Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kbab przy takim zużyciu gazu....po co tobie jeszcze ten gaz?

Nie szkoda ci płacić opłaty stałe?

 

Chłopakom piszesz, żeby wypalić coś drewna i zmniejszać zużycie gazu o 100-200m3 aby zejść taryfę niżej...

Toż to całe twoje zużycie :). Dla ciebie niższa taryfa to już pewnie=rezygnacja z gazu...

Edytowane przez swistak81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bo oszczędności powalających jakoś nie widzę.

To tylko sprawa podliczenia, np dzisiaj klimatyzator grzał z cop=5,96 - mnie się opłaca, gazem wyszłoby sporo drożej nawet przy G-11.

i jak grzanie z klimatyzatora rozprowadzic w domku z poddaszem ???

Usiłuję rozprowadzić ciepło z klimy nie tylko na poddaszu ale również na parterze, w tym celu przerobiłem system wentylacji.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia skończyłem już jakiś czas temu więc mogę się mylić, ale:

 

1) 20,2 kWh / 29 = 0,7 kWh na dobę

2) w ciągu godziny działania klimatyzator dostarczy średnio 3,5 kW ciepła, czyli 12,6 MJ ~ wartość energetyczna 0,3 m3 gazu GZ50

3) zakładając, że m3 gazu kosztuje ~2 zł, za ten gaz zapłacilibyśmy około 70 gr, natomiast za 0,7 kWh zapłacimy ~ 35 gr - oszczędność 35 gr na dobę = około 10 zł miesięcznie / 60 zł rocznie (zakładając, że będziemy dogrzewać przez 6 mcy w roku).

4) przeciętny klimatyzator to wydatek rzędu 4-5 tys zł (nie mówimy oczywiście o wynalazkach z marketów)

5) "oszczędności" zje sama konserwacja urządzenia, która jednorazowo (wyczyszczenie/odgrzybienie/sprawdzenie szczelności) kosztuje około 200 zł. Zakładając, że zlecać będziemy co 3 lata (nie chcę widzieć tego grzyba w środku), wyjdziemy na zero.

 

Obliczenia BARDZO uproszczone i nie uwzględniające innych kwestii - np. kwestii rozprowadzenia podgrzanego powietrza po pomieszczeniach, itp.

Zakładając, że jest tak jak piszę, jak dla mnie instalowanie klimatyzatora w celu podgrzewania domu w przypadku posiadania innych źródeł ciepła - drewna i gazu, mija się z celem. Oczywiście, jak już wspomniałem, mogę się mylić - w takim przypadku poprawcie mnie proszę.

 

Wracając do kwestii zużycia gazu - średnie dobowe zużycie gazu przez ostatnie 12 dni wyniosło u mnie 2,78m3. Dom jak w sygnaturce. Średnia temperatura w środku to 22 st C. Ciepła woda od 7 do 23:30, cyrkulacja od 7 do 10 i od 19 do 21.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konserwacja kosztuje 100 pln za jednostkę. Odgrzybianie - minimum raz do roku. Ja robię 2 razy.

Gazem ani kominkiem nie uzyskam obniżenia temperatury niższej :) Ekonomicznie być może nieopłacalne, ale komfort bezcenny. Plus w razie czego awaryjne źródło ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia skończyłem już jakiś czas temu więc mogę się mylić,

mogę się mylić - w takim przypadku poprawcie mnie proszę

pkt 2 można przyjąć, chociaż wydajność klimatyzatora jest niższa, za to wartość energetyczna gazu jest zawyżona

pkt 3 ten rok jest łaskawy, zapotrzebowanie domów jest mniejsze, ale nie zawsze tak będzie, zatem dostarczanie tańszego ciepła może być w przyszłości bardziej opłacalne

pkt 4 testuję klimatyzatory zakupione w ubiegłym roku, za 2 zapłaciłem niecałe 2100zł z dostawą, instalacja samodzielnie

pkt 5 nie znam kosztów konserwacji ale jak je poznam to przekażę.

Moje obliczenia dotyczą przede wszystkim kosztu jednostki ciepła z danego nośnika, uważam że klimatyzator w sprzyjających warunkach dostarcza do systemu taniej ciepło do kotła gazowego - moje obliczenia poparte są w praktyce, to nie tylko teoria.

komfort bezcenny. Plus w razie czego awaryjne źródło ciepła.

popieram, pomieszczenie potrafi błyskawicznie dogrzać i robi to tanio, w upały również warto korzystać, przynajmniej można się wyspać w odpowiednich warunkach.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) obliczenia jak widać w dużym zaokrągleniu, jednakże kaloryczność gazu GZ50 to wg PGNiG nie mniej niż 38MJ/m3 z czego 30% daje 11,4MJ - a to daje 3,17 kW - w przybliżeniu się zgadza

3) ceny nośników energii - prąd / gaz są raczej powiązane. Zakładanie, że gaz będzie drożał a energia elektryczna nie, jest moim zdaniem zbyt optymistyczne. W dobie narzucania przez UE redukcji emisji CO2 (przypomnę, że nasze elektrownie z tego co kojarzę, są w 80-90% oparte na węglu kamiennym/brunatnym) kary za ich przekroczenie będą drastycznie rosły lub konieczne będzie ponoszenie gigantycznych kosztów na instalację urządzeń ograniczających emisję CO2 - oczywiste jest, że niezależnie od opcji zostaną one przerzucone na odbiorcę końcowego. Próba rozwiązania tego problemu poprzez budowę bloków gazowych w oczywisty sposób powiąże cenę prądu z ceną gazu.

