Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zadałem pytanie w innym wątku, ale jakoś nikt się nie wypowiada, może tutaj ktoś podzieli się widzą lub przemyśleniami w temacie - styropian "z frezem".

 

Czy ktoś może podać jakąś konkretną argumentację dlaczego styropian z frezem jest lepszy niż bez frezu ?

 

Zastanawiam się dlaczego styropian z tzw. "frezem" ma być lepszy od tego bez frezu. Na załączonym obrazku narysowałem schematycznie przekroje kilku (nie wszystkich) możliwych przypadków spasowania boków płyt styropianowych (na górze - zwykłych, na dole - z frezem, w tym przypadku już nie bawiłem się w rysowanie niedopasowania gdy krawędź frezu jest skośna w przekroju). Założyłem, że zarówno w przypadku płyt zwykłych jak i z frezem jest stosowana ta sama technologia cięcia (gorący drut) i że możliwe są takie same odchyłki kształtu płyt, w tym odchyłki prostopadłości, powodujące powstawanie szczelin. Przy takim założeniu jakoś nie bardzo widzę tych ogromnych zalet frezu w kontekście zmniejszania mostków cieplnych.

styro_szczeliny.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po rysunkach juz widac zalety frezu.

Ma to niestety i wady, nie mozna sprawdzic wykonawcy co tam narobil pod spodem -dopiero termowizja.

Jesli styro bez frezu jest dobrze polozony to zbytniej roznicy nie ma, trzeba zapiankowac fugi pomiedzy plytami i powinno byc OK

Ja uzywalem bez frezu a klejone na pianke Tytan EOS i dodatkowo cementowy klej -20cm styro nie trzyma sie zbyt dobrze az do zwiazania/wyschniecia pianki. Plyty moga odchodzic od muru a cementowy je przytrzymuje.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po rysunkach juz widac zalety frezu....

Ja jakoś nie widzę tych zalet frezu. Gdyby dorysować jeszcze możliwe kombinacje w których brak jest prostopadłości krawędzi frezu to wyszłoby chyba nawet że przy frezie jest większe prawdopodobieństwo, że pozostawiona zostanie niewidoczna z zewnątrz szczelina między płytami.

 

Gdyby krawędzie płyt frezowanych były wykonywane faktycznie poprzez frezowanie, to może możnaby przyjąć że przy frezie dokładność spasowania krawędzi sąsiadujących płyt jest lepsza. Ale czy tak jest - nie wiem - stąd pytam.

 

zalety frezów można porównać do zalet stosowanie węgarków przy montażu okien.

To chyba przy założeniu, że albo krawędzie bardzo dokładnie do siebie pasują albo że przy frezie jesteśmy w stanie łatwo zapewnić, że ewentualna szczelina wynikająca z niedopasowanie krawędzi sąsiadujących płyt zostanie wypełniona. Wydaje mi się, że trudniej jest zapewnić, że ew. szczeliny zostaną zapianowane w przypadku styropianu z frezem.

Edytowane przez rpilski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie masz racji i szukasz usprawiedliwienia dla swojego przekonania że dodatkowe 6pln jest wydane w błoto i frez jest gorszy. Ja w tym roku ociepliłem dom 25cm tyropianu z frezem Swisspoora który stykał się bardzo mocno przez co miałem problem z wstrzeleniem pianki w łączenia płyt. Jeśli spróbowałbyś wstrzyknąć pianę między dwie dobrze przylegające płyty przekonałbys się że ona nie dojdzie do samej ściany, tu frez wygrywa. Można by pisac wiele, ale najważniejsza jest termowizja, ja u siebie robiłem i ściana wygląda jak monolit, ANI JEDNEGO łączenia widocznego na zdjęciu i to jest chyba najwiekszy dowód na przewagę styropianu z frezem. Wybór nalezy do Ciebie, to twoje pięniądze, ja jak miałbym kupowac jeszce raz, ponownie kupiłbym z frezem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie masz racji i szukasz usprawiedliwienia dla swojego przekonania że dodatkowe 6pln jest wydane w błoto i frez jest gorszy. Ja w tym roku ociepliłem dom 25cm tyropianu z frezem Swisspoora który stykał się bardzo mocno przez co miałem problem z wstrzeleniem pianki w łączenia płyt. Jeśli spróbowałbyś wstrzyknąć pianę między dwie dobrze przylegające płyty przekonałbys się że ona nie dojdzie do samej ściany, tu frez wygrywa. Można by pisac wiele, ale najważniejsza jest termowizja, ja u siebie robiłem i ściana wygląda jak monolit, ANI JEDNEGO łączenia widocznego na zdjęciu i to jest chyba najwiekszy dowód na przewagę styropianu z frezem. Wybór nalezy do Ciebie, to twoje pięniądze, ja jak miałbym kupowac jeszce raz, ponownie kupiłbym z frezem.

