Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wszystko pięknie j-j ale to wciąż jest nieopłacalne! 14 lat zwrotu to o wiele dłużej, niż ludzie liczą na solary!

 

To porownanie nie jest do konca trafne :) Przy solarach spory problem polega na tym, ze w wielu przypadkach nie zdaza sie zwrocic, zanim nie trzeba ich bedzie wymienic na nowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poza tym, że nikt tu nie proponuje odłożenia całej kwoty przeznaczonej na dom i nie budowania domu, to masz rację.

 

Najlepszę, bo darmowe, są właśnie tego typu inwestycje - odpowiedni projekt, uważna realizacja itp. To nic więcej nie kosztuje.

 

Inne jednak rzeczy kosztują - reku, GWC, więcej styropka itp. I o to się rozchodzi - co jest EKONOMICZNIE uzasadnione, a co nie (ale da się uzasadnić w inny sposób).

 

Depi,

i właśnie o to chodzi :p

masz rację, wracamy tu do podstaw;

właściwy wybór działki, lokalizacja budynku według stron świata,

projekt=zwarta bryła, lokalizacja okien i pomieszczeń względem stron świata, zadaszenia i zacienienie, unikanie mostków,

 

ale także;

 

koszty projektów i samych przyłączy vs. prąd i koszty eksploatacji w czasie,

( prąd musi być )

koszt kominów i dodatkowy koszt ogrzewania przy wentylacji grawitacyjnej vs. rekuperator z GWC

 

itp, itd.

musiałbym chyba przepisać 30% postów tego forum w tej wypowiedzi, aby wszystko opisać :lol:

Rzecz w tym, że można wszysko kupić w cenie katalogowej,

lub częto dużo lepiej wykonać samemu, lub zaprojektować. Poszukać.

 

Przykład wentylatory EBM droższe o 50-70%, ale gotowe do sterowania i taniuuuutkie w eksploatacji, nawet kilka razy od typowych "z marketu". Do tego prawie niezniszczalne, co sumarycznie zwraca się błyskawicznie.

Jeśli pod lupę wziąć większość elementów konstrukcji domu, to okaże się, że pasywny/niskoenergetyczny nie musi być droższy od tzw. typowego.

 

Do tego dochodzi paradoks, że sprzedawcom jakoś qrcze dziwnie nie opłaca sprzedawać się tanich rzeczy, nawet jeśli są naprawdę dobre, lub w ogóle sprzedawać tanio 8)

A takie rzeczy istnieją.

 

Dorabia się filozofię, ideologię, marketing, korzystając z pośpiechu i niewiedzy inwestora i kosi się np. za cement po 11 zł/worek, a w niemczech ten sam jest po 6,5 zł ?

Nieprawdaż ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi, 14 lat zwrotu dla domu pasywnego to mało???!!!

 

Nie - własnie piszę, że to dużo :)

 

dziabnąłem się :), mialo być:

Depi, 14 lat zwrotu dla domu pasywnego to dużo???!!! :)

i Ty wiesz o tym :).

 

Depi-

1. energia będzie tylko drożeć i to szybko.

2. czy gaz czy prąd- bez znaczenia dla mnie skoro nie będę tego dużo potrzebowal ale inni będą to odczuwać i to mocno.

3. Energia nigdy nie będzie za darmo już o to odpowiedni ludzie zadbają.

 

Zapomniałem jeszcze napisac o komforcie jaki daje dom pasywny a to jest "bezcenne" :).

Nadal uważam że biorąc pod uwagę wzrost cen energii dom pasywny się opłaca tylko musi być do0brze przemyślany.

Ech, gdybym teraz budował to zrobiłbym wiele inaczej i celem byłby "dom samowystarczalny", uważam, że da się!

