kitesurf 10.02.2012 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2012 dobrze - pytanie tylko czy taki obrales sobie cel i czy jestes w stanie go wykonac Taki cel sobie obrałem, bo nie opłaca mi się go nie obierać. Postępujące ceny energii robią swoje. A czy jestem w stanie go wykonać? Nie wiem, ale mam nadzieję, że tak właśnie będzie. W tej chwili chłonę wiedzę - mam na to jeszcze czas, dlatego Wam tutaj tak "nadaję" hehe. W każdym razie zamierzam wybudować dom (bardzo)małolitrowy. Pozdrowionka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 10.02.2012 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2012 Kite, wykonawcy są w stanie zweryfikować Twoje wszystkie założenia i najlepsze wyniki z OZC a im dłuższe i mroźniejsze zimy tym większe rachunki. Jednak są wyjątki które grzeją kablami i jest ok, tylko pozostaje jeszcze tryb życia i temperatury jakie kto lubi. pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 11.02.2012 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Witam. Mam pytanie do bardziej obytych na tym forum. Ewentualnie speców od OZC tudzież praktycznych użytkowników domów energooszczędnych lub pasywnych. Zakładam, że mój dom będzie miał zapotrzebowanie na ciepło E = 23 kWh/m²/rok, czyli dom 2,3 litrowy. Cena 1kWh w moim zakładzie energetycznym ENEA w taryfie Ciepły Dom, to średnio 0,47 PLN brutto/kWh. Dom ma 125m2 powierzchni użytkowej. Czyli żeby ogrzać dom wg norm potrzebuje 125m2 x 23 kWh/m2 x 0,47 PLN = 1351 PLN brutto / ROK. Zatem całoroczny koszt na ogrzewanie domu ( bez CWU ) to 1351 PLN. Czy schemat obliczeń mam poprawny? Bo jeśli tak, to zastanawiam się, czy najbardziej ekonomicznie nie będzie powieszenie na ścianach grzejników konwekcyjnych na prąd za kilka tysięcy i cieszyć się z ciepła za 1351 PLN rocznie. Czy popełniłem błąd? I gdzie? Michał Mi narazie z założeń i jakiś tam wyliczeń również wychodzi domek 2,3 litra i u siebie chce zastosować bufor grzany w 2 taryfie na piętro ciepełko rozprowadzane przez wentylacje ( nagrzewnica kanałowa wodna) na parterze podłogówka. Chyba będzie to lepsze rozwiązanie niż grzejniki. Stosuje wodne grzanie tylko dla tego gdyby nagle się okazało że moje wyliczenia i założenia szlak trafił. Wtedy dość łatwo będę mógł się przerobić na węgiel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 11.02.2012 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 ze względu na wygodę nie sądzę abyś się zdecydował na węgiel nawet gdyby był o stówkę tańszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 11.02.2012 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 na piętro ciepełko rozprowadzane przez wentylacje ( nagrzewnica kanałowa wodna) na parterze podłogówka. Chyba będzie to lepsze rozwiązanie niż grzejniki. jak chcesz nagrzewnicą kanałową to nie przez układ wentylacji tylko oddzielnym obiegiem wewnętrznym... można zainstalować duży klimakonwektor kanałowy połączony przy okazji z glikolowym wymiennikiem gruntowym (GGWC ) a będziesz miał za jednym zamachem chłodzenie w lecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 11.02.2012 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 jak chcesz nagrzewnicą kanałową to nie przez układ wentylacji tylko oddzielnym obiegiem wewnętrznym... można zainstalować duży klimakonwektor kanałowy połączony przy okazji z glikolowym wymiennikiem gruntowym (GGWC ) a będziesz miał za jednym zamachem chłodzenie w lecie A dlaczego nie poprzez wentylację? Tak sobie myślałem że jednocześnie może to byc klimą latem bo woda z wodociągów ma ok 10 St więc niech schładza powietrze a do C.W.U będzie osobny zasobnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 11.02.2012 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Wentylacja rządzi się swoimi prawami, chodzi o wydatki powietrza .Jak na zewnątrz wilgotność względna jest bardzo niska to przewentylowanie występuje już przy 150 m3/h a taki strumień nie przeniesie zbyt wiele energii choć by była i bardzo wysoka temp. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 11.02.2012 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 A bardziej jasno bo trochę dla mnie to nie zrozumiałe Co to znaczy że wentylacja rządzi się swoimi prawami? Rozmawiałem z gościem co mi rekuperacje projektował i twierdzi że powinno działać. Ważne jaka temp będzie wpadać do pomieszczenia. Możesz bardziej rozwinąć temat bo dla mnie to magia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawiarz 11.02.2012 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 A bardziej jasno bo trochę dla mnie to nie zrozumiałe Co to znaczy że wentylacja rządzi się swoimi prawami? Rozmawiałem z gościem co mi rekuperacje projektował i twierdzi że powinno działać. Ważne jaka temp będzie wpadać do pomieszczenia. Możesz bardziej rozwinąć temat bo dla mnie to magia Jeśli w zimie puścisz więcej niż 40 m3/mieszkańca to przesuszysz dom i z komfortu jaki daje WM nici. No chyba że masz jakieś gigantyczne generatory wilgoci w domu. Oblicz sobie ile wody niesie powietrze z RH 100% przy -15C i podgrzej go do +22C. Wg moich obliczeń to 6,2% - a to bardzo sucho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 12.02.2012 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Jeśli w zimie puścisz więcej niż 40 m3/mieszkańca to przesuszysz dom i z komfortu jaki daje WM nici. No chyba że masz jakieś gigantyczne generatory wilgoci w domu. Oblicz sobie ile wody niesie powietrze z RH 100% przy -15C i podgrzej go do +22C. Wg moich obliczeń to 6,2% - a to bardzo sucho. A przy