Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bilans budynku pokazuje nam przychód i rozchód energii.

 

Rozchód pokazuje nam określoną jej ilość przy danej delcie temperatury poprzez poszczególne przegrody. I dla danego budynku i tych samych parametrów zawsze będzie taki sam.

Na rozchód energii mamy wpływ poprzez temperaturę wewnętrzną, wilgotność, oraz z grubsza rzecz ujmując wartość oporów termicznych przegród. Uzależnienie jesteśmy od kaprysów pogody i średniej temperatury zewnętrznej.

 

Przychód to zyski słoneczne, które są niebagatelne, zyski bytowe, na które składa się energia elektryczna np. telewizor, żelazko, gotowanie itd. Ale i pobyt samych ludzi. Jedna osoba to ok. 70Wh.

W przychodzie energii, w naszym klimacie musimy uwzględnić jednak ogrzewanie ( dogrzewanie ).

Jedni to robią prądem, inni pompą ciepła, jeszcze inni gazem, czy tez ekogroszkiem.

Palenie w kominku też należy zaliczyć do dogrzewania.

 

A gdyby tak załączyć TV ( 150 W ) z koncertem jaki kto woli, na ampli tunerze ( 450W ) kina domowego? Okaże się, że trzeba załączać klimatyzację w takim domu . :-)

 

Ważne jest, aby tak zbilansować koszty ogrzewania ( dogrzewania ), w stosunku do kosztów budowy ( inwestycji ),aby: było komfortowe, najmniej kosztowało. A tutaj zaczynają się właśnie dyskusje, gdyż każdy z nas inaczej pojmuje komfort i inaczej zalicza sobie koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zmywarka otwarta bo zmywaniu to jest dopiero dużo ciepła :) a piekarnikiem to już można grzać regularnie :)

Dalsze moje pomiary: aby szybciej dogrzać otworzyłem mieszacz ręcznie na maksa, pompa pracowała 12 godzin i zjadła 20 kWh, temp. wzrosła o kolejne 1,5 stopnia.

Wkrótce pomierzę rożnicę zużycia prądu w pralce zasilanej ciepłą lub zimną wodą :) ciekawe co się okaże :) jakoś podejrzewam, że może się okazać, że zasilanie zimną wodą będzie bardziej korzystne. pozdr adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich wytworników ciepła w życiu codziennym jest w każdym domu kilka.

Pralka uruchomiona na najdłuższym programie z zadaną temperaturą >60st pięknie promieniuje ciepłem ładnych kilka minut.

Po takim praniu czas na prasowanie, a dopiero niedawno Bosch wprowadził na rynek żelazko które grzeje tylko jak się trzyma w ręku. ;)

A'propos. przy grzaniu CWU pradem grzanie wody bezpośrednio w pralce będzie rozwiązaniem ekonomiczniejszym, ale przy wykorzystaniu znacznie tańszego źródła ciepła jak PCi czy Solary to już zasilanie ciepłą wodą (tylko funkcji prania z pominięciem płukania) może dać efekt ekonomiczny na +

Wypieki sobotnie mogą swobodnie ograniczyć czas grzania.

Jak dołożysz na niedzielny obiad pieczyste to masz przez weekend dogrzewanie opędzlowane :).

Radiator (skraplacz) lodówki nagrzewa się podczas pracy agregatu do 38st.

Dołóżmy do tego kąpiel, TV, zestaw muzyczny, komputer, odkurzacz lub froterkę jak kto ma, o namiętnym sexie nie wspominając :).

Wszystkie te działania to pierdółki energetyczne (no może poza sexem który na pewno jest przyjemniejszy niż prasowanie:)), ale całościowo tworzą całkiem poważną dawkę energii cieplnej.

Tylko jak to wszystko policzyć w bilansie ogólnym?

W takim układzie IMHO granice skrupulatności sięgnęłyby zenitu.;)

Edytowane przez Jani_63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też należy znać/policzyć bilans budynku dla delty temperatury.