 

I na koniec jeszcze tak ogólnie-

Wielu tu na forum krzykaczy teoretyków (pisze oczywiście nie o Tobie :) ) wieszało psy na domach pasywnych itp., m. in. że kosmicznie drogie itp., jak pokazałem w praktyce- wcale tak nie jest porównując oba domy. Może niech teraz pokrzyczą :).

 

Przede wszystkim nie zrozum mnie źle - przecież ja też jestem zwolennikiem idei pasywnego domu.

 

To nie burz porządku "obrad" ;).

 

Wracam do wody szarej:

mam już schemat z użyciem pompki- wydumałem ale pojawil się problem- jesli pompka będzie ciągnąć wodę szarą to cholera może wysysać wodę z syfonu wanny, co z tym zrobić nie wiem :roll:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja też buduję dom energooszczędny (prawie pasywny) i jak słyszę, że jest to nieopłacalne to nie mogę zrozumieć, dlaczego. Mój dom buduję na 30-35 lat eksploatacji tyle samo, co miał dom, który właśnie zburzyłem. Można robić modernizacje remonty, ale nie wyobrażam sobie burzenia ścian zewnętrznych tego domu by zlikwidować mostki cieplne np. w fundamentach za parę lat – lepiej jest to zrobić teraz na etapie budowy.

W czasie eksploatacji dopuszczam zmianę systemu ogrzewania, instalacji wodnej i elektrycznej, ale to są „małe” remonty.

Buduję teraz najsolidniej, najcieplej jak się da, bo to ma służyć na min 25-30lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na niekorzyść można dopisać koszty energii na reku ale nawet jesli dopiszemy te 15 zł/m-c (założylem, że pobiera 100W przez 24 h przez 7 m-cy grzewczych przy cenie 0,36 zł za 1 kWh)

 

Reku sam z siebie nie uzywa pradu. Uzywaja go wentylatory od wentylacji mechanicznej, ale nie przez 7 miesiecy grzewczych, tylko przez 12 miesiecy w roku. Czy moze przez te "brakujace" w obliczeniach 5 miesiecy rocznie nie oddychasz? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na niekorzyść można dopisać koszty energii na reku ale nawet jesli dopiszemy te 15 zł/m-c (założylem, że pobiera 100W przez 24 h przez 7 m-cy grzewczych przy cenie 0,36 zł za 1 kWh)

 

Reku sam z siebie nie uzywa pradu. Uzywaja go wentylatory od wentylacji mechanicznej, ale nie przez 7 miesiecy grzewczych, tylko przez 12 miesiecy w roku. Czy moze przez te "brakujace" w obliczeniach 5 miesiecy rocznie nie oddychasz? :)

 

 

Nie zakumaleś, ja porownuję eksploatacyjnie "grzewczo" oba domy dlatego wziąlem pod uwagę 7 m-cy, a potem calą kwotę podzielilem przez 12 i mamy 15 zl/m-c w okresie grzewczym ale rozłożone na cały rok, tak samo jak koszty eksploatacyjnie grzewcze. Tak więc dla ogrzewania fakt iż nie oddychamy ;) w obliczeniach przez 5 m-cy nie ma znaczenia.

I wiem że prąd pobieraja wentylatory, pisząc że reku wszyscy wiedzą o co chodzi :).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zamierzam w takie dni jak dzisiaj otwierać okna a nie męczyć wentylatory, a reku nich sobie pracuje tylko w miesiącach grzewczych, bo w upały będzie chodził tylko nadmuch poprzez GWC zamiast klimatyzacji
Też tak chciałęm zrobić, ale ilość owadów "pchających się" przez otwarte okna spowodowała szybką zmianę - wentylacja mechaniczna chodzi "na okrągło", tylko ze zmienną wydajnością - mam możliwość zaprogramowanie 4 różnych wydajności w ustawianych każdego dnia tygodnia okresach doby.