Wyczuwam, może błędnie, niepotrzebne emocje w początkowej części wypowiedzi. Nie stosowałem styropianu z frezem i pytam po to by uzyskać wiarygodne odpowiedzi.

Stosowałem styro z prostymi krawędziami i wstrzykiwałem pianę między dwie przylegające do siebie płyty (styro 20cm) i zapewniam cię, że ona dojdzie do ściany, jeśli zastosuje się odpowiednie narzędzia (do pistoletu dołączona "szpilka" w postaci rurki fi kilka mm) - ale jest to koszmarnie upierdliwe. Kasa nie gra tutaj roli tylko przy podanych przeze mnie założeniach nie jestem przekonany do wyższości frezu nad prostą krawędzią, a wręcz obawiam się, że przy frezie styki tych połówei płyt, które są bliżej ściany są niewidoczne, zatem nie ma możliwości oceny czy jest tam szczelina czy nie i czy konieczne jest wstrzyknięcie piany (a jeśli jest konieczne to po przyklejeniu płyty i tak nie ma jak tego zrobić). Nie każdy wszystko robi samemu a przy zlecaniu prac ważna jest możliwość oceny poprawności wykonania i ew. możliwość uszczelnienia połączeń. Chciałbym uniknąć takiego uszczelniania jak robiłem do tej pory, ale nie zależy mi tylko na efekcie "co z oczu to z serca" tzn. że frez przykrywa szczelinę, której nie widać chociaż ona tak na prawdę istnieje.

 

Czy możesz napisać co konkretnie rozumiesz przez "który stykał się bardzo mocno " - czy było to bez szczeliny, szczelina 1mm, 2mm ? Bo jeśli bez szczeliny to po co wstrzykiwać pianę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rania a czy coś stoi na przeszkodzie aby attyka była ze styropianu ?

ta attyka coś oddziela ? jakiś ciąg zabudowań ? czy tylko wystaje ponad dach ?

 

Attyka tylko wystaje ponad dach, niczego nie oddziela.

Attyka ze styropianu? To by zalatwilo sytuacje, ale czy tak można robic? Czy styropian nie jest za "slaby" by byc attyka? Wytrzyma to napor sniegu? Przez ta attyke maja przechodzic przepusty odwodnienia, nie byloby problemu z ich osadzeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez stosowałem styro z frezem Swisspoora (ten szary). Dla odmiany muszę przyznać, że nie zawsze frezy były idealne. Kleiłem go sam na pianę i zadałem sobie trud przed dociśnięciem nanieść klej w pianie również na połączenia frezowe, tak że nie musiałem później wypełniać ewentualnych szczelin. W moim przypadku frezy były wygodniejsze przy takim sposobie klejenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moi wykonawcy od początku wiedzieli że jestem skrzywiony na punkcie izolacji termicznych i że wszystko bedzie sprawdzane termowizyjnie, ponadto patrzyłem im na ręce, efekt jest bardzo dobry.

trudno powiedzieć w mm, mysle 1mm, w wiekszości było na styk, albo bardzo ciasno. Co do pianowania i szpilki, to ok jeśli sam to zrobisz ekipa się w to nie będzie bawić, chyba że dopłacisz. Dlatego uważam że przy frezie trudniej o błedy i niedociągnięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez stosowałem styro z frezem Swisspoora (ten szary). Dla odmiany muszę przyznać, że nie zawsze frezy były idealne. Kleiłem go sam na pianę i zadałem sobie trud przed dociśnięciem nanieść klej w pianie również na połączenia frezowe, tak że nie musiałem później wypełniać ewentualnych szczelin. W moim przypadku frezy były wygodniejsze przy takim sposobie klejenia.

