Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Adamie nie okręcaj mnie bo i tak jestem zakręcony już.

Garnek od góry jest zakryty folią paroszczelną a na niej jest wełna i całe poddasze nieużytkowe.

Pomóżcie jak krowie na rowie :):

 

1. Folię zdjąć?

2. Poprawić tak aby wełna nie dotykała folii w miejscu połączenia wełny ze styro ściennym co pozwoli na spływanie wody spodem foli poza wełnę (u mnie akurat na płyte OSB :lol: ale olał to, wazne że wełna cała :) ).

3. czyżby za słaba wentylacja? Chyba nie skoro bez foli wełna ma się nie najgorzej?? Mam w każdej ścianie szczytowej po jednej kratce fi 110. Powierzchnia każdej ściany szczytowej to ok. 20-25 m2.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A może gdy będę grzał już normalnie to ciepło uciekające do góry przez strop będzie powoli wypychało ewentualną wilgoć z wełny :roll: no ale to chyba nie zmieni faktu że szron będzie nadal, coś chyba wymyślam ... .

Ciekawe dlaczego na drewnie (więźbie) w ogóle nie ma szronu ??

 

Najlepiej to by było utrzymać na poddaszu temp>0 ale mam dbać o ciepło w domu a nie na poddaszu nie uzytkowytm, ech.

Poradzcie bo na dzień dzisiejszy jutro chcę pozbyć się tej folii którą pokryłem wełnę.

Ta wilgoć cały czas była w wełnie mineralnej. Skąd tam się dostała ? A w jaki sposób dostajesz się na strych ? Masz pewnie jakąś klapę, wyłaz. Za każdym wejściem na strych dostarczasz tam porcję wilgoci. To, że na drewnie nie ma szronu dobrze świadczy. Znaczy to, że strych jest dobrze wietrzony. Mróz spowoduje, że ta wilgoć z wełny mineralnej stopniowo zniknie. Folia z pewnością nie będzie powodowała zwiększania wilgotności wełny. Musisz po prostu zacząć mocniej ogrzewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może gdy będę grzał już normalnie to ciepło uciekające do góry przez strop będzie powoli wypychało ewentualną wilgoć z wełny :roll: no ale to chyba nie zmieni faktu że szron będzie nadal, coś chyba wymyślam ... .

Ciekawe dlaczego na drewnie (więźbie) w ogóle nie ma szronu ??

 

Najlepiej to by było utrzymać na poddaszu temp>0 ale mam dbać o ciepło w domu a nie na poddaszu nie uzytkowytm, ech.

Poradzcie bo na dzień dzisiejszy jutro chcę pozbyć się tej folii którą pokryłem wełnę.

Ta wilgoć cały czas była w wełnie mineralnej. Skąd tam się dostała ? A w jaki sposób dostajesz się na strych ? Masz pewnie jakąś klapę, wyłaz. Za każdym wejściem na strych dostarczasz tam porcję wilgoci. To, że na drewnie nie ma szronu dobrze świadczy. Znaczy to, że strych jest dobrze wietrzony. Mróz spowoduje, że ta wilgoć z wełny mineralnej stopniowo zniknie. Folia z pewnością nie będzie powodowała zwiększania wilgotności wełny. Musisz po prostu zacząć mocniej ogrzewać.

 

 

No pewnie, że jest wyłaz,i od paru dni gdy sa mrozy działam na górze kończąc podest. Ale gdy pierwszy raz wlazłem to juz zauważyłem ten szron, hmm

 

No ale o czym to świadczy że na spodzie folii leżącej na wełnie jest szron i na samej wełnie pod folią jest też szron?? Jak ten szron zniknie stamtąd??

 

To ma sens co piszesz. Oznaczałoby to że dużej ilości wilgoci jaką wrzucałem wychodząc na strych wentylacja strychu nie rozgoniła i cała ta wilgoć pochowała sie gdzie tylko mogła, wentylacja nie zdążyła gdzie była folia na wełnie, przyszedł mróz i wsio zeszroniło się a tam gdzie nie było folii tylko goła wełna wentylacja wszystko załatwiła jak trzeba??

Tylko dlaczego ten szron już był kiedy wszedłem tam pierwszy raz od jakiegoś czasu ...

 

To co, nie usuwac folii tylko zacząć grzac i poobserowować?

A co z tą wełną dotykająca folię dachową (?), odsunąc aby nie dotykała jej czy zostawić. Kurcze kłopotliwe jak cholera odsuwanie jej by było :(.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie nie okręcaj mnie bo i tak jestem zakręcony już.

Garnek od góry jest zakryty folią paroszczelną a na niej jest wełna i całe poddasze nieużytkowe.

Pomóżcie jak krowie na rowie :):

 

1. Folię zdjąć?

2. Poprawić tak aby wełna nie dotykała folii w miejscu połączenia wełny ze styro ściennym co pozwoli na spływanie wody spodem foli poza wełnę (u mnie akurat na płyte OSB :lol: ale olał to, wazne że wełna cała :) ).

3. czyżby za słaba wentylacja? Chyba nie skoro bez foli wełna ma się nie najgorzej?? Mam w każdej ścianie szczytowej po jednej kratce fi 110. Powierzchnia każdej ściany szczytowej to ok. 20-25 m2.

 

 

pzdr

na początku miałem podobnie, ale u mnie "deszcz padał" skraplało się na OSB. Wywal folirę i poczekaj spokojnie aż się warunki unormują, w nowym donu jest pełno wody technologicznej :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śledzę za bardzo wnikliwie, ale....

