kciuk 12.12.2005 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 Czy brał ktoś z Was ostatnio kredyt w mBanku?Pytam, bo mają ciekawą ofertę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 12.12.2005 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 Ja brałem kredyt ale to taki typowy kredyt w ROR czyli linia kredytowa. Jak policzyłem to wyszedł mnie taniej niż jakieś hipoteczne bo potrzebowałem go tylko na kilka miesięcy, a nie było żadnych opłat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kciuk 12.12.2005 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 a hipoteczny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 12.12.2005 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 Ja chciałam, ale mnie wkurzyli swoja opieszałociš... co innego mówili, co innego robili... . Wybrałam sprawniej działajacy bank Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kciuk 13.12.2005 06:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2005 Można wiedzieć jaki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hubik_1975 13.12.2005 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2005 Witam,moją przygodę kredytową rozpocząłem od kontaktów z mBankiem, ponieważ byłem ich stałym klientem od 2001r. - posiadałem tam konto osobiste, regularne naprawdę niezłe wpływy co miesiąc itd. Niestety to, co zaprezentował ze swojej strony team kredytowy mBanku to dramat. Panowie z obsługi kredytów hipotecznych wykazywali się już od samego początku skrajną niekompetencją, mówili wiele i ogólnikowo - gdy zadawałem konkretne pytania nie umieli na nie odpowiedzieć. Gdy złożyłem dokumenty kredytowe, operat szacunkowy i tysiąc innych dokumentów okazało się, że... wszystko jest super i muszę tylko poczekać na umowę kilka dni. Następnego dnia dzwoni do mnie facet z mBanku i mówi, że analitykowi coś się nie podoba i ma problemy z moim kredytem - nie dotyczyło to kwestii finansowych czy zdolności kredytowej. Wyraziłem zdziwienie, bo nie miałem dotychczas problemu z wzięciem kredytu na cokolwiek - karty kredytowe, samochód itd. Dodam, że osiągam regularne dochody znacznie przewyższające średnią krajową uzyskiwane na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w instytucji administracji państwowej. Dla mBanku jednak sytuacja nie była jasna, bo... analityk ma problemy. Pytam faceta, który zadzwonił dlaczego jeszcze wczoraj wszystko było ok a dzisiaj nie - nie potrafi wyjaśnić rozbieżności w zeznaniach. Po kilkudniowych przepychankach z mBankiem nie udało się sytuacji wyjaśnić - o co tak naprawdę chodzi smutnym panom z kredytów hipotecznych. Zabrałem natychmiast wszystkie dokumenty i poszedłem do Kredyt Banku - dlaczego? Był obok mojego domu. Kredyt przyznano mi następnego dnia - nie minęły nawet 24H, umowę podpisałem za niecały tydzień. Jeśli chodzi o opłaty to idealnie to samo co w mBanku - nie wierzcie, gdy ktoś Wam mówi że tu są małe koszty kredytu tu duże, tam mniejsze. Zawsze idźcie do banku i rozmawiajcie, w prawdziwym banku są elastyczni, schodzą z prowizją, wszystko można negocjować. Raty są dokładnie takie same - nie oglądajcie reklam w tv i nie czytajcie ulotek. Trzeba iść do banku i rozmawiać. I najważniejsze na koniec - w mBanku rozmawiałem z jakimś pajacem, który nie był analitykiem tylko podawaczem papierów, bo tylko takich ta firma wystawia do klienta. W Kredyt Banku przyjął mnie człowiek, który jest analitykiem i sam ocenia zdolność kredytową klienta - kompetencja, przyjemność z rozmowy, same konkrety no i szybkość w załatwieniu całej sprawy. Bez namysłu przeniosłem się ze wszystkim do KB po tych wydarzeniach (konto, karty kredytowe itd). Nie chcę już konta osobistego w mBanku i czegokolwiek od nich - w moich oczach są skrajnie nieprofesjonalną firmą, która nie szanuje swoich klientów. Jeśli mogę polecić jakieś banki z doświadczeń znajomych to zdecydowanie BPH oraz Millenium.H. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kciuk 13.12.2005 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2005 Hubik_1975 - mocne argumenty!!!Czyżby nikt nie miał o nich dobrego zdania odnośnie kredytu hipotecznego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hubik_1975 13.12.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2005 Jako uzupełnienie mojej wypowiedzi dodam, że zawsze miałem zaufanie do mBanku - nowoczesny, netowy, przyjemnie się korzystało z serwisu via www. Niestety jak widać banki "wirtualne" nie potrafią odnaleźć się w sytuacji, gdy trzeba podejść do klienta indywidualnie, poświęcić mu nieco uwagi i zatrudnić specjalistów na stanowiskach przy obsłudze klienta - zwłaszczam gdy chodzi o kredyty na duże kwoty i długie lata... Pozostał mi wielki niesmak i nikomu nie polecę tego pseudo banku.H. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kciuk 15.12.2005 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 Może jeszcze ktoś miał do czynienia z mBankiem - kredytem hipotecznym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 15.12.2005 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 Dziękuję za psychiczne podparcie. Myślałem, że to ja jestem nawiedzony.Podobnie jak Ty zachęcony "promocją" poszedłem po 5 latach prowadzenia rachunku po kartę kredytową do mBanku. Sytuacja wyjściowa zbliżona do Twojej - konto , dobra historia, stałe przychody. Wszystko ...prawie w porządku, po czym podano mi wysokość linii kredytowej i podsunięto mi dokument do podpisania z klauzulą dobrowolnego poddania się egzekucji w wysokośći 1000% (TAK JEDNEGO TYSIĄCA PROCENT) wartości linii. Nie kwestionuję potrzeby zabezpieczenia linii , ale nie w tej wysokości. Poprosiłem o podanie dla mnie najmniej korzystnego wariantu - gdybym hipotetyczniue nie płaciłbym - to przecież suma = wysokość linii kredytowej + odsetki + koszty sądowe + komornik. Z takie sumy dalej nie nazbierałbym nie tylko 1000% wartości, ale nawet 300%. Jak radziłeś - rozmawiałem. Jakiś biegacz, to wogóle nie wiedział co to dobrowolne poddanie się egzekucji, a "decydent" mi p.... koszałki, że to na wypadek gdyby mi dobrowolnie bank 4 krotnie podwyższył linię.... Poradziłem mu aby się napił zimnej wody , ostudził głowę, a bank który się tak "ochoczo' garnie do podwyższania linii jak chce to zrobić, to ... niech się weźmie do roboty i wtedy zbiera takie kwity. Facet mnie spuścił, a ja spuścilem mBank - to takie proste.Czar prysł przy pierwszej konfrontacji rzeczywistości z realnym wirtualnym bankowym niebytem, głupotą urzędasa i nonszalancją połączoną z niekompetencją. W pozostałych sprawach się sprawdzali. Mimo wszystko nie radzę. Na całe szczęście jest konkurencja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beno11 15.12.2005 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2005 witam ja mialem i to za to pozytywne sprzedawalem mieszkanie znajomemu ktory dostal kredyt hipoteczny na moje mieszkanie , bank niedotrzymal terminu zaplaty za w/w mieszkanie , znajomemu musieli zwrocic stracone z ich winy 20% zaliczki i tez sie przeniosl do BPH interesy z tym bankiem to sama przyjemnosc:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 16.12.2005 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Mi te dupasy w mBanku nie chcieli dać 10.000 zł kredytu odnawialnego przy wpływach rzędu 6.000 zł. Nosz myślałem, ze ich rozniosę. A potrzebna mi była ta kwota chwilowo, akurat zbiegły mi się wydatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fugas 16.12.2005 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 