hes 19.03.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 A ja tego w ogóle nie widzę. Szczelina w ścianie to nie szklanka.Proces tęzenia pianki powoduje pewne ciśnienie. Nie do koncawiadomo, jak ściana by to wytrzymała. Optuję za granulatemstyropianu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 19.03.2007 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Widzieliście jak zachowują się pyłki styropianowe? Lepią się do wszystkiego! Wdmuchiwanie to tarcie. Tarcie to elektrostatyka! Trudna operacja. Można. Wszystko można. Ekofiber się po prostu wdmuchuje. Do wdmuchania styropianu tak, jak się chce , trzeba się dobrze przyłożyć.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 19.03.2007 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Jacek K.- znajomy i mu nie płacę- coś za coś.Jesteś pewny że Ekofiber o gr.30-40 cm nie osiądzie na stropie??Co do szkła Perinsul to są przedstawiciele na Polskę. Nie ma poblemu. Cena tylko nie niska eh już kiedyś pisałem ok 35 zł za 1 m dł. a wys. płyty pk 15 cm ale jeśli mam mieć bez mostków to .... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 19.03.2007 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Mam taki mały pomysł na modyfikację granulatu, wymagałoby topróby: granulat zwilżyć roztworem szkła wodnego np. przez mieszanie w betoniarce. Jest jakaś szansa na "mineralizację" kulek,może lekkie zwiekszenie ciężaru, likwidację elektryzowania się,także jakiegoś sklejania się kulek, lepszej "ubijalności", a raczejupakowania w szczelinach. Być może warto najpierw pokryć granulat warstewką szkla wodnego, potem całość wysuszyći dopiero wtedy stosować. Nawiasem mówiąc, szklo wodnew czasie schnięcia tworzy twardą warstewkę, która sklada sięwłaściwie z krzemionki (SiO2), zwykly piasek to też krzemionka,czyli szkło wodne to taki piasek w płynie, klej mineralny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 19.03.2007 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Właśnie przeglądałem materiały z Budmy i natknąłem się na coś takiego : http://www.linzmeier.de/pl/. Wyglądało dosyć ciekawie choć nie wiem jak ceny. Parametry ma niezłe, lambda =0,024W/mK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Jacek K. 20.03.2007 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Jacek K.- znajomy i mu nie płacę- coś za coś. Jesteś pewny że Ekofiber o gr.30-40 cm nie osiądzie na stropie?? pzdr To daj 50cm i osiądzie do 40cm Naprawdę bym się tym nie przejmował. Moim zdaniem nie warto się specjalnie rozwodzić nad izolacją, tylko wziąć jakiś bardzo dobry styropian i go nakleić bez kołowania. Adam zwrócił uwagę na klejenie się elektrostatyczne kulek styro i myślę, że ma w 100% rację, bo były już próby izolowania przestrzeni międzyszybowych przy użyciu kulek styro wdmuchiwanych i wyciąganych pompą. Nic z tego nie wyszło. Myślę, że 20-25 cm termolambdy na ścianie da bardzo dobry efekt i martwił bym się oknami i drzwiami tudzież położeniem pomieszczeń domu względem stron świata, a nie izolocją. Tak przy okazji jako ciekawostkę zapodam link do fajnego wykresu: http://www.vip-bau.ch/index.php?id=74&L=1 Widać z niego, że lepszym izolatorem jest jednak gęstszy materiał niż rzadki jak wełna szklana. Daje to trochę do myślenia przy izolacji połaci dachowych. Lepiej dać na ścianach gęstszy (cięższy) styropian, nawet jeśli nie podlega większym naciskom. Warto też zadbać o odbijanie promieniowania IR przy pomocy folii metalizowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.03.2007 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Jacek K., wspomniałeś o folii- gdzie wg Ciebie należałoby ja mocować, żeby odbijanie ciepła było skuteczne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Jacek K. 20.03.