Oczywiście wyjściem byłoby założenie moskitiery na oknach. Być może pomyślę o tym w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

być może ma to związek z ilością jedzenia jakie owady mogą znaleźć w domku ?? jak nic tam nie ma to nie wlatują :wink:
U mnie w promieniu kilkuset metrów nie ma innych zamieszkałych domów. Jeszcze rok temu było to pole. Nic dziwnego, że trudno owadom zmienić przyzwyczajenia :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne teraz mieszkam sobie w bloku bez wentylacji mechanicznej, siedzę przy otwartym oknie i żadne owady mi sie nie pchają do pokoju, w domku bardzo podobnie, reku jeszcze nie zamontowana okna pootwierane i żadnych owadów w środku

 

Z moich doswiadczen, na wysokosci (az!) 8 pietra wlatuje przez otwarte okna cala masa owadow, zaleta jest tylko to, ze nie wlatuja gryzace :) Widocznie nie maja odpowiedniego zasiegu :) Na nizszych poziomach jednak powaznie bralbym pod uwage owady, no chyba ze ktos mnie przekona, ze dla gryzacych komarow uchylone okno jest bariera nie do pokonania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK, a jak myślisz z tą pompka do wody szarej? Może ona zasysać wodę z syfonu z wanny i będzie problem? Bo to na razie jedyny klopot jaki się pojawił na tym etapie rozważań, po wprowadzeniu pompki do ukladu.
Trudno mi coś doradzić, bo nie wiem jak do końca chcesz ten układ rozwiązać. Na pewno można to rozwiązać na zasadzie dodatkowego otwartego zbiornika do którego będzie wpływała woda z wanny lub natrysku. Do tego np. zawór pływakowy taki jak w spłuczkach ustępowych i po sprawie.

Narysuj jakich schemat to podpowiem coś więcej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK, coś takiego myślę:

 

http://images23.fotosik.pl/226/8e8349a547be89f3med.jpg

 

nie chcę nigdzie zbiornika pośredniego bo nie mam już miejsca :( , dlatego tak szukalem pompki do zamontowania na przewodzie a nie zatapialnej.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK, coś takiego myślę...

Sprawa wydaje się prosta. Żebyś mógł podłączyć jakąkolwiek pompę jakiś niewielki zbiornik musisz mieć. Może to być odcinek kanalizacji o większej średnicy, np 160mm. W rurze o większej średnicy możesz bez problemu zainstalować czujnik termostatu załączającego pompkę. Jednocześnie taka rura nie będzie praktycznie nigdy całkowicie wypełniona, więc nie bedzie mowy o wysysaniu wody z syfonu wanny. Takie rozwiązanie filtra jak masz na rysunku nie zda egzaminu. Musiałbyś ten filtr czyścić prawie codziennie. Pomyśl o filtrze podobnym do tego, który proponował Bigbeat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale HenoK, nie do końca rozumiem- czyli ten zbiornik (rura) to w zasadzie po to aby nie było zasysania tak?

Ale jeśli możesz mi wytłumaczyć bo chyba coś się gubię, bo po prostu wydawało mi sie że pompka hydroforowa jako że jest samozasysająca to wyciągnie wszystko co będzie przed nią i czy faktycznie większa rura jako zbiornik zda egzamin bo wydawałoby się że zassanie i tak może wystąpić chyba że pompka wyłączy się chwilę wcześniej zanim cała woda spłynie z wanny?

A z tym filtrem to dzieki, coś pomyślę, napiszę do Bigbeata, myślałem że może taki zwykły siatkowy wystarczy.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale HenoK, nie do końca rozumiem- czyli ten zbiornik (rura) to w zasadzie po to aby nie było zasysania tak?

Ale jeśli możesz mi wytłumaczyć bo chyba coś się gubię, bo po prostu wydawało mi sie że pompka hydroforowa jako że jest samozasysająca to wyciągnie wszystko co będzie przed nią i czy faktycznie większa rura jako zbiornik zda egzamin bo wydawałoby się że zassanie i tak może wystąpić chyba że pompka wyłączy się chwilę wcześniej zanim cała woda spłynie z wanny?

