Depi 21.12.2008 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 No i jeszcze pytanie, czy legaletta można zrobić metodą chałupniczą...Poczytaj o tym w wątku : http://forum.muratordom.pl/legalett-doswiaczenia-mieszkancow,t32400.htm . Jest tam o legalettcie chałupniczym? j-j Jawohl, aber właśnie płyta jest najbardziej skuteczną metodą likwidacji tego mostka. No i dość fajny ten patent, że od razu ma się zrobiona wylewkę na gotowo - sprytne i praktyczne. Do mnie wylewkarze dopiero jutro sie wprowadzają, a tak miałbym już odpalone ogrzewanie. Tak nawiasem - ile szkło spienione wytrzymuje? Maks 1,6 MPa, czyli ile kg/cm2? 16? Bo mi wyszło, że dom mój naciska na ścianę fund z siłą 1,18 kG/cm2, co wydaję mi się wartością podejrzanie niską (0,1 MPa?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Altaries 22.12.2008 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 Odległość 10cm miedzy rurkami i zwiększona do 20mm średnica rurek ma sens przy ogrzewaniu podłogowym współpracującym z pompą ciepła. W tym przypadku mała różnica pomiedzy zasilaniem i powrotem jest korzystna, bo skutkuje wyższym COP pompy ciepła. W przypadku innych źródeł ogrzewania optymalne może być inne rozwiązanie. to, co dziala dla PC, bedzie dzialac dla kazdego innego zrodla ciepla - czy jest jakis system ogrzewania, w ktorym niekorzystna jest mala roznica temperatury powrotu i zasilania?... szczegolnie dobrze bedzie to dzialac ze zbiornikiem akumulacyjnym, ktory z kolei wspolpracuje z dwowolnym zrodlem ciepla: kotlem na paliwo stale, kominkiem PW, solarami, etc. jednym slowem, 10cm wydaje sie pod tym wzgledem optymalne, nie wspominajac juz o rownomierym nagrzewaniu posadzek drewnianych, oczywiscie z zachowaniem temperatury granicznej jastrychu Cytat: Karboreksja (z łac. carboneum: węgiel) – zaburzenie obsesyjno-kompulsywne; chorobliwa chęć oszczędzania energii i kontrolowania emisji dwutlenku węgla Tak więc witajce moje drogie Jednostki Chorobowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 22.12.2008 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 to, co dziala dla PC, bedzie dzialac dla kazdego innego zrodla ciepla - czy jest jakis system ogrzewania, w ktorym niekorzystna jest mala roznica temperatury powrotu i zasilania?... szczegolnie dobrze bedzie to dzialac ze zbiornikiem akumulacyjnym, ktory z kolei wspolpracuje z dwowolnym zrodlem ciepla: kotlem na paliwo stale, kominkiem PW, solarami, etc. jednym slowem, 10cm wydaje sie pod tym wzgledem optymalne, nie wspominajac juz o rownomierym nagrzewaniu posadzek drewnianych, oczywiscie z zachowaniem temperatury granicznej jastrychu Przy wysokotemperaturowym źródle ciepła nie będzie to optymalne rozwiązanie - wyższe koszty (więcej rurek), a zyski z tego tytułu niewielkie . Zyskujemy jednak na uniwersalności - do takiej podłogówki można podłączyć praktycznie dowolne źródło ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 22.12.2008 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 Jest tam o legalettcie chałupniczym? http://forum.muratordom.pl/post53453.htm#53453 http://forum.muratordom.pl/post53486.htm#53486 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 22.12.2008 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 Tak nawiasem - ile szkło spienione wytrzymuje? Maks 1,6 MPa, czyli ile kg/cm2? 16? Bo mi wyszło, że dom mój naciska na ścianę fund z siłą 1,18 kG/cm2, co wydaję mi się wartością podejrzanie niską (0,1 MPa?) Tak to które akurat ja zastosowałem ma 1,6 MPa ale do obliczeń przyjmowałem tyle ile niby podawali w danych technicznych dla bezpieczeństwa czyli 0,7 MPa a to i tak jest ponad 3 x więcej niż nacisk u mnie w najbardziej newralgicznym punkcie wraz ze śniegiem itp. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 22.12.2008 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 łączna projektowa ilość rur fi20 - 1000 mb, w 10 pętlach, No fajnie to zrobiłeś. A czy sprawdzałeś może wariant rurki 16/2 w 14-15 pętlach po 60-70mb? Ta dwudziestka jest "pieruńsko" droga w stosunku do szesnastki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 22.12.2008 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 To jest też i moim zdaniem słuszniejsza droga. Nieco większy rozstaw rurek, mniej metrów, więcej krótszych pętli, rurki standardowe 16mm. Niski koszt inwestycyjny, małe opory przepływu. Na krótszych pętlach mamy też mniejsze delta-T.Można sobie to tak wyobrazić: Mamy pętlę 120 metrów. Albo dwie po 60 metrów. W pierwszym przypadku pierwsze 60 m pętli działa jak jedna pętla z drugiego przypadku, a kolejne 60 metrów działa jak pętla zasilana powrotem z pierwszej. Aby pętla jedna długa grzała jak dwie krótsze musimy podnieść temperaturę zasilania, oraz pokonać większe opory hydrauliczne. Lub od drugiej strony - skracając pętle i zwiększając ich ilość, a nie zmieniając temperatury zasilania, możemy zmniejszyć rozstaw, czyli zamontować mniej rurki, i przy okazji mamy mniejsze opory przepływu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 22.12.2008 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 tak to jest słuszny kierunek np. dla ogrzewania gazowego, weźmy jednak pod uwagę także następujące czynniki;- większa ilość rozdzielaczy, - większa ilość tranzytów, przy domu mocno-energooszczędnym kotłownię projektuje się na północnej ścianie i wszystkie pętle wychodzą mi w jednym kierunku, a nie promieniście, przy np. 15-16 zasilaniach i powrotach nie zmieściłbym tego w drzwiach, chyba, że warstwowo, lub wiercić/przekuwać w ścianie. ( Tranzyty powinno sięizolować ).No i jak by nie liczyć opory wychodzą większe, a tu walczy się niemalże o każdy KPa.Aby zapewnić tę samą dT wody ( ważne dla PCi ) uwzględniając łączną pojemność rur, należy zastosować 60% rur fi16 więcej niż fi20 ( możliwość transportu ciepła dla niskich temp. i dT=4K ). Uwzględniając cenę dodatkowych tranzytów i rozdzielaczy dla fi16, przy cenach 2x większych dla fi20, ceny kompleksowe zaczynają wyglądać już podobnie.Nie oznacza, że jest to jedyne słuszne rozwiązanie, z pewnością dla kotłów gazowych - nie. Mimo nieco wyższej ceny patrząc na projekt globalnie, mając na uwadze także pracę PCi, jednak lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 22.12.2008 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 A dlaczego rozdzielacz ma niby być w kotłowni? Ja na obu kondygnacjach mam rozdzielacze w centralnym punkcie, a od nich po dwie rurki do "kotłowni". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 22.12.2008 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 nie musi być w kotłowni,też jeden ( mniejszy rozdzielacz - 3 obiegi ) mam zaplanowany na piętrze. OK.ta dyskusja prowadzi do nikąd.Każdy będzie miał swoją rację i będzie ona ( najczęściej ) prawdziwa.Ponadto to nie jest tematem wątku. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 23.12.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Panowie, czy ktoś wie jaki jest współczynnik przepuszczalności pary wodnej (delta) farby lateksowej i akrylowej (zwykłych - żadnych tam "oddychających")? Producenci nie chwalą się tym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 23.12.2008 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Panowie, czy ktoś wie jaki jest współczynnik przepuszczalności pary wodnej (delta) farby lateksowej i akrylowej (zwykłych - żadnych tam "oddychających")? Producenci nie chwalą się tym... Mam tu pod reką wyniki badań wg normy DIN EN ISO 7783-2 jednostka to sd [m] (nie mam pojecia co to). Dla farby akrylowej ten współczynnik wynosi 0.09, dla porównania dobra farba silikonowa ma 0,03. Wszystko poniżej 0,1 jest określane jako "dobra przepuszczalność pary wodnej", wszystko poniżej 0,05 jest określone jako "bardzo dobra przepuszczalność pary wodnej". A po co Ci to - tak z ciekawości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 23.12.