 

Napewno przy używaniu kleju trzeba robić to dokładniej, trzeba wracać do płyt żeby je ponowine docisnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewazne czy z frezem czy bez, wazne ile trudu sobie zadasz zeby dokladnie to wykonac, nawet styro z frezem przez fuszere w wykonaniu da sie mocno spierdzielic. Ratuje nas tylko dokladnosc wykonania prac.

 

PS1. Jak sami robimy i jestesmy pewni ze zrobimy to bardzo dokladnie, to za cene frezu mamy sporo kleju w pianie.

PS2. Klej Tytan to jakas pomylka, odradzam zdecydowanie, duzo lepszy jes Soudal klej do styro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moi wykonawcy od początku wiedzieli że jestem skrzywiony na punkcie izolacji termicznych i że wszystko bedzie sprawdzane termowizyjnie, ponadto patrzyłem im na ręce, efekt jest bardzo dobry.

trudno powiedzieć w mm, mysle 1mm, w wiekszości było na styk, albo bardzo ciasno. Co do pianowania i szpilki, to ok jeśli sam to zrobisz ekipa się w to nie będzie bawić, chyba że dopłacisz. Dlatego uważam że przy frezie trudniej o błedy i niedociągnięcia.

Nie widzę jednak w Twojej wypowiedzi argumentów technicznych - dlaczego frez jest lepszy. Napisałeś, że ekipa znała Twoje wysokie oczekiwania i że wszystko będzie sprawdzane - OK , jednak nie jest to moim zdaniem argument merytoryczny( "techniczny") za tym, że styro z frezem dokładniej przylega do siebie. Być może ja pomijam (bo nie zauważam/nie rozumiem) jakąś kluczową kwestię dotyczącą różnicy "z frezem" vs "bez frezu".

 

 

Napewno przy używaniu kleju trzeba robić to dokładniej, trzeba wracać do płyt żeby je ponowine docisnąć.

Czy masz na myśli klej cementowy ?

 

Ja tez stosowałem styro z frezem Swisspoora (ten szary). Dla odmiany muszę przyznać, że nie zawsze frezy były idealne. Kleiłem go sam na pianę i zadałem sobie trud przed dociśnięciem nanieść klej w pianie również na połączenia frezowe, tak że nie musiałem później wypełniać ewentualnych szczelin. W moim przypadku frezy były wygodniejsze przy takim sposobie klejenia.

Dziękuję za tą informację. Spodziewam się, że w przypadku każdego producenta może się zdarzyć, że frezy nie będą idealnie dopasowane. Co innego rysunek w folderze z działu marketingu a co innego zapewnić to w wyrobie gotowym. Każdy wyrób ma przecież pewną tolerancję zgodnie z normami i producenci podają ją nawet w kartach technicznych.

 

Podawany jest przez kilka osób argument, że na zdjęciu termowizyjnym nic nie widać. Zastanawiam się: gdyby potencjalnie były jakieś szczeliny "przykryte" frezem (tj. w tej połówce płyty, która jest przyklejona do ściany) powiedzmy rzędu 1-2 mm szerokości, a styk płyt dostępny z zewnątrz był szczelny to:

a) czy byłoby to widoczne na badaniu termowizyjnym ?

b) miałoby to istotne znaczenie - czy byłoby istotnym mostkiem ? (w zasadzie to jest dla mnie kluczowe)

 

Dla mnie odpowiedź nie jest oczywista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie widzę jednak w Twojej wypowiedzi argumentów technicznych ...

 

Jest jeden argument techniczny/niepodwazalny: przy zalozeniu, ze styropian ulegnie minimalnemu skurczeniu (chyba, ze ktos sam sobie sezonowal to nie :) ) frez nawet kiepsko polozony w duzym stopniu nadal bedzie spelnial swoja role, natomiast bez freza po prostu izolacja moze sie "rozejsc".

