Liwko 08.11.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 2-4h godziny dziennie palenia w kominku prawdopodobnie wystarczyło by mi na dojechanie do wiosny. No ale to jeszcze wszystko zależy od kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 dobrze to rozumiesz, juz po pół godzinie od momentu rozpalenia w kominku temp nawiewu jest około 21-22 i ciągle rośnie, jesliw kominku sie "lekko pali" to ma około 24-25 ale jesli lepiej to jest w stanie dojść do 27-28. kiedy kominek wygasze oczywiście spada i po kilku godzinach wraca do normy. Z reguły temp nawiewu jest 18-19 kiedy w kominku nie palę ale jeśli dobrze pamietam miałem w nocy też 16-17, teraz nie ma mnie w domu, ale bez problemu moge to sprawdzić bo sterownik co 3h zapisuje temp. wewnetrzną (w pomieszceniu gospodarczym bo tam sie znajduje), zewnętrzna i nawiewu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 pewnie masz racje, ja poprostu chciałem podzielic się spostrzeżeniami. Taki był cel mojego postu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Niepotrzebnie sie unosisz, to po pierwsze. Po drugie jeżeli u mnie kominek pracuje w przestrzeni 75m^2 i praktycznie oddaje ciepło przez szybę bo reszta jest zabierana przez ten wyciąg. Nazywaj sobie to jak chcesz, nagrzewanie, dogrzewanie, gotowanie. Dla mnie najważniejsze jest to że po takim rozpaleniu w domu temp rośnie do 24 stopni i nie cięszę się z tego ze względu na to że lubię gorąco, wcześniej mieszkałem w kamienicy i miałem zawsze 18-19 stopni i płaciłem 700pln/miesiecznie za gaz. Nie bede wygaszal kominka na tydzien, bo nie robie tego tez po to zeby komukolwiek cos udowodnic, robie to dlatego zeby tanim kosztem pozbyc sie jaknajszybciej wilgoci technologiczje. dlatego pale zawsze jezeli temp w domu spadnie ponizej 23 stopni i wentylacja chodzi na 70%-100% wymiany na godzine.jesli przez to ze pale w kominku nie moge napisac ile zuzylem energii el. to wiecej nic nie bede pisal. Co innego jak bym napisal bez jakiejkolwiek wzmianki o kominku. Tyle w temacie z mojej strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 08.11.2010 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Ostatnie 6 dni (31.10 - 06.11.) to u mnie 19 kWh/dzień na ogrzewanie. Słońca od 4 dni nie ujrzałem. Powiem ci ProStaś że trochę mnie przerażają te liczby u ciebie. Miej nadzieję że jest to wina jeszcze wilgoci technologicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Rozumiem twoje zdziwienie, ale jak wczesniej pisałem i jak mozna zobaczyc na zdjęciach przy samym kominku (0,5m od kratki wywiewającej gorące powietrze z kominka) mam wyciąg do WM, więc zabiera bezpośrednio dużą część gorącego powietrza z kominka. Które ma napewno około 40 stopni.ma to dwa zadania, pierwsze dogrzac własnie to powoietrze nawiewane i zminimalizować efekt przegrzania w salonie. oba zadanie jak na razie spełnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
7tonik 08.11.2010 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Śmiesznie wyszło, bo zdążyłem usunąć swój post, zanim odpowiedziałeś. Uznałem, że u mnie jest trochę inna sytuacja, więc nie bardzo można porównać. W wątku o rekuperacji raczej negują skuteczność takiego rozprowadzenia ciepła z kominka. Jak widać na twoim przykładzie niesłusznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Prostaś, jak bys miał sprawny kominek, odpalałbys go, czy pozbywał sie wilgoci nadal tylko przez pompe ciepła? Czy jak zima bedziesz uzywał kominek to bedziesz dzielił sie wynikami zuzycia en. el. na ogrzewanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Śmiesznie wyszło, bo zdążyłem usunąć swój post, zanim odpowiedziałeś. Uznałem, że u mnie jest trochę inna sytuacja, więc nie bardzo można porównać. W wątku o rekuperacji raczej negują skuteczność takiego rozprowadzenia ciepła z kominka. Jak widać na twoim przykładzie niesłusznie. Na pewno jest to po części i strata, ale zawsze mogę ten kanał zamknąć. Zobaczymy jak sie to spisze przy prawdziwej zimie, ale teraz w okresach przejściowych moim zdaniem jest przydatne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 ja to teraz mam inny problem, bardziej śmierdzący, najprawdopodobniej gdzieś pomiędzy osc, a k-g zdechła mysz!, spodziewałem sie takich lokatorów budując się " w polu", starałem sie je "dokarmiać" preparat sprawdzony z pracy, ładnie wysusza cerę. tyle ze u mnie nic nie jadny, a kiedyś slyszalem je na strychu. Najgorzej jak zaczną osb gryść i mi granulat zacznie do domu lecic, to będzie w domu "zima stulecia". granulat fajny bo nie moga w nim robic gniazd, ale skoro nie moga to szukaja dalej lepszego miejsca. Teraz troche żałuje że nie zrobiłem innego stropu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