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 A ja wrócę do świadect energetycznych: Zakupiłem wczorak nowy numer muratora bo był programik... Otóż ściągnąłem sobie programik nawet zaktualizowany do obliczania świadectw: http://www.builddesk.pl/certyfikacja+energetyczna/builddesk+energy+certificate wklepałem dane i ... z samego ogrzewania wyszło mi nawet mniej niż dom pasywny zapotrzebowania energi końcowej bo 12,78 kWh/m2*rok ale biorąc pod uwagę fakt że mam prąd i prace centrali to już robi się 49,13 kWh/m2*rok. Teraz dodając zapotreb. na cwu równe 21,95 kWh/m2*rok i zakładając korzystaniue z prądu również więc też 21,95 x 3 kWh/m2*rok Sumarycznie daje to wszystko 114,99 kWh/m2*rok. W Nie trudno się domyślić czemu tak wychodzi, tak potraktowano prąd! Więc budowanie domów pasywnych NIE MA SENSU pod względem certyfikatu bo: 1. Jaki sens grzania czymś innym niż prądem skoro prądowa inwestycja jest NAJTAŃSZA (!!!) a i tak doprowadzamy prąd, a i tak małe zapotrezbowanie na grzanie nie będzie stanowić znacznej różnicy przy różnych źródłach!!! Dla zobrazowanie: za swoją grzewczą zapłaciłem ze wszystkim 3,5 tys. 2. Jaki sen ma dawanie do pasywnego solarów których cena jest ZA DUŻA (!!!) dla np. małej 3- osobowej rodziny bez basenu , TO SIĘ NIE ZWRÓCI NIGDY!!!!! Nie mówić już nawet nic o PC!!! Za programowalny zasobnik co daje wykorzystanie tanich godzin dla grzania wody zapłaciłem ok 1000 zł. Wg mnie z jednej strony staram się zrozumieć takie potraktowanie prądu ale z drugiej strony Dom pasywny wg tego to KPINA wg mnie !! W muratorze pomijam fakt słów że dom pasywny wg swiadectwa powienen miescić się w granicach ok 55 kWh/m2*rok ale już nie podali że nie dla prądu!!!!! Ale niżej nie omieszkali wspomnieć że dla energooszcżednych zastosowanie prądu może zrobić dom nawet 340 kWh/m2*rok bo dla nich ważne jest czym grzejemy!!! A co w pasywnym jest to nie ważne ?!!?? BZDURA (!!!), bo 3- litrowiec to też enerooszczędny a między 30 kWh/m2*rok a 15 jest nie taka znowu duża różnica aby powstała wg świadectwa 55 kWh/m2*rok a 340 kWh/m2*rok!!! no chyba że w energooszczędnym zastosujemy prąd a w pasywnym np. gazik, który w raz ze wzystkim inwestycyjnie kosztowałby nas ok 20000 zł.!!! Ale niektóre szczegóły łatwiej pominąć opisując coś. Najbardziej się opłaca nadal dom normowy i PC, solary, pelety, wtedy wychodzi super EP a gazik w normowym domu z grawitacyjną to nawet daje tyle EP ile dom pasywny z prądem!!!!! Sprawdzałem wszystko to na bazie swojego. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 23.12.2008 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 A po co Ci to - tak z ciekawości? Chciałem się dowiedzieć w końcu, czy powłoka pokryta taką farbą jest paroprzepuszczalna czy też nie. Jak widać, chociaż nie wiem jak przeliczyć tą jednostkę sd [m], wszystkie farby zapewniają paroprzepuszczalność. A to wszystko w kontekście rozważań nad tym co pisałem wcześniej - zamierzam przykleić styropian z dwóch stron ściany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wgregor 23.12.2008 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 To proste! Ochrona rynku instalacyjnego! W domu takim jak mój ( całkowite licznikowe zużycie energii roczne stan z licznika (ósma zima 150m2 /dwie osoby brak kominka) waha się między 4500 kWh a 5000 kWh. Z LICZNIKA NIE Z WZORÓW!Odejmując wszystko poza grzaniem ( dajmy na to połowę) wychodzi na samo grzanie 2250kWh czyli 15kWh/m2 . gdybym miał duży (np 200l ) zasobnik i cyrkulację ciepła to stanowiłoby to minimum 50% zużycia. PONIEWAŻ DOM ENERGOOSZCZĘDNY MUSI MIEĆ IZOLACJĘ OD ŚRODKA (SUCHY GRUBY TERMOS) I BEZPOŚREDNI (NIECENTRALNY ) SYSTEM OGRZEWANIA WODY I POMIESZCZEŃ ORAZ CENTRALNĄ WENTYLACJĘ Z ODZYSKIEM CIEPŁA , OZNACZA TO KONIEC RYNKU GAZU, POMPCIEPŁA, SOLARÓW, ITP!TO WSZYSTKO . O czy się j-j tak jak i ja przekona! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 23.12.2008 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 A ja wrócę do świadect energetycznych: ... Wg mnie z jednej strony staram się zrozumieć takie potraktowanie prądu ale z drugiej strony Dom pasywny wg tego to KPINA wg mnie !! No cóż, u mnie też wychodzi wskaźnik EP na poziomie 250. Po zmianie ogrzewania na gaz ziemny spada do 70 (nie liczyłem dokładnie, podałem tylko przegrody zewnętrzne). Wg certyfikatu mam dom, który nie spełnia nawet wymagań na budynek termo-modernizowany. Granda jakaś. Nie interesowałem się tym ostatnio - czy ten program na pewno liczy wg obowiązującej metody? Pamiętam, że stara mocno szykanowała prąd, przy nowej Jezier coś pisał że jest lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 23.12.2008 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Panowie - kluczowe jest tu pojęcie "energii krańcowej" i fakt, że z energii wydobytej w postaci węgle jedynie ok. 1/3 dociera do obbiorcy w postaci prądu (straty w wytwarzaniu i przesyle). Jest taka tablelka w tym samym Muratorze (tez kupiłem z powodu pragramu ). Przynajmniej wydaję mi się, ze to może być wyjaśnienie... A w temacie podłogówki, to ja tylko dodam tyle, że układanie rzadziej ma jeszcze jeden niezaprzeczalny plus - JEST MNIEJ UKŁADANIA! Wczoraj wcisnąłem ręką ponad 700 spinek w styropian i jak pomyślę, że miałbym na tej samej powierzchni wcisnąć ponad 1500, to mi słabo się robi... Robiłem w końcu wszystko nieco "na oko" - wynik z OZC, tabela z wydajnością, jakiś zapas (czasem nawet 100%!) i ew. partykularne właściwości danego pomieszczenia (kształ) i z tego coś tam wychodziło. Jak się sprawdzi w praktyce - zobaczymy. Ja mam b. dobrze przewodzące podłogi (gres), więć równomierność podgrzania powinna byc w miarę OK. Jeśli chodzi o wydajność żrodła ciepła, to (zgodnie z tabelą w muratorze) sprawność kondensata spada o ok. 1pproc na 5st. Tpowrt. Poddaję w wątpliwość, że ta różnicą skompensuję mi kilkakrotnie wyższe wydatki na instalację (2-2,5 raza tyle 2x droższych rurek - a większą ilość jastrychu ktos policzył? ). Pętle mam poniżej 100m wszystkie - więkoszość w zakresie 70-100. Wynika to głównie z tego, że mniejsze pomieszczenia często "oblatywałem" powrotem z większego. Inaczej faktycznie by się zrobił lekki sajgon w korytarzach, lub musiałbym lokalne rodzielacze wprowadzić. I tak mam 2 po 9 sekcji (z czego 1 zapas, czyli de facto po . Smiech mnie bierze jak sobie przypomnę hydraulika, który chciał mi w korytarzach osobne sekcje układać. Skąd się biorą tacy dyletanci? Jak można wykonywać zawód nie mając nawet bladego pojęcia o tym co się robi? Nota bene 1 raz wyszedłem (jak jeszcze oni kładli) na 15 minut z domu i już zdąrzyli mi spier...niczyć wiatrołap - bo "w wiatrołapie się daje co 10cm, żeby było ciepło". A ja na to " Ale po ch... ma być ciepło w wiatrołapie???". Stwierdziłem, że jak zaczne mówić coś o dT to uznają mnie za wariata więc machnąłem ręką. No i będę mieć ciepło w wiatrołapie... Pod oknami balkonowymi oczywiście zagęszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 23.12.2008 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 A w temacie podłogówki, to ja tylko dodam tyle, że układanie rzadziej ma jeszcze jeden niezaprzeczalny plus - JEST MNIEJ UKŁADANIA! Wczoraj wcisnąłem ręką ponad 700 spinek w styropian i jak pomyślę, że miałbym na tej samej powierzchni wcisnąć ponad 1500, to mi słabo się robi... do tego jest specjalny "przyrząd" można też młotkiem ... jak ktoś chce zaoszczędzić to niech nie narzeka Pętle mam poniżej 100m wszystkie - więkoszość w zakresie 70-100. Wynika to głównie z tego, że mniejsze pomieszczenia często "oblatywałem" powrotem z większego. Inaczej faktycznie by się zrobił lekki sajgon w korytarzach, Skąd się biorą tacy dyletanci? Jak można wykonywać zawód nie mając nawet bladego pojęcia o tym co się robi? Upraszczasz sobie, żeby nie mieć sajgonu a innych nazywasz dyletantami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 23.12.2008 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Upraszczasz sobie, żeby nie mieć sajgonu a innych nazywasz dyletantami Owszem. Podesłać ci link do jakiegoś słownika? Może nie wiesz, co to znaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 23.12.2008 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Upraszczasz sobie, żeby nie mieć sajgonu a innych nazywasz dyletantami Owszem. Podesłać ci link do jakiegoś słownika? Może nie wiesz, co to znaczy? wg Kopalińskiego : "człowiek zajmujący się jakąś dziedziną, zwłaszcza sztuki i nauki, bez przygotowania, po amatorsku, powierzchownie." narzędzi nie masz, fachowcem nie jesteś, amatorem jesteś , nie potrafisz wymyślić przejść rurami tak, żeby nie robić sobie sajgonu ... pasuje jak ulał wiem, że instalatorzy często nie znają się na rzeczy ale położenie 1-raz podłogówki i poczytanie w Internecie nie stanowi o niczyim profesjonaliźmie co dałoby podstawy do oceniania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.