marta1719498972 22.12.2005 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Edziu, a mi brakuje Ciebie na forum, wiesz? Kurcze to musi byc ciezkie tak czuwać Ok wracajcie nowoczesni do tematu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 22.12.2005 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Edziu, a mi brakuje Ciebie na forum, wiesz? Kurcze to musi byc ciezkie tak czuwać Ok wracajcie nowoczesni do tematu Naprawdę , bardzo mi miło. Obiecuję się poprawić w nowym roku Nie jest tak źle z tym czuwaniem a moja nieobecność na forum bardziej pracą jest spowodowana niż moderowaniem. pozdrawiam Edzia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.12.2005 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Prawde mowiac to dziwnie teraz jest. Czy naprawde nie mozna sie odezwac troche obok tematu? To chyba normalne, ze pojawiaja sie rozne watki poboczne , dodatkowe tematy do omowienia. No tak jak w zyciu, jak w normalnych rozmowach. Sztywne trzymanie sie watku i czeste apelowanie o to, jakies takie zniechecajace jest... Ale moze sie myle. Trafna uwaga.Forum zaczyna dziadziec. Ale tu akurat EDZIA ma chyba rację, nieuleczalna nerwica natrętctw powoduje, że za chwilę zacznie się na przykład nieśmiertelna tyrada o marności niejakiej hameryki, a po co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.12.2005 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Prawde mowiac to dziwnie teraz jest. Czy naprawde nie mozna sie odezwac troche obok tematu? To chyba normalne, ze pojawiaja sie rozne watki poboczne , dodatkowe tematy do omowienia. No tak jak w zyciu, jak w normalnych rozmowach. Sztywne trzymanie sie watku i czeste apelowanie o to, jakies takie zniechecajace jest... Ale moze sie myle. Trafna uwaga.Forum zaczyna dziadziec. Ale tu akurat EDZIA ma chyba rację, nieuleczalna nerwica natrętctw powoduje, że za chwilę zacznie się na przykład nieśmiertelna tyrada o marności niejakiej hameryki, a po co? powiedziałam, że babieć, czy jak tam zwał. wiecie, jak oglądam te nowoczesne wnętrza, to kiełkuje we mnie mysl "tak nie chciałabym mieszkać" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.12.2005 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 wiecie, jak oglądam te nowoczesne wnętrza, to kiełkuje we mnie mysl "tak nie chciałabym mieszkać" dlaczego? Ja mam z kolei dylematy - bo z jednej strony ciągnie mnie do prostoty, oszczędności formy, stali i szkła, a z drugiej - tęsknię za ciepłem, bawełną, przytulnością... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.12.2005 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 wiecie, jak oglądam te nowoczesne wnętrza, to kiełkuje we mnie mysl "tak nie chciałabym mieszkać" dlaczego? Ja mam z kolei dylematy - bo z jednej strony ciągnie mnie do prostoty, oszczędności formy, stali i szkła, a z drugiej - tęsknię za ciepłem, bawełną, przytulnością... no właśnie napisałaś dlaczego - potrzebuje ciepła, staroci, przytulności - nie ma kto utrzymywac 100% czystości, co jest niezbedne w nowoczesnych wnętrzach. w nowoczesnych bywam /hotele, biura, nawet domy/ źle się czuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość plaza123 22.12.2005 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 wiecie, jak oglądam te nowoczesne wnętrza, to kiełkuje we mnie mysl "tak nie chciałabym mieszkać" dlaczego? Ja mam z kolei dylematy - bo z jednej strony ciągnie mnie do prostoty, oszczędności formy, stali i szkła, a z drugiej - tęsknię za ciepłem, bawełną, przytulnością... no właśnie napisałaś dlaczego - potrzebuje ciepła, staroci, przytulności - nie ma kto utrzymywac 100% czystości, co jest niezbedne w nowoczesnych wnętrzach. w nowoczesnych bywam /hotele, biura, nawet domy/ źle się czuję Ja bywam czasami w tych z rozmachem budowanych, mozna sobie nawet poogladac i tylko tyle. Nie