Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przy tak "intensywnym" korzystaniu z kominka sprawdzi się okazjonalnie kominek elektryczny.

Fakt że trochę droższy od farelki:), ale:

-pozwala dogrzewać

-tworzy nastrój

-nie potrzebuje komina a co za tym idzie nie tworzy mostka termicznego

-kosztuje znacznie mniej niż sam komin.

 

Minusem jest że zajmuje więcej miejsca niż osławiona już farelka ;)

 

Dziekuję bardzo za sugestie. Tym mostkiem od komina to rzeczywiście trzeba się tak bardzo przejmować. Komin byłby 8 metrowy ale dom to parterówka, więc na nieużytkowym poddaszu ocieplony a jakieś 3 m w części mieszkalnej. Co do tak rzadkiego uzywania przez mnie kominka to może wpływa na to fakt,że bardziej kalkuluje się wrzucić troche drewna do pieca i w całym domu ciepło, ale wiadomo jak trzeba by uruchamiac podłogówke w pojedynczy chłodny dzień to byłoby bez sensu. Czy ktoś ma taki kominek elektryczny. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby tworzył nastrój. To że kominek zajmowałby miejsce nie jest dla mnie minusem, bosalon jest dość duży. Powiedzcie jeszcze czy od kominka z płaszczem wodnym podłogówka się szybciej nagrzewa niż od gazu. Słyszałam takie opinie, ale nie wiem, czy jest to mozliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to po kolei:

1) mostek termiczny od komina to pikuś w stosunku do "przeciągów" jakie ten komin generuje (od tego w końcu jest). To w połączeniu z dopływem powietrza z zewnątrz wprost do kominka (czyli salonu) powoduje, że jak się w nim nie pali, to niestety kominek generuje tylko znaczne straty ciepła. Czyli jeśli już kominek to raczej do w miarę regularnego palenia inaczej jakikolwiek zysk (czy raczej oszczędność) z jego odpalania pochłoną straty przez cały pozostały okres kiedy się go nie używa. A wielkość tych strat będzie bardziej widoczna w dobrze izolowanym i szczelnym (okna) domu.

2) uruchamianie ogrzewania w pojedynczy chłodny dzień jest (w przypadku podłogówki) zupełnie nie potrzebne. Bezwładność podłogówki niweluje problem prawie do zera (oczywiście przy małych stratach, czyli dobrej izolacji termicznej budynku)

3) o gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie nastrój z kominka, to nie tylko żar z paleniska, ale też trzask drewna, czy jego zapach. Mówienie więc o nastroju z kominka elektrycznego, to jak ocenianie smaku potrawy na zdjęciu.

4) Podłogówka może się nagrzewać szybciej od pieca stałopalnego (jakim jest kominek z płaszczem) niż od pieca gazowego ze względu na inną (wyższą) temperaturę zasilania. Ale dla końcowego użytkownika nie ma to i tak większego znaczenia, bo podłogówki nie należy traktować jako ogrzewania sterowalnego. Czyli dąrzy się raczej do utrzymania stałej jej temperatury (no w pewnym zakresie). Poza tym podłogówki nie da się wprost zasilać z pieca stałopalnego, bo ona nie jest w stanie odebrać wystarczająco szybko wyprodukowanej ilości ciepła. Jeśli piec stałopalny i podłogówka mają działać sensownie (czyli na optymalnych dla siebie parametrach) razem, to raczej niezbędny będzie bufor ciepła.

 

Podsumowując: kombinacje jakby tu zaoszczędzić w pojedyncze dni roku, kiedy się ogrzewania "nie opłaca" uruchamiać raczej wielkiego sensu nie mają. Zamiast się stresować, i budować instalacje za naście tysięcy dla zaoszczędzenia 50zł rocznie, lepiej dołożyć do lepszej izolacji budynku (dokładniejszego jej wykonania)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei:

1) mostek termiczny od komina to pikuś w stosunku do "przeciągów" jakie ten komin generuje (od tego w końcu jest). To w połączeniu z dopływem powietrza z zewnątrz wprost do kominka (czyli salonu) powoduje, że jak się w nim nie pali, to niestety kominek generuje tylko znaczne straty ciepła...

Trochę chyba przesadzasz.

Zamknięcie samego szybra może rzeczywiście nie wystarczać, ale zainstalowanie szczelnej przepustnicy na kanale doprowadzającym powietrze bezpośrednio do wkładu powinno te niekontrolowane przeciągi wyeliminować.

No to po kolei:

3) o gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie nastrój z kominka, to nie tylko żar z paleniska, ale też trzask drewna, czy jego zapach. Mówienie więc o nastroju z kominka elektrycznego, to jak ocenianie smaku potrawy na zdjęciu.