4) czyli koszty zamknęły się w granicach 2,5k

5) zakładając, że na dogrzewaniu klimatyzacją chcesz oszczędzać, trzeba rozmawiać o całym koszcie, nie tylko o koszcie jednostki ciepła. Śmiem twierdzić, że uwzględniając tylko czynności serwisowe, wyjdzie na 0. Pomijamy w tym momencie koszty zakupu, które żeby być uczciwym, należałoby jednak uwzględnić.

 

Komfort cieplny (przy ogrzewaniu) również bez szału - posiadając dwie jednostki nie jesteś w stanie uzyskać w miarę równej temperatury w całym domu.

 

Co do chłodzenia - oczywiście jest to komfort - zakładając, że klimatyzacja jest dobrze wykonana - odpowiednio dobrane urządzenia, zainstalowane w odpowiednich miejscach, itp. Niemniej do tej pory pisałeś raczej o perspektywie oszczędności i do tego się ustosunkowałem :)

 

Uważam, że przy niedużym domku jaki posiadasz, instalowanie wielu źródeł ciepła jest nieuzasadnione ekonomicznie - gaz, solary, kominek z pw, teraz klimatyzatory. Jak dla mnie za dużo tego wszystkiego. Trzeba było całkowicie zrezygnować z gazu i od razu pójść w prąd - w miejsce tych 160m3 pobrałbyś pewnie jakieś 700 kWh prądu (zakładając COP~4), co sprowadziłoby się do około 350 zł rachunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wartość opałową GZ50 przyjmuję na 35 892kJ/m3 co odpowiada 9,97kWh/m3 - zwykle taką wartość przyjmuję do swoich obliczeń w arkuszach ze stopki.

W ubiegłym roku za kWh w gazie płaciłem 0,2392zł w en el 0,5737zł - zatem byłbym głupcem rezygnując z gazu. Gaz, solary, kominek z pw były instalowane 10 lat temu, klimę zamontowałem w ubiegłym roku w celu przetestowania pc pp - w moim przypadku nastąpiła poprawa komfortu, jak również zauważyłem korzystną cenę ciepła z tego sprzętu.

Co do rozprowadzenia ciepła w domu nie mam problemu - robi to WM połączona z klimą, chociaż wewnętrzne jednostki klimy są zamontowane w pomieszczeniach w których najczęściej przebywamy.

Jestem zwolennikiem systemów zdywersyfikowanych, pozwala to wybrać najkorzystniejszy nośnik energii w danym czasie, nie jest wykluczone że w przyszłości dodam do swojego systemu małą pc pw ok 3,5kW. Na fotce połączenie WM z klimą.

klima1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kbab czy ty i jeszcze kilka innych osób na tym forum nie staliście sie niewolnikami swoich skomplikowanych systemów grzewczych?

Zaczyna to momentami śmiesznie wyglądać: temperatura na zewnątrz taka włączasz takie urządzenie, temperatura spadnie 3 stopnie lecisz przełączać na inne urzadzenie, spadnie jeszcze bardziej albo sytuacja słoneczna sie zmieni jeszcze inny system. To jaka paranoja grzewcza zaczyna się robić :)

Ja nie pamiętam ostatnio kiedy na kocioł swój patrzyłem, mimo że z domu do garażu przechodze przez kotłownie codziennie to nawet nie patrze w jego strone. Jest ustawiony i sobie pracuje, ja sobie tym głowy nie zawracam :)

 

PS

A mówią, ze to z piecami na ekogroszek jest duzo roboty, a to tylko co pare dni trzeba wrzucic pare woreczków z groszkiem i raz na tydzien, dwa wybrac popiół :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja faktura za gaz za okres 10.01.2012-09.03.2012- 313 m3 gazu - 692,84

 

zużycie gazu w zimie zgodnie z fakturami: gaz na co i cwu

12.09.-09.11.- 69 m3- 246, 11

09.11.- 10.01.- 238 m3- 557,72

10.01-09.03- 313 m3- 692, 84

przez ten czas spalone w kominku 1 mp drewna dębowego (180 zł) tyle płaciłam

 

czyli od 12.09- 09.03 za gaz zapłaciłam 1496, 67

 

1 sezon grzewczy dom 120 m pow. użytkowej, wm, gwc, kocioł kondensacyjny, 100% podłogówki, ocieplenie 25 cm szarego styropianu, podłoga 20 cm styro ciepłego, dach 30 cm wełny ciepłej, okna 0,5 montowane w warstwie ocieplenia większość fixy, w domu mieszka 3 osoby, temp w domu 21,5 stopnia

Edytowane przez kamilla_1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kbab czy ty i jeszcze kilka innych osób na tym forum nie staliście sie niewolnikami swoich skomplikowanych systemów grzewczych?

