Pani, jaka jest podstawa prawna tego wymogu i czy na pewno musi być, bo już rozmawiałem z jednym wykonawcą ale wyśmiał mnie z tą umową o dzieło, które być może nie dojdzie do skutku. No to co mam robić - uda się jakoś bez tego papierka?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda metoda wiodąca do słusznego celu jest dobra, obawiam się jednak, że "na głupa" się nie powiedzie, tym bardziej, że Acidtea nie ma czasu na zabiegi.

Wydawanie WZ to w najlepszym razie 1,5 miesiąca, pozwolenia - miesiąc. Po drodze jeszcze uprawomocnianie obu decyzji (w sumie miesiąc).

I jesteśmy już w kwietniu 2006 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oskar0259

na szczęście pozwolenia na budowę na razie nie potrzebuję.

Zakładam taki wariant: jeśli chcę kupić działkę muszę mieć wz (nie ma mpzp). Jeśli dostanę wz, kupuję działkę, wybieram projekt i zabieram się za procedurę załatwiania pozwolenia na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie pracuję w urzędzie gminy wydającym warunki zabudowy. Znam się bardziej na następnym szczeblu administracji, ze szczególnym uwzględnieniem geodezji i architektury (choć nie tylko - procedury administracyjnej także).

A o WZ wiem sporo z racji tego, że wystąpiłem o nie daaaleko od miejsca stałego zamieszkania ("u mnie" jest plan zagospodarowania) i... dostałem kosza (czyli decyzję negatywną).

Wracając jednak do zadanego przez Ciebie tematu.

1) złożenie przez Ciebie wniosku o wydanie WZ powinno spowodować zawiadomienie przez urząd sąsiadów (którzy od tej pory stają się stronami postepowania) o wszczęciu postępowania,

2) urząd powinien zlecić urbaniście wykonanie tzw. analizy urbanistycznej (która określi parametry zabudowy na twojej działce na podstawie zabudowy istniejącej na działkach sąsiednich - zgodnie z odpowiednim rozporządzeniem podpisanym swego czasu przez wicepremiera M. Pola),

3) projekt decyzji z taką analizą musi być uzgodniony/zaopiniowany przez instytucje zewnętrzne, np. wojewodę i powiat w określonych zakresach (odrolnienie, odziaływanie na środowisko itp. - uzyskanie opinii wymaga art. 53 ust. 4 ustawy z dn. 27.03.03 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - zgodność z przepisami odrębnymi - prawo wodne, energetyczne, ochr. przyrody, zabytków, ustawa o drogach publicznych, itp.),

4) ostatecznie decyzja jest przesyłana Tobie i pozostałym stronom (które, tak jak Ty, mają prawo od niej odwołać się).

5) pomijam procedurę odwoławczą (SKO) i skargową do sądu administracyjnego.

Czas tej procedury (pkt 1-4), bardzo uproszczonej, bo urząd może sobie zażyczyć np. rozprawy administracyjnej (zawiadomienia, termin, upływ czasu) czy też wyznaczyć czas na zapoznanie sie z zebranymi materiałami przed wydaniem decyzji (znów zawiadomienia, odpowiednio odległy termin i upływ czasu), moze trwać od (minimum) 2 miesięcy do pół roku a nawet dłużej.

Stąd wyżej radziłem Ci, aby unikać przeciągania wstępnej procedury (urząd jest na etapie kompletowania dokumentów do wniosku z pkt 1) jeśli zalecane działanie jest być może idiotyczne (umowa o dzieło) ale obojętne finansowo (nic nie tracisz na sporządzeniu umowy warunkowej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oskar0259

na szczęście wczoraj dostarczyłem brakujące umowy. Za to dostałem zawiadomienie, że UM wysłał mój wniosek do uzgodnienia z ZDM i Geopoz (miejski zakład geodezyjny). A i dodatkowo napisali, że wyniki analizy wskazują na możliwość realizacji inwestycji. To było ważne, bo tak naprawdę w tej okolicy ciężko o bezpośrednio zabudowane sąsiedztwo :D

 

Trochę się wystraszyłem takiej ilości uzgodnień, jaką podałeś.

Mam nadzieję, że na początku roku dostanę te wz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli urząd gminy napisał w projekcie decyzji (z analizą urbanistyczną)

wysłanej do uzgodnień, że istnieje możliwość realizacji inwestycji, to na 99 proc. ją masz - rzadko zdarza się, żeby podmioty uzgadniające sprzeciwiły się.

Przy normalnej procedurze decyzję dostaniesz około lub po 15 stycznia, a uprawomocni się ona w ciągu kolejnych 3-4 tygodni (decyzja zostanie przesłana sąsiadom uznanym za strony pocztą, mozliwe jest nie odebranie korespondencji itp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest możliwe. Wystarczyłoby oświadczenie (może na kopii decyzji, że zapoznali sie z treścią decyzji i nie będą sie od niej odwoływać). Takie samo oświadczenie składasz ty - stwierdzasz, że decyzja jest zgodna z twoim żądaniem. Ale brak potwierdzenia choćby od jednego sąsiada spowoduje, że terminy będą musiały upłynąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...