Fakt, Powinienem napisać:

-tworzy w miarę nastrój jak zresztą każdy substytut. :)

Ale coś za coś.

 

Dziekuję bardzo za sugestie. Tym mostkiem od komina to rzeczywiście trzeba się tak bardzo przejmować. Komin byłby 8 metrowy ale dom to parterówka, więc na nieużytkowym poddaszu ocieplony a jakieś 3 m w części mieszkalnej.

W takim przypadku przy dobrze ocieplonej części komina na poddaszu nieużytkowym rzeczywiście nie trzeba się aż tak przejmować.

Chociaż w przypadku braku izolacji dachu (wariant z izolacją samego stropu) temperatury panujące na poddaszu będą prawie takie same jak na zewnątrz, i tu porządna izolacja samego komina odgrywać będzie dużą rolę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest jeden plus: wyziębia Ci dom tylko jedną ścianą. Ale za to wyziębia lepiej niż gdyby był wewnątrz budynku. Najważniejszy problem (niekontrolowana wentylacja) nadal pozostaje. Zamiast się zastanawiać czy warto ten kominek robić, to podejmij decyzję, czy Cię stać na wydanie kilkunastu tysięcy by raz na rok w nim napalić. Wydłużenie sezonu grzewczego ze względu na wykorzystanie podłogówki trochę kosztuje, ale na pewno mniej niż pokrycie kosztów tych "przeciągów z komina" w środku trzaskającej zimy (i to nie zależnie jak bardzo szczelną przepustnicę znajdziesz).

Jani_63: tak trochę chyba przesadzam, ale wcale nie za dużo. Komin jest komin, zimą będzie wyciągał ciepło zawsze, nawet z zamkniętym szybrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jani, życie z kozą powiadasz, jak w kawale do pijaka lejącego pod płotem podeszła koza a facet:

koza sio, koza no sio, koza ..., .... koza...., koooza....., koooooza......., kózzzka......., mmm kozunia ...... ;)

 

pzdr

Załóżmy że i takie skojarzenie przyszło mi do głowy. :)

bdan, obecny trend w projektowaniu jest taki, że właśnie projektuje się kominy zewnętrzne. Z tym że przeważnie chodzi o połączenie w jedna obudowę ciągów dymowych kominka i grilla ogrodowego.

Minusem tego rozwiązania jest konieczność stawiania znacznie wyższej konstrukcji komina na zewnątrz, a więc znacznie droższej ze względu na wykończenie.

Z punktu widzenia energooszczędności, kominek umieszczony centralnie w domu będzie najbardziej efektywny. Podczas użytkowania ciepło spalin pozostaje znacznie dłużej w przestrzeni mieszkalnej (w Twoim przypadku to nie ma znaczenia bo stawiasz parterówkę), no i z centralnego miejsca w domu rozchodzi się w miarę równomiernie po całym domu. Dobrze zaprojektowany pozwala na stworzenie DGP grawitacyjnego.

Myślę że fundament zewnętrzny pod komin możesz sobie strzelić pro forma (zawsze można go zasypać).

Kosztowo to nie majątek, a pozwoli Ci ostateczna decyzję odsunąć trochę w czasie.

Z doświadczenia życiowego wynika, że w trakcie prac koncepcje, co i jak ulegają często zmianom.

Wylewając fundament będziesz przygotowana na taka ewentualność. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy że i takie skojarzenie przyszło mi do głowy. :)

bdan, obecny trend w projektowaniu jest taki, że właśnie projektuje się kominy zewnętrzne. Z tym że przeważnie chodzi o połączenie w jedna obudowę ciągów dymowych kominka i grilla ogrodowego.

Minusem tego rozwiązania jest konieczność stawiania znacznie wyższej konstrukcji komina na zewnątrz, a więc znacznie droższej ze względu na wykończenie.

Z punktu widzenia energooszczędności, kominek umieszczony centralnie w domu będzie najbardziej efektywny. Podczas użytkowania ciepło spalin pozostaje znacznie dłużej w przestrzeni mieszkalnej (w Twoim przypadku to nie ma znaczenia bo stawiasz parterówkę), no i z centralnego miejsca w domu rozchodzi się w miarę równomiernie po całym domu. Dobrze zaprojektowany pozwala na stworzenie DGP grawitacyjnego.

Myślę że fundament zewnętrzny pod komin możesz sobie strzelić pro forma (zawsze można go zasypać).

Kosztowo to nie majątek, a pozwoli Ci ostateczna decyzję odsunąć trochę w czasie.

