Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Grzegorz to kiedy kondensacyjny ma większą sprawność , przy wyższych-przejsciowych temp na zewnątrz i tym samym niższej temp na zasilaniu instalacji CO , czy przy niższych na zewnątrz i wyższej ustawianej na zasilaniu ?

 

Często przy przewymiarowanym kotle w temp. przejściowych kocioł bardzo taktuje i wtedy na zasadzie włącz wyłącz potrafi zjeść stosunkowo dużo gazu. Oczywiście dla kondensata najlepiej jest mieć na powrocie jak najniższą temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często przy przewymiarowanym kotle w temp. przejściowych kocioł bardzo taktuje i wtedy na zasadzie włącz wyłącz potrafi zjeść stosunkowo dużo gazu. Oczywiście dla kondensata najlepiej jest mieć na powrocie jak najniższą temp.

 

Kiedy mozna powiedziec ze kocial taktuje, jak ile razy na dobe czy godzine zaskakuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy mozna powiedziec ze kocial taktuje, jak ile razy na dobe czy godzine zaskakuje?

 

Na pewno nie 3,4 czy 6 razy na dobę. Znałem przypadki gdzie kocioł włączał się 140 razy na dobę! Co do taktowania to raczej nie ma precyzyjnej fachowej określonej liczby uruchomień :) Ideałem byłoby oczywiście to gdy kocioł działa cały czas dając tyle ciepła ile potrzeba.

Edytowane przez oszczednyGrześ
zjadło mi 1 przy 40 :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie 3,4 czy 6 razy na dobę. Znałem przypadki gdzie kocioł włączał się 140 razy na dobę! Co do taktowania to raczej nie ma precyzyjnej fachowej określonej liczby uruchomień :) Ideałem byłoby oczywiście to gdy kocioł działa cały czas dając tyle ciepła ile potrzeba.

 

ok, ale wytlumacz laikowi jaki zwiazek z czestoscia zalaczen ma moc kotla. Jak piec przykladowo ma modulacje od 1,8kw to wlaczy sie ii podgrzeje wode przez 2min i sie wylaczy, woda w obiegu przestygnie i po np 5min znowu sie wlaczy i tak w kolko. Natomiast przy piecu ktory moduluje od 5kw tez wlacza sie i podgrzewa do tej samej tmperstury co poorzedni i tez czeka na przestygniecke wody tak aamo 5min, bo w tym samym czasie woda trwci temperwture, tylko zamiast podgrzewwc przez 2min bedzie 1min 30sek. Te czasy zupelnie wyjete z czapki, przykladowo podaje.

Jak dla mnie czestosc wlaczania i wylaczania bardziej uzalezniona jest od ilosci odbiornikow, tj vrzejnikow czy wielkosci podlogowki, i jakby roznice temperstur otoczenia i wody. Bo jak podloga grzeje sie do 28st a w domu jeet 22 to stygnie wolniej niz np w domu te same 22 a na grsejnikach 60, jest wiekesza roznica temperstur i w tym drugim przypadku szybciej woda stygnie i piec wlacza sie czesciej. i nie ma to nic wspolnego z moca pieca. Ja to tak rozumuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wszystko ma znaczenie - także rodzaj sterowania

inaczej będzie działać dla sterowania pogodowego a inaczej dla pokojowego

 

i wpływ pieca ma tu kolosalne znaczenia, bo jak zacznie od 5kw to szybko to nagrzeje i się wyłączy - jak woda wychłodnie, to znowu się załączy

A gdyby zaczynał np. od 1,9kw to te nagrzanie będzie rozciągnięte w czasie, więc siłą rzeczy załączeń będzie mniej.

moc pieca ma znaczenie, bo różnica między mocą 1,9kw a 5kw to nie będzie różnica między 2min a 1min30s