Włączenie pompy załatwi Ci termostat, a jak chcesz rozwiązać jej wyłączenie? Myślę, że prócz termostatu powinien być jeszcze czujnik poziomu wody w tym mini zbiorniku. Pompa nie powinna pracować, gdy zbiornik jest pusty (nawet jeżeli jest jeszcze ciepły). Np. taki : http://www.allegro.pl/item374448454_czujnik_zalania_wykrywacz_wilgoci_sonda_gratis.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tak założyłem,, że skoro jest samozasysająca hydroforowa to zasysanie powietrza na początku i na końcu pracy jej nie zaszkodzi a wyłączenie miałoby być w przypadku właśnie temp. rury mniejszej od np. 22 stopnii, czyli po zassaniu wody. Bo chyba zasysanie powietrza na początku jest nieuniknione przy samozasysającej więc chyba to normalne?

Uff, z tym czujnikiem poziomu wody znowu mnie dobiłeś :roll: , coraz więcej tego ustrojstwa potrezba ...

A może mógłbym też ten czunik temp. dać może do dna wanny aby szybciej wyłączyć pompkę, albo ciut nad dnem wanny i jakby wanna była by tym zbiornikiem?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policzyłem ten kolektor słoneczny i zwrot nakładów, bo chodzilo to za mną.

 

Dodatkowy zysk ( W MOIM PRZYPADKU ) z tej instalacji to ok. 220 zł/rok z cwu + bariera cieplna pod podłogą. Koszty dodatkowego wyposażenia, w tym sam kolektor ok. 6 tys. zł.

Jak widać instalacja raczej dla idei.

Kto wie, jak będę miał wolne środki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policzyłem ten kolektor słoneczny i zwrot nakładów, bo chodzilo to za mną.

 

Dodatkowy zysk ( W MOIM PRZYPADKU ) z tej instalacji to ok. 220 zł/rok z cwu + bariera cieplna pod podłogą. Koszty dodatkowego wyposażenia, w tym sam kolektor ok. 6 tys. zł.

Jak widać instalacja raczej dla idei.

Kto wie, jak będę miał wolne środki ...

 

no właśnie te wolne środki :/ --- jest jeszcze opcja że sprzęt będzie tańszy a nośniki energii i tak zdrożeją ( co widać w ostatnim okresie , instalacje kolektorów tanieją, może z racji konkurencji i napływu tanich rozwiązań z chin , ale to zawsze coś )>>> dlatego ja przystaję za opcją by w fazie budowy przygotować się do instalacji takich rozwiązań a z zakupem całego zestawu poczekać na "lepsze" czasy :) --- tylko pytanie czy one nastąpią :( ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda szara- rozmawiałem ze znajomym zajmującym się oczyszczalniami i pytałem co z przefiltrowaniem wody takiej ze zmywarki, pralki, wanny czy taki keramzyt mógłby np. być.

Powiedział że złoże np. ten keramzyt nic nie da bo aby następowało jakiekolwiek oczyszczanie biologiczne musi być odpowiedni ładunek i skład ścieków a ta woda szara potrzebowała by raczej chemicznego podczyszczenia, strącania, jakiegoś dawkowania dla zabezpieczenia "grzejnika".

 

Nie wiem czy po prostu nie starać się tego podczyścić tylko z większych cząstek jednak poprzez filtr siatkowy: w zmywarce jest sitko, pralka raczej nie ma żadnych cząstek, w wannie można dać też sitko i potem znowu ten filtr drobny siatkowy.

Myślę, że parę lat spokojnie "grzejnik" z blachy ocynkowanej zniesie taką szarą wodę i nie zardzewieje?

Inaczej chyba nie da rady hmm są filtry chemiczne ...?

Co do automatyki jestem jeszcze w trakcie myślenia :).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...