moge tego powiedziec o krajowych karykaturo-miniaturach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość plaza123 22.12.2005 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 wiecie, jak oglądam te nowoczesne wnętrza, to kiełkuje we mnie mysl "tak nie chciałabym mieszkać" dlaczego? Ja mam z kolei dylematy - bo z jednej strony ciągnie mnie do prostoty, oszczędności formy, stali i szkła, a z drugiej - tęsknię za ciepłem, bawełną, przytulnością... no właśnie napisałaś dlaczego - potrzebuje ciepła, staroci, przytulności - nie ma kto utrzymywac 100% czystości, co jest niezbedne w nowoczesnych wnętrzach. w nowoczesnych bywam /hotele, biura, nawet domy/ źle się czuję Ja bywam czasami w tych z rozmachem budowanych, mozna sobie nawet poogladac i tylko tyle. Nie moge tego powiedziec o krajowych karykaturo-miniaturach. na ziemii ojczystej? qrcze, ja tu nie widziałam żadnego nowoczesnego domu No wlasnie pisze o tym na koncu mojej wypowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.12.2005 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 wiecie, jak oglądam te nowoczesne wnętrza, to kiełkuje we mnie mysl "tak nie chciałabym mieszkać" dlaczego? Ja mam z kolei dylematy - bo z jednej strony ciągnie mnie do prostoty, oszczędności formy, stali i szkła, a z drugiej - tęsknię za ciepłem, bawełną, przytulnością... no właśnie napisałaś dlaczego - potrzebuje ciepła, staroci, przytulności - nie ma kto utrzymywac 100% czystości, co jest niezbedne w nowoczesnych wnętrzach. w nowoczesnych bywam /hotele, biura, nawet domy/ źle się czuję Ja bywam czasami w tych z rozmachem budowanych, mozna sobie nawet poogladac i tylko tyle. Nie moge tego powiedziec o krajowych karykaturo-miniaturach. na ziemii ojczystej? qrcze, ja tu nie widziałam żadnego nowoczesnego domu No wlasnie pisze o tym na koncu mojej wypowiedzi. ty pewnie dwupaństwowiec, więc trzeba sie domyslać, jaki to kraj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 22.12.2005 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Jeszcze raz apeluję o pisanie na temat nowoczesnych wnętrz czy mój wczorajszy komentarz był nie na temat, że został usunięty? znaczy mozna bezmyślnie wklejać byle jakie zdjęcia, byle pokazywały wnętrza, a uwagi, że się podoba lub nie, będą kasowane, jako nie na temat? no chyba, że wątek mimilapiny jest uprzywilejowany i niczego tu nie można powiedzieć przechył normalnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 22.12.2005 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 teraz to nawet pożalić się nie ma gdzie kiedyś w uwagach o forum mozna było ale tam tez tną bez litości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 22.12.2005 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 usuwam swoja wypowiedz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewak39 22.12.2005 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 uwielbiam nowoczesne wnętrza, mogłabym, BA, pożadam własnie w takich mieszkać.Im mniej gratów i im bardziej wszystko pochowane tym lepiej... ciekawa jestem opinii, że cięzko się w takim czyms mieszka, powiedzcie właściwie czemu? Wiesz, mnie sie tez marzy wlasnie takie fajne wnetrze, w ktorym nie ma zbyt wielu gratow i panuje zawsze porzadek... ale te zdjecia powyzej dla mnie sa kliniczne, to juz jest posuniete do przesady. Nie wiem, jak inni, ale mnie wlasnie odrzuca od tego ta kliniczna bezosobowosc - nie potrafilabym sie znalezc w tak zimnych i nieprzyjaznych wnetrzach... Ale to moja prywatna opinia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.12.2005 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Moje 2 ostanie miejsca zamieszkania - były urządzone nowoczesnie, ascetycznie wręcz, z minimalną ilością prostych w formie mebli. Instynktownie rozbijałam tą prostotę kolorem. Kolorem mebli, ścian, obrazów