 

wielkość odbiorników tez oczywiście ma znaczenie - i umiejscowienie czujnków/sterowników też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moim kotłem jak już wcześniej pisałem z MIN. mocą modulacji 5kW trzeba uważać co temp. zasilania podłogówki. Uczę się tego kotła cały czas. Jak widzę w szczególności po spalaniu gazu zasilanie nie może być za niskie, bo wtedy kocioł dłużej pracuje, a z faktu, że nie może modulować niżej niż 5kW swoje i tak musi zjeść. Więc podniesienie u mnie zasilania o 2-3 stopnie znacznie skraca czas pracy kotła, przy jednoczesnym niewielkim wzroście spalania. Suma sumarum w ogólnym rozrachunku daje to oszczędności rzędu 1m3 gazu na dobę. Teraz np. przez ostatni tydzień przy raczej plusowych temp. zewnętrznych średnia spalania co+cwu+kuchenka+cyrkulacja oscyluje mi na poziomie 4-4,5m3/dobę, więc chyba nieźle, przynajmniej jak dla mnie, przy zachowaniu temp. wewnętrznej pomiędzy 21 a 22st.Oczywiście ma to swoje upierdliwości: komfort, ja to nazwę "ciepłej podłogi" nie jest za dobry, bo wyczuwa się, kiedy jest zimna, no i jakby nie było "ręczne" korygowanie temp. zasilania, jak narazie średnio raz w tygodniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moim kotłem jak już wcześniej pisałem z MIN. mocą modulacji 5kW trzeba uważać co temp. zasilania podłogówki. Uczę się tego kotła cały czas. Jak widzę w szczególności po spalaniu gazu zasilanie nie może być za niskie, bo wtedy kocioł dłużej pracuje, a z faktu, że nie może modulować niżej niż 5kW swoje i tak musi zjeść. Więc podniesienie u mnie zasilania o 2-3 stopnie znacznie skraca czas pracy kotła, przy jednoczesnym niewielkim wzroście spalania. Suma sumarum w ogólnym rozrachunku daje to oszczędności rzędu 1m3 gazu na dobę. Teraz np. przez ostatni tydzień przy raczej plusowych temp. zewnętrznych średnia spalania co+cwu+kuchenka+cyrkulacja oscyluje mi na poziomie 4-4,5m3/dobę, więc chyba nieźle, przynajmniej jak dla mnie, przy zachowaniu temp. wewnętrznej pomiędzy 21 a 22st.Oczywiście ma to swoje upierdliwości: komfort, ja to nazwę "ciepłej podłogi" nie jest za dobry, bo wyczuwa się, kiedy jest zimna, no i jakby nie było "ręczne" korygowanie temp. zasilania, jak narazie średnio raz w tygodniu.

 

Każdy przypadek należy rozważyć indywidualnie ponieważ mamy wiele zmiennych (kocioł, dom, pogoda itp.). Mój rekord redukcji zużycia gazu to z 12m3/doba na 6m3 doba przy temp. -5 do -2C na zewnatrz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy przypadek należy rozważyć indywidualnie ponieważ mamy wiele zmiennych (kocioł, dom, pogoda itp.). Mój rekord redukcji zużycia gazu to z 12m3/doba na 6m3 doba przy temp. -5 do -2C na zewnatrz

 

No nieźle, nieźle naprawdę. Każdy kocioł śmiem twierdzić ma swój, ja go nazwę punkt przegięcia, tzn. optymalne, a raczej minimalne zużycie gazu przy pewnej temperaturze zasilania, oczywiście w odniesieniu to wszystko do temperatury zewnętrznej i raczej na stałe ustawionej temperaturze wewnętrznej. Pewnie, że gdyby temperatura na "polu "+ wiatr były mniej więcej stałe, to dosyć szybko dałoby się to ustawić, a tak jest to dosyć długie eksperymentowanie, nie mniej da się to tego jeśli nie dojść to znacznie zbliżyć, a to już jest coś. Bo widzę u siebie, że utrzymanie ustawionej temp. wewn. (przy tych samych warunkach zewnętrznych) może odbywać się różnym spalaniem kotła.