Z doświadczenia życiowego wynika, że w trakcie prac koncepcje, co i jak ulegają często zmianom.

Wylewając fundament będziesz przygotowana na taka ewentualność. ;)

 

Czy jest opcja, żeby w parterówce działało DPG grawitacyjne? Całe szczęście, że w temacie komina dałam mężowi wolną rękę, że niby co zrobi to będzie dobrze. Ale ostatecznie jakby co - to będzie na niego.

Żeby nie było, że jestem taka wredna to dam mu poczytać wasze rady. (mam nadzieję, że nie wymieni mnie na kozę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ta biedna koza narobiła dzisiaj zamieszania. :)

 

Największe Tuzy od kominków na tym forum twierdzą że da się zrobić DGP grawitacyjne dmuchające w dół do 10m od dystrybutora (kominka).

Osiągnięcie 6m dla dobrego instalatora nie powinno stanowić większego wyzwania, a to daje już dosyć duże "pole rażenia" ciepłem.

Ważna rolę odgrywają tu średnice kanałów, które powinny stawiać jak najmniejszy opór strudze powietrza unoszonego przez prądy konwekcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się coraz bardziej skłaniam ku myśleniu że nie da się zrobić rolety na oknie >2m, w domu energooszczędnym, ścianie 2W z ociepleniem 20cm - bez elementów wystających poza obrys ściany :(

 

Według mnie się da, tylko trzeba o tym myśleć na etapie budowy, albo projektu.

Wystarczy zrobić otwór na okno wyższy o wysokość pojemnika na roletę i schować go pod styropianem, wtedy dostęp jest od strony domu.

Jeżeli okno jest bardzo wysokie >2,5 to funkcję nadproża może przejać wieniec.

 

Czy ja dobrze czytam że Wy już myślicie o paleniu w kominku lub włączaniu ogrzewania ????

Edytowane przez lakusz
jedna uwaga na koniec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie się da, tylko trzeba o tym myśleć na etapie budowy, albo projektu.

Wystarczy zrobić otwór na okno wyższy o wysokość pojemnika na roletę i schować go pod styropianem, wtedy dostęp jest od strony domu.

Jeżeli okno jest bardzo wysokie >2,5 to funkcję nadproża może przejać wieniec.

Czyli roleta nadstawna? To spory mostek cieplny. Front zakryjesz styropianem. Pozostaje jeszcze kanał, którym roleta się wysuwa na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilla 1980 napisz coś do mnie bo nie mogę wysłać wiadomości :(

 

Przepraszam, że tutaj :) piszę nie na temat. pozdra adam

 

ja tez przepraszam, że tutaj , czekam na maila od Ciebie juz od kilku dni i myslałam, że nie chcesz mi odpowiedzieć :)

jak mogę sie z Toba inaczej skontaktować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o radę, odnośnie połączenia ocieplenia ściany z ociepleniem stropu. Sytuacja jest nastepujaca: styropian na elewacji jest do wysokości gdzie łączy sie wieniec i murłata, tak wyszło, kolejna warstwa nie miała by sie czego trzymać. No i teraz nie wiem jak najlepiej połączyć ten styropian z ociepleniem stropu? Przełożyć wełnę od wewnatrz, przez murłatę i w jakiś sposób przykleić do styropianu? Tylko czym to kleić? tytanem eos? czy może klejem do wełny np. weber?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie się da, tylko trzeba o tym myśleć na etapie budowy, albo projektu.

Wystarczy zrobić otwór na okno wyższy o wysokość pojemnika na roletę i schować go pod styropianem, wtedy dostęp jest od strony domu.

Jeżeli okno jest bardzo wysokie >2,5 to funkcję nadproża może przejać wieniec.

 

Czy ja dobrze czytam że Wy już myślicie o paleniu w kominku lub włączaniu ogrzewania ????

 

Zobacz jak ocieplona jest skrzynka od rolety. Myślenie to podstawa ;) Kończę projekt domku troszkę lepszego od pasywniaka, rolety planuję schować w podbitce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o radę, odnośnie połączenia ocieplenia ściany z ociepleniem stropu. Sytuacja jest nastepujaca: styropian na elewacji jest do wysokości gdzie łączy sie wieniec i murłata, tak wyszło, kolejna warstwa nie miała by sie czego trzymać. No i teraz nie wiem jak najlepiej połączyć ten styropian z ociepleniem stropu? Przełożyć wełnę od wewnatrz, przez murłatę i w jakiś sposób przykleić do styropianu? Tylko czym to kleić? tytanem eos? czy może klejem do wełny np. weber?

 

Może dokleić styro lub twardą wełnę na piankę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...