System jest bezobsługowy, sterownik uruchamia podłogówkę przy ustawionej temperaturze i czasie, klima się włącza na ustawiony czas i podgrzewa do ustawionej temperatury. Obsługuję tylko kominek, ostatnio rzadko - raz na tydzień.

od 12.09- 09.03 za gaz zapłaciłam 1496, 67

sezon grzewczy nieźle, ale rozliczenie roczne może być nieco gorsze, obiecujący jest fakt zmiany taryfy na W-2.1 - co da się odczuć w następnym roku.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zamknąłem" dzisiaj miesiąc, poszło 190m3 GZ50 W3. Jest to mój najlepszy wynik za marzec wśród już czterech obserwowanych (jak ten czas leci). Od stycznia 2011 przeszedłem na mniejszą różnicę "dzienna/nocna": z 3* w 2008/2009 na 4* 2009/2010 do 1,5-1/2011-2012. Spadek zużycia widać wyraźnie - chociaż zdarzają się "wyskoki", jak np. w tym roku ostatnia dekada stycznia/pierwsza połowa lutego ze skrajnie niskimi temperaturami. Ale i tak kolejny sezon czerwiec/czerwiec będzie tańszy niż w poprzednim mieszkaniu 2-pokojowym 37,7m2 (wyprowadzaliśmy się w czerwcu 2008 ). Pomimo podwyżek jeszcze nie udało mi się przekroczyć tamtych kosztów (w rozliczeniu rocznym). Jest dobrze - szkoda tylko, że pomimo mniejszego zużycia (szacuję na 1700m3) przez coroczne podwyżki cen zbliżam się do swoich pierwszych, niedouczonych i eksperymentalnych wydatków (2008/2009, 2009/2010, częściowo 2010/2011). Z drugiej strony - gdyby nadal było zużycie pow. 2000m3/rok, to wydatki byłyby większe. Więc nauka nie poszła w las. Pozdrawiam.

gaz 2012 04 01.jpg

Edytowane przez darvid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się przejrzeć cały wątek, ale to jest niemożliwe dla "normalnego" człowieka ;)

Mieszkam w domu 110m2 z lat 80, piętrowy, ocieplony 12cm styro i 20cm (10wełna+10styro) na stropie.

Lubimy ciepło- 23 stopnie w domu.

W tym sezonie spaliłem 3t węgla i drzewa (tylko takie cienkie na rozpałkę) tak za 150zł, łączny koszt powiedzmy 2600zł

I stoję przed trudnym wyborem: nowy kocioł na ekogroszek- 8tys czy gaz ziemny- podłączenie i kocioł- 8 tys.

 

Czy ktoś z forumowiczów ma podobny dom i może coś podpowiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się przejrzeć cały wątek, ale to jest niemożliwe dla "normalnego" człowieka ;)

Mieszkam w domu 110m2 z lat 80, piętrowy, ocieplony 12cm styro i 20cm (10wełna+10styro) na stropie.

Lubimy ciepło- 23 stopnie w domu.

W tym sezonie spaliłem 3t węgla i drzewa (tylko takie cienkie na rozpałkę) tak za 150zł, łączny koszt powiedzmy 2600zł

I stoję przed trudnym wyborem: nowy kocioł na ekogroszek- 8tys czy gaz ziemny- podłączenie i kocioł- 8 tys.

 

Czy ktoś z forumowiczów ma podobny dom i może coś podpowiedzieć?

 

Gazem będzie dużo drożej ale czyściej i przyjemniej. Gdybyś wybrał jednak kocioł to proponuję palenie pelletem. Wychodzi 10-15% drożej, ale jak opisuje tu jeden forumowicz nigdy nie wróci do groszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazem będzie dużo drożej ale czyściej i przyjemniej. Gdybyś wybrał jednak kocioł to proponuję palenie pelletem. Wychodzi 10-15% drożej, ale jak opisuje tu jeden forumowicz nigdy nie wróci do groszku.

 

To mnie pocieszyłeś, naprawdę się napaliłem na gaz, ale przy moich zarobkach 1 tys. zł rocznie więcej na ogrzewanie to sporo.

Czy ktoś z podobnym domem zmieniał węgiel na gaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie pocieszyłeś, naprawdę się napaliłem na gaz, ale przy moich zarobkach 1 tys. zł rocznie więcej na ogrzewanie to sporo.

 

Gorzej, wyjdzie prawie dwa razy drożej:(

 

Policz sobie w arkuszu kbab-a

https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?authkey=CPfu-_8B&key=0AmIvzeh1jpYadFFBbXNqUk5pQjJQNjF1STgxNkVRd2c&authkey=CPfu-_8B#gid=17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...