zastosowaniu reku rotorowego z odzyskiem wilgoci? Rozumiem że mała wilgotność to podobno mały komfort ale ciepło to już chyba coś innego tak przynajmniej to rozumiem. Obecnie w moim małym mieszkanku mam wilgotność na poziomie 20-30% i nie odczuwam różnicy z poprzednim mieszkaniem gdzie wilgotność miałem na poziomie 50-60% teraz co jedynie widać to nie mam wody z rana na szybach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 12.02.2012 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Jak to Adaś mawia, połączenie łyżki i dyszla to ani łyżka ani dyszel Zbuduj oddzielny system rozprowadzenia ciepła działający w cyrkulacji, wstaw nagrzewnicę i wszystko gra. Wentylacja będzie wentylować a ogrzewanie nadmuchowe będzie ogrzewać . Przy ogrzewaniu nadmuchowym dochodzą problemy typu spore wydatki powietrza co wiąże się z zastosowaniem kanałów o większym przekroju, gdzieś to trzeba upchać . Jam bym sobie tego w domu nie zrobił . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawiarz 12.02.2012 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Ja w sumie też wielkiej różnicy nie czuję, ale jak wilgoć spada poniżej 35% to dzieci non stop maja katar i kaszlą -lekarze twierdzą że to od suchego powietrza. Reku rotorowy w domu będzie Ci przenosił również smrody - np. jak coś przypalisz albo kupsztal malucha - takie zapachy lubią tam krążyć. To są dobre reku dla obiektów gdzie zapachy się nie zmieniają gwałtownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 12.02.2012 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Dla mnie granica to 30 % . Jak jest poniżej to 1,5 butelka wody obok łóżka, wypijam ją przez noc . Mieszkałem u teściowej przejściowo i było 26-28 % zimą . Nieszczelne poddasze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_mlody 12.02.2012 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Dla mnie granica to 30 % . Jak jest poniżej to 1,5 butelka wody obok łóżka, wypijam ją przez noc . Mieszkałem u teściowej przejściowo i było 26-28 % zimą . Nieszczelne poddasze A co jaki czas budzisz się?;) No i ile razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 12.02.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Ja w sumie też wielkiej różnicy nie czuję, ale jak wilgoć spada poniżej 35% to dzieci non stop maja katar i kaszlą -lekarze twierdzą że to od suchego powietrza. Reku rotorowy w domu będzie Ci przenosił również smrody - np. jak coś przypalisz albo kupsztal malucha - takie zapachy lubią tam krążyć. To są dobre reku dla obiektów gdzie zapachy się nie zmieniają gwałtownie Moze zmien lekarzy, albo zapytaj ich czy powietrze na zewnatrz jest dla dzieci zdrowsze niz ta niska wilgotnosc. W znakomitej wikeszosci domow wilgotnosc zima jest wlasnie w okolicy 32-35%, jakos nie wszystkie dzieci maja kaszel i katar, te na pomorzu o wiele rzadziej W Krakowie w ostatnich dniach zakazywano nawet krotkich spacerow, takie mamy tu wspaniale uzdrowisko. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawiarz 12.02.2012 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Miloszenko, Krakowski smog to jedno, a wysuszone śluzówki to druga sprawa. Skoro nie ma to wg. ciebie znaczenia to jak wytłumaczysz wielką popularność nawilżaczy. A tak na marginesie to w naszym kraju 80% ludzi uważa że to kaloryfery wysuszają powietrze, a jak ktoś z tym próbuje polemizować to jest uznany za debila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 12.02.2012 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Mam jeszcze ok 40 % wilgotności ale już czuje ze powoli zaczyna spadać. Gdyby takie mrozy byly dłużej to byloby jeszcze gorzej. Myślałem ze dam radę bez nawilzacza ale widzę, ze bedzie trudno. Ma ktoś jeszcze przyzwoitą wilgotność przy tych mrozach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 12.02.2012 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Miloszenko, Krakowski smog to jedno, a wysuszone śluzówki to druga sprawa. Skoro nie ma to wg. ciebie znaczenia to jak wytłumaczysz wielką popularność nawilżaczy. A tak na marginesie to w naszym kraju 80% ludzi uważa że to kaloryfery wysuszają powietrze, a jak ktoś z tym próbuje polemizować to jest uznany za debila. Nie mowie, ze nie ma. Ale lekarzowi jest wygodnie tak postawic diagnoze i juz. W wielu przypadkach ida na latwizne. Bardziej postuje za tym, aby takiej wartosci nie demonizowac, bo wyzsza zima jest po prostu praktycznie nie do osiagniecia bez dodatkowych bajerow. Jakos wczesniej dzieci tak nie chorowaly. Gdyby dzieci w dzien wdychaly lepsze poweitrze to ich zachorowalnosc (nie tylko z reszta ich) bylaby zupelnie inna. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1igor1 12.02.2012 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Mam jeszcze ok 40 % wilgotności ale już czuje ze powoli zaczyna spadać. Gdyby takie mrozy byly dłużej to byloby jeszcze gorzej. Myślałem ze dam radę bez nawilzacza ale widzę, ze bedzie trudno. Ma ktoś jeszcze przyzwoitą wilgotność przy tych mrozach ? Ja mam jeszcze 45%, ale cały dom w boazerii i to ona tak fajnie trzyma wilgotność, wentyluję około 80-100m3/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 12.02.2012 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 a jak rozwiązał problem wysokich temperatur w zwykłych rurach wentylacyjnych wytrzymujących góra +140 wentylację projektował z droższych rur od DGP?? Temp by nie przekraczała +90c ale podejrzewając ze nawet była by niższa. Znowu mam o czym myśleć:-? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.