 

Pozdrawiam

 

P.S. Sam mam izolacje bez freza, nie moglem miec bo mam konstrukcje drewniana miedzy styro pod elewacje z gontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rania - attyka - jeśli styropian będzie dobrze przyklejony do stropu ( jaki będzie ? ) i zrobiony z przewiązaniem, nie wiadomo czy lepiej przewiązać czy robić doczołowo z jednej warstwy np. ze szpilkami do stropu. Nie wiem jak się ma to do ognioodporności i po co ? Gruby styropian jest bardzo stabilny. Na styropian np. opierzenie jak normalnym murze przyklejone na piankę lub na szpilki jak kto woli, moim zdaniem lepiej na piankę bo przy szpilkach z czasem może przeciekać a nie będzie widać. Murując attykę robi się ona bardzo gruba razem z ociepleniem.

 

Z frezem czy bez ? Myślę, że dokładnośc wykonania jednego i drugiego pozostawia wiele do życzenia. Łatwiej uszczelnić pianą jak nie ma frezu. Ktoś pisze o braku widocznych szpar przy termowizji, czy styropian bez frezu ma takie szpary w standardzie ? :) pozdr adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy masz na myśli klej cementowy ?

 

Podawany jest przez kilka osób argument, że na zdjęciu termowizyjnym nic nie widać. Zastanawiam się: gdyby potencjalnie były jakieś szczeliny "przykryte" frezem (tj. w tej połówce płyty, która jest przyklejona do ściany) powiedzmy rzędu 1-2 mm szerokości, a styk płyt dostępny z zewnątrz był szczelny to:

a) czy byłoby to widoczne na badaniu termowizyjnym ?

b) miałoby to istotne znaczenie - czy byłoby istotnym mostkiem ? (w zasadzie to jest dla mnie kluczowe)

 

Dla mnie odpowiedź nie jest oczywista.

 

Na myśli miałem Tytan Eos

 

MIałem jeden przewód zasilający który miał byc do gniazdka na zewnatrz, ponieważ był b. krótki ekipa go zapianowała i był w środku, styropianu i zakryty pianą , potem siatka klejem tynkiem. Nie mogłem go znaleźć czujnikami metalu, prądu detektorami. co znaczy że był bardzo głęboko, i o dziwo zobaczyłem go na termowizji. Dlatego też wnioskuję że każde niewłaściwe połączenia płyt również byłyby widoczne. Nie wiem co miało większe znaczenie przy wykonaniu ocieplenia, dokładność, czy frez. Najważniejsze że efekt końcowy jest dobry. W życiu jest tak że drugi raz zawsze kupuje się to sprawdzone, dla mnie sprawdzony jest styropian z frezem.

Edytowane przez Lobo_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie też, ja pamiętam jeszcze z dawnych czasów taki test dla płyt styropianowych 10cm kładzionych niedbale z wyraźnymi szczelinami, szczegółów nie pamiętam, ale do 5mm szczelina miała naprawdę mikre znaczenie dla całości, po prostu tynk kładziony na tym styropianie robi wewnątrz niewentylowaną warstwę powietrza która sama w sobie jest izolatorem, natomiast przy większych szparach do środka właził klej i w tym miejscu tworzył się mostek termiczny mniej więcej taki jak w ścianach 1W na fugach

Może i nie ma to znaczenia jak ktoś buduje dom ocieplany styropianem 10cm, ale przy domu ocieplanym 20, 25 lub więcej to juz chyba ma? Po co w takim razie te tysiace postów w tym temacie skoro jego założyciel twierdzi że 5mm szpara przykryta tynkiem jest pomijalna? Te 5mm szpary na termowizji aż by kuły w oczy swoim kolorem.

Edytowane przez Lobo_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rania - attyka - jeśli styropian będzie dobrze przyklejony do stropu ( jaki będzie ? ) i zrobiony z przewiązaniem, nie wiadomo czy lepiej przewiązać czy robić doczołowo z jednej warstwy np. ze szpilkami do stropu. Nie wiem jak się ma to do ognioodporności i po co ? Gruby styropian jest bardzo stabilny.

Ta attyka ma wystawać ponad dach a tam wiadomo wiaterek. Po za tym rania pisze, że może być problem ze śniegiem czy przepustami. Więc nie róbmy kobiecinie wody z mózgu wstawiając wszędzie styropian w imię mikrooszczędności które nie zwrócą się nigdy.

Lepiej zrezygnować z attyki.

Styropian nie był i nie jest materiałem konstrukcyjnym!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...