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Jacek K., wspomniałeś o folii- gdzie wg Ciebie należałoby ja mocować, żeby odbijanie ciepła było skuteczne ? Od strony źródła ciepła, czyli od wewnątrz domu. Dobre miejsce to wełna między krokwiami pokryta właśnie folią metalową. Nie mylić z systemami izolacji akustycznej, bo też się tam stosuje folie aluminiowe na wełnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.03.2007 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Czy także na ścianach, jednoczesnie jako zapora dla przenikaniapary wodnej przez ścianę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Jacek K. 20.03.2007 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Czy także na ścianach, jednoczesnie jako zapora dla przenikania pary wodnej przez ścianę ? Trudno mi to sobie wyobrazić, chyba, że da się stelaż od wewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.03.2007 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Znalazłem takie wyliczenie dla ilości pary wodnej przenikajacej przez (w tym przykladzie) ścianę z cegiel grubości 36 cm, pokrytej obustronnie tynkiem 2 cm,przy parametrach powietrza zewn.-- 10 st. C i wewn. 20 st.C i wilgotnosci 50 %.Tej pary wodnej przechodzi 4,2 grama na każdym m2 w ciągu doby. Czy jestmozliwe, że spora ilośc ciepla ucieka razem z tą parą, jeżeli każdy gram wodymoże pochlonąc, jak pamietam około 600 cal ciepla przy 20 st. C ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 20.03.2007 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 I tak i nie! Matematycznie jest to zupełnie poprawne, ale.... Ale mam wrażenie, że ta woda wcale nie będzie tam chciała migrować. Bo.... Wilgoć w ciałach stałych Całkowita zawartość wody w ciałach stałych jest nazywana wilgocią całkowitą. Zwykle podaje się ją jako procent wagowy wody w stosunku do całkowitej masy ciała. Część wilgoci, która uchodzi z ciała stałego przy suszeniu go w temperaturze pokojowej nazywa się wilgocią przemijającą. Pozostała zaś w ciele stałym część wilgoci nazywa się wilgocią próbki powietrzno - suchej lub wilgocią higroskopijną. (choćby Wikipedia...) Tak! Ta woda tam jest i zawiera porcję ciepła! NIE! To ciepło nie ucieka w opisywanych warunkach. Nie chce mu się po prostu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.03.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Czy ja czegoś nie rozumiem ? Migracja pary wodnej jest faktem. Ilość przechodzącej pary zależy od rodzaju materialu i związanego z tym oporudyfuzji pary wodnej. Dla porównania ten opór dla BK jest około dwukrotniemniejszy niż dla cegły. Czy nie jest przypadkiem tak, że wiekszość ciepla,które ogrzewa ścianę, pochodzi z pary wodnej ? Myślę, że są oczywiscie przypadki, że ta migracja zachodzi bardzo powoli np. przy ( o zgrozo )pomalowaniu ściany farbą olejną. Zastanawiam się też, jak na blokowanietego przepływu ma szczelne (co jest chyba błędem) pokrycie ściany odzewnątrz styropianem. Logika podpowiada mi, że w takim przypadkuprzy spowolnionym wnikaniu pary wodnej blokowane też jest nagrzewanie ściany. Czyzby chłodniejsza ściana po szczelnym zaizolowaniu ?Czy takie rozumowanie ma sens ? Skąd właściwie mamy cieple ściany w mieszkaniu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romwis 20.03.2007 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 hes- piszesz (ba twierdzisz), że migracja pary wodnej jest faktem. Ale oblicz lub zobacz jak to obliczyli inni jaki procent tej pary migruje przez przegrodę?To jest zjawisko zupełnie marginalne. Ludzie praktyczni (a także nie akademicccy naukowcy) pomijają tak małe wartości w rozważaniach. Poszukują czynników dominujących.A my nie wiedzieć czemu pochylamy się nad czymś co dla ogólnego działania systemu ma pomijalne znaczenie i rozdrapujemy w nieskończoność wpływ tego "nic" !Czyżby w myśl zasady: " myśl lokalnie a wnioskuj globalnie"? pzdr.-romwis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 20.03.2007 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Kiedy płynie prąd w obwodzie zamkniętym? Jak jest różnica potencjałów, która ten ruch wymusza! Sam fakt zamknięcia obwodu jeszcze prądu nie czyni! Dlaczego chcesz, żeby ta para migrowała, skoro nie ma powodu? Co ją do tego ma zmuszać? Jeżeli stworzysz jej do tego odpowiednie warunki (róznicę potencjałów) to się ruszy i będzie przenikać przynosząc lub zabierając to ciepło. TAK!!! Ciepło domu (ściany) to ciepło wilgoci w niej zawartej! (Najczęściej, bo ludziska różne głupoty z tymi ścianami wyprawiają) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.03.2007 