To ja dodam swoja historie. Mma tam konto od samego poczatku i tez wplywy byly calkiem wysokie dodatkowo wszystkie wieksze transakcje rodzinne przechodzily przez moje konto tak wiec obroty byly ok. Ostatnio byla jakas promocja na klredyt odnawialny bez prowizji czy cos tak. Przyslali mi e-mail i komunikat na www wypelnielem i umowilem sie z kim na podpis dokumentow przyszedl okazalo sie ze w umowie jest jakas prowizja makabryczna - okazalo sie ze jak bym poszedl do placowki czy tez pojechal to owszem promocja ale jak ktos przychodzi do mnie to juz prowizja probowalem zatem osobiscie ale juz minal termin promocji Tak wiec traktuje ich jako miejsce do robienia tanich i szybkich przelewow. I pewnie poszedlbym sobiue gdzie indziej (chociaz wiekszosc mam juz przeniesone do Multibanku tez ostatnio mi podpadaja). to nie chce mio sie z uwagi na definiowane przez te lata przelewy ktorych mam cale mnostwo i musialbym to wszystko przepisywac wprowadzac itp. Do tego niecierpie chodzic z kwitami do banku bo prawie w kazdym banku ludzie za lada nie maja pojecia o ofercie banku w ktorym pracuja. Fugas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 16.12.2005 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Witam, moją przygodę kredytową rozpocząłem od kontaktów z mBankiem, ponieważ byłem ich stałym klientem od 2001r. - posiadałem tam konto osobiste, regularne naprawdę niezłe wpływy co miesiąc itd. Niestety to, co .... H. Mój scenariusz kredytu z mBankiem był bardzo podobny - opisywałem to kiedyś w http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=413122#413122 Ja ten kredyt w końcu tam wziąłem - nie miałem już pola manewru. Tak jak napisałeś - największy ból jest taki, że jako klient rozmawiasz (negocjujesz) z ludźmi od podpisywania papierów. którzy o niczym nie decydują . Ja np z takim człowiekiem coś wynegocjowałem - ale absolutnie nie miało to odzwierciedlenia w decyzjach tajemniczych Analityków. A nie masz żadnego dostępu do analityków i tak naprawde nie wiesz na czym stoisz. Ja do tej pory nie wiem jak mBank wyliczył mi , że ma środki własne poniżej 50% - mimo, że prosiłem ich o wyjaśnienie mi tej kwestii. Obecnie gdy już mam ten kredyt - to jakoś się kręci. Ale załatwianie tego to dramat. pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafibor 16.12.2005 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 To ja dodam swoja historie. Mma tam konto od samego poczatku i tez wplywy byly calkiem wysokie dodatkowo wszystkie wieksze transakcje rodzinne przechodzily przez moje konto tak wiec obroty byly ok. Ostatnio byla jakas promocja na klredyt odnawialny bez prowizji czy cos tak. Przyslali mi e-mail i komunikat na www wypelnielem i umowilem sie z kim na podpis dokumentow przyszedl okazalo sie ze w umowie jest jakas prowizja makabryczna - okazalo sie ze jak bym poszedl do placowki czy tez pojechal to owszem promocja ale jak ktos przychodzi do mnie to juz prowizja probowalem zatem osobiscie ale juz minal termin promocji Tak wiec traktuje ich jako miejsce do robienia tanich i szybkich przelewow. I pewnie poszedlbym sobiue gdzie indziej (chociaz wiekszosc mam juz przeniesone do Multibanku tez ostatnio mi podpadaja). to nie chce mio sie z uwagi na definiowane przez te lata przelewy ktorych mam cale mnostwo i musialbym to wszystko przepisywac wprowadzac itp. Do tego niecierpie chodzic z kwitami do banku bo prawie w kazdym banku ludzie za lada nie maja pojecia o ofercie banku w ktorym pracuja. Fugas multibank i mbank to ta sama grupa kapitałowa BRE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 17.12.2005 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 To ja dodam swoja historie. Mma tam konto od samego poczatku i tez wplywy byly calkiem wysokie dodatkowo wszystkie wieksze transakcje rodzinne przechodzily przez moje konto tak wiec obroty byly ok. Ostatnio byla jakas promocja na klredyt odnawialny bez prowizji czy cos tak. Przyslali mi e-mail i komunikat na www wypelnielem i umowilem sie z kim na podpis dokumentow przyszedl okazalo sie ze w umowie jest jakas prowizja makabryczna - okazalo sie ze jak bym poszedl do placowki czy tez pojechal to owszem promocja ale jak ktos przychodzi do mnie to juz prowizja probowalem zatem osobiscie ale juz minal termin promocji Tak wiec traktuje ich jako miejsce do robienia tanich i szybkich przelewow. I pewnie poszedlbym sobiue gdzie indziej (chociaz wiekszosc mam juz przeniesone do Multibanku tez ostatnio mi podpadaja). to nie chce mio sie z uwagi na definiowane przez te lata przelewy ktorych mam cale mnostwo i musialbym to wszystko przepisywac wprowadzac itp. Do tego niecierpie chodzic z kwitami do banku bo prawie w kazdym banku ludzie za lada nie maja pojecia o ofercie banku w ktorym pracuja. Fugas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 17.12.2005 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 I pewnie poszedlbym sobiue gdzie indziej (chociaz wiekszosc mam juz przeniesone do Multibanku tez ostatnio mi podpadaja). to nie chce mio sie z uwagi na definiowane przez te lata przelewy ktorych mam cale mnostwo i musialbym to wszystko przepisywac wprowadzac itp. Do tego niecierpie chodzic z kwitami do banku bo prawie w kazdym banku ludzie za lada nie maja pojecia o ofercie banku w ktorym pracuja. Fugas Coś to wszystko się zgadza. Pilnuj - są banki, które podejmują się przenieść przelewy w ramach owego serwisu i odwerbowania klienta. Generalnie mam te same odczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 17.12.2005 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Witam, moją przygodę kredytową rozpocząłem od kontaktów z mBankiem, ponieważ byłem ich stałym klientem od 2001r. - posiadałem tam konto osobiste, regularne naprawdę niezłe wpływy co miesiąc itd. Niestety to, co .... H. Mój scenariusz kredytu z mBankiem był bardzo podobny - opisywałem to kiedyś w http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=413122#413122 Ja ten kredyt w końcu tam wziąłem - nie miałem już pola manewru. Tak jak napisałeś - największy ból jest taki, że jako klient rozmawiasz (negocjujesz) z ludźmi od podpisywania papierów. którzy o niczym nie decydują . Ja np z takim człowiekiem coś wynegocjowałem - ale absolutnie nie miało to odzwierciedlenia w decyzjach tajemniczych Analityków. A nie masz żadnego dostępu do analityków i tak naprawdenie wiesz na czym stoisz. Ja do tej pory nie wiem jak mBank wyliczył mi , że ma środki własne poniżej 50% - mimo, że prosiłem ich o wyjaśnienie mi tej kwestii. Obecnie gdy już mam ten kredyt - to jakoś się kręci. Ale załatwianie tego to dramat. pozdr Mariusz Oni nie będą się przed nikim tłumaczyć. Mają klienta w D... i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mika31 17.12.2005 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 WowNo to mnie przeraziliście.Właśnie kończę zbiórke dokumetów potrzebnych do hipotecznego w mbanku. Na koniec zostawiłam sobie na szczęście rzeczoznawcę majatkowego. Właściwie ten rzeczoznawca to był mój jedyny ból, bo to dodatkowy koszt kredytu do uniknięcia w innych bankach.Ale i to przebolam, bo wydawało mi się po wizycie w mbanku, że pójdzie mi tu wszystko gładko i szybko.Nic to, w poniedziałek lecę w takim razie do kredyt banku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kciuk 18.12.2005 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 mika31 - daj znać o efektach końcowych, jak już kredyt dostaniesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.