Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

OK, oczywiście wiesz lepiej, niech Ci będzie ;)

Grzejąc kotłem kondensacyjnym do wyższych temperatur wody w układzie co będziesz mieć nieco większe rachunki, niż grzejąc do niższych. Grzejniki mają mniejszą powierzchnię, więc żeby mieć odpowiednią wydajność muszą mieć wyższą temperaturę niż o wiele większa podłoga czy ściana. Instalacja z mieszaczem, to grzanie wyżej i mieszanie do niższych temperatur, więc też kiszka. I to cała tajemnica różnic w rachunkach. Liwko ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest udowodnione:) Temperatura odczuwalna przy podłogówce jest o około dwa stopnie wyższa niż przy grzejnikach. A skoro jeden stopień to około 6% kosztów ogrzewania mniej, to przy dwóch będzie już 12%;)

Jeżeli ktoś płaci 2000zł rocznie za CO przy grzejnikach, przy podłogówce przy tym samym komforcie zapłacił by 240zł mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura odczuwalna przy podłogówce jest o około dwa stopnie wyższa niż przy grzejnikach.

 

W nosie mam taką temperaturę odczuwalną.... komfortowo to ja się czuje, jak mogę po domu chodzić w krótkim rekawie, dla mnie( tam gdzie podlogówka) ma być 23 st a w pomieszczeniach z grzejnikami 22st no i gdzie tu jest ta róznica na korzyść podłogówki???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nosie mam taką temperaturę odczuwalną.... komfortowo to ja się czuje, jak mogę po domu chodzić w krótkim rekawie, dla mnie( tam gdzie podlogówka) ma być 23 st a w pomieszczeniach z grzejnikami 22st no i gdzie tu jest ta róznica na korzyść podłogówki???

 

Przecież to jest bzdura do kwadratu. No tak, ale po twoich postach niczego innego nie można się spodziewać.

Wybacz, ale już raz miałem wątpliwą przyjemność dyskusji z tobą, i nie mam zamiaru reagować na twoje zaczepki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech kazdy robi jak chce. Ja mam w sypialni podlogowkę i jest to jedno z rozwiązań, których bym nie powtórzyła budując następny dom i z każdym z kim rozmawiam na ten temat tez to rozwiązanie odradzam. Zreszta jeszcze w żadnym artykule w prasie branzowej nie spotkałam się by ktos rekomendował podłogówke do sypilani. Niemnije jak kto woli niech stosuje.

 

Dlaczego obniżac temp w sypialni na noc? Może dlatego, że naukowo jest udowodnione, ze spanie w obniżonej temperaturze jest zdrowsze i korzystniejsze.

 

Mój kociołek działa caly czas z temp zasilania ok 30st i to wystarcza bo zima obecnie jaka jest kazdy wie, więc podłoga faktycznie teraz jest niezbyt ciepła-tyle, ze nie zimna. Jak będzie naprawde zimowo -15 -20 st to wtedy temp na zasilaniu już zdecydowanie wzrośnie do ok 40st i wtedy temp podłogi także i juz będzie doskonale czuc że ma sie podłogowe ogrzewanie bo jest ewidentnie czuc ciepło podłogi.

 

Ja mam ogrzewanie podłogowe na parterze i grzejnikowe na górze i wcale nei narzekam na takie rozwiązanie. Grzejniki sa przewymiarowane i nawet jak były największe mrozy poprzedniej zimy (a bylo kilka takich dni i nocy) temp na zasilaniu oscylowała ok 40-45 stopni. Przy takich temp na zewnątrz jak teraz na zasilaniu mam ok 30 stopni i w podłogowce i w grzejnikach.

 

P.S.

Zużycie gazu cały czas na poziomie ok 9,5m3/dobe (z CWU)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest bzdura do kwadratu..

 

Żadna bzdura... mam podłogówkę i mam grzejniki wiec wiem co mowie..... w pomieszczniach gdzie jest podłogówka temp odczuwalna( przynajmiej dla mnnie ) jest niższa niż w pomieszczniach gdzie są grzejnik (jakieś 1,5-2st)i aż sprawdzałem drugim termometrem ( bo mi wydawało sie dziwne) odczucia kazdy może miec inne... ale Ty pewnie wiesz lepiej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz, jaką temperaturą zasilasz grzejnik a ją podłogówkę?

 

Szanowny kolego liwko.... przeciez napisałem SWOJE odczucia , napisałeś że to bzura.... a teraz o temp się pytasz??? dobrze wiem o Ci chodzi...wg ciebie to bzdura a wg mnie-nie.własnie ze względu na róznice temperatur zasilania !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dobowe zużycia na moim ekogroszku to 17.75 kg na dobę - płaciłem za eko z transportem 706 zł za tonę to wychodzi mi koszt dobowego zużycia 12,53 zł no plus moja praca przy kotle i coś na na energię elektryczną dla kotła. W tym wypadku gdybym miał gaz i kosztowałoby mnie grzanie 13 zł na dobę to gaz by się mi bardziej opłacił i to bez dodatkowej pracy i obsługi kotła. :)

 

O kurcze! Właśnie zerknąłem na wątek o ilości spalanego aktualne ekogroszku.

Jest to ok 15-18kg/dobę co daje ok 10,60zł - 12,70zł.

U mnie ostatnio średnia za 10 dni wyszła 5,3m3/dobę co daje ok 11,60zł.

Już pomijam wielkości domu (stąd też powyższe widełki). Ale ja myślałem, że węglem to jest 2x taniej jak gazem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...