 

Podobno jednak poniżej pewnej granicy nie da się zejść. Może ktoś mniej więcej określić ten poziom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieźle, nieźle naprawdę. Każdy kocioł śmiem twierdzić ma swój, ja go nazwę punkt przegięcia, tzn. optymalne, a raczej minimalne zużycie gazu przy pewnej temperaturze zasilania, oczywiście w odniesieniu to wszystko do temperatury zewnętrznej i raczej na stałe ustawionej temperaturze wewnętrznej. Pewnie, że gdyby temperatura na "polu "+ wiatr były mniej więcej stałe, to dosyć szybko dałoby się to ustawić, a tak jest to dosyć długie eksperymentowanie, nie mniej da się to tego jeśli nie dojść to znacznie zbliżyć, a to już jest coś. Bo widzę u siebie, że utrzymanie ustawionej temp. wewn. (przy tych samych warunkach zewnętrznych) może odbywać się różnym spalaniem kotła.

 

Podobno jednak poniżej pewnej granicy nie da się zejść. Może ktoś mniej więcej określić ten poziom?

 

pewnie mozna to jakos wyliczyc. Kiedys w galileo badali czajniki elektryczne o roznych mocach, i sie bwrdzo zdziwili ze koszt jest jednakowy dla wszystkich, czyy 800w czy 1300w. Jedyna roznica ze w mocniejszym z wiecej mocy bral ale przez krotszy czas a w slabszym dluzszy. I na logike, jak podgrzewasz jednakowa ilosc wody to ,,wejdzie,, jednakowa ilosc energii, to samo z domem. Moim zdaniem czy bedzie 1,8kw chodzil 3 min a 5kw jednw minite to gazu pojdzie tyle samo, czy zle mysle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie mozna to jakos wyliczyc. Kiedys w galileo badali czajniki elektryczne o roznych mocach, i sie bwrdzo zdziwili ze koszt jest jednakowy dla wszystkich, czyy 800w czy 1300w. Jedyna roznica ze w mocniejszym z wiecej mocy bral ale przez krotszy czas a w slabszym dluzszy. I na logike, jak podgrzewasz jednakowa ilosc wody to ,,wejdzie,, jednakowa ilosc energii, to samo z domem. Moim zdaniem czy bedzie 1,8kw chodzil 3 min a 5kw jednw minite to gazu pojdzie tyle samo, czy zle mysle?

 

Źle.

Podczas rozruchu kotła występuje pewna strata, ktora rzutuje na sprawność.

Zawsze lepiej bedzie, kiedy kocioł bedzie pracował przez trzy godziny z mocą 2kW, niż w ciagu tych trzech godzin trzy razy wystartuje, by za każdym razem popracowac przez 20 minut z mocą 6kW.

 

Energii wyprodukuje tyle samo, ale te dwa starty kotła więcej, to kilka procent wieksze zużycie gazu.

 

 

Nie da się tego porównać do czajnika, bo to mniej skomplikowane urządzenia .

A gdyby porównać czajniki o mocy 200W i 1300 W, to ten słabszy potrzebowałby więcej energii na zagotowanie wody.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 5 osobach korzystających tylko z prysznica +gotowanie gazu idzie nam ok 1,3-1,5m3 na dobę

U mnie niestety jest dramat pod tym względem zużycie gazu na ciepłą wodę do mycia (zasobnik 120l) i obiady, herbaty to aż 1,7m3 i teraz UWAGA 1,7 x 365 dni daje 620m3 gazu na rok na wodę. Ostatnie dwa lata całościowe zużycie gazu to 1620m3 rocznie, przynajmniej za ubiegły sezon grzewczy. Lwia część tego gazu nie na grzanie domu tylko na grzanie wody mi poszło HELP :)

Wody gorącej praktycznie nie znamy :( ustawione mam na 40st z dużą histerezą i kocioł nagrzewa do 46 a włącza się dopiero przy 36 st jak już prawie lekko zimna w zasobniku. Może mam za niską ustawioną może dać ustawienie 46 st to mniej się będzie gorącej wody zużywało, bo będzie się mieszało z zimną w baterii, bo tak odkręcamy zazwyczaj tą ciepłą. Taka odkrywcza myśl mnie dopadła wczoraj. Cyrkulacja pompką włącza się czasowo 3 razy na dobę po godzinie chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyrkulacja pompką włącza się czasowo 3 razy na dobę po godzinie chodzi.

