annaz 16.12.2005 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 Zielonooka - dziennik rewelka, Ty mozesz ksiazki, opowiadania pisac powaga, kobito Ty masz talent do pisania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.12.2005 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 odkryłam nowa ceche u siebie - po pochlebstwach mruczę jak kot ok teraz łopatologicznie prosze wytłumaczyc jak skopiowac zdiecia z albumu do watku tak zeby byly widoczne przy otwarciu z własnego doświadczenia wiem ze nie lubie klikac w linki, lubie miec od razu pokazane gdzies taki instruktarz był ale nie moge oszukac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaz 16.12.2005 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 nie no nie wytrzymam, malo ze architekt, malo ze pisac ladnie umie, to jeszcze, jak ksiezniczce ksiaze jej sie trafil, to nie moze byc prawda ja sie tak nie bawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaz 16.12.2005 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 kurcze tak sie rozmarzylam, ze teraz nie moge sie skupic, zeby znalezc watek o wklejaniu zdjec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.12.2005 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2005 ok jestem dzielna i sama odkryłam jak sie wstawia to zaraz bedzie 1wsza proba po czym chyba pojde spac:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 17.12.2005 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 No zielonooka bardzo powieściowo się zaczyna bardzo fajnie, pisz dalej czekamy na kolejne wydarzenia, pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 17.12.2005 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Super dziennik......powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.12.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Dziekuje bardzo, pisac bede bo jak mowie zaraz zapomne a niestety wiosna i latem nie robiłam żadnych notatek i juz widze ze duzo rzeczy mi umkneło, trudno Oczywiscie dziennik i tak jest pisany skrotowo czasami nie wszystko bylo takie proste i rozowe i prawde mowiac duzo stresu mnie to kosztowalo i kosztuje bo to przeciez nie koniec. Ale postanowilam pisadc dziennik optymistyczny i nawet jak cost tam bylo nie tak wyłowić z tego watek humorystyczny wykasowałam tu dwa pytania bo juz wiem co i jak:) chcialam pokazac zdiecia dzialki ale nie mam jej takej "soute" tylko jak juz sie na niej coś dzieje a chce wstawiac zdiecia w miare chronologicznie wiec na razie dwie kiepskie fotki bo : wczesnowiosenne i wlasciwie pokazuja otoczenia dzialki serdecznie pozdrawiam i naprawde nie zdawalam sobie sprawy ile przyjemnosci daje pisanie : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 17.12.2005 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Super się zaczyna,zaczytałam się na maksa więc proszę pisz,pisz,pisz zebym długo czekać nie musiała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
willdseahorse 17.12.2005 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Zielonooka... przestrzenie miedzyzebowe i Panie z Dziekanatu mnie rozwalily pisz pisz.... ps. ladna z was para ale czemu Y jest Y? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.12.2005 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Ufff z sygnaturka tez juz chyba rozgryzlam co i jak.... odpowiem na 1 pytanie przeslane bezposrednio na moj profil - ten dziennik nie bedzie prowadzony z dokladnym wyliczeniem co i ile, z dokladna droga jak i gdzie co zalatwic. Po pierwsze ogolne koszty pamietam ale nie mam juz notatek ile złotych poszlo na przylacza a ile na worek cementu. Po drugie mysle ze na forum jest sporo bardzo praktycznych i swietnie napisanych dziennikow poruszajacych takie problemy i moj juz taki byc nie musi, inni zrobia to lepiej i dokladniej ode mnie.... ja mam ochote pobawic sie pisaniem i raczej trzeba traktowac moj dziennik jako cos do poczytania a nie jako praktyczne wzkazowki co i jak. wild.... Y jest Y bo po piersze pan X to takie typowe a po drugie ma na imie Jurek a ja piszac do niego maile (teraz przebywa za wielka woda) nazywam go czesto Yurkiem, wiec uznalam ze pasuje dziekuje za zdanie ze pasujemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.12.2005 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 a tu proba czy rozgryzlam z tymi linkami.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 17.12.2005 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Zielonooka, Bardzo podoba mi się Twój dziennik! Dlaczego te panie z dziekanatu są takie wredne???? Ja myślałam do dzisiaj, że tylko takie były na mojej uczelni... A one wszędzie takie okropne??? Wyobraź sobie, że jakieś 2 lata temu musiałam cos załatwić w dziekanacie. Minęło 15 lat od czasu, gdy byłam studentką.Jakie było moja zdziwienie, jak po wejściu usłyszałam, żebym przyszła po pół godzinie, bo jej sie nie chciało szukać jakiegoś dokumentu....Wyszłam zdziwiona, że potraktowały mnie jak studentkę, a ja przecież już jestem matką nastoletnich synów... Teraz żałuję, że im zdrowo nie nagadałam Pisz, będę czytała! I zdjęcia jakieś by się przydałały.