Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na twoim miejscu Liwko, to ja nie byłbym taki pewny siebie: masz rachunek za prąd 3200 na rok, jesteś od niego totalnie uzależniony, w przypadku wzrostu ceny o 100% bulisz 6400. To nie jest mało.

 

A ty prądu nie potrzebujesz? Zauważ, że za ogrzewanie płacę 1/3 całego zużycia. Raczej będę się martwił tymi 2/3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz mnie oświecić o co ci chodzi?

Ok, to tak w skrócie, fotowoltanika dzisiaj to kiepski interes, obawiam się, że w następnych 20-tu latach będzie to jedynie drogie hobby dla zapaleńców. Zastanów się dlaczego taki potentat energetyczny np Tauron nie zamierza inwestować w ten system pozyskiwania energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to tak w skrócie, fotowoltanika dzisiaj to kiepski interes, obawiam się, że w następnych 20-tu latach będzie to jedynie drogie hobby dla zapaleńców. Zastanów się dlaczego taki potentat energetyczny np Tauron nie zamierza inwestować w ten system pozyskiwania energii.

 

Taaa...

Prąd z wiatraków też jest droższy niż z węgla a jednak wiatraki powstają jak grzyby po deszczu. Nie wiesz dlaczego?

Nie wnikam czy to jest dzisiaj opłacalne. Do puki nie zacznę płacić jakichś niebotycznych kwot za prąd (nie sądzę by to się stało jeszcze za mojego życia), do puty o żadnych dodatkowych bajerach myśleć nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trochę pomyśl, jak nie wiesz to "pogoogluj" - przestań bajdurzyć.

 

I jeszcze jedno kbabie, bo ewidentnie próbujesz nacisnąć mi na odcisk.

Skoro dzisiaj musiał bym wydać około 30000zl, by moje rachunki spadły o około 1500zł, to jak pesymiści twierdzą że prąd będzie za X lat 300% droższy, to w jakim czasie mi by się to zwróciło?

Powiedzmy, że za 20 lat tak się stanie. Kupuje za 30tyś ogniwa i moje rachunki spadają o 6000zł rocznie. Nie będzie się opłacało????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy piszecie o wzroscie cen nosników energii.

Ja bym sie o to nie bał bo jak wzrosnie cena gazu lub prądu o 300 % to ja zaczne zarabiac 300 % wiecej.

Pieprzę taki interes jesli stwierdzę ze mnie nie stac, ze za wysokie koszta to zmienię ten rząd.

wystarczy telefon do przyjaciele i juz głowy lecą.

 

w najgorszym wypadku sprzedaję dobytek i wyjezdzam w piz du tam gdzie koszty nizsze.

 

widzę wiele mozliwosci na dzien dzisiejszy tak w wielkim uproszczeniu rzecz jasna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliście o elitach lobbujących na rzecz pewnych rozwiązań. Średnio co 4 lata lub ewentualnie 8 lat (dwie kadencje) pojawiają się "tendencje" przeznaczone właśnie dla pewnych środowisk. Jako ciekawostkę podam, że w Białymstoku od 1 lipca gazownia nie podpisuje nowych umów na dostarczanie gazu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Ceny nośników energii rosły, rosną i rosnąć będą. Jednak zawsze będą na poziomie mniej lub bardziej akceptowalnym dla ogółu.

Wyobraźcie sobie, że nagle któreś z nośników drożeje o 500%. Co się dzieje? Wszyscy rezygnują z tego źródła na rzecz innego i dostawca pada.

 

No nie do końca można się zgodzić z takim stwierdzeniem. Teoretycznie być tak powinno ale w praktyce jest trochę inaczej. Zdarzają się duże wzrosty cen - przykład cena oleju opałowego wzrosła na przestrzeni kilku lat z 1,30 na ponad 4 zł. Czy wszyscy zrezygnowali z tego źródła? Nie. Zrezygnowali Ci, którzy mieli inne źródło lub techniczną możliwość w miarę bezbolesnego przejścia na inne źródło np. uniwersalny komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca można się zgodzić z takim stwierdzeniem. Teoretycznie być tak powinno ale w praktyce jest trochę inaczej. Zdarzają się duże wzrosty cen - przykład cena oleju opałowego wzrosła na przestrzeni kilku lat z 1,30 na ponad 4 zł. Czy wszyscy zrezygnowali z tego źródła? Nie. Zrezygnowali Ci, którzy mieli inne źródło lub techniczną możliwość w miarę bezbolesnego przejścia na inne źródło np. uniwersalny komin.

 

Znasz jeszcze takich co grzeją olejem?

Jak w domu będzie ogrzewanie niskotemperaturowe, to można przejść niemal na każdy system. Najgorzej będzie z kotłownią na paliwa stałe, potrzebny komin i miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Dlatego właśnie moim zdaniem warto mieć alternatywę i nieuzależniać się od jednego źródła energii.

 

A trzeba to robić już? Wystarczy mi że mam wszędzie wodną podłogówkę. Będę mógł ją w razie W wszystkim zasilić. Ale nie muszę myśleć i inwestować w coś już teraz, bo skąd niby mam wiedzieć co będzie opłacalne dajmy na to za 20 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A trzeba to robić już? Wystarczy mi że mam wszędzie wodną podłogówkę. Będę mógł ją w razie W wszystkim zasilić. Ale nie muszę myśleć i inwestować w coś już teraz, bo skąd niby mam wiedzieć co będzie opłacalne dajmy na to za 20 lat?

 

na pietrze tez masz podłogowkę ?

widzę na podzłodze jakis materiał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaką temp zasilasz podłogowkę ?

zakładam ze jest jakis czujnik zewnetrzny i temp. zasilania nie jest stała ? ale mniej wiecej zimą jak to wychodzi ?

 

masz antresolę wiec ciepło z dołu a masz na dole płytki idzie ci do gory ??? dobrze to widzę ?

 

zastanawiam się jak połoze w salonie drewno o ile bede musiał podniesc temp na zasilaniu aby temp w pomieszczeniu była taka jak przed drewnem da sie to jakos obliczyc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...