Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Będzie miał różne zapotrzebowanie na ciepło, ale procenty pozostaną bez zmian. Dla mnie to zrozumiałe. Coś jest nie tak z tymi twoimi obliczeniami skoro procenty się zmieniają. Nie wnikam co.

 

Oczywiscie to ja sie mylę, Ty nigdy. Wiadomo jest ze jak cos sie nie zgadza to asolt zle policzył, przeciez inni mylic sie nie mogą, nawet jak nie wszystko rozumieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz się tłumaczyć, najwyraźniej program na którym liczysz jest do d... Dziwne cuda jak widać wychodzą.

 

Ok rozumiem, sankom musi ciebie zatrudnic jako konsultanta ds merytorycznych. Politechnika Warszawska musi miec słabych wykładowców którzy piszą marne programy, a tu taki talent sie marnuje. W taki razie co proponujesz?, mamy na rynku kilka programów do wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem, sankom musi ciebie zatrudnic jako konsultanta ds merytorycznych. Politechnika Warszawska musi miec słabych wykładowców którzy piszą marne programy, a tu taki talent sie marnuje. W taki razie co proponujesz?, mamy na rynku kilka programów do wyboru.

 

Dziękuję za uznanie, ale chyba sam widzisz, że coś jest nie tak skoro się te procenty zmieniają. Moim zdaniem nie powinny, a twoim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie miał różne zapotrzebowanie na ciepło, ale procenty pozostaną bez zmian. Dla mnie to zrozumiałe. Coś jest nie tak z tymi twoimi obliczeniami skoro procenty się zmieniają. Nie wnikam co.

 

muszą się zmienić procentowe wartości w zależności od lokalizacji, bo procentowy udział zysków bytowych w energii cieplnej dostarczanej domowi maleje wraz ze spadkiem średniej temperatury zewnętrznej. podwyższając temperaturę wewnątrz dokładamy tylko ogrzewania, a nie zysków. to tak jak podwyższenie temperatury w jednym i tym samym domu z 19*C na 20*C - wyjdzie kilka procent różnicy na ten 1*C. podwyższenie z 24*C na 25*C w tym samym domu to więcej procent na 1*C, bo zyski bytowe się nie zmieniły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszą się zmienić procentowe wartości w zależności od lokalizacji, bo procentowy udział zysków bytowych w energii cieplnej dostarczanej domowi maleje wraz ze spadkiem średniej temperatury zewnętrznej. podwyższając temperaturę wewnątrz dokładamy tylko ogrzewania, a nie zysków. to tak jak podwyższenie temperatury w jednym i tym samym domu z 19*C na 20*C - wyjdzie kilka procent różnicy na ten 1*C. podwyższenie z 24*C na 25*C w tym samym domu to więcej procent na 1*C, bo zyski bytowe się nie zmieniły.

 

Zyski bytowe to powiedzmy taki jeden grzejnik, który grzeje zawsze tak samo niezależnie od innych czynników. Jeżeli do tego dołożymy ogrzewanie i z 20 stopni chcemy zrobić 21, to procentowo będzie to zawsze tyle samo niezależnie od regionu. Po prostu w rejonie cieplejszym zapłacimy niższy rachunek.

Co się będzie działo gdy zaczniemy dokładać zysków bytowych? Zacznie spadać zużycie na CO, a jak ujmiemy to wzrośnie, ale to nie wpływa na zmianę procentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zyski bytowe to powiedzmy taki jeden grzejnik, który grzeje zawsze tak samo niezależnie od innych czynników. Jeżeli do tego dołożymy ogrzewanie i z 20 stopni chcemy zrobić 21, to procentowo będzie to zawsze tyle samo niezależnie od regionu. Po prostu w rejonie cieplejszym zapłacimy niższy rachunek.

Co się będzie działo gdy zaczniemy dokładać zysków bytowych? Zacznie spadać zużycie na CO, a jak ujmiemy to wzrośnie, ale to nie wpływa na zmianę procentów.

 

może masz rację

 

Dla róznych lokalizacji powinny, zmienia nam sie nasłonecznienie (zyski słoneczne), temp. srednia, wiatry ,czyli wszytko to co ma wpłayw na zapotrzebowanie na ciepło.

Uwazam ze najwiekszy wpływ na zmiennosc tych procentów mają zyski słoneczne

 

może właśnie słońce jest kluczem w różnicy w lokalizacjach. a jak jest z podwyższeniem temperatury z 20*C na 21*C i podwyższeniem z 23*C na 24*C w tym samym domu w tej samej lokalizacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może właśnie słońce jest kluczem w różnicy w lokalizacjach. a jak jest z podwyższeniem temperatury z 20*C na 21*C i podwyższeniem z 23*C na 24*C w tym samym domu w tej samej lokalizacji?

 

Ten wzrost jest mniejszy i wyniósł 5,1 %, wynika to braku zmiany temp łazienek i wc (24 oC)

dla 20 i 21 to 5,8%

dla 23 i 24 to 5,1%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie koniec sezonu (?) :)

Grzane równo pół roku, 812m3 zużycia.