 

Po jaką cholerę cyrkulacja działa ci przez godzinę 3 razy dziennie? Cyrkulacja ma działać tylko przez okres czasu potrzebny do przegonienia ciepłej wody z kotła do najdalej odsuniętego punktu poboru. Ewentualnie chwilę dłużej żeby wyrównać też temperaturę na powrocie. Chyba że masz rury z wodą na zewnątrz domu i każde zatrzymanie cyrkulacji powoduje natychmiastowe wychłodzenie gonionej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borusek, faktycznie sporo. U mnie idzie od 0,8 do 1,1m3/dobę (w zależności od pory roku). A i tak uważam, że dużo, mam (moim zdaniem) za duży zbiornik (160l) i za słabo zaizolowany. Spróbuj ograniczyć cyrkulację. Ja ją mam włączaną bodajże 3 lub 4 razy na dobę po 5min. i to w zupełności wystarcza, żeby obrócić "zimną" na "ciepłą". Moim zdaniem taka ciągła praca prze 1h jest bez sensu (tylko straty generuje). Zapodaj ją sobie tylko w godzinach (a najlepiej deczko wcześniej) największego poboru i notuj spalanie:-).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jaką cholerę cyrkulacja działa ci przez godzinę 3 razy dziennie?
Poszedłem sprawdziłem nastawy i upsss się rypłem. Cyrkulacja mi się włącza 3 x dziennie i pracuje po pół godziny w tzw godzinach szczytu :) Rury wewnątrz domu, zasobnik to tani sprzęt raczej no i stoi w tzw kotłowni gdzie zimnica jest jak cholera. W części mieszkalnej jak by był to zapewne nie tracił by tak ciepła, ale tego już się nie da zrobić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem sprawdziłem nastawy i upsss się rypłem. Cyrkulacja mi się włącza 3 x dziennie i pracuje po pół godziny w tzw godzinach szczytu :) Rury wewnątrz domu, zasobnik to tani sprzęt raczej no i stoi w tzw kotłowni gdzie zimnica jest jak cholera. W części mieszkalnej jak by był to zapewne nie tracił by tak ciepła, ale tego już się nie da zrobić.

Uszyj mu dodatkowy kubraczek z wełny lub styro i będzie znacznie lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borusek, faktycznie sporo. U mnie idzie od 0,8 do 1,1m3/dobę (w zależności od pory roku). A i tak uważam, że dużo, mam (moim zdaniem) za duży zbiornik (160l) i za słabo zaizolowany. Spróbuj ograniczyć cyrkulację. Ja ją mam włączaną bodajże 3 lub 4 razy na dobę po 5min. i to w zupełności wystarcza, żeby obrócić "zimną" na "ciepłą". Moim zdaniem taka ciągła praca prze 1h jest bez sensu (tylko straty generuje). Zapodaj ją sobie tylko w godzinach (a najlepiej deczko wcześniej) największego poboru i notuj spalanie:-).

 

Cyrkulacja generuje ogromne starty! Kilka postów wcześniej podawałem jak schodzić do minimum ze spalaniem gazu na cwu. Niektórzy się śmiali ale uzbiera się oj uzbiera. A ja na komforcie nie cierpię. Jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle.

Podczas rozruchu kotła występuje pewna strata, ktora rzutuje na sprawność.

Zawsze lepiej bedzie, kiedy kocioł bedzie pracował przez trzy godziny z mocą 2kW, niż w ciagu tych trzech godzin trzy razy wystartuje, by za każdym razem popracowac przez 20 minut z mocą 6kW.

 

Energii wyprodukuje tyle samo, ale te dwa starty kotła więcej, to kilka procent wieksze zużycie gazu.

 

 

Nie da się tego porównać do czajnika, bo to mniej skomplikowane urządzenia .

A gdyby porównać czajniki o mocy 200W i 1300 W, to ten słabszy potrzebowałby więcej energii na zagotowanie wody.

 

Dokładnie! Z niejednego kotła (kondensaty) udało mi się schodzić ze zużyciem odpowiednio niżej. Trzeba było nieco poobserwować, potestować i generalnie się dało. Obniżenie mocy nieco daje ponieważ przynajmniej przypadki które znam to kocioł ruszał z całą mocą aby dogrzać wodę w obiegu a potem dopiero zwalniał. Może te nowsze kotły są mądrzejsze... na razie nie obserwowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...