Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jakiś czas temu ktoś mi napisał bym wziął zwykły eps 100 zanurzył w wiadrze i po miesiącu wyjął i zobaczył co się stanie. Dokładnie kawałek styropianu przeleżał rok czasem woda wyparowała czasem zamarzła a czasem jej dolało z nieba zniszczyła się tylko warstwa grubości 2/3 grudek :) w środku styropian jak nowy ciepły dziwne skąd to ciepło . Więc po co dawać XPSa na fundamenty. no i styropian organoleptyczni nie zwiększył masy a na wagę go nie kładłem nie mam takiej delikatnej wagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no i styropian organoleptyczni nie zwiększył masy a na wagę go nie kładłem nie mam takiej delikatnej wagi

Ja zważyłem. Użyłem do tego elektronicznej wagi kuchennej, ważącej z dokładnością do 1g.

Cały opis mojego badania znajdziesz tutaj : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?15342-p%C5%82yta-fundamentowa&p=5874778&viewfull=1#post5874778

Tu podaje tylko moje wnioski :

...Jakie wnioski można na razie wyciągnąć z tego eksperymentu?

XPS nie wchłania wody nawet w niej zanurzony. Jego waga wzrosła o ok. 10%,ale w jego objętości wchłonięta woda stanowi zaledwie 0,4%. Nie powinna więc mieć istotnego wpływu na jego właściwości izolacyjne.

 

EPS łatwo wchłania wodę po zanurzeniu w niej, ale też łatwo ją oddaje.

W stanie mokrym (pod wodą) zawiera ponad 50g wody na decymetr sześcienny, czyli w jego objętości znajduje się ponad 5% wody.

Zgodnie z http://www.termoorganika.com.pl/pliki/poradnik_pdf/Termo-Organika-poradnik-2.pdf strona 11, rys. 2.3.2/9. styropian może mieć o ok. 10% gorszą izolacyjność.

Na szczęście EPS równie łatwo wodę przyjmuje, jak też się pozbywa. Przy zawartości wody ok. 2% jego izolacyjność spada już nieznacznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu ktoś mi napisał bym wziął zwykły eps 100 zanurzył w wiadrze i po miesiącu wyjął i zobaczył co się stanie. Dokładnie kawałek styropianu przeleżał rok czasem woda wyparowała czasem zamarzła a czasem jej dolało z nieba zniszczyła się tylko warstwa grubości 2/3 grudek :) w środku styropian jak nowy ciepły dziwne skąd to ciepło . Więc po co dawać XPSa na fundamenty. no i styropian organoleptyczni nie zwiększył masy a na wagę go nie kładłem nie mam takiej delikatnej wagi

 

Powtórzę wniosek z wywodu bchmieleckiego: transfer wilgoci odbywa się w naszym klimacie z wewnątrz na zewnątrz, więc warstwy: niepodciągający żwir, izolacja cieplna, płyta to wszystko czego potrzebujesz, bez żadnych dodatkowych izolacji hydro czy paro jest tam suchutko. O ile nie mamy do czynienia z powodzią, wyparta wilgoć zasili wody gruntowe. Mnie to przekonało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zważyłem. Użyłem do tego elektronicznej wagi kuchennej, ważącej z dokładnością do 1g.

Cały opis mojego badania znajdziesz tutaj : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?15342-p%C5%82yta-fundamentowa&p=5874778&viewfull=1#post5874778

Tu podaje tylko moje wnioski :

Czyli jak przepuszczalne grunty gdzie woda nie będzie stała a ich poziom jest poniżej posadowienia budynku to chyba nie ma sensu dawać xpsa , bo takich warunków jak we wiadrze to raczej nie będziemy mieć dla fundamentu, chyba że ktoś buduje na obszarze zalewowym ale wtedy ma większy problem niż jakieś mostki . A przecież styro jeszcze zacieramy klejem smarujemy mazidłem i możemy folią obłożyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu ktoś mi napisał bym wziął zwykły eps 100 zanurzył w wiadrze i po miesiącu wyjął i zobaczył co się stanie. Dokładnie kawałek styropianu przeleżał rok czasem woda wyparowała czasem zamarzła a czasem jej dolało z nieba zniszczyła się tylko warstwa grubości 2/3 grudek :) w środku styropian jak nowy ciepły dziwne skąd to ciepło . Więc po co dawać XPSa na fundamenty. no i styropian organoleptyczni nie zwiększył masy a na wagę go nie kładłem nie mam takiej delikatnej wagi

 

Dobrze wiedzieć, ściany fundamentowe ociepliłem zwykłym EPS-em :-)

 

Z innej beczki - po ostatnich rozmowach z architektem i wykonawcą zaczynam szukać rozwiązania takiego problemu: jak zbudować dom energooszczędny (w założeniu pasywny, ale bez szczególnej spiny na uzyskanie certyfikatu) i nie osiwieć lub nie zbankrutować...

 

:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale podobno budownictwo jest dla ludzi :-)

 

 

Przykład: budując dom pasywny muszę wykonać test szczelności ("blower door"). Może nawet 2-3 razy. W moim mieście wojewódzkim nie ma firmy zajmującej się tymi testami. Za dojazd z innego miasta zapłaciłbym słono (sprawdzałem). Wymyśliłem takie coś:

 

Potrzebny jest manometr względny o czułości 50Pa, wentylator nadmuchowy, osłona drzwi, dymnica, anemometr.

 

Rozwiązanie:

a) manometr względny: można zakupić, wypożyczyć. Dość drogi sprzęt. Można też użyć rurki przezroczystej z wodą. Ciśnienie wewnątrz powinno podnosić wodę o 5mm. Drugi koniec rurki wystawiony za drzwi, około 2-3m od budynku. Dla ułatwienia odczytu rurka pochylona pod kątem, przyczepiona do ustawionej poziomo tablicy z podziałką.

b) wentylator nadmuchowy, dobrze byłoby, gdyby miał wydajność powyżej 1x kubatura /godz., można wynająć, koszt około 40zł/dzień, regulator obrotów 30-60zł

c) dymnica - słyszałem że sprawdzają się male dymnice używane w modelarstwie

d) anemometr - musiałem kupić

e) osłona drzwi - folia budowlana

 

Całość połączona jak przy teście - więc w drzwiach wejściowych folia, wentylator nawiewa powietrze przez rękaw w folii. Ilość nawiewanego powietrza trzeba kontrolować. Gdy woda w rurce podniesie się o 5mm, anemometrem sprawdzę przepływ powietrza z rękawa i zacznę z dymnicą szukać otworów w domu, przez które ucieka powietrze.

 

Mam nadzieję, że się sprawdzi ta metoda... Jeszcze prawie rok czasu do momentu zastosowania - mam czas na udoskonalenie przynajmniej w teorii :-)

Edytowane przez maciejzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie do schodów betonowych.

 

W projekcie mam schody betonowe na fundamencie aż pod chudziak. To by był ogromny mostek cieplny.

 

Czy można zastosować takie rozwiązanie:

 

 

http://i42.tinypic.com/11rrrkj.jpg

 

 

 

Żeby odciąć schody betonowe od gleby, wymyśliłem, że wyleję je na XPS, bez fundamentu. Jedynie na płycie zbrojonej siatką na XPS na chudziaku, bez mostka termicznego.

 

 

W pierwszym etapie wraz z zalewaniem stropu wylane schody w szalunku skrzynkowym na XPS, w drugim etapie reszta styropianu parteru i położenie reszty posadzki wokół. Spocznik mocowany do ścian klatki schodowej, górny bieg mocowany do stropu. Dolny bieg mocowany do ściany z jednej strony. Wydaje mi się, że to by starczyło i że dolny bieg będzie swobodnie leżał na XPS, otoczony posadzką zbrojoną siatką.

 

Jeśli to niemożliwe, zrobię schody drewniane lub stalowe mocowane do posadzki. Macie może jakieś opinie na ten temat? Jutro zasypywanie fundamentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy uważacie, że kołkowanie XPS-a -ponad poziomem gruntu do ściany fundamentowej to dobry pomysł?

Mam problem z odklejającym się xps-em od ścian fundamentowych więc pomyślałem, że grunt przyciśnie dolną warstwę a górną można by było zakołkować.

Co o tym sądzicie ?

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie do schodów betonowych.

 

W projekcie mam schody betonowe na fundamencie aż pod chudziak. To by był ogromny mostek cieplny.

 

Czy można zastosować takie rozwiązanie:

 

 

http://i42.tinypic.com/11rrrkj.jpg

 

 

 

Żeby odciąć schody betonowe od gleby, wymyśliłem, że wyleję je na XPS, bez fundamentu. Jedynie na płycie zbrojonej siatką na XPS na chudziaku, bez mostka termicznego.

 

 

W pierwszym etapie wraz z zalewaniem stropu wylane schody w szalunku skrzynkowym na XPS, w drugim etapie reszta styropianu parteru i położenie reszty posadzki wokół. Spocznik mocowany do ścian klatki schodowej, górny bieg mocowany do stropu. Dolny bieg mocowany do ściany z jednej strony. Wydaje mi się, że to by starczyło i że dolny bieg będzie swobodnie leżał na XPS, otoczony posadzką zbrojoną siatką.

 

Jeśli to niemożliwe, zrobię schody drewniane lub stalowe mocowane do posadzki. Macie może jakieś opinie na ten temat? Jutro zasypywanie fundamentu.

 

A może wylej schody z perlitobetonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to zmieni ?

nic.

Szeroka płytka pod te schody - odpowiednio zbrojona. I tak będą mostki od ścian w środku budynku czy jakaś spec konstrukcja ?