Pow. cał. 136m2, uż ~125m2, ściany 20cm, dach 28-30cm.

Temperatury - celowałem w 20,5, ale czasem było zimniej, czasem cieplej, coś ta pogodówka średnio mi się sprawdza, albo nie umiem tego wyregulować...

 

Jak mróz był większy to robiło się za zimno czy za ciepło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak tam asolt z tymi procentami. Uważasz że się powinny czy nie powinny zmieniać?

 

szkoda, że Cię zbanowali, ale sprawdziłem w OZC jak to działa. jesteś w błędzie, ja też byłem w błędzie. procenty powinny się zmieniać. generalnie to zapotrzebowanie zmienia się o STAŁĄ wartość bezwzględną na 1*C (są tylko bardzo niewielkie odchyłki). nieważne czy zmieniamy z 16*C na 17*C, czyli z 22*C na 23*C. dla danego domu zawsze jest to przykładowo 400 kWh. wytłumaczenie tego jest bardzo proste. większość strat (o ile nie wszystkie, nie znam się) rośnie liniowo ze wzrostem temperatury. Q=współczynnik U * dT * czas. czas jest stały, U przegrody stałe. ze stratami wentylacyjnymi chyba jest podobnie (przynajmniej przy uproszczonym wzorze, który kiedyś wygrzebałem z sieci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
szkoda, że Cię zbanowali, ale sprawdziłem w OZC jak to działa. jesteś w błędzie, ja też byłem w błędzie. procenty powinny się zmieniać. generalnie to zapotrzebowanie zmienia się o STAŁĄ wartość bezwzględną na 1*C (są tylko bardzo niewielkie odchyłki). nieważne czy zmieniamy z 16*C na 17*C, czyli z 22*C na 23*C. dla danego domu zawsze jest to przykładowo 400 kWh. wytłumaczenie tego jest bardzo proste. większość strat (o ile nie wszystkie, nie znam się) rośnie liniowo ze wzrostem temperatury. Q=współczynnik U * dT * czas. czas jest stały, U przegrody stałe. ze stratami wentylacyjnymi chyba jest podobnie (przynajmniej przy uproszczonym wzorze, który kiedyś wygrzebałem z sieci)

 

Owszem, być może możemy rozmawiać o promilach, ale nie o tak wielkich różnicach o jakich pisze asolt. 6 czy 8% to jest przecież AŻ 25% różnicy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dom jednokondygnacyjny (poddasze nieużytkowe) 100m2 (+ nieogrzewany garaż w jednej bryle), ogrzewanie podłogowe wodne niskotemperaturowe, piec DeDietrich MCR3 24T jednofunkcyjny, zbiornik cwu 120l, dwie osoby. Od 04.10.2014 do dzisiaj (30.05.2015) zużycie 878 m3.

Dom nie jest jeszcze wykończony. Na razie jest tylko strop drewniany ocieplony wełną 20 cm) na wysokości 3,30m , bez sufitu.

W razie pytań dodatkowych chętnie odpowiem.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumałem dumałem i nic nie wydumałem. Powiedz mi proszę co ma strefa klimatyczna do tego?

Jeśli nie pojmiesz sposobu obliczania w/w % to oczywiście nic nie wydumasz - a rachunek jest wyjątkowo prosty, ale do tego strefa klimatyczna jest potrzebna bo dostarcza dane niezbędne do policzenia tego %. "Bicie piany" w tylu postach i dalej nic nie wiadomo.

Wyjaśniam zasadę - ten % to nic innego jak 100%/∆T, gdzie ∆T to różnica między 20*C (obliczeniowa temp wew domu) a właśnie średnią temp zew sezonu grzewczego dla miejsca zamieszkania (strefa klimatyczna). Oczywiście to tylko wartość teoretyczna zapotrzebowania na energię całkowitą, ale jak widać jest stała dla poszczególnych stref klimatycznych.

Zatem jak widać 6-8% to nic innego jak przyjęcie w obliczeniach śr temp zew od 3,3*C do 7,5*C dla sezonu grzewczego.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

I jak nowy sezon? Palicie już?

 

Ja paliłem 2x gazem i raz w kominku. Na razie zużyłem 2x3m3 gazu (włączałem kociołek na 3,2kW i 30C na noc) rano podłoga drewniana była przyjemnie ciepła. Grzałem tylko parter. Ostatnie palenie 25-26 września tzn 26X o godz 9 wyłączyłem kocioł

 

W kominku spaliłem około 10kg drzewa (5 polan). Paliło się z 5 godzin i nagrzało parter do 23C - to było 26 września sobota czyli ponad 2 doby temu

 

Właziłem na dach by sprawdzić temperature spalin z kominka i ręki nie dało się utrzymać. Czyli sprawność kominka raczej nieduża

Na chwilę obecną mam 21,9C w domu. Trochę dziwne że tak dużo bo przed paleniem około tydzień temu najmniejsza zanotowana temperatura nad ranem 19,9C (przed rozpoczęciem sezonu grzewczego)

Edytowane przez Adam626
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...