7tonik 08.11.2010 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 (edytowane) Wracając do termowizji, to bardzo mnie korci, aby sobie zafundować takie sprawdzenie. Z drugiej strony od strony ekonomicznej nie jest to u mnie uzasadnione. W poprzednim sezonie całościowy koszt CO wyniósł u mnie ok. 1000zł. Czyli termowizja, to 1/3 - 1/4 rocznych kosztów. dodając do tego koszty ewentualnych poprawek w ociepleniu, to raczej taki wydatek prędko się nie zwróci. O połowę raczej nie da się zredukować kosztów. Edytowane 8 Listopada 2010 przez 7tonik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 przy takich kosztach ogrzewania (nie wiem czym grzejesz), to chyba nie ma sensu. Lepiej popytać znajomych czy nie mają dostępu do kamery, lepsza opcja:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.11.2010 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Dodam jeszcze, że przy kominku zamontowałem wyciąg do WM http://lh5.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TNVRyD53XQI/AAAAAAAAIb4/Mqt8MoVm82s/DSC09231-1.JPG, który ma dwa zadania nagrzewać powietrze nawiewane i przeciwdziałać przegrzewaniu w salonie. Oba te zadania spełnia rewelacyjnie, ponieważ jak napale w kominku to do pozostały pokoi jest nawiewane 24-28 stopni, no i nieprzegrzewa sie salon bo "czapa" goracego powietrza jest zabierana. W taki oto sposób w domu bardzo dobrze zaizolowanym (moim zdaniem), można mieć kominek który pomaga a nie utrudnia. Według mnie jest to też co najmniej dziwne. Wywiew wentylacji mechanicznej z pewnością masz w łazience, WC, kuchni i ten dodatkowy przy kominku. Jak temperaturę musiałbyś mieć na tym dodatkowym wywiewie, żeby uzyskać temperaturę na nawiewie +28 st. C (czyli podgrzanie powietrza nawiewanego za rekuperatorem o prawie 10K). Zużycie energii elektrycznej masz rewelacyjnie niskie. Proponuję jednak do tego doliczyć ciepło dostarczane przez kominek. Zamiast podawać, że spaliłeś "dwa kawałki" drewna bardziej obiektywna była by konkretna ilość np. w kg. Tu masz tabele z wartością opałową drewna : http://agroenergetyka.pl/?a=article&id=146 Nie jest ona taka mała - spalenie 1kg suchego drewna to ponad 4kWh energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
7tonik 08.11.2010 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Grzeję pompą ciepła powietrze-woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Tak też zrobie kolejne informację będą bardziej skrupulatne, a dwa kawałki tzn, dwa normalnej wielkości kawałki wysezonowanego drzewa liściastego (mam różne buk, dąb, brzoza). Napisałem przecież że jak lekko pale to jest 24-25, i ze 28 jest ale jak bym rozpalil duzo, no i na zewnatrz nie było -5, temp sa w granicach 5-10. Obiecuje że jak wrócę to podam dokladne dane np z przeciagu jedno dwoch dni. dla uscislenia dwa kawałki drwna -> nawiew 24-25, to jest u mnie norma, nie żadne subiektywne naciaganie danych. 28 spokojnie mozna osiagnac, ale kominek zawsze sie tli, lekko pali bo inaczej byc mial ciagle w domu ponad 25 stopni. w normalnych warunkach chce miec w domu 20-21 stopni, ale teraz zgodnie z waszymi zaleceniami wygrzewam żeby pozbyc sie wilgoci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.11.2010 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 przy takich kosztach ogrzewania (nie wiem czym grzejesz), to chyba nie ma sensu. Lepiej popytać znajomych czy nie mają dostępu do kamery, lepsza opcja:-) Albo zrobić takie badanie "przy okazji", np. badania wykonywanego u sąsiada . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
7tonik 08.11.2010 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 U mnie sąsiedzi palą czym się da, więc mają tanie źródło ciepła. Termowizja nie wchodzi w grę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 No własnie, tez muszę "zainwestowac" w kota. miałem kotke, przywiozłem ja na budowę w czerwcu dwa dni była, potem ujawniała sie tylko sporadycznie, z reguły rano, jakos zdziczała. a ostatnio przy drodze leżał kot, identyczny tylko wiekszy... Co to temp, to fakt u nas z reguły zima jest cieplej bo morze grzeje, teraz jest na odwrót i u nas zimniej, ja tez mieszkam w "wygwizdowie" więc jesienne sztormy z nord-west daja sie we znaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 08.11.2010 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 W liczeniu kWh w celach grzewczych należy brać wszystko (!!!) dosłownie.Jak przez połowę Października dopalałem dom świeczkami to też to wliczałem.Wliczam również 5 min. włączanie farelki przed kąpielą itd. Bo jak wiadomo drobiazgi w większej ilości nie tworzą drobiazgu. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lobo_M 08.11.2010 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 (edytowane) fakt, ale jakby zona zobaczyła że licze świeczki, minuty farelki itp, to już napewno odesłała by mnie do psychiatryka. Dla ludzi z poza mojego regionu powiem tylko że u nas machowino to tak jak Tworki kolo W-wy, więc daleko by nie miała żeby mnie odwiedzać Dlatego też chyba więcej nie bedę sie udzielał w kwestii zuzycia en. el. i zachowam to dla siebie. No chyba że najdzie mnie ochota ważenia drewna przedwłożeniem do kominka. jest jeszce taka kwestia ze jak bym nie palił w kominku to bym nie utrzymywal w domu 23-24 stopnie tylko max. 21, ale to już mało istotne. Kiedys juz wspomniałem że J-j to był dla mnie jeden z motywatorów w czasie budowy, niestety On ma wiecej samozaparcia niz ja nie tylko w czasie budowania, ale i w czasie tworzenia dokumentacji ekspoatacji domu. Edytowane 8 Listopada 2010 przez Lobo_M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.