ged 12.05.2006 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 Samowyzwalacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 12.05.2006 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 Eeeee tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ocia79 13.05.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 Zileonooka moje gratulacje.Bardzo mi sie podoba.Czekam na dalsza część. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 13.05.2006 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 a dziekuje slicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.05.2006 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 Z - ten dziennik to retrospekcja czy na bieżąco? Bo zaczynam się gubić. http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc06206b.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 14.05.2006 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 Zadaszony :) odaszony ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.05.2006 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 Zadaszony :) odaszony ???? no tak racja ged nie to jeszcze echa zeszlego sezonu budowlanego ale juz dobijam (by nie powiedziec "dochodze" ) do końca...., (teraz jestem na etapie spapranego ogrzewania podlogowego na poddaszu ) sliczne tulipany - bezczelnie bede twierdzic ze dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.05.2006 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.05.2006 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 zielona czy to znaczy ze Y jest z lubelskiego ?? może z Lublina ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 14.05.2006 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 Fajnie, że z fotoreportażu wróciłaś do prozy - potrafisz bardzo barwnie opowiadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.05.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 zielona czy to znaczy ze Y jest z lubelskiego ?? może z Lublina ?? nie z okolic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 14.05.2006 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 zielona czy to znaczy ze Y jest z lubelskiego ?? może z Lublina ?? nie z okolic wow ... ziomek ... pozdrowienia !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.05.2006 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 no faktycznie przekaze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
motyczka 15.05.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 nic dodać nic ując..piękny dom w fenomenalnym otoczeniu, ..., wszystko ze smakiem, drzwi wejsciowe bajka...aż dech zaparło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 15.05.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Mam pytanie odnośnie tych gości na działce - zdążyli chociaż powiedzieć jaki był cel wizyty? Napisz coś więcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.05.2006 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 motyczka dziekuje slicznie Heath no coz konwersacja byla raczej w jedna strone... i za duzo czasu na tlumaczenia nie mieli bo przysiegam ze zostali by sekunde dluzej to bym ich wlasnorecznie (a raczej wlasnonoznie) wykopała Sorry moze sie to komus wydac brutalne ale ja juz kiedys pisalam mam ogromne wrecz zakrawajace na lekką fobie poczucie własności - dotyczy to mojego telefonu, moich długopisów na biurku ktorych nie wolno ruszac pod grozba smierci..., mojego kubka w pracy ktory wspolpracownicy omijaja szerokim łukiem i nawet nie pozwalam go nikomu myc oprocz mnie itp rozne ludzie maja zboczenia - ja mam takie - terytorializm wobec przedmiotów ( i czasem ludzi ) a Ci Panstwo to po prostu sobie przejezdzali, zauwazyli, spodobało sie to weszli...luzik ani be ani me ani nawet "spiep**aj dziadu" do ekipy ktora byla obecna po prostu wlezli i przysiegam ze baba mi typsem skrobała mój tynk!!!! a facet otwieram i zamykał okno od srodka a potem polamał dachowke bo chcial zobaczyc czy jest łamliwa a ekipa jak gamonie siedziala, potem sie tlumaczyli ze panstwo tak weszli jak do siebie wiec oni byli pewni ze sa legalnie facet mamrotal ze brama byla otwarta - no byla, ale wokol mur na 2 metry do diabła! - nie wiem to ze cos otwarte to nie znaczy ze mozan wchodzic chyba .... no fakt tabliczki "zakaz wstepu" nie mialam , moze nalezy powiesić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 15.05.2006 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 zielonooka ubawiłam sie tym opisem ryłam ze śmiechu, dooobraa jesteś naprawdę, opis był tak wyraźny, że wyobraziłam sobię tą Panią z tym TIPSEM i pana rzucającego Twoją drogą dachówką, nie wiem co ja bym zrobiła na twoim miejscu ja trochę płochliwa jestem ale już wiem, że twardo z niepożądanym gościem trzeba. Ale gosciówa jesteś super. Pozdrawiam gorąca, a ekipa dała ciała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.05.2006 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 i_ska dzieki ze jestes za mna ja tez nie jestem taka agresywna na codzien wrecz przeciwnie.... ale jak mnie sie zdraźni..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 15.05.2006 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 No zielonooka - z fajnymi kobietami lepiej nie zadzierac Tez bym pogonila holote Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.05.2006 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Ja to tak lubię po czyichś budowach połazić. Jak jest ekipa to zagadam, o zgodę spytam ... Gdy nie ma z kim pogadać, a coś mi się strasznie podoba to włażę Razu pewnego wlazłem - sąsiedzi pewnie przyuważyli, że ktoś się kręci, bo po 3 minutach z piskiem podjechał właściciel. Od razu się skapowałem, bo był lekko prędki i z lekka zsiniały (chyba ze złości) Ale co tam - zanim gębę otworzył roztoczyłem przed nim wizję jaki to dom piękny jak to super zrobiony .. tralalala... Zanim złapał drugi oddech wiedział, że i ja buduję i że go będę często odwiedzał i o radę pytał ... Co się nachwaliłem .... Po takim wstępie facio wymiękł. Zrobił się milutki, grzeczniutki, pokazywał, opowiadał, doradzał... NOOO i oczywiście był dumny jaki to piękny dom buduje. Dom był naprawdę przemyślany. Dzięki tej wizycie bardzo mi się rozjaśniły i sprecyzowały zapotrzebowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.