Zdaje się, że stworzyłeś sobie mechanizm "zatrzymywania na miejscu" tego, co sobie powinno powędrować w dal...

 

Dla mnie to wszelkie przegrody licząc od "środka domu" powinny być takie:

Absolutna "szyba" nie wpuszczająca wody i powietrza dalej (w strop, ścianę, podłogę). Na niej termoizolacja (nawet wata, ale z powietrzem "uwięzionym, nieruchomym".

Potem - już cały wszechświat...

 

No, i właśnie to jest bardzo trudno zrealizować praktycznie. Realizujemy ten mechanizm stale zatopieni w większej lub mniejszej ilości wody zawieszonej wokół.

Wystarczy, że warunki się zmienią i już zaczynamy mieć stresa, bo się coś szroni i widać!

 

No, to np. glina te problemy rozwiązywała DOBRZE!

Ale jej już nie stosujemy - to trzeba by znaleźć dobry zamiennik.

Adam M.

 

(Co ja się nad tym problemem namyślałem!!! Ale - mam rozwiązanie. Zaznaczam - moje i bardzo specyficzne, ale mam 107 letnią budę!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie tak adam mam od dołu stropu:

 

1. g-k

2. folia paroszczelna

3. OSB

5. welna i ...

 

6A albo nic- co jakby lepiej działa,

a potem dopiero dach i membrana paroprzepuszczalna pod blachodachówką

 

6B albo na tej wełnie dodatkowa membrana paroprzepuszczalna, potem nic a potem ta membrana w dachu ae to właśnie jest rozwiązanie porządnie zaszronione.

 

Tu było parę zdjątek z tą folią jak ocieplałem:

http://forum.muratordom.pl/post2923818.htm#2923818

 

na częsci wełny folia jest na części nie ma i tam gdzie nie ma jest dużo lepiej :roll:

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej cieniutkiej membranie występują dwa zjawiska jednocześnie!

Skokowa zmiana prężności par wody i skokowa zmiana temperatury.

W efekcie - szron. Gromadzenie! Zatrzymywanie zamiast rozpraszania, pozbywania się...

Zamiast folii tam powinna być dość gruba warstwa czegoś bardziej zwięzłego.

Ideałem byłoby zmienna liniowo gęstość.

Od puchu na tej paroizolacji do skorupy w miejscu tej folii. Grube. Tak z 25cm lub lepiej...

Wszelkie opisywane zmiany zachodziłyby też, ale znacznie wolniej, w mniejszym stopniu i bez "warunków ekstremalnych " typu szron.

Tylko, jak u Ciebie to zrobić?

 

Wygląda na to, ze dobrym przybliżeniem jest ta wata BEZ folii. Nad nią masz warstwę powietrza, potem ten wszechświat...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie wypieprzyłem folię która była na wełnie.

Coś mi sie wydaje że tak by bylo zawsze. Powietrze pod folią nie jest wystarczająco wietrzone no bo przecież folia jest wiatrochronna :) więc para wodna pod folią na jej powierzchnii i powierzchni wełny zamarza przy takich skokach temperatury jak napisał adam i tworzy sie szron.

Powietrze pod folie się dostanie bez problemu ale sama folia już blokuje wietrzenie. Tak mi się wydaje.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz znajdź rozwiązanie na pylenie wełny. A jak już znajdziesz to się pochwal, zaadoptuję u siebie, bo mam identyczną sytuacją. :)

 

Hmm, myślę że przed starzeniem, pyleniem sie wełny uchroni ją podest z płyt OSB nad nią, tyle że płyty nie będę miał na całej powierzchnii i tu jest jeszcze drobny szkopul. Teraz to sie boję dawać czegokolwiek bezpośrednio na wełnę.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by jeszcze rozpylić środek który sklei włókna na powierzchni, ale to raczej pomysł na eksperyment, którego nie zaryzykowałbym zastosować.

 

A tak przy okazji, natknąłem się ostatnio na nowe (moim zdaniem) źródło szkła piankowego - http://www.zesfoamglass.com/ProductsShow.asp?Titleid=2&Classid=40&TheClassName=Cellular%20Glass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by jeszcze rozpylić środek który sklei włókna na powierzchni, ale to raczej pomysł na eksperyment, którego nie zaryzykowałbym zastosować.

 

A tak przy okazji, natknąłem się ostatnio na nowe (moim zdaniem) źródło szkła piankowego - http://www.zesfoamglass.com/ProductsShow.asp?Titleid=2&Classid=40&TheClassName=Cellular%20Glass

 

Jaki środek?

Ja caly czas dumam jak zabezpeczyć wełnę przed starzenie, hmm .. i nie wiem ... :(może dodatkowe 5 cm welny i spisać je na straty bo starzeje się chyba od góry (?) czy jak??

Bo jeśli starzeje się w całej grubości bez względu na cokolwiek to wełna jest do bani hmm w przeciwieństwie do styro.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o jakim starzeniu wełny mówicie - producenci wełny podkreślają że zaletą wełny szklanej i skalnej jest brak efektu starzenia się.

 

Co do mojego pomysłu, to raczej podałem go jako coś co można by poddać badaniom (co do środka, jakiego można by użyć, to myślałem o czymś w rodzaju gruntu zapobiegającego pyleniu posadzek, rozprowadzanego metodą napylania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...