Następnie znać/policzyć zyski słoneczne, które są wartością dodaną i które są integralną częścią bilansu.

Ponieważ są znaczącą wartością w bilansie i inną dla każdego budynku należy je wyodrębnić.

 

Wszystko pozostałe jest płynne i zależy od upodobań i zwyczajów użytkowników, gdyż każda energia pozostaje ( na chwilę ) w domu. Powstaje pytanie któremu dostawcy damy zarobić* i jak to wpłynie na wspomniane upodobania i zwyczaje.

 

* prąd ( taryfy ), gaz GZ-50, gaz płynny, olej, paliwo stałe ( drewno, brykiety, słoma, węgiel, owies ), panele słoneczne, pompa ciepła ( glikol, powietrze, woda ) i co tam jeszcze ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JANI, w obliczeniach sezonowego uwzględniasz zyski tzn, ludzi, rzeczywiste zużycie prądu pomniejszone w wspól. wykorzystania tych zysków, oraz zyski od słoneczka więc się da zrobić bilans tyle, że troche zabawy to kosztuje przede wszystkim na początku aby stworzyć sobie pewne arkusze obliczenia i pomiary aby szlo to jak najlatwiej i najszybciej a po roku już ma się pewne rzeczy we krwi ;).

 

pzdr

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla tych, którzy chcą policzyć dokładnie zyski słoneczne, stworzyć własny model energetyczny domu,

polecam w tym temacie wyróżnioną przez PIIB pracę habilitacyjną pani prof. Doroty Chwieduk.

 

Przydaje się także do oceny zasadności stosowania paneli słonecznych.

 

http://prace.ippt.gov.pl/IFTR_Reports_11_2006.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheheh;-) spokojnie ja nie z tych obrażalskich

No widzisz u mnie też zaszły zmiany w ogrzewaniu. Ponieważ żona jest sama i skończyło jej sie drewno które przed wyjazdem zniosłem do salonu, to włączyła ogrzewanie w domu. Na razie wszystko chodzi trochę chaotycznie.

Ostatnio paliła we wtorek, wczoraj odpaliła całe ogrzewanie. ogrzewanie było ustawione na 5-stopień co wg instrukcji oznacza 20 stopni temp. posadzki, a w salonie na 5,5 co daje 21,5 stopnia. Wszędzie regulacja wg czujnika podłogowego, Za pierwsze 6h naciągnęło 21,91kWh (środa 12:00-18:00, w przeliczeniu na dobę daje 87,6kWh), kolejny odczyt dzisiaj o 15-tej pokazał że przez 21h naciągnęło 28kWh ( w przeliczeniu na dobę daje 32kWh). Temperatura w domu około 22,5. Tyle że dzisiaj rano jak żona wstała to powiedziała że jest dużo przyjemniej, powiedziała że teraz jest super (mimo iż wcześniej w domu było z reguły ok 23 stopnie). wentylacja w dzień chodzi na 60% wymiany w nocy na 35%. dzisiaj prosiłem Ją żeby w salonie zmniejszyła na 5-stopień, zobaczymy co bedzie dalej... niestety żona nie chce odczytywac liczników więc odczyty mam tylko jak Ojciec tam zajedzie. Nie wiem nawet jaka jest wilgotność w domu:-( jak wrócę to się tym zajmę i dalej bedę testował, ponieważ na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia jakie nastawy temp. posadzki są najlepsze. Jedno jest pewne że temp posadzki na górze jest napewno większa niż ta na dole przy czujniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche zabawy to kosztuje przede wszystkim na początku aby stworzyć sobie pewne arkusze obliczenia i pomiary aby szlo to jak najlatwiej i najszybciej a po roku już ma się pewne rzeczy we krwi ;).

 

pzdr

 

pzdr

Wiesz, ja mam dużo szacunku dla Ciebie za tak skrupulatne sumowanie energii wpompowanej w dom.