i nielicznych ozdób. Dzieki temu - wnętrze nie tracąc swojego nowoczesnego i nieskomplikowanego charakteru stawało sie ciepłe. Teraz kiedy staram sie to przeanalizować dochodzę do wniosku, że gdybym prostotę form i kształtów połączyła na dodatek z ascezą barw, to istotnie byłoby mi ciężko wytrzymać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość plaza123 22.12.2005 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 uwielbiam nowoczesne wnętrza, mogłabym, BA, pożadam własnie w takich mieszkać.Im mniej gratów i im bardziej wszystko pochowane tym lepiej... ciekawa jestem opinii, że cięzko się w takim czyms mieszka, powiedzcie właściwie czemu? Moge odpowiedziec jedynie to co zaobserwowalem. Wlasciciele najczesciej posiadaja pomoc domowa 5 dni w tygodniu.To zalatwia poniekat sprawe sprzatania. Wynajmuja platne miejsca do przetrzymywania swoich rzeczy, to pomaga rowniez. Zaplecze domu jest bardzo rozbudowane,garderoba wlascicieli niejednokrotnie jest wieksza od samej sypialni, zdarzaja sie dwie jego i jej. To samo rozwiazanie tyczy sie kuchni, mamy tam spizarki na artykuly spozywcze , osobne na sprzet kuchenny i naczynia. Oczywiscie niezbedne jest pomieszczenie na artykuly uzytku dziennego. Nigdy nie spotkalem sie z wnetrzami, ktore by wygladaly tak jak na zdjeciach.Podejrzewam , ze jest to robione bardziej do katalogow jak z zycia wziete. Postarajmy sie upchac to w dom 100-150 m2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 22.12.2005 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Nowoczesne wnetrza obciazone sa jeszcze jedna wada - szybko starzeja sie wizualnie . Po kilku latach od instalacji - sprawiaja przygnebiajace wrazenie . Cos jak Ikea sprzed lat . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość plaza123 22.12.2005 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Nowoczesne wnetrza obciazone sa jeszcze jedna wada - szybko starzeja sie wizualnie . Po kilku latach od instalacji - sprawiaja przygnebiajace wrazenie . Cos jak Ikea sprzed lat . No tak, najbardziej kuchnie 8-10 lat i mamy stare eksponaty , lecz nie antyki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 22.12.2005 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Nowoczesne wnetrza obciazone sa jeszcze jedna wada - szybko starzeja sie wizualnie . Po kilku latach od instalacji - sprawiaja przygnebiajace wrazenie . Cos jak Ikea sprzed lat . WOW! To bylo mocne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 22.12.2005 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Nowoczesne wnetrza obciazone sa jeszcze jedna wada - szybko starzeja sie wizualnie . Po kilku latach od instalacji - sprawiaja przygnebiajace wrazenie . Cos jak Ikea sprzed lat . WOW! To bylo mocne Sorry za obraze uczuc , ale pisze tu o wlasnych spostrzezeniach . Napatrzylem sie na nowoczesne wnetrza z np. poczatku '90 , lata '80 itd. I to po nich straszliwie widac . Widac tez ze ludzie sie starali . Kasy nie skapili . Ale po tych kilku latach uzytkowania , prawda o nowoczesnosci odbija sie nieprzyjemnie . Co ciekawe , to taki Gates - czlowiek nie tyle ze nowoczesny co kreujacy nowoczesnosc , woli tradycje , sweterek , okularki itd. To daje do myslenia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 22.12.2005 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Sorry za obraze uczuc , ale pisze tu o wlasnych spostrzezeniach . ............................................ . Co ciekawe , to taki Gates - czlowiek nie tyle ze nowoczesny co kreujacy nowoczesnosc , woli tradycje , sweterek , okularki itd. To daje do myslenia . O obrazie uczuc nie ma mowy Chyba , zebys mi powiedzial , ze mnie kochasz /wiesz ja jestem w tym niebezpiecznym zawodzie .... bleeee/ A na Gates'a sie nie patrz , bo to skapiec. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts