Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

19,5 stopnia we wnętrzach :jawdrop: - nie jest dziwne że ludziska przy takich temperaturach podają zużycie na poziomie kilku m3 gazu :no: - teraz u mnie w domu 22 stopnie - a mnie jest zimno ... / na zewnątrz -15 stopni / - brrrr - zaczynam rozumieć Nefer - ciepełko musi być :D

 

 

 

Czy ja wiem czy taka głupota. Nie zagadzam sie z tym co piszesz.

U mnie temp. jest na poziomie 20 C i styka mi to, w sypialni mam ok. 18 i spie jak złoto.

Dla odmiany ludzie ktorzy siedzą w domu przy 23- 24 stopniach lub wiecej i wychodzą na mroz wygrzani często chorują. To jest własnei efekt ocieplonych domów, tzw. puszek. To też nie jest dobre.

 

Pozdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest własnei efekt ocieplonych domów, tzw. puszek.

No tak, jak się zapomina o dobrej wentylacji...

Porównywanie zużycia gazu powinno się robić przy identycznych temp. bo nawet jeden stopień różnicy mocno zmienia sytuację. Niestety prawdą jest że najczęściej grzejący gazem i prądem szukają dolnej granicy komfortu właśnie ze względu na rachunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem czy taka głupota. Nie zagadzam sie z tym co piszesz.

U mnie temp. jest na poziomie 20 C i styka mi to, w sypialni mam ok. 18 i spie jak złoto.

Dla odmiany ludzie ktorzy siedzą w domu przy 23- 24 stopniach lub wiecej i wychodzą na mroz wygrzani często chorują. To jest własnei efekt ocieplonych domów, tzw. puszek. To też nie jest dobre.

 

Pozdr,

 

Ależ ja wcale nie oczekuję od Ciebie zrozumienia , powiem więcej , nie napisałem nigdzie powyżej że ogrzewanie wnętrz do 19,5 stopnia jest głupotą ...

 

Każdy ogrzewa swoje domy/mieszkania do temperatur akceptowalnych i komfortowych dla SIEBIE i swojej RODZINY - nie dla innych .

Skoro takie temperatury Tobie i Twojej rodzinie odpowiadają to super - jesteś zadowolony , masz zużycie gazu mniejsze jakbyś grzał do 22-24 stopni - same plusy ...

 

Dla mnie i mojej rodziny 19 stopni to mróz - i tyle - dlatego ja ogrzewam mój dom do wyższych niż Ty temperatur - jestem zdrowy - ja i moja rodzina , jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi :D

 

Poruszoną przez Ciebie kwestię tzw 'puszek' jak i przebywania we wnętrzach w temperaturach 23-24 stopnie nie będę komentował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawienie "śmieciucha" zamiast pieca gazowego to też nie byłby pikuś ;) I jeszcze jak się ma instalację niskotemperaturową, pewnie poziom trudności się zwiększy nieco.

 

Uwierz mi - to naprawdę pikuś - w porównaniu do kosztów inwestowania w drugie czy trzecie źródło ogrzewania na "jakby co" lub po to by "obniżyć" rachunki za gaz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałam rachunek za gaz od 12.11 do 13.12 - zużycie niecałe 300m3, 500zł. Paliliśmy przez większość tego okresu dość mocno (23stopnie), bo musieliśmy wygrzać niedoschnięte podobno wylewki. Wietrzone było dość intensywnie. Dom 180 m, 100% podłogówka, 16 cm styropianu na zewnątrz, poddasze 25 cm wełny, 3 szyby + rolety, 1 sezon. Jutro zakładamy reku, zobaczymy czy będzie jakaś różnica w zużyciu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moge napisać w końcu, że jak do tej pory od 1 września jak grzeję zużyłem 70 m3 gazu.

Pomaga mi w tym dodatkowo ten jakże nieekonomiczny i nieopłacalny w instalacji śmieciuch :)

Choć mój kociołek tak nie nazywam, bo czystm drzewem w nim palę :)

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Kochani, niech każdy ma w domu temp jaką chce! My mamy 20 st całą dobę i czujemy się świetnie! Przy temp 22st usychamy. Na dodatek puchną nam wtedy nogi od podłogówki, bo podłoga jest za ciepła. Chcieliśmy z tego względu paląc gazem osiągnąć temp 18st a powyżej dogrzać kominkiem (bez płaszcza), żeby nie grzało tak od podłogi. Okazało się jednak, że obniżenie do 20st wystarczyło i wszystko jest ok. W kominku teraz palimy okazyjnie. Kominek świetnie się sprawdza w okresach przejściowych. Po domu chodzimy w krótkich rękawach. Niektórzy goście twierdzą, że jest u nas za ciepło inni, że za zimno, bo każdy ma własną temp, w której dobrze się czuje.

To jest nasz pierwszy sezon grzewczy. Przez ostatnie dni przy temp -13 -14 st całą dobę spalamy 14m3 gazu/d. (133 użytkowej, 30porotherm, 12styropianu, 25wełny.)

A instalację pod kolektory mam przygotowaną, ale kolektory założymy jak wymienimy sprzęty pobierające wodę na takie, które mogą od razu pobierać ciepłą (istalacja wodna przygotowana), no i może doczekamy się na jakąś dotację, bo na razie średnio nam się ten interes opłaca - jesteśmy w trójkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczynam rozumieć Nefer - ciepełko musi być :D

U mnie ustaliła się temperatura na 24 stopnie. To dla nas idealnie.

Myślę, że przyzwyczailiśmy się do zimy i ważniejsza jest różnica temperatur niż jej wysokość :)

Tydzień temu był hydraulik przeczyścić filtry i przegiął pałę z mieszaczem - mieliśmy 28 stopni przez 3 dni ze wskazaniem na 30 ...

W garażu mam 18 stopni. Strasznie tam zimno :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......19,5st to ja mam w domu bez ogrzewania;)

Nie wiem jak można siedziec w takiej temperaturze:o

 

Wracając do tematu

Od tygodnia z roznych przyczyn ogrzewam tylko gazem/mam rowniez kocioł węglowy

 

Nie przeczytałeś uważnie skąd bierze się u mnie temp 19,5 stC.Tłumaczyć nie ma sensu bo nie o to chodzi.

Po drugie jakoś nikt nie zarzuca cię....np po co tobie jako wspomagacz kocioł węglowy.ech.Tyle z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19,5 stopnia we wnętrzach :jawdrop: - nie jest dziwne że ludziska przy takich temperaturach podają zużycie na poziomie kilku m3 gazu :no: - teraz u mnie w domu 22 stopnie - a mnie jest zimno ... / na zewnątrz -15 stopni / - brrrr - zaczynam rozumieć Nefer - ciepełko musi być :D

 

Jeżeli przy 22 stC jest ci zimno to jest już nie dobrze.Ale nie mnie to oceniać.Jeśli chodzi o temp. wew. u Nefer jest to jak dla mnie stanowczo za dużo.Jest kasa to niech będzie i 30 stC.Wolnoć Tomku w swoim domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przy 22 stC jest ci zimno to jest już nie dobrze.Ale nie mnie to oceniać.Jeśli chodzi o temp. wew. u Nefer jest to jak dla mnie stanowczo za dużo.Jest kasa to niech będzie i 30 stC.Wolnoć Tomku w swoim domku.

Ale to jest kwestia wyboru : komfort czy oszczędność.

Ja po prostu założyłam , że wolę mieć odpowiednią temperaturę (tak jak teraz - siedzę sobie na sofie w koszulce li tylko i piszę ) i nie wyobrażam sobie mieć temperatury 18 stopni, bo po prostu byłabym cały czas chora. Byłoby mi zimno i już. I to nie tak, że jak nie ma kasy to można żyć w temperaturze 18 stopni i wszystko jest super, wszyscy szczęśliwi.

NIe będą szczęśliwi. Więc wyboru nie ma.

 

 

Jeśli zaś ktoś jest przyzwyczajony do temperatury w domu 18 stopni to można mu jedynie pozazdrościć - bo wydaje mniej na ogrzewanie. Ale ja wiem,że nie mogłabym się przyzwyczaić do 18 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest kwestia wyboru : komfort czy oszczędność.

Ja po prostu założyłam , że wolę mieć odpowiednią temperaturę (tak jak teraz - siedzę sobie na sofie w koszulce li tylko i piszę ) i nie wyobrażam sobie mieć temperatury 18 stopni, bo po prostu byłabym cały czas chora. Byłoby mi zimno i już. I to nie tak, że jak nie ma kasy to można żyć w temperaturze 18 stopni i wszystko jest super, wszyscy szczęśliwi.

NIe będą szczęśliwi. Więc wyboru nie ma.

 

 

Jeśli zaś ktoś jest przyzwyczajony do temperatury w domu 18 stopni to można mu jedynie pozazdrościć - bo wydaje mniej na ogrzewanie. Ale ja wiem,że nie mogłabym się przyzwyczaić do 18 stopni.

 

Jak napisałem .że zużywam 5m3 na dobę to to łoho ho wielkie halo.Jak nie jara mi sie w żadnym źródle i mam 19,5 stC to drugie halo a ty jak masz w domu suszarnie 28 stC to tych mniej zamożnych to w ogóle nic.ech.Komfort świetnie przedstawiłaś ku oszczędności nawet mi się podoba biedny jezdem i zarobiony a co mi tam.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NS - nie przeciwstawiam wzajemnie "biednych" i "bogatych". to nie o to chodzi. Wiem jaka jest moja ulubiona temperatura i nie ma to żadnego związku z moim stanem konta.

Gdyby mnie nie było stać mieć takowej z kotłem na gaz, to bym ją miała z piecem "na wszystko", z kominkiem z płaszczem wodnym albo ....................(wpisz dowolne).

To, że u mnie jest "suszarnia" nie oznacza, że śpię na pieniądzach. I takie dywagacje uważam za zupełnie zbędne.

 

Jeśli jesteś w stanie żyć w 19,5 to super. Ja nie. I nie o pieniądzach tu rozmawiamy. Gdybym nie mogła grzać w domu tak, żebym się czuła komfortowo - nie mieszkałabym w nim.

Ale nie udawałabym,że siedząc w dwóch polarach jest mi zaczapiście faaaajnie :):) Ale każdy ma tę granicę gdzie indziej. Mój kot na przykład wolałby 40 stopni :)

 

Edit : (nie wiem o co chodzi z tym wielkim halo o 5 m3- to za dużo czy za mało ? bo nie nadążam...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...