Zauważ jednak że tych co po wstępnej "zabawie" zmierzającej do stworzenia sobie własnego modelu sumowania i po jakimś czasie mają to we krwi (robią praktycznie z rozpędu) jest znacznie mniej niż tych, którzy po okresie wstępnej fascynacji mają to w poważaniu.

Bo jakby nie patrzeć, wymaga to dojść dużej skrupulatności. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policzyłem, że sterownik załączy ogrzewanie w moim domu przy temp. zewnętrznej poniżej 8C.

Powyżej dom ze swoimi zyskami będzie samowystarczalny.

 

A jak jest u Was?

 

P.S.

Zauważyłem, że inaczej będzie przy 8C na zewnątrz i świecącym słońcu, a inaczej przy 8C i totalnym zachmurzeniu,

ale złożoność obliczeń i ich wielowymiarowość przekracza możliwości arkusza kalkulacyjnego i moich zdolności programowania takich zjawisk.

Pozostanę więc przy średniej statystycznej.

Edytowane przez gosciu01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbuję coś doregulować :) udało mi się już poprzez obniżenie krzywej zjechać do 21.7 stopnia przy pochmurnych dniach ale teraz zaświeciło słońce i przerwa w regulacji :) Temperatura na zasilaniu przy ok, 8 stopniach na zewnątrz to 26 stopni. Czy lepiej dalej rzeźbić krzywą czy może krzywą zostawić na lekkiej nadwyżce a doregulawać przepływami dla poszczególnych pomieszczeń ? Dużo łatwiej byloby z elektrozaworami które odciełyby dopływ do pętli jednak wtedy nadwyżka byłaby zawsze :( jednak chyba lepiej jechać bez nadwyżki :) ? Ogólnie trudno mówić o regulacji jak na zewnątrz dziś ponad 10 stopni :) pozdr adam

 

ps

czekanie z ogrzewaniem jak spadnie poniżej 8 stopni to mało komfortowe będzie, nawet jak jest ok 20 stopni to przy pochmurnych dniach jest uczucie zimna.

Edytowane przez aadamuss24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się u mnie przy 22 żona nie wytrzymała i odpaliła ogrzewanie, tym bardziej że mamy małego synka. Ciągle jestem poza domem i nie mam wpływu na regulację i informacji o zużyciu en. el. W domu jest komfortowe ale za ciepło 23-24, powiedziałem żonie żeby zmniejszyła nastawy na sterownikach jutro zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie mogę jeszcze wyczuł tych sterowników, więc czuję że ten sezon to będą ciągłe testy.

Pytanie do osób posiadających dwie taryfy, kto jest u was dostawcą en. el. ile łącznie kosztuje kWh w obu taryfach i jaki macie podział na godziny szczytowe i poza szczytowe. Ja oceniam taryfikator Energi i do wyboru mam trzy opcje: G12, G12w(+ weekendy i święta), G12r. najbardziej skłaniam się do G12r, bo ma najtańszą stawkę II taryfy i dłuższy o 2h jej okres w stosunku do G12. Przy 100% ogrzewania, CWU, zmywarki i pralki w II taryfie wydaje się to rozsądne. grunt to nabrać pewnych nawyków.

http://lh6.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TN_fH3qjvfI/AAAAAAAAIec/8br3xz_qmes/taryfy.jpg

 

Ale uwzględniając również zużycie w pierwszej taryfie na pozostałe rzeczy czuje że i tak różnica między tymi trzeba taryfami się zatrze.

Edytowane przez Lobo_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z Enei G12W. p-pt 21-6 II taryfa+ weekendy i święta

http://www.enea.pl/3/Energia-dla-domu/Oferta-sprzedazy/Taryfa-Moj-Weekend-53.html

Latem jak podzieliłem cały rachunek przez ilość kWh to wyszło mi średni 0,44zł. Moi rodzice mają G11 i u nich wyszło w ten sposób 0,55:)

Edytowane przez Liwko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... jest znacznie mniej niż tych, którzy po okresie wstępnej fascynacji mają to w poważaniu.

No masz rację. Mnie np. jeszcze na tyle nie pogięło, aby liczyć ile razy gotuję wodę na herbatę (i ile tej wody :)), czy ile razy zapalam zapalniczkę paląc papierosy :). Przecież np. przy takim słonecznym dniu jak dzisiaj, to te zyski łącznie z przepaleniem w kominku mieszczą się w granicach błędu pomiaru zysku z energii słonecznej (mówię tutaj tylko o promieniowaniu przez szyby). Tym bardziej, że zyski bytowe w sezonie grzewczym, dają stratę w chłodzeniu latem, więc się równoważą.

Wracając do słońca. U mnie dzisiaj słoneczny dzień spowodował wzrost temp. we wszystkich pomieszczeniach do ok 25C, a teraz wieczorem utrzymuje się 24C. Porównując to np. do kominka, to przy moim paleniu temp. wzrasta tylko w salonie do 25C. W dłuższym okresie następuję wyrównanie temp w pomieszczeniach dając przyrost o jakieś 0,25C. zatem nie można nawet porównywać skali tych dwóch źródeł ciepła.

Bardziej mnie interesuje, że np. za miesiące 07/2010-09/2010 gdy nie było grzania rachunek za prąd wyniósł 390,16zł, a za okres 09/2010-11/2010 405,69zł. W uproszczeniu można powiedzieć, że koszt grzania od września wyniósł 15 zł za 2 miesiące. Nigdy nie dopuściłem, aby utrzymywała się temp. poniżej 23C. Oby okres przejściowy trwał jak najdłużej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziwna rzecz dzisiaj ? Mieszacz maksymalnie zamknięty bierze tylko z powrotu i wcale nie zmniejsza się temperatura na zasilaniu. Coś mi się nie chce wierzyć, że przez dużą ilość słońca podłoga nagrzała się tak bardzo, że jeszcze oddaje ciepło. Czyli powrót (28) w tej chwili jest wyższy niż temp. wymagana wody na zasilaniu (26), chyba, że jednak mieszacz delikatnie przepuszcza wodę z bufora gdzie jest cieplej.

7 tonik a może te 15 pln więcej to za światło bo dzień krótszy ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziwna rzecz dzisiaj ? Mieszacz maksymalnie zamknięty bierze tylko z powrotu i wcale nie zmniejsza się temperatura na zasilaniu. Coś mi się nie chce wierzyć, że przez dużą ilość słońca podłoga nagrzała się tak bardzo, że jeszcze oddaje ciepło. Czyli powrót (28) w tej chwili jest wyższy niż temp. wymagana wody na zasilaniu (26), chyba, że jednak mieszacz delikatnie przepuszcza wodę z bufora gdzie jest cieplej.

7 tonik a może te 15 pln więcej to za światło bo dzień krótszy ? :)

Światło mam prawie wyłącznie na diodach, więc to nie to. Ale może plazma dłużej dogrzewała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Światło mam prawie wyłącznie na diodach, więc to nie to. Ale może plazma dłużej dogrzewała :)

Zwykłych czy SMD? Napisz jaka jest twoja opinia. jakiej masz firmy, i jakie modele? Jak długo je uzywasz i czy jakaś uległa uszkodzeniu, bo to że sama dioda może pracować tydiące godzin to normalne, zastanawiam się nad zywotnośćią elektroniki w żarówce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwolnienia rynku to nawet nie miałem na myśli, bo wiem że to fikcja zrobiona na rzecz URE i UE, a w praktyce zasady sprzedaży są tak skonstruowane że i tak każdy jest skazany na lokalnego dostawcę.

Bardziej mnie interesowało mnie jakie właśnie Wy macie taryfy/ Czy tylko podział na godziny tanie i drogie, czy może z dodatkowymi tanimi weekendami? tak jak jednak dopisałem, rżnica to jest pomiedzy G11 a G12*, a pomiędy samymi rodzajami G12 to już jest kosmetyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...