 

Chodzi o to, żeby beton schodów nie schodził pod izolację pod posadzką, tylko nad izolacją był - w celu uniknięcia mostku do gruntu pod domem.

 

Architekt zalecił coś takiego:

 

http://i42.tinypic.com/31784f4.jpg

 

żeby beton schodów schodził na co najmniej 60cm pod posadzkę.

 

Rozmawiałem o tym z majstrem, ale mówi, że XPS betonu nie utrzyma i będą schody siadać. A poza tym czegoś takiego nie widział jak żyje

 

 

 

 

Czy da radę odciąć mostek cieplny schodów betonowych jakoś, czy tylko drewniane wchodzą w grę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj cientki ten majster jak żebro bakterii ... bo on nie widział, to by na drugi dzień po sprawdzeniu powiedział.

 

Odnosiłem się do wypowiedzi XPS pod chudziakiem, stąd to nic..

 

Jak dobrze spoglądniesz na Twój rysunek to zobaczysz że ... jeszcze bardziej koncentruje się nacisk w jedne punk.

Normalną płytkę 12-15 cm wypuszczoną po 30cm poza pierwszego stopnia i po sprawie.

XPS ma zgoła nośność ciut większą jak grunt jak by się kto pytał .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj cientki ten majster jak żebro bakterii ... bo on nie widział, to by na drugi dzień po sprawdzeniu powiedział.

 

Odnosiłem się do wypowiedzi XPS pod chudziakiem, stąd to nic..

 

Jak dobrze spoglądniesz na Twój rysunek to zobaczysz że ... jeszcze bardziej koncentruje się nacisk w jedne punk.

Normalną płytkę 12-15 cm wypuszczoną po 30cm poza pierwszego stopnia i po sprawie.

XPS ma zgoła nośność ciut większą jak grunt jak by się kto pytał .

 

Tak chciałem, ale architekt powiedział, że te schody się rozsuną, zjadą jakby. Że posadzka dalej (z ogrzewaniem podłogowym) nie wytrzyma naporu rozsuwających się schodów...

 

Mnie dziwi to tłumaczenie... Normalnie zrobiłbym fragment zazbrojonej, mocnej posadzki pod schody, na XPS 30cm, może nawet ciut grubszą posadzkę na XPS 28cm w tym miejscu i chyba by to wytrzymało?

Do tego kotwy chemiczne albo z siatki zbrojenia posadzki wyprowadzone pręty do zalania schodów.

 

Beton stropu będzie B25, więc można te schody cieńsze zrobić niż normalnie, trochę lżejsze.... Tak bym to zrobił, co sądzicie?

 

Pierwszy bieg schodów będzie mocowany z boku do ściany z betonu komórkowego, spocznik do ściany z betonu komórkowego, górny bieg tylko do stropu.

Edytowane przez maciejzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wyprowadź z tego zbrojenia pod tym kawałkiem wylewki pręty i nic nie ma prawa się przesunąć. Przecież te schody będą jeszcze zakotwione u góry no i nie jest to podjazd pod czołgi tylko ludzie po tym będą chodzić.

 

Może i tak, tylko faktycznie się zastanawiam, czy te schody mi nie 'zjadą', powodując 'powstanie' posadzki dalej ze styropianu...

Może je linką stalową przymocuje czy coś... Ze zdaniem architekta trudno polemizować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chciałem, ale architekt powiedział, że te schody się rozsuną, zjadą jakby. Że posadzka dalej (z ogrzewaniem podłogowym) nie wytrzyma naporu rozsuwających się schodów...
sorry ale architekt to jest artysta nie konstruktor.

Co mu się tam rozsunie ? wie co to jest tarcza ? i jak pracuje ? w p łaszczyźnie wylewki schody będą miały odpowiednie zaparcie.

Trzeba tylko właściwie rozrysować układ sił i odpowiednio rozłożyć pręty zbrojeniowe.

leją 50x50cm j
wiedz że to palanteria i śmietana profesorów z WAN'u tak robi. pierwsze powiększanie samego wymiaru elementu betonowego nic a nic nie daje .

Do puki nie znajdzie się w nim zbrojenie niech by te min 3 pręty na 1mb .

Następnie jak ktoś chce ładnie rozkładać obciążenie na grunt to robi ławę

#30x60 lub 70 itp .. a nie klocek KW.

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam fundament wylaną ławę 70/40 lub 80 /40 te 40 to wysokość :cool: coś w tym złego

 

Ja mam 60x40.

Szerokość jest ustalana na podstawie nośności gruntu (powierzchnia ławy), natomiast wysokość zależy od nośności, klasy betonu i nacisku (ciężaru) budynku. Ławy 50x50 to chyba z betonu B5 ;-)

Im mocniejszy beton, tym ława może być bardziej płaska, ale chyba minimalna wysokość to ok. 40cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...