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Znalazłem takie wykresy: http://img487.imageshack.us/img487/8321/dyfuzjanq8.jpg Jak widać, to dwa przypadki izolowania: wewnątrz i zewnatrz. Resztana rysunkach. Izolacja z korka 4 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 23.03.2007 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Jeszcze co do izolacji podłogi to pomyslałem o bloczkach Fortis lub Pezam zamiast Perinsul`u, ktory jest kosmicznie drogi.Dać od góry posadzki- 2, 3 warstwy ściany fundamentowej z tych bloczków, nie trzeba izolować ścian fundamentowych i wtedy może nie było problemu z mostkami termicznymi. Ale jak to się sprawdza i czy ktoś robił z tego?Druga możliwość to ściany fundamentowe z keramzytu ale nie mogę wyszukać jakie bloczki fundamentowe z keramzytu mają lambda. Dać dodatkowo izolację dla lepszego efektu i też będzie taniej niż Perinsul i może mostki zmniejszymy.Bloczki też nie tanie ale chyba korzystniej niż Perinsul. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 23.03.2007 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Czy ja czegoś nie rozumiem ? Migracja pary wodnej jest faktem. Ilość przechodzącej pary zależy od rodzaju materialu i związanego z tym oporu dyfuzji pary wodnej. Dla porównania ten opór dla BK jest około dwukrotnie mniejszy niż dla cegły. Czy nie jest przypadkiem tak, że wiekszość ciepla, które ogrzewa ścianę, pochodzi z pary wodnej ? Myślę, że są oczywiscie przypadki, że ta migracja zachodzi bardzo powoli np. przy ( o zgrozo ) pomalowaniu ściany farbą olejną. Zastanawiam się też, jak na blokowanie tego przepływu ma szczelne (co jest chyba błędem) pokrycie ściany od zewnątrz styropianem. Logika podpowiada mi, że w takim przypadku przy spowolnionym wnikaniu pary wodnej blokowane też jest nagrzewanie ściany. Czyzby chłodniejsza ściana po szczelnym zaizolowaniu ? Czy takie rozumowanie ma sens ? Skąd właściwie mamy cieple ściany w mieszkaniu ? Ściany przewodzą ciepło również wtedy, gdy dyfuzję pary wodnej ograniczy się prawie do zera (Twój przykład z pomalowaniem ściany farbą olejną). Para wodna, podobnie jak powietrze przenikajace przez nieszczelności ściany powodują dodatkowe unoszenie ciepła i tym samym wpływają na ogólną izolacyjność ściany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 23.03.2007 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Witam.Chodzilo mi o każdy czynnik nagrzewający ścianę, jednym z nich jestna pewno para wodna, zdaję sobie tylko sprawę, że wnika jej malo,więc o jakimś większym nagrzewaniu nie mozna mówić. Podałem wcześniejprzyklad tych ilości pary przenikającej przez ściany, i zdaję sobie sprawę, zeta ilość to tylko niewielki procent całej pary, która powstaje w domu.Przy migracji 0,175 g na każdy m2 w ciągu godziny (w podanym przykładzie)przy powiedzmy 250 m2 powierzchni ścian tej pary przechodzi 31,5 litraw ciągu miesiąca. Pytanie tylko, czy to dużo, czy malo. Byłoby żle, gdybyta woda nie mogla opuscic ścian, ale jednak proces dyfuzji zachodzi ciaglei ta ściana jakos tam wysycha.Co do ogrzewania ściany: jeżeli para wodna w niewielkim stopniu, to coją nagrzewa bardziej ? Oczywiście konwekcja - ruch cieplego powietrzaprzy jej powierzchni. I tu ważny jest stopień chropowatości ściany: bardzogładkie nagrzewają się powoli. Mam dylemat-- czy ściana ma sie nagrzewać,czy nie ? Jak sie nagrzeje, to sporo ciepła ucieknie przez nią, ale przecieżmusi być ciepła, bo w zimnych scianach żle się czujemy. Wyjścim jak zwyklejest jakiś kompromis, tylko jak go ustalić ? Pozdrawiam Henryk S.Ps. Czy dopuszcza się takie warstwy izolacyjne od środka np. piankapolietylenowa, żeby para wodna zupełnie nie wnikala w ściany ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 24.03.2007 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Przy migracji 0,175 g na każdy m2 w ciągu godziny (w podanym przykładzie) przy powiedzmy 250 m2 powierzchni ścian tej pary przechodzi 31,5 litra w ciągu miesiąca. Pytanie tylko, czy to dużo, czy malo. Byłoby żle, gdyby ta woda nie mogla opuscic ścian, ale jednak proces dyfuzji zachodzi ciagle i ta ściana jakos tam