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.12.2005 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 zdiecia sa! juz 6 wstawilam , jakby sie coś działo i nie było ich widac to prosze mi dac znac bo ja je na swoim komputerze widze! Zabko Goniu - Panie w dziekanacie ponoc sa wszedzie takie same - ale mowie ci ze wtym jest jakis sens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 17.12.2005 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 ... "klik" ... "klik" ... "klik" czytam sobie Forum ... "facet z brodą ..." ... zielonooka hobbit... ... bardzo trafnie ... ... no i z ciekawości: co ona jeszcze i gdzie napisała ? ... tak trafiłem na "dziennik: zielono mi ...., ... ... "o" "o" "o" ... świeże i długie teksty (myślę sobie: pewnie się kobitka przy sobocie się nudzi) .... czytam i ... ... zielonooka pomyśl jak połączyć architekturę z pisaniem (takim bardziej na serio) ... ... mój komentarz ... to ten właśnie powyżej ... Twój dziennik, niekonwencjonalny i bardzo mi się podoba , ... pozdrawiam niezmiernie serdecznie (z niecierpliwością oczekując następnych odcinków ) ps - ukłony wraz z wyrazami podziwu dla "Mr Y" - "za strzał w 10" ... "za wielką wodą" jak to ładnie określasz mieszkałem z żoną i córką przez 20 lat (córka pozostała, a my z żoną od 2 lat w Polsce) ostatnie 4 lata na Florydzie (gdzie mam swój "kąt" i gdzie jestem przynajmniej kilka tygodni w roku) - "gators" ... cóż w smaku przypominają kurczaka ps2 - "u mnie" w dziekanacie były natomiast "super Panie" ... ale może tylko dla studentów (było to lat temu, ... około 30 ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.12.2005 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Dzieki ! Paulu to ze tak duzo pisze wynika z tego ze mam angine i nie moge wylazic nigdzie, i faktycznie nudze sie jak mops.... zuwazylam przy Twoim nicku lokalizacje... moj Y mieszka kolo Tampy, i wogole powiem szczerze ze ten wyjazd byl rewelacyjny, mieszkac na stale w zyciu ale jak ktos ma mozliwosc - polecam wycieczke Moge smialo powiedziec ze to byly wakacje mojego zycia , duzo miejsc zwiedzilismy praktycznie cale wschodnie wybrzeze Poniewaz Y ma taka mala (naparwde malutka firme trasportowa) ale zrzeszona bodajze w AT , w ramach zabawy czesc stanow zwiedzilismy wlasnie najbardziej klasycznym srodkiem transportu czyli amerykanskim Truckiem. Moze kiedys napisze o tym ksiazke bo to wariactwo bylo kompletne i nezapomniane wrazenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
willdseahorse 17.12.2005 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 wiesz...powiem ci ze siedze i czytam ten twoj dziennik jak powiesc w odcinkach i chce dalszy ciag wlasciwie od pol roku siedze tu ale dopiero teraz sie zarejsrowalem zeby moc cos napisac- tak wiec potraktuj top jako duzy komplement Maniek - rewelka! Twoj facet tez "dobrze sie z nim gadalo" buahahahaha ja z kolei slyszalem ze takie Manki to wywoza ale nie wypuszczaja bo po dobno wracaja czy to duze zagrozenie dla ludzi? chcialbym miec takiego pod domem- Miami Vice mi sie przypomina i krokodyl na jachcie sonney crocketa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.12.2005 01:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 Bardzo fajny jest Twoj dziennik . Aligatorek tez. Ja tez mieszkalam na Florydzie pare lat tylko z drugiej strony i czlowiek juz zdazyl sie przyzwyczaic do widoku aligatora czy rekina. Ale ciesze sie, ze Ci sie podobalo i podziwiam , ze wytrzymalas jazde truckiem , bo jednak troche mil zrobilas. Dzialke macie sliczna . Ja tez nie moge sie doczekac powrotu do Polski i budowy swojego domku. Czekam na ciag dalszy Dziennika i zycze powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 18.12.2005 02:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 Zielonooka jestes debesciara Pozdrawiam z NJ PS .Bonnie pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 18.12.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2005 ... jestem czasami w St. Pete, niedaleko Tampy , a "mój kącik" z widokiem na Cape Canaveral jest w Titusville ... na Alasce byłem tylko raz (na polowaniu ), jestem natomiast w miarę często w okolicach Toronto (niestety nigdy nie "na kołach"), ... moja najbardziej długodystansowa samochodowa wycieczka to: Norman OK do Santa Barbara CA, ... (było to jednak 20 lat temu, dziś wsiadam w http://chefpaul.w.interia.pl/emotka/plain1.gif ) pozdrawiam serdecznie ps - odcinki powieści pt "Zielono mi ... "wciągają" , ... czekam "na jeszcze" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.