Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jan Miodek poszukiwany...


wbrat

Recommended Posts

Dowiedz się gdzie w W-wie jest Ewidencji Gruntów i Budynków i idź tam porozmawiaj. może już oni wykonuja wyrysy. Jeżeli nie to cena 700 jest ceną minimalna która ja jako geodeta wziałbym od klienta za sporzadzenie wyrysu.

 

Przeciez taki wyrys, to zwykle ksero. Gdzie tu 700zł? Chyba ze sie myle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli to Wawer, to zadzwoń lub napisz:

 

Delegatura Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer

04-713 Warszawa

ul. Żegańska 1 pok. 131

tel. (22) 516 42 21

faks (22) 516 42 26

e-mail: [email protected]

 

Tak, to Wawer. Dziekuje za namiar :D. Zadzwonie, ale wpierw pogadam jeszcze z notariuszem - moze go sumienie ruszy i sam sie sprawa zajmnie (to niby jakis znajomy rodziny wiec kto wie... :roll: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku wyrys z rejestru gruntów to była jedna kartka xero po jednej stronie miała chyba wypis a po drugiej wyrys czyli taką tandetną mapkę niemal rysowaną recznie i pokazane tylko prostokąty z oznaczeniem sąsiadujących działek, dróg itp.

 

miałem takie jedno xero z tytułem DO CELÓOW PROJEKTOWYCH i notariusz mnie wygnała po drugą jak to określiła ma być do dokonywania wpisów w księgach wieczystych , kosztowała ta kartka 123.40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notariusz odpowiada za formalne załatwienie sprawy i nie dopilnował tego. nie zarządał mapki przed sporządzaniem aktu. Nie dostarczy kompelu dokumentów do Sądu. Natomist notariusz sam nie biega i niczego nie załatwia.

Za mapke odpowiadają strony - kupujący i sprzedający. Ja miałm tak, ze nie płaciłam i nie załtwiałam mapki - będąc kupującym . Mój wujek miał tak, ze kupując działkę dodtkowo zapłącił sprzedającemu za dostarczenie takiej mapki.

O ile się nie myle cena mapki nie przekroczyła 200 zł, więc 140 zł by tu pasowało. Po za tym ta mapka wygląda własnie jak zwykłe ksero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdury tu niektórzy piszą :o Jaka mapka do celów projektowych :o , jak inwentaryzacja :o dla sądu?? :D Trzeba zamówić wyrys i wypis na kupioną działkę w ewidencji gruntów za 130 złociszy i po wszystkim. Dokument ma mieć pieczęć "......służy do wpisów w księgach wieczystych" Geodeci takiego dokumentu obecnie nie wykonują , bo budżet jest taki pazerny, że zabrał im ten kawałek chleba. A dokumenty przed zawarciem aktu powinien sprawdzić notariusz bo za to mu się płaci.A nie żeby później trzeba było biegać i tracić czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

james, bardzo sie cieszę, że jesteś tak dobrze zorientowany :D

 

jednak czy nie sądzisz, że znacznie lepiej by zabrzmiało: "pozwole niezgodzić się z niektorymi przedmówcami"

niż:

Co za bzdury tu niektórzy piszą

 

nie każdy zna sie na wszystkim. w końcu po to jest to forum żeby wymieniać się poglądami.... :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonilem do delegatury Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer - oni (chyba jako jedyna dzielnica w Warszawie) nie robia takich wyrysow - mowia, ze musi to zrobic geodeta (odplatnie rzecz jasna), a oni za ponad 100 pln przywala na tym odpowiednia pieczatke - i na tym polega ich rola!!! :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonilem do delegatury Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer - oni (chyba jako jedyna dzielnica w Warszawie) nie robia takich wyrysow - mowia, ze musi to zrobic geodeta (odplatnie rzecz jasna), a oni za ponad 100 pln przywala na tym odpowiednia pieczatke - i na tym polega ich rola!!! :evil: :evil: :evil:

I tu jest niestety ból-wyrysy wykonują tylko te urzędu które maja opracowaną mapę numeryczną. Sądziłem że gdzie jak gdzie ale w W-wie to bedą mieli to zrobione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polska rzeczywistość

jak to Kazik Staszewski śpiewa

" bo to po prostu litość i trwoga"

 

Hmm... myslalem ze to bylo o czyms innym:

 

Ach Ci ludzie, to brudne świnie

Co napletli o mojej dziewczynie

Jakieś bzdury o jej nałogach

To po prostu litość i trwoga

 

:wink: :wink: :wink:

 

Ale w zasadzie to mozna pod to podciagnac :wink:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrat,

Choć to na pewno nie pocieszy cię, ale do niedawna wszystkie mapy, będące załącznikami m.in. do ksiąg wieczystych. były rysowane przez geodetów za stosowną opłatą (sam taką kilkanaście lat temu uiściłem). Pamiętam, ze wtedy był swoisty "łańcuch pokarmowy" - urzędnik z "geodezji" urzędu miasta sam zaoferował wykonanie mapki (przez siebie lub kolegę - nie pamiętam szczegółów) za godziwą (niższą niż na mieście) cenę i w szybkim terminie.

Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby w Wawrze była mapa komputerowa (numeryczna) - wtedy byłby to tylko wydruk mapy twojej działki z zaznaczonymi konturami działek sąsiednich za +- 120 zł.

W twojej sytuacji proponuję zapytać o cenę wyrysu kilku geodetów. Być może ten, który wydzielał działkę, zastosuje pewną promocję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ten co wytyczal dzialke zaspiewal 700zł. Poki co znalazlem inna oferte za 600zł. Dzis tak jak piszesz planuje pojechac do gminy i popytac, czy sami by tego "na boku" nie zrobili. Generalnie juz jakos pogodzilem sie z tym wydatkiem, chociaz uwazam, ze jest on zupelnie zbedny - szczegolnie, ze rok temu mapki geodeta robil. Nawet myslalem, zeby tamte wykorzystac (xero), ale po pierwsze geodeta mowi, ze wg nowych przepisow to musi byc oryginal, a po drugie w gminie mi mowia, ze mi pieczatki nie przystawia na xerze, bo zadnych dokumentow nie wolno kserowac. I juz. Wyrysowac trzeba cos, co juz bylo wyrysowane. I gdzie tu logika? (nie bede juz wspominal o fakcie nie posiadania mapy komputerowej w gminie w warszawie, bo to juz w ogole przekracza moją ograniczoną wyobraźnię).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polska rzeczywistość

jak to Kazik Staszewski śpiewa

" bo to po prostu litość i trwoga"

 

Hmm... myslalem ze to bylo o czyms innym:

 

Ach Ci ludzie, to brudne świnie

Co napletli o mojej dziewczynie

Jakieś bzdury o jej nałogach

To po prostu litość i trwoga

 

:wink: :wink: :wink:

 

Ale w zasadzie to mozna pod to podciagnac :wink:.

zgadza się ale sam wers jest odpowiedni do tej sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Nawet myslalem, zeby tamte wykorzystac (xero), ale po pierwsze geodeta mowi, ze wg nowych przepisow to musi byc oryginal, a po drugie w gminie mi mowia, ze mi pieczatki nie przystawia na xerze, bo zadnych dokumentow nie wolno kserowac. I juz. .

 

 

Dziwne, ponieważ kserować dokumentów to kiedyś nie można było, a teraz chyba coś tam w tym prawie pozmieniali, nie interesowałem się tym tematem ale wiem że na pewno można już kserować normy, a kiedyś tego paragraf zabraniał

 

Jeśli nawet można kserować to i tak wymagają pewnie oryginalnych (czerwonych, niebieskich albo zielonych pieczątek) PARANOJA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrat, praktycznie WSZYSTKIE MAPY są "kserówkami" lub pochodzą z drukarek komputerowych (lub, w coraz mniejszym zakresie, są reprodukowane innymi technikami). Ranga dokumentu (do odpowiedniego celu) nadają mu PIECZĄTKI odpowiedniego urzędu (w tym przypadku PODGiK).

I nie wierz "swojemu" geodecie, że nie może on reprodukować mapy sprzed roku, aby otrzymała ona odpowiednie pieczątki. Prawda jest bardziej prozaiczna. On prowadzi działalność gospodarczą i w ten sposób zarabia na życie. Na rynku geodezyjnym są takie stawki i on je stosuje. Niezaleznie od tego, że przy twojej mapce "nie narobi się" (bo już raz tę pracę wykonał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrat, praktycznie WSZYSTKIE MAPY są "kserówkami" lub pochodzą z drukarek komputerowych (lub, w coraz mniejszym zakresie, są reprodukowane innymi technikami). Ranga dokumentu (do odpowiedniego celu) nadają mu PIECZĄTKI odpowiedniego urzędu (w tym przypadku PODGiK).

I nie wierz "swojemu" geodecie, że nie może on reprodukować mapy sprzed roku, aby otrzymała ona odpowiednie pieczątki. Prawda jest bardziej prozaiczna. On prowadzi działalność gospodarczą i w ten sposób zarabia na życie. Na rynku geodezyjnym są takie stawki i on je stosuje. Niezaleznie od tego, że przy twojej mapce "nie narobi się" (bo już raz tę pracę wykonał).

 

Tak, ale oryginal, ktory on wykonal poprzednio ma przywalone pieczatki, wiec tego oryginalu zkserowac sie nie da. Tak wiec reprodukcja i tak musi polegac na przerysowaniu (on kompa nie posiada ;)). A przerysowanie i narysowanie to w zasadzie ta sama robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...