wysycha. Pory w ścianach, którymi przenika para wodna można sobie wyobrazić jako przewód wentylacyjny o bardzo małym przekroju. Przy ścianie wielowarstwowej przewód ten nie będzie miał stałego przekroju w całej grubości ściany. Większy opór dyfuzyjny którejś z warstw odpowiadałby mniejszemu przekrojowi tego hipotetycznego kanalika. Mniejszy przekrój kanalika, to oczywiscie mniejszy przepływ pary wodnej, która przepłynie przez ten kanalik w zbliżonych warunkach (różnica ciśnień pary wodnej na obu końcach kanalika). Teraz możemy sobie wyobrazić różne sytuacje. Kanalik o duzym przekroju na całej grubości ściany, to np. ściana jednowarstwowa z porowatego materiału (np. gazobeton). Przy odpowiedniej grubości ściany opór kanalika będzie na tyle duży, że ciśnienie pary wodnej w żadnym miejscu kanalika nie bedzie wieksze od cisnienia pary nasyconej odpowiadajacej temperaturze w określonym miejscu przekroju ściany. Jednocześnie przy zmiennych warunkach wilgotności ściana taka będzie akumulować wilgotność (to co niektórzy nazywają oddychaniem ściany). Co się dzieje, gdy ścianę taką ocieplimy np. wełną mineralną (materiał o małym oporze dyfuzyjnym) od zewnątrz ? Taka sytuacja odpowiadałaby dołożeniem ocieplonego przewodu o większej średnicy na końcu kanału. Oczywiście nie pogorszy to istotnie dyfuzji pary wodnej, i zapewni idealne nadal warunki. A teraz to samo ale z materiałe izolacyjnym o duzym oporze dyfuzyjnym (styropian). Taka sytuacja odpowiada dodaniem ocieplonego kanalika o mniejszym przekroju. W takiej sytuacji ilość migrujacej pary wodnej przez ścianę istotnie się zmniejszy. Przy odpowiednio grubej warstwie izolacyjnej możemy zapewnić warunki, braku punktu rosy w całym przekroju muru. Jednocześnie ściana wewnętrzna nadal pełnić będzie rolę alumulatora pary wodnej (będzie wilgoć gromadziła przy wyższym stążeniu pary wewnątrz i oddawała ją, gdy wilgotność powietrza w pomieszczeniu spadnie. Zauważ, że dla ściany o małym oporze dyfuzyjnym na zewnątrz (wełna mineralna) taka taka sytuacja nie zajdzie - para wodna szybko przeniknie przez ścianę (zabierając ze sobą oczywiście ciepło utajone). Co do ogrzewania ściany: jeżeli para wodna w niewielkim stopniu, to co ją nagrzewa bardziej ? Oczywiście konwekcja - ruch cieplego powietrza przy jej powierzchni. I tu ważny jest stopień chropowatości ściany: bardzo gładkie nagrzewają się powoli. Oprócz konwekcji ściany ogrzewają się jeszcze przez promieniowanie. W tym przypadku chropowatość nie ma takiego znaczenia co współczynnik emisji ściany (m.in. kolor). Mam dylemat-- czy ściana ma sie nagrzewać, czy nie ? Jak sie nagrzeje, to sporo ciepła ucieknie przez nią, ale przecież musi być ciepła, bo w zimnych scianach żle się czujemy. Wyjścim jak zwykle jest jakiś kompromis, tylko jak go ustalić ? Powyżej przedstawiłem sytuację idealną, tj. ścianę, która akumuluje ciepło i parę wodną, ale jednocześnie nie występuje w niej przemiana fazowa wody (punkt rosy). W rzeczywistości dążymy do uzyskania ściany o najmniejszym koszcie przy określonych parametrach użytkowych. Te parametry to np. : wytrzymałość ściany, wiatroszczelność, odporność na czynniki atmosferyczne i biodegradację, akumulacyjność cieplna, akumulacyjność wilgoci, ilość zajmowanego mniejsca (grubość), estetyka, technologiczność (prostota wykonania) i pewnie jeszcze wiele innych. Oczywiście parametry te dla różnych sytuacji mogą być różne (np. inaczej projektuje się ścianę banku, a inaczej ścianę przyczepy kempingowej). Zaprojektowanie idalnej ściany, jest praktycznie niemożliwe. Natomiast jest możliwe zaprojektowanie ściany najtańzej przy określeniu parametrów, które ma ona spełniać. Ale z tego właśnie żyją projektanci , zakładając oczywiście, że swoją pracę traktuja uczciwie. Ps. Czy dopuszcza się takie warstwy izolacyjne od środka np. pianka polietylenowa, żeby para wodna zupełnie nie wnikala w ściany ? Oczywiście, że się dopuszcza. Taką izolację można zastosować przy ociepleniu od wewnątrz. Trzeba jednak sobie zdawać sprawę z tego, że taka ściana wilgoć będzie akumulowała w minimalnym